Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ten co pisal

Agresja ? Problem ze sobą samym...

Polecane posty

Gość ten co pisal

Witam. Jestem mężczyzną ( lub jak kto woli chłopcem ) lat 23 . Jestem z 2 lata starszą dziewczyną już od prawie 3 lat. ( nie mieszkamy razem ale mamy do siebie 9km) Niestety od jakiegoś roku zauważyłem, że miedzy nami stała się dziwna rzecz.. Otóż.. Zawsze , co weekend robimy tylko to co ona chce, oglądamy film który ona wybierze, spotykamy się z jej znajomymi i rodziną a gdy ja chcę zebyśmy spotkali się z kims z mojej strony to musze zrobić to sam albo nie iść po prosu w ogole bo ona " nie ma ochoty " .. Staram się przy niej być kiedy mnie potrzebuje.. jak jest chora lub ma okres a nawet i bez tych rzeczy przynosze jej herbate, przykrywam , troszcze sie o nia.. Niestety kiedy ja poproszę o pomoc, jestem odsuwany , musze radzić sobie sam lub zaplanować coś na inny termin a gdy ona coś chce to musze to zrobić w jak najszybszym czasie w innym przypadku wyniknie z tego większa wojna.. Powiem coś teraz o sobie.. Nie jestem wobec niej oschły itp.. Zawsze chcę dla niej jak najlepiej ale przyznam szczerze boję sie sam siebie.. Niewiadomo kiedy wybuchnę.. Zdarza mi się na nią krzyknąć, powiedzieć coś niemiłego.. potem jest kilka dni ciszy ,rozstań itp przez to jaki jestem.. Uważam sam, że czasem jej nie szanuje, za bardzo dowalam tekstami lub po prostu robie jej coś specjalnie na złość chociaż pozniej bardzo tego zaluje.. Jest tak , że krzykne na nia bo zrobi coś nie po mojej myśli i pozniej dla mnie jest ok , lecz wiem ze ja to boli , i sie mnie boi a nawet i wstydzi.. Czy można temu jakoś zaradzić ? Czy mogę sie zmienic tak, aby nigdy na nią nie krzyczeć, nie mieć pretensji o byle co , nie robić jej na złość ? Czy temu da się jeszcze zaradzić czy po prostu lepiej odpuścić ? Liczę na szczere odp. Pozdrawiam, R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes taki tylko w stosunku do niej, czy do wszystkich? Ktoś w Twojej rodzinie też taki jest? DDA? Byłeś z tym u psychologa? Sam sobie z tym nie poradzisz. Wiesz, jak kobieta się już Ciebie boi, to naprawdę musi być nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten co pisał
Jestem tylko dla niej taki .. po prostu uważam ze wyładowuje na niej swoją złość .. i tak , jest jedna osoba która była agresywna i jest nią mój ojciec .. nie mieliśmy od dzieciństwa dobrych stosunków , stałe jakieś spięcia od kilku juz lat .. od czasu kiedy sie wyprowadziłem na rok i wróciłem do domu sytuacja sie uspokoiła ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wszystko jasne. Ojciec najbardziej wyładowywał się na mamie? Powielasz schemat. Musisz isc na terapię, sam sobie z tym nie poradzisz, ale bardzo dobrze, że dostrzegłeś ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tyle na mamie co po prostu na mnie .. tez zawsze miał o cos problem , nigdy mu sie nie dogodzilo .. mama mówi ze mamy identyczne charaktery dlatego sie stałe kłócimy , wydzieramy na siebie itp ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pora do psychologa. Wybacz będę szczera, ale ja nie wytrzymałabym z takim mężczyzną, kogo jak kogo, ale mój partner to ostatnia osoba, której powinnam sie bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nią szczerze o swoim problemie i dlaczego sie tak zachowujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×