Czy te laski na fb, co chcą się wyróżnić nie widzą, że są armią klonów?

Wszystko na jedno kopyto, te same typy fotek, zdjęcia bokiem z nogą ugiętą w kolanie to nieodłączny element, filtry, snapy, te same komentarze, zdjęcia z facetem, głową opartą na jego ramieniu, czy inna poza w tym stylu, a za plecami morze (nie ma nic złego w wakacjach nad morzem, ale to co się wyrabia na fejsikach, ynstagramach już tak). Te same komentarze, wpisy. Rzygać się chce. To ten kto ma facebooka nie istnieje, bo nie da się go odróżnić od reszty armii. Kurde, tak wyglądają: http://esensja.pl/obrazki/ilustracje/60297_armia_klonow.jpg

raczej podobne portretowe - z wydętymi ustami, full mejkapem, brwi niby idealne ale wszystko namalowane, bardzo mocny makijaż oczu, zdjęcia mówiące "taka ze mnie ostra suka a nie jakaś tam cicha myszka"