Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

Czy mogłybyście się związać z facetem, które ma inny stosunek do religii niż wy?

Polecane posty

Ja nie mogłabym. Jestem bardzo przeciwna wszelkim oznakom religijności, uważam że ludzkość w XXI wieku powinna już się pozbyć tego balastu jakim są wszelkie religie, dlatego religijnego faceta uznawałabym za... głupszego. Nawet choćby był bardzo inteligentny, to nie mogłabym znieść tego, ze jest irracjonalny, bo wiara według mnie o tym świadczy. Poza tym, mógłby wymagać ode mnie uczestniczenia w religijnych obrzędach, chodzi tu np. o ślub koscielny, a ja nie jestem osobą, która odpuszcza dla świętego spokoju. Religia ogólnie wypacza światopogląd i pewnie próbowałby mi narzucać swój. Na szczeście znalazłam takiego, co podziela moje zdanie, ale zastanawiałam się własnie ostatnio jak by to było z wierzącym i mysle, że byłoby kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że w związku ludzie powinni mieć takie samo podejście do religii. Ma to duże znaczenie w codziennym życiu. Ja (odwrotnie niz autorka) nie wytrzymałabym z ateistą. No, albo z fanatykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Sa takie pary. Niektore nawet niezle funcjonuja. Trzeba tylko od razu na wstepie wyznaczyc pewne obszary zarezerwowane tylko dla jednej/kazdej ze stron i wzajemnie je respektowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są tylko dwie sekty, których nie toleruję i wiążą się ze złym podejściem do mojej religii: satanizm i lewactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Czy to znaczy , ze kazdego innego bys tolerowala ? A co zrobisz z roznicami religijnymi jesli takie by byly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że to na dłuższą metę niemożliwe. Wszelkie różnice religijne i światopoglądowe to tylko gwóźdź do trumny związku. Wyobraźmy sobie małżeństwo katoliczki z bezwyznaniowym. Ten ślub da się jakoś przeforsować, bez nawracania, ale co dalej? Urodzi się dziecko, a to wróży nieporozumienia o chrzest i pozostałe sakramenty. Nie wyobrażam sobie zupełnie ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi mieć otwarty umysł jak filozof i myśliciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateista 123
Trudna sprawa. Moja żona pochodzi z religijnej rodziny katolickiej. Ja z kolei niby mam wszystkie sakramenty ,ale od 15 lat nie chodzę do kościoła bo to dla mnie jest ściema z resztą tak jak i wszystkie religie. Tnz sens jakiś tam mają ,ale nie taki w jaki ludzie wierzą. Na chwile obecną nie mamy ślubu kościelnego ,a moja żona trochę "przejrzała na oczy" i od 2 lat przestała chodzić regularnie do kościoła. Nasza córka ma jednak chrzest...długo rozmawialiśmy na ten temat i o ile ja jestem gotowy żeby nie chrzcić to moja żona jeszcze nie potrafiła. Uznałem ,że odpuszczę bo w końcu i ja mam chrzest ,a suma sumarum olałem kościół więc i nasza córka jak dojrzeje i będzie gotowa mentalnie to będzie mogła sobie kościół odpuścić. Za to teściowie od strony żony przeżywają nasz brak ślubu kościelnego ,a teść to co sobie wypije to mi gada o tym ślubie cały czas z nadzieja ,że się w końcu jednak nawrócę i wezmę.Generalnie ciężki temat i wychodzenie z kościoła trwa latami. Myślę ,że nasza córka już będzie miała łatwiej bo nie będziemy na niej wymuszać tego. Żona na chwilę obecna jest niepraktykująca ,ale jeszcze nie może sobie w głowie poukładać tego do końca ,że można i bez religii żyć. Bo jak dla mnie religia nie wyklucza wyższych bytów "Boga " życia pozagrobowego itp tylko ,że ja myślę ,ze to nie tak wygląda jak to opisują religię ,a całkiem inaczej ..ale to już temat na inne rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z świadkiem jechowy nie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy, nie przeszkadzałoby mi gdyby miał jakiś tam swój system wierzeń i nie próbowałby mi go narzucać. Jeżeli chodzi o insytucyjną religię to już bym się wycofała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×