Dlaczego Kobiety poznając partnera zwracają uwagę głównie na pieniądze

Czyli Ile zarabia, gdzie pracuje czym jeździ czy posiada mieszkanie. A wygląd i cechy charakteru są mniej istotne.

Kobiety dbają o zabezpieczenie swojego dziecka. Mężczyzna, który ma pieniądze, mieszkanie i samochód jest prawdopodobnie lepszym materiałem genetycznym dla jej potomstwa, a na pewno zapewni temu potomstwu należytą opiekę. Oczywiście są od tego odstępstwa. Na zdrowy rozum, lepszy jest jednak partner, który potrafi zadbać o siebie i swoją rodzinę, od nierozgarniętego gołodupca, który będzie kradł swojemu dziecku drugie śniadanie (przypadek autentyczny).

Dlatego, że faceci chcą aby kobieta była piękna. Wiadomo, że to kosztuje, a kobiety zarabiają mniej od mężczyzn zwykle. Więc kobieta aby po latach, jak się trochę zestarzeje, mogła sprostać wysokim wymaganiom męża, ten mąż musi mieć sporo pieniędzy.

Bo dla kobiety wazne jest tez bezpieczenstwo potencjalnego potomstwa

nikt nie wymaga bycia ładną. zwykła przeciętna nie brzydka kobieta z wyglądu starczy natomiast kobietom mężczyzna o przeciętnych zarobkach czy wyglądzie nie wystarczy

gość dziś - jak poznałam mojego partnera, to wiedziałam tylko co studiował, jak wyglądał i jak tańczył. Nie miałam pojęcia czy ma samochód (nie miał), czy ma mieszkanie i ile zarabia. Nie wiedziałam nawet gdzie pracuje. Ale wiedziałam co ostatnio czytał, jakie filmy lubi i kto jest jego ulubionym dramatopisarzem.

Polacy są z***bisymi materialistami , kobiety bez honoru

Bo kobieta to najstarszy zawód świata jest...

Haze dziś - i co? Miał samochód? I Mieszkanie? Nieźle zarabiał?

Haze, co za dyrdymały, jeszcze powiedz, ze trwalaś w niewiedzy przez rok. Poza tym pieniądze, pozycję społeczną po prostu widać i nikt nie musi pokazywać w tym celu wyciągu z konta.

Nie miał samochodu, o tym, że dom jest jego dowiedziałam się przed ślubem. Faktyczny stan konta poznałam dopiero po. Ja bardzo dobrze zarabiałam jak na polskie warunki, on nie wyglądał na biednego, ale nie wyróżniał się specjalnie tym, w co był ubrany. Nie nosił Rolexa, jeździł metrem, dom w którym mieszkał nie robił wielkiego wrażenia, ot 3 pokoje, kuchnia i łazienka, a ja jeszcze wtedy nie orientowałam się w cenach domu w poszczególnych dzielnicach. Wiedziałam, że nie zarabia minimalnej, ale ja wtedy zarabiałam sporo powyżej średniej krajowej i też pewnie było to widać. Wyglądaliśmy na podobnie sytuowanych, ja nawet lepiej, bo miałam dwa samochody.

Jak trafiasz na same blachary to nic dziwnego. Szukaj wśród normalnych kobiet.

Czyli tak-czy-owak nieźle zarobiłaś. Jak prawdziwej kobiecie przystało.

"gość dziś Kobiety dbają o zabezpieczenie swojego dziecka. Mężczyzna, który ma pieniądze, mieszkanie i samochód jest prawdopodobnie lepszym materiałem genetycznym dla jej potomstwa, a na pewno zapewni temu potomstwu należytą opiekę." x To jest bzdura wymyślona przez leniwe, "wygodne" suki. Mit, który już dawno został obalony. Na rodzinę czy dzieci oboje rodziców powinno łożyć. Samice wśród zwierząt też polują, a nie siedzą na doopie i czekają aż samiec wszystko zrobi. Kasiastego frajera szuka ta, co wie, że jest niezaradna i nie będzie w stanie zapewnić sobie życia na choćby średnim poziomie, ot co. Ale to też kwestia ujowych zarobków w polsce. Za granicą kobiety mniej zwracają uwagę na kasę i nie pozwalają za siebie płacić, bo o wiele lepiej zarabiają, nawet na tych najniższych stanowiskach.

Na kasę zwracają uwagę głównie te co szukają wygodnego życia, ale nie każda taka jest. Są jeszcze te co same potrafią zarabiać, albo te co nie potrafią, ale też i nie zależy im na życiu w luksusach. Po prostu masz pecha i trafiasz na te pierwsze.

o jejku frustrat rescatorek przyczepił się do haze, bo nie wpisuje się w ten jego durny zacofany schemat, a on nie jest w stanie tego znieść, jeszcze się popłacz :)

Nie zwracałam uwagi na to, czy facet ma kasę. Wyszlam za mąz za biedaka, prawdziwego biedaka. Po latach tak dał mi popalić, że szok. Zwracajcie dziewczyny uwagę na majętność faceta, to ważne. Jak dziad odżyje, to cię torbą zabije.

Ja patrzę tylko na wygląd i na charakter. Kasa mnie nie interesuje wcale i nigdy nie interesowała. Byleby miał jakąkolwiek pracę, abym to ja nie musiała go utrzymywać.

gość dziś Szczekaj dalej przygłupie na najniższej krajowej :P. Bo do tego, że wszyscy olewają cię za twój brak rozumu i chęci do pracy, nie przyznasz się przed sobą nigdy :P. x Również w Polsce, każdy posiadacz inteligencji i chęci do pracy może sobie życie ułożyć, a leniwe przygłupy tylko narzekać potrafią i na PiS głosować :P.

Rescator555 - nie byłam panną na wydaniu. Nie szukałam związku. A w tym klubie było sporo duuużo bogatszych facetów. Takie miejsce.

"To "lozenie" na rodzine przez oboje, wyglada tak, ze ona idzie do gownianej pracy, gdzie zarabia grosze, z tego wiekszosc wydaje na dojazdy, ciuchy i "waciki"" x nie, tak to tylko wygląda w twoim pustym łbie, zacofańcu :) kobiety zajmują coraz częściej te lepiej platne stanowiska. tak samo jak faceci nie zawsze zarabiają dużo. już pomijając to, że pewne grupy jak adwokaci, lekarze, profesorzy itd. (prawie) zawsze szukają partnerki na podobnym stanowisku lub przynajmniej o podobnych zarobkach. ale to to nie tyczy tylko tych grup oczywiście. nie każdy chce być oskubywanym frajerem.

gość dziś gość dziś Szczekaj dalej przygłupie na najniższej krajowej jezyk.gif . Bo do tego, że wszyscy olewają cię za twój brak rozumu i chęci do pracy, nie przyznasz się przed sobą nigdy jezyk.gif . x Również w Polsce, każdy posiadacz inteligencji i chęci do pracy może sobie życie ułożyć, a leniwe przygłupy tylko narzekać potrafią i na PiS głosować jezyk.gif . xxxxxx przygłup to cię robił, misio zje/bie

"Rodzine i tak utrzymuje on. Ale za to pracami domowymi czy opieka nad dziecmi musza podzielic sie "sprawiedliwie", po przeciez oboje pracuja." x nie, nie utrzymuje, bo z tego co widzę i czytam to dziś większość związków dzieli się rachunkami, opłatami czy jakimiś jednorazowymi wydatkami po pół. I dlaczego to kobieta (nawet jeśli mniej zarabia) miałaby zajmować się domem skoro oboje pracują i oboje są zmęczeni? Podział obowiązków w tym wypadku jest akurat sprawiedliwy.

Po pierwsze, z Haze nie ma co gadać o relacjach damsko - męskich, bo to kobieta, która w dzieciństwie zaprzeczyła, że nie ma penisa (stąd jej tatuaże - problem identyfikacji z płcią), i teraz jest dosyć męska wybierając zniewieściałych facetów. Po drugie, lepiej wyjść za mąż za bogatego niż biednego. Tylko idiotki wychodzą za mąż za biedaka,a potem zdychają z głodu. Po trzecie autorze zapoznaj się z psychologią ewolucyjną David Buss, Richard Dawkins.

gość dziś - pomijam bzdury o penisie i tatuażach, ale jakich ja facetów wybieram? Zniewieściałych? O chłopie. Teraz to, za przeproszeniem, jebłeś.

Haze te "bzdury" opisywał Freud.

Od czasów Freuda sporo się zmieniło w postrzeganiu konstrukcji ludzkiej psychiki. Może Ci to umknęło, ale freudyzm to już oficjalnie bzdury.

kobiety to ciekawe istoty:) dostałem w spadku pole, w większości takie w lepszym miejscu, dobre pod działki budowlane, część sprzedałem i uchodzę za bardzo zaradnego mimo, że palcem nie kiwnąłem, ot przypadek, syn ciotki zginął w wypadku, nikogo bliższego nie miała i mi się przytrafiło...

"Chcialabys, zeby tak bylo glupia suko. " oho, brak argumentów to już prymityw sięga po wulgaryzmy. tak to możesz mówić na co dzień do swojej utrzymanki... choć pewnie to lubi. " Mam wielu znajomych i wiem jak jest z zajmowaniem tych lepiej platnych stanowisk przez kobiety , oczywiscie po studiach." właśnie udowadniasz, że goowno wiesz zacofany dziadzie, a twoi znajomi 50+ mało mnie obchodzą... piszemy o ludziach młodych lub tych w średnim wieku, nie o starcach " Bo teraz kazda glupia siksa, ktora 20 lat temu miala by problemy ze zdaniem matury, teraz oczywiscie konczy "uniwersytety". tak samo każdy facet-debil kończy dziś studia, których wcześniej by nie skończył i co? "A potem sprzedaje hamburgery w Mac Donaldzie. Mylisz swoje zyczenia z rzeczywistoscia." tak, debilu, prawie każda po studiach pracuje w macu, haha ty w piwnicy mieszkasz? większość moich znajomych po studiach gardzi pracą w maku w macu to pracują głównie ludzie po liceum czy zawodówce

po chooooy wy gadacie z tym debilem rescatorem ? przecież to jest kompletny zacofaniec z jakąś mentalnością prl-owską, który twierdzi, że 90% kobiet po studiach pracuje przy kasie lub w maku. tylko do kretyna nie dociera że 90% kobiet przy kasie jest po zawodówce lub po liceum czy nawet gimnazjum tylko (bo takie też znam)