Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dosyc staran !! Ile mozna sie starać bez skutku ? Od 2011 roku NIC

Polecane posty

Gość gość

Te starania wykoncza mnie. Mam dosc. Bede zgorzkniala beznadziejna baba... tak bardzo bym chciala miec dziecko. Dlaczego jedni moga a inni za nic w swiecie ? Dlaczego ? Znow okres, ale juz nawet lez nie ma do plakania... wypalilam sie, pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wychodza badania? Jestes pod opieka specjalisty? Lekarz mowi czemu sie nie udaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ci te dziecko? Tak,szczerze? Masz dość starań po 5latach... a dziecko bywa absorbujące do 8roku życia czasem...i musisz się martwić,męczyć i poświęcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem. Dwukrotnie in vitro zakonczons niepowodzeniem. Nieplodnosc idiopatyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie badania robilas? Badalas sie pod kątem immunologi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co, ze dziecko jest absorbujace ? Co to ma do tego, ze mam dosyc starań ? Nie widzę związku. Mam dosc starań, bo nie ma zadnych efektow, a jedynie niepowodzenia. Dwa razy ivf, dwie straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wszystkie badania wychodzą dobrze. Przez te lata robilismy wiele badań, i lekarze rozkladaja rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulagosc
Skoro to nieplodnosc idiopatyczna to znaczy ze wszystko ma przepadane i nie znalezli przyczyny, zgadza sie autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agulagosc dokladnie, zgadza się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagaa
ile inseminacji juz mieliscie po drodze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 inseminacje, potem lekarz doradzil ivf i dwie proby mielismy, ostatnia rok temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może penis słabo daje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
A o adopcji myśleliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulagość
to pytanie o inseminacje ja zadalam... hmm test na wrogosc sluzu pewnie tez byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tez byl, chyba wszystko co mozliwe, to zrobilismy. Nie przychodzi mi do glowy, co moglibyśmy jeszcze zrobić. Co roku wakacje za granica, wyjazdy nad morze, zmiana klimatu itp tak doradzali llekarze w klinice. I ciagle wielkie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulagość
A INSULINOOPORNOSC? wybacz ze tak wypytuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak Twój mąż to znosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agulagosc tez mialam badane, poniewaz mam niedoczynnosc tarczycy, a to czesto idzie ze soba w parze. Jednak hormony mam od dawna ustabilizowane, bo choruje juz dlugo, i jestem pod opieka endokrynologa, biore euthyrox. Lekarze nie wskazuja tarczycy jako przyczyny niepowodzen. Poza tym wszystkie hormony mam wrecz ksiazkowe do zachodzenia w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz znosi to lepiej, niz ja. Alw to chyba normalne, jest facetem. Raz sie zalamal, jak niw udalo sie z pierwszym ivf, bo juz sie nastawil, ze sie uda. Potem jakby juz mniej sie tym przejmowal. Pociesza sie, jak potrafi. Wiem, ze w glebi serca tez na swoj sposob to przezywa. Czasem mysle, ze z inna kobieta mialby lepiek, mialby rodzine z dziećmi..ze ja nie zasługuje na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm aniema to zadnego zwiazku z hashimoto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A badanie kariotypu? Badanie matabolit witaminy d 25oh? Badania w kierunku celiaki? Badania pod katem krzepliwosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie mam hashimoto, sama niedoczynność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co, ze dziecko jest absorbujace ? Co to ma do tego, ze mam dosyc starań ? Nie widzę związku Xxx A taki związek,że gdy na przykład urodzisz chore dziecko to po 5latach możesz nie widzieć efektów rehabilitacji lub po 5 latach nie będziesz miała ochoty na dalsze poświęcenia.Musisz mieć dziecko i koniec kropka ta? I z takim podejściem wiele nie zadziałasz...nie każdy MOŻE mieć dzieci...i pogódź się z tym zamiast się zadręczać...będzie to będzie jak nie..macie siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie niektórzy 5 lat i nic a niektórzy wpadka na pierwszej randce. Idż na in vitro przecież z ej metody też są prawdziwi ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie musze i koniec kropka. Przeciez sie nie zabije, jak go nie bedzie. Po prostu walcze, ale w koncu przychodzi taki moment, ze ma sie dosyc, cos peka i czlowiek ma potrzebe z siebie to wyrzucic, wyplakac, cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGULAgość
ludzie jestescie niepoważni ? autorko nie tłumacz się obcym ludziom. Kurcze musi byc cos jeszcze nie zbadane, ja tez sie staram juz 3lata i nic tyle ze jamam PCOS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy MOŻE mieć dzieci...i pogódź się z tym zamiast się zadręczać...będzie to będzie jak nie..macie siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem trzeba odpuścić i wtedy wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bede miec histerolaparoskopie bo mam niwdrozne jajowody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może tak ma być i najwyższy czas sobie odpuścić i zacząć żyć normalnie. Dziecko to nie wszystko, nie każdy musi je mieć. Jest tyle wartościowych rzeczy do robienia w życiu, że marnowanie na nieudane próby poczęcia dziecka są bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×