Temat na luzie Pamiętacie gdy nie było rurek?

O! Piramidy pamietam doskonale :) dlaczego one byly piramidy??

Dresy z ortalionu pamietam :o Boze i to widziales i nie grzmiales!

"Jako bardzo mała dziewczynka patrzyłam z zachwytem na mamę i ciotki i ich trwałe, kolorowe klipsy, wielkie żakiety...usmiech.gif" Ja pamiętam w dzieciństwie takie grube na szerokość cegły katalogi z modą amerykańską. Oglądałyśmy to z kuzynkami i mówiłyśmy co byśmy wybrały z każdej strony gdybyśmy miały taką możliwość. Amerykańskie ubrania fryzury i wystrój wnętrz były wtedy dla nas bajką, a dla naszych mam serial Dynastia i stroje Alexis i Krystle to był wielki świat. A i jeszcze Powrót do Edenu, Tylko Manhattan no i mnóstwo innych seriali, dla nasz młodszych też oczywiście Pełna Chata a podaje pojedyncze ze setek seriali

bevery hills 2010 czy jakos tak

Ja pamietam jak marzylam o klapkach-adidasach. Ja prdl nawet nie wiem jak to sie nazywa:) adidasy bez piet. Mama mi kupila i chodzilam do samej zimy w nich:)

A dzwony rybaczki ??? Do tego kozaczki z czubem zamszowe. :) i wlosy blond a od spodu czarne:) i dresy swiecace do nich adidasy na szpilce;)

Top 10 - najdłuższe trasy narciarskie w Polsce https://www.youtube.com/watch?v=bFaojaKQ-ow

Fajny temat! Tylko kurcze, uświadomiłam sobie, ze sie starzeje ('89) To byly super czasy, takie bezstresowe :) Ale cieszę sie z mody na rurki, dzwony byly ciężkie i ciągle brudne. Pamiętam jak szorowalam w umywalce same te nogawki szczotka ryzowa :D roboty jesienią i zima bylo co nie miara :)

Pamietam tez takie dlugie marynarki rozowe,fioletowe ,blekitne i do tego dzwony . wszystko z tego samego materialu. I te polbuty takie klapki.

Kurde chyba pamiętam te dżinsy dekatyzowane? Faktycznie coś a la rurki:) Ja miałam czarne, kuzynka granatowe.

Pamiętacie takie spodnie - narciary, wąskie, za piete się zaczepialo ? i kurtki skórzane ze sznurkiem w pasie?

narciary to cos mi tam swita , kurtek nie pamietam ale za to pamietam bum na tureckie swetry :) :)

gośćiza dziś wez nie zalamuj , ja jestem 76

Pamiętacie takie buty czółenka z przodu z wielką kokardą i szpic?

Tureckie swetry, kolorowe z targu pamiętam. I szal na dezodorant bac i fa. Do tego mokra trwała na żel. I papierosy Malboro i Camel. I były też takie majtki bawełniane figi z dniami tygodnia od pn do niedzieli :) A pamiętacie szał na chińskie podkoszulki kolorowe? :)

Dynastia rządziła hehe, te poduchy na ramionach Alexis. Ameryka to był dla nas prawdziwy wielki świat, wyobrażałam sobie że tam jest wszystko najlepsze i każdy jest szczęśliwy bo każdy ma extra ciuchy i fryzury, mieszka w domku zamiast blokowisku czy kamienicy i ma super szkołę z własną szafką, gdzie u nas w szkole papier toaletowy był od święta a mydła to za 8 lat podstawówki nie widziałam..oj tak ..

Pamiętam też szał na swetry w kolorowe grochy i takie z dużym motylem z przodu. Z motylem były też bluzki na lato. I spodnie z cienkiego materiału do połowy łydki a z boku sznurki do ściągania. Były też kiedyś spodnico- spodnie :)

Modne jeszcze były podkoszulki z nadrukami zespołów, np Backstreet Boys czy Kelly Family, chociaż to drugie to raczej potajemnie się słuchało bo trochę obciach ;)

Gość 22:46 poplulam się ze śmiechu:) Tak właśnie było i tak się myślało. I że w Ameryce zawsze świeci słońce. A pamiętam scenę z Dynastii, gdy Alexis się mocno w****ila widząc coś w tv i rozbiła telewizornie szklanka z drinkiem. Ja byłam w szoku! Jak to, co ona teraz zrobi? Na czym będzie oglądać tv:) My się niedawno dorobilismy kolorowego. A kilka godzin później inny film w tv i myślałam że w Stanach musi być niebezpiecznie wyjść z domu, bo tam ciągle na ulicy się strzelają i zabijają:)

Wszystkiego szczegółowo nie czytałam, ale pamiętam, że kiedyś spodnie włożone do butów to była"wiocha", a teraz norma:-) Mody się zmieniają, normalny bieg dziejów. Pamiętam modę na gołe brzuchy, dzwony, fluorescencyjne kolory... Jestem rocznik 84. Obecna moda nie jest zła. Ale brakuje mi klasycznej kobiecości, czasami ciężko rozróżnić - chłopak czy dziewczyna.

Ja pamiętam jak byliśmy u babki na wakacjach na wsi i wieczorem leciała dynastia i babka sie dziwiła że któryś z synów Blake'a miał łaty na łokciach w garniturze. Babka się dziwiła że tacy bogacze a łaty noszą :D ale mój brat 12 lat ją uświadomił że oni tak specjalnie tam i że to taka moda

Ja pamiętam zeszyty z obsadą Beverly hills 90210 i Słonecznego patrolu. Plecaki chińskie z jakimiś podrabianymi postaciami z bajek, nie jak teraz - Kraina lodu, Auta, petshopy, wzorów do wyboru od groma. Gumki takie aksamitne szerokie, frotki się na to mówiło. Potem koło 2000 doczepili do nich zwierzęce główki o nowy hit. W 1999 hitem były błyszczyki,ja dostałam na Mikołaja pierwszy w życiu, constance Carol. Miałam 14 lat. Teraz 14 lat dziołchy, a make up że hoho ;) Lakiery do paznokci brokatowe albo malowanie w szkole marketem, potem byl oprdl od mamy w domu :D Tusze do rzęs kolorowe. Adidasy lakierowane podróby z rynku, co pękały po miesiącu. Sandały na koturnie wiązane na rzemyki, to 2002 rok. Te rzemyki albo spadały, albo obcierały pięty do żywego mięsa. No i marzenie dzieciństwa - lakierki na "obcasie", takim z 3cm, takie do komunii miałam. Sukienki komunijne na kole, która miała koło największe, ta wymiatała. Spódniczki plisowane, koniecznie w szkocką kratę! To z podstawówki jeszcze.

A ja tęsknię za dzwonami. Dobrze się w nich czułam. Tylko w tych z wysokim stanem. Pamiętam jak miałam takie sztruksowe wycierane - wszystkie mi ich zazdrościły. Później moda na długie kurtki, bojówki, jeszcze później legginsy z mini spodniczką. W wieku 14 lat dostałam długą po kostki sukienkę taką prostą - szpan jak nic :D albo spódnice długie. I weselne suknie gorset + spódnica to dopiero było

a pamiętacie sofisto twist do włosów? w reklamach robili z tego cuda, a mi się zawsze wszystko rozwalało. pamiętam jeszcze kurtki dwustronne. a jak weszły rurki, to co druga dziewczynka nosiła do nich taki długi sweter w paski - złote lub srebrne. pamiętam, jak siedziałam z koleżanką na wykładzie i liczyłyśmy, ile jest na sali dziewczyn w takim swetrze, naliczyłyśmy chyba z dziesięć...

a rurki włożone w oficerki wydawały mi się mega paskudne, a teraz to mój ulubiony zestaw :D

Nie wyobrażam sobie teraz powrotu do noszenia spodni z szerokimi nogawkami, rurki to jest jednak mega komfort. Takie dawne szerokie jeansy zimą były mokre do połowy łydki, obszarpane na dole, wiało zimnem po kostkach, koszmarnie wyglądały z kozakami w środku jak i na zewnątrz, wkręcały się przy jeździe na rowerze - koszmar. Nie wiem co zrobię jak nastaną czasy w których w rurkach nie będzie wypadało chodzić, bo spódnice to też nie jest najwygodniejsze rozwiązanie.