Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ilu mialyscie partnerow seksualnych przed mezem, a ile on partnerek?

Polecane posty

Gość gość
16:43 nie ani skrobanek nie miałam ani nie polykalam. Ty widać się w tym lubujesz skoro myślisz że skoro ty tak robisz to i wszyscy muszą. Rozjechana martono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio ? Nie zauwazylam,ale pewnei nie jestem zbyt bystra :P Bo bystra to taka co przestaje liczyc w pewnym momencie, a maz o niczym nie wie :) Wyszumialyscie sie.. tak, tak po prostu branie sie skonczylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty co zazdroscisz, ze na ciebie nigdy nikt nie spojrzal ? :) pies z kulawa noga,by cie nie chcial *****c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam jednego chłopaka przez 2 lata w okolicach 18, ale związku nie skonsumowaliśmy w pełni. Potem 3 lata byłam singielką. Zdarzało mi się dość często chodzić na randki, ale nie rozbudziły się żadne głębsze uczucia, więc kończyło się na pocałunkach. Kiedy spotkałam męża w wieku, praktycznie od razu wiedziałam, że to ten, ale się nie śpieszyliśmy, bo ja chciałam mieć 200% pewności, że to właśnie mój przyszły mąż. Zawsze chciałam mieć jednego partnera seksualnego i tego się trzymałam. Dziewictwo straciłam po 3 czy 4 latach związku. Mój mąż miał przede mną jedną dziewczyną w latach licealnych, ale również pozostał prawiczkiem. Jesteśmy ze sobą już ok. 10 lat i jesteśmy ze sobą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zawsze zrażali chłopcy, którzy w niewinnym "chodzeniu" zaraz szukali okazji do zaliczenia. Spotkałam takich na swojej drodze wielu, i to głównie za ich sprawą czekałam z utratą dziewictwa do momentu, aż trafiłam na kogoś zainteresowanego związkiem ze mną, a nie tylko z moim ciałem. Miałam wtedy 23 lata. Mój obecny mąż jest moim drugim partnerem (jesteśmy małżeństwem od 7 lat). On sam miał przede mną 6 partnerek. Przyznał się do tego dopiero po ślubie :/ Gdyby to zrobił wcześniej, nie wiem czy bym się zdecydowała z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę mialyscie po parenastu fagasów do bzykania? Szok tak się nie szanować. ... obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, bzykalam sie jak kroliczka :) dla meza jestem przykladna zonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście miałam tylko męża. I jestem z tego dumna. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sie nie zmydli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam przed mężem 1,5 partnera seksualnego :D z jednym faktycznie uprawialam sex a z drugim..hmmm koleś miał problemy ze wzwodem i nie zawsze stawał na wysokości zadania (miał 19lat i był prawiczkiem gdy się poznaliśmy) także to tak w połowie był sex ;) maz miał przede mną 3 dziewczyny-chyba. jakoś nie rozmawialiśmy na te tematy za mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam jeden jednorazowy wybryk, ale pózniej byłam grzeczna, bo uznałam, że to nie dla mnie, że wolę poczekać na poważnego partnera. Mąż miał na pewno kilka/ naście przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa bo kobieta to dziffka nie szanuje sie, a facet to moze sie yebac do utraty sil ze wszystkimi i super ogier :o zazdroscicie ze was nikt nie chcial, a jak chlop byl prawiczkiem to tez znaczy ze brzydki jak noc i biedny ze zadna na niego nie leciala poza wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wasi mezowie zadnej,to jak to mozliwe,ze wy mialyscie po tylu k***sow,a oni nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam 1 ale zwiazek opieral sie tylko na seksie.Maz 4, ale nie mial nawet w 1/3 tyle stosinkow z nimi co ja z jednym.Mial moze razem z 10 stosunkow z nimi razem.Ja grubo ponad 100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem pierwszą dziewczyną i już żoną męża i On również jest moim pierwszym. Ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy się wywyższac. Przecież to nie ma znaczenia,który ważne że jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mial kilkanascie przede mna i super sie z tego ciesze, potrafie mnie minutę doprowadzic paluszkami do orgazmu. Jest ogierem niesamowitym. :) ja mialam kilku i nie byli tacy dobrzy w te klocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam 1 to mój mąż. Szanowalam się. Owszem spotykałem z facetami,miałam dwóch chłopaków ale nie było seksu tylko pocałunki. Mój mąż był dumny ze byłam dziewicą dla niego. Szanuje mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez mnie szanuje a bylam wdowa jak sie poznalismy wiec dziewica nie bylam , mialam 29 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:00 my równiez szanujemy się w małżeństwie, pomimo że każde z nas miało jakaś tam seksualną przeszłość. Nie wpadłabym ma to że można z kimś być i go nie szanować. To po co z kimś być? A już śmieszy mnie jakaś laska wyżej -jakby wiedziała że mąż miał przed nim 6 kobiet to by się z nim nie wiązała. Zawsze możesz się rozstać kochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to nie ma znaczenia,który ważne że jest miłość xxx Dla mnie to jednak ma znaczenie, w ilu bułeczkach mój luby moczył swoją paróweczkę. Ja też źle bym się czuła, gdybym rozdawała dostęp do swojej szparki różnym facetom. Gdy kochasz się ze swoim aktualnym partnerem, to jednocześnie zawsze kochasz się ze wszystkimi jego przeszłymi partnerami. Fuj. PS: Spójrz logicznie na to, co napisałaś. Wiem, że zazwyczaj przecinek jest przed słowem "który", ale w tym wypadku powinien być po nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie celebruje przeszlosci, o bylych facetach w lozku juz dawno nie pamietam, liczy sie tu i teraz moj maz. Znowu na kafe swiete "nie rozumiem" i oburzenie, ze ktos moze zyc inaczej, miec inne odczucia i poglady. Co za roznica, ilu sie partnerow mialo, skoro uprawialo sie bezpieczny seks? Czy, nawet zmieniajac partnerow jak rekawiczki, robilo sie komus krzywde, skoro w samej chwili dwie osoby na to przystaly? Dlaczego odmawiac sobie przyjemnosci i czekac na zwiazek po grob, ktorego mozna nigdy nie stworzyc? W tym wszystkim nie ma nic zlego, jesli nie krzywdzi sie drugiej osoby. A majac potem partnera na powaznie, z ktorym chce sie byc do konca zycia, mozna byc mu wiernym na zawsze i zadna seksualna przeszlosc tego nie zmieni. Bo seks dla sportu bywa przyjemny, rozladowujacy napuecie, ale dopiero seks z milosci ma prawdziwy smaczek. Wiecej wyrozumialisci, kobiety, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy kochasz się ze swoim aktualnym partnerem, to jednocześnie zawsze kochasz się ze wszystkimi jego przeszłymi partnerami X Chyba ty. Ja kochamnsie z partnerem a nie jego byłymi. Jeżeli ty tak masz to może pora się leczyć bo to zdrowe nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak sie rypiesz bez gumy to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mój facet się myje i zdążył przez kilka lat zmyć te wszystkie kobiety. Widzę że czyjś jedyne gdzie moczu wacka to wygina. No to tak, faktycznie. Kochasz się również z jego byłymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacytuję jedno mądre zdanie chociaż nie wiem czyje, chyba jakiegoś rockowego muzyka. "Czytając internet, portale społecznościowe itp zawsze mam wrażenie że moje życie seksualne jest do niczego. Ale takie samo wrażenie mają wszyscy moi znajomi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:42 No tak przecinek powinien być po który. Dla mnie byłoby ważne ile partnerek miałby mój mąż,zdanie to wypowiedziałam raczej w kontekście osób trzecich dotyczących oceniania kogoś. Przecież nie powiedziałabym komuś ,że jego miłość i związek jest gorszy bo nie byli dla siebie tymi pierwszymi a my tak. Najważniejsze ,że się kochają. Nie mam prawa się wywyższac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11, maz ... jakies 5? co do chorob-trzeba wiedzieć jak, z kim, po co ;))) rozumiem, że te dziewice orleańskie tak się troszczą o moją wadżajnę. ale uspokajam-wszystko z nią cacy. nawet po 2 porodach ciaśniutka :) pozdro i korzystajcie z życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
( z tych jedenastu połowa była żonata/miała "narzeczoną", podejrzewam, że to mogł być któryś z tych, który tu ma na liczniku 0... :D jak takie jesteście to się nie dziwię ;)) szaleństwo to jedno, wy się tylko na żony i matki nadajecie. a należy być kucharką w kuchni, damą na salonach I DZI*KĄ W ŁÓŻKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznaliśmy się z mężem w wieku 16 /17 lat. Byłam krótko po związku z kretynem, który uganiał się za mną prawie rok, udało mu się mnie zaliczyć i uciekł. Nie przebił mi błony dziewiczej, bo miał sprzęt wielkości 7 cm. Tak więc teoretycznie ja 1, mąż 0, ale praktycznie oboje 0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swietojebliwe nawet z mezem pewnie raz na rok sie roochaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×