Mamy jedynaków jak wam sie zyje?

gość dziś mam jedno z wygody, to tylko idioci sie rozmnażają i zapieprzają, do tego jak pomyślę, że moje kilkoro dzieci miałyby sie męczyć na tym pieprzonym, złym świecie to nie zniosłabym tego, jedno to zawsze mniej jak dwoje-troje itp. xxxx Hehehehe. Bardzo śmieszne. A to jedno to ma się męczyć w imię czego? W imię tego, że matka chciała zaspokoić swój popęd do rozmnażania? I ty oczywiście idiotką nie jesteś bo zrobiłaś "tylko" jedno dziecko.

gość dziś mam jedno z wygody, to tylko idioci sie rozmnażają i zapieprzają, do tego jak pomyślę, że moje kilkoro dzieci miałyby sie męczyć na tym pieprzonym, złym świecie to nie zniosłabym tego, jedno to zawsze mniej jak dwoje-troje itp. xxx Rozumiem, że jak kiedyś przydarzy ci się wpadka to usuniesz, tak? Z litości. Bo jak jedno się męczy to OK, a jak dwoje to już przesada?

Jedynakom trzeba współczuć... rodziców.

Statystyczna matka to truten jazgocząca i wszystkie jej działania to codzienne trucie

gość dziś mam jedno z wygody, to tylko idioci sie rozmnażają i zapieprzają, do tego jak pomyślę, że moje kilkoro dzieci miałyby sie męczyć na tym pieprzonym, złym świecie to nie zniosłabym tego, jedno to zawsze mniej jak dwoje-troje itp. x Masz jedno z wygody a bardziej wygodne jest nie mieć ani jednego dziecka, ty je masz bo co? bo wszyscy mają, na to wygląda :P

mi się dobrze żyje z moją jedynaczką, a za 3 miesiące będzie jeszcze lepiej, bo będzie miała rodzeństwo :)

do gość dziś - a jak będzie wpadka to nie widzę problemu w usunięciu zarodka,

Powinien być zakaz posiadania jednego dziecka. Mam nadzieję, ze rząd coś z tym zrobi. Ci co nie mają wcale powinni płacić wieksze podatki.

A ja mam jednego meza,jedne dziecko,jednego psa i jednego kota.zaznacze tylko,ze wszystko towarzystwo juz dorosle,ha ha ha,ho ho ho.jedynaki sa the best!

I po co sie wyzywacie wzajemnie ? Popatrzcie wyzej jest post kobiety, ktora moze miec tylko jedno. Myslcie troche, zanim zaczniecie pieprzyc ze kara za jedynaka powinna byc... oczywiscie w druga strone to samo działa, ale to pisal troll wulgarny zeby was sprowokowac i mu sie udalo. Brak slow. W kazdym temacje musi byc hejt.

gość dziś Powinniście być nam wdzięczni. Więcej miejsca i zasobów dla waszych dzieci. My bezdzietni pracujemy, płacimy podatki i nie korzystamy z urlopów macierzyńskich, zwolnień na dzieci, finansujemy wam 500+, szkoły, lekarzy. Nic nie bierzemy w zamian, tylko dajemy. Ja osobiście gdybym miała zostać obciążona jeszcze większym podatkiem z tego tytułu, że nie mam dzieci wyjechałabym do bardziej przyjaznego kraju. Wiele bezdzietnych zrobiłaby to samo. Sami byście się musieli finansować.

Jedno dziecko to mało. Nie róbcie krzywdy waszym dzieciom. Sama jestem jedynaczka mam dobra prace dom działki budowlane dużo pola duży dom i co z tego ? Ja chce sióstre i się z nią podzielić.

To, ze dziecko ma wszystko, firmowki, gadzety, wycieczki i wyjscia na wyciagniecie reki nie uczy go niczego dobrego. Zycze powodzenia, apetyt rosnie w miare jedzenia i taki wycyckany jedynak wkrotce zacznie zadac wiecej i wiecej. To hodowanie pasozyta, ktory bedzie uwazal, ze wszystko mu sie nalezy.

a ja mam 2 -jke .....z lenistwa. Ogarnelam 2-jke z mala roznica wieku (bylo b.ciezko), a teraz luz 2 dziewczyny zajmuja sie soba, starsza uczy wielu rzeczy mlodsza (sama z siebie) a moja przyjaciolka z synem jedynakiem musi sie tarzac po dywanie z kolejka,kaaretka itp. itd. i zapewniac mu rozrywki. no i mam 500+

Ja mam jedno, 9 letnie i więcej nie będzie. Jak mi się żyje? Bardzo dobrze. Nie muszę biegać z wywalonym jezorem i dzielić czasu między dwójkę dzieci.

tak czytam o tych firmowych ubraniach, wyjściach do zoo i kursach hiszpańskiego... mam dwie córki (bliźniaczki). żyć bez siebie nie mogą. bawią się całymi godzinami razem, ciągle coś wymyślają, kombinują, nie mogą się nagadać. mają swój świat, swoje sprawy. patrząc na nie wiem, że najważniejsze co dostały (w sumie od losu, bo nie planowaliśmy dwójki) to rodzeństwo...

no niech te dzieci mające rodzeństwo pozakładają rodziny to dopiero będzie jazda o to aby jak najwięcej wydrzeć z majątku rodziców, włóczenie się po sądach itp.

Ja sama jestem jedynaczka i rowniez planuje jedno (nigdy nie chcialam miec rodzenstwa, wrecz panicznie sie tego balam :D)

a jak ci jedynacy nie zechcą w ogóle założyć rodziny to ich mamusie dopiero będą miały ból pupy, że wnuków nie będzie. A z tym kłóceniem się dużo zależy od tego jacy są ludzie. Jednak zdecydowana większość się nie kłóci.

Ja mam jedynaka 2 dzieci straciłam, niemiłosiernie wkurwiają mnie teksty wielodzietnych o egoizmie rodziców jednaków. Pindy oceniajace innych po liczbie dzieci nie zasługują na żadne ze swoich dzieci. Nie pozdrawiam.

Kazde dziecko jest kochane,a co to za podpucha,kto chce i moze ma tyle dzieci ile chce

Do tej powyrzej co sie tak irytuje. Chyba widzisz roznice miedzy posiadaniem jedynaka z wyboru (wygody jak kto woli) a jedynaka ze wzgledow zdrowotnych.

Znam rodzine gdzie byl jedynak bo bylo wygodnie rodzicom i umarl. Reszty nie pisze.

Nie, nie ma różnicy gdyż i jedna i druga kobieta ma 1 dziecko. Przez otoczenie sa tak samo OCENIANE jako egoistki, a ich jedynacy jako rozwydrzone bachory. Co bardzo często ma sie nijak do rzeczywistości Wiec super zaradne cudowne wielodzietne wsadzcie sobie w d**e swe tezy o samotności jedynakow egoizmie ich rodziców czy cudownosci i empati gromady swych dzieci wychowanych wśród licznego potomstwa. Zresztą jest cała masa rodzin mających 1 dziecko z wyboru i ich dzieci nie sa w żaden sposób gorsze od dzieciaków mających 3 rodzeństwa.

22:15 No tak, gdyby miał rodzeństwo z pewnością by nie umarł. Dodam tylko jedno, ŻADNE dziecko (możesz ich mieć nawet 10) nie zastąpi swego brata czy siostry. Zdarzają siw wypadki gdzie 4 rodzeństwa ginie równocześnie.

Ja mam dwójkę i czasem myślę o trzecim. Pewnie się nie zdecydujemy, z lenistwa właśnie. I pewnie kiedyś będę tego żałować. Z obserwacji mogę powiedzieć jedno: nigdy nie słyszałam, żeby ktoś mówił, że żałuje, że ma za dużo dzieci. Wielokrotnie natomiast słyszałam, jak ktoś żałuje, że nie zdecydował się na więcej.

gość dziś To mało słyszałaś. Poza tym jest niepoprawne politycznie mówić, że się żałuje, że ma się dużo dzieci lub, że ma się w ogóle dzieci. A uwierz mi, że są osoby, które tego żałują. Tak samo jak są osoby, które żałują, że nie mają w ogóle dzieci, albo mają ich za mało. Ot, takie życiowe wybory, z których możemy być zadowoleni lub wręcz przeciwnie.

No może i mało słyszałam, nie upieram się. Ale takie mam doświadczenia. Z tym, że nie pisze tu o ludziach mających małe dzieci, raczej takich w wieku średnim lub starszych, którzy mają nastolatki lub dorosłe dzieci. Często żałują, że nie zdecydowali się na jeszcze jedno, kiedy był na to czas.

gość dziś Tak. Wiem, że są takie osoby, które żałują. I do tego się łatwo przyznać. Natomiast te osoby, które żałują, że mają dzieci, nie przyznają się do tego tego. Po prostu.

Może i masz rację chociaż - szczerze? Wątpię.