Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Skad macie pieniadze na kupno mieszkania??

Polecane posty

Gość gość

Jestem przerażona. Sam kredyt to nie kłopot bo mam zdolnośc ale... po pierwsze wkład własny po drugie podatek ubezpieczenie notariusz itp około 10 tys. Następnie 10 tys za rezerwacje mieszkania, 7 kupno miejsca parkingowego i 3 komórki lokatorskiej. Kuzwa!!! Skad bierzecie na to kase? Moze ktoś podpowie o czym o czym ja nie mam zielonego pojęcia. Przerażajace to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostalam od rodzicow :), ale z koleji moi rodzice dostali od dziadkow. No i drugie ma chlopak. Generalnie to zalezy w jakim jestes wieku. Tak kolo 20 to pomoc rodzicow albo firma od rodzicow i wtedy mozesz sobie sama zarobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 27 lat i narzeczonego. Na pomoc rodzicow nie moge liczyć. Mamy zdolnośc kredytowa ale koszta dodatkowe mnie przeraziły ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mdm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wkład własny i wszelkie koszty notarialne itp.odkladaliśmy kasę z mężem przed wzięciem kredytu. Oboje pracujemy, mamy 1 dziecko, tylko moja mama żyje więc nikt nam nie pomagał, daliśmy radę we własnym zakresie bez jakichś wielkich wyrzeczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostalam od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie...z tym, że ja nawet nie mam zdolności kredytowej. Doszłam do wniosku, że bez faceta nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z pracy. Pisze poważnie. Mamy odłożone 300tys resztę muszę skredytowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mdm dotyczy mieszkania a mi chodzi o koszta dodatkowe. Tak jak pisałam za sama rezerwacje mieszkania do czasu załatwienia kredytu to koszt 10 tys:-/ miejsce parkingowe drugie tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba macie coś odłożone ma ta rezerwację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my 4 lata oszczedzalismy na wklad wlasy .... niestety takie jest zycie. nikt normalny nie kupuje mieszkania na spontanie. potem takie glupie tematy skad macie pieniadze jedym pomaga rodzina drudzy ciezko pracuja. my w sumie przez 4 lata odlozylismy 37 tys ale niestety zrezygnowalismy z wakacji i wielu innych przyjemnosci i sprzedalismy auto potem dopiero poszlusmy do banku i wzielismy hipoteke na 35 lat ale coz jak chce sie byc na " swoim" trzeba przecierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagranica dymam odkladam. I kredyt na 30 lat ok 170 tys masakra ale co Robic?na wtnajmue i komus placic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem czy warto wiązać się kupnem mieszkania z jakimś miejscem. Dziś masz pracę, ale może być różnie i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my wzielismymieszkanie ze zrzeszenia właścicieli nieruchomości, umowa na okres czas nieograniczony, niski czynsz, centrum, kamienica. Haczyk jest taki,że trzebtrzeba włożyć trochę hajsu w remont, ale mieszkasz ile chcesz, a w razie czego możesz odstąpić za opłatą. Zastanówcie się bo wpakować się w kredyt na całe życie to nie jest fajna opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLegia
Kupilem za gotowke w Warszawie 86 metrow na Saskiej Kepie skad wzialem kase? 10 lat w Legii Cudzoziemskiej w GCP Comando zarobki okolo 10 tys euro miesiecznie w zyciu zadnego kredytu. Teraz planuje kupic kolejne dwa mieszkania i je wynajmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:24 jak stracę pracę to szukam innej. A jak będę miała potrzebę zmiany miejsca zamieszkania to wynajmuje to mieszkanie i ktoś spalacalam mi kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedać, wynająć, łatwo powiedzieć. Jak to jest Kraków czy Warszawa to spoko. Jak mniejsze miasto, nie jest tak łatwo, niestety, ani sprzedać ani wynająć. Ktoś z mojej rodziny tak wpakował właśnie. Mieszkanie nie chce się sprzedać tak, żeby nie stracić dużo. Pojechali na Śląsk do pracy, kupili mieszkanie, trwało to 5 lat, zakład pracy padł. Po cholerę mi własnościowe mieszkanie, chyba lepiej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca jest, nie zaprzeczam. Najczęściej za najniższą krajową i potem ludzie się dziwią, skąd kasa. Jak rodzina łaskawa nie pomoże to biorę sobie ciebie kredycie na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ślub brałam w wieku 23lat, miałam odlozone 16 tysięcy-zarabialam jakieś 800-900zl wtedy, mieszkałam z rodzicami. oplacalam studia a resztę odkladalam. nie było jedzenia na mieście, zamawiania czy kupowania drugiego śniadania-brałam kanapki z domu. zamiast kupować napoje po drodze-miałam zawsze wodę w bidonie. I tym sposobem odkladalam 300-400zl. rodzicom nie dokladalsm kasy jedynie musiałam opłacić szkole, telefon, bilet do pracy i jak chciałam nowy ciuch to za swoje (z prezentów urodzinowych, imieninowych, gwiazdkowych). mój maz robił podobnie tyle ze on dawał mamie 500zl miesięcznie, jak braliśmy ślub to miał 31lat a jego pensja była powyżej średniej krajowej. on odłożył 170tysięcy. notariusz to koszt ok 1200zl, reszta kasy która bierze to PCC 2% wartości transakcji. my kupiliśmy mieszkanie z rynku wtórnego więc w cenie była już piwnica a miejsca parkingowego nie potrzebowaliśmy bo maz 3 lata wcześniej kupił sobie garaż murowany na pobliskim strzeżonym parkingu. do tego dobralismy kredyt na 50 tysięcy na 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje, zaradni jesteście i oszczędni ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kredyt na 17 lat. Niestety. Ale innego wyjscia nie ma bo zeby 280 tys € odlozyc to troche by zeszlo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedalismy działkę budowlana plus 50tys kredytu na 7 lat. Wczoraj splacilismy ostatnia ratę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozejrzyj sie za mieszkaniami z rynku wtornego, czesto maja komorke w cenie, a miejsce parkingowe to skrawek darmowej zatoczki pod blokiem ... Nie musisz kupowac od razu , nie wiem.. 4 pokojowego mieszkania na wyczesanym osiedlu.. Moze zaczniesz od malego w dobrej dzielnicy, takiego ktore latwo bedzie sprzedac gdy bedzie ci potrzebne wieksze ? Na wklad wlasny trzeba uzbierac lub placic ubezpieczenie od brakujacej kwoty, nei wiem czy sa dzis banki , ktore daja 100 % kredytu. Notariusz to tez koszty i z tym ttrzeba sie liczyc. Chcialas kupic nowe mieszkanie od dewelopera ? Rozumiem, ze wiesz co to jest stan deweloperski i masz pieniadze na montaz np. drzwi w mieszkaniu czy sedesu i wanny ? Ta zaliczka na " zaklepanie " danego mieszkania, to wchodzi pozniej w oplate za cene mieszkania, rozumiem ? Bo niby dlaczego masz placic ? Czy bedzie to zawarte w umowie przedwstepnej ? Notarialnej ? Ubezpieczenie kredytowanego mieszkania nie pdolega dyskusji i bank od tego nie odstapi- dodatkowe miesieczne koszty. Ubezpieczenie od smierci kredytobiorcy.. z tego mozna sie wyslizgac, ale czy warto ? xxx Swoje pierwsze mieszkanie kupilismy na kredyt 100 %, maz pracowal wtedy za granica i kredyt nie byl w zlotowkach. Ja tez pracowalam. Mielismy az za dobra zdolnosc kredytowa. na wszelkie koszty typu notariusz czy oplaty bankowe mielismy odlozone. Mieszkanie bylo z rynku wtornego i po odswierzeniu mozna bylo sie od razu wprowadzac . 3 lata pozniej sprzedalismy je , splacilismy roznice bankowi ( a ceny waluty kredytu baardzo spadly ), a za pozostala gotowke kupilismy male mieszkanko, ktore obecnie wynajmujemy. Sami mieszkamy w domu, na kupno ktorego tez wzielismy kredyt, obydwoje pracujemy, a kredyt splaca sie z wynajmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie bardzo pomogła współpraca z deweloperem. Zakupiłem swoje mieszkanie dzięki http://www.mpddeweloper.pl/ , pomogli mi w zdobyciu kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz po slubie moj maz dostał prace, która pozwoliła nam na spore oszczednosci. Ja studiowała, pracowałam + miałam rente rodzinna. W sumie wychodziło nam msc. około 9 tys zł dochodu, a że mieszkalismy z moją mama wtedy (mieszkalismy 3 lata po slubie zanim kupilismy mieszkanie) i tym samym zaoszczedzilismy sporo pieniedzy. Pewnie bylibysmy jeszcze chwile z mama zeby nie brac kredytu ale znalezlismy fajne mieszkanie i wzielismy kredyt 70 tys, spłacimy go za 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież można złożyć wniosek o kredyt przed podpisaniem umowy przedwstepnej. Przyznają kredyt, wtedy podpisujesz umowę przedwstępną i jesteś spokojna , bo nie czekasz na decyzję banku. A ta może być różna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.02.23 No ale chyba nikt poważny nie bierze kredytu na mieszkanie nie mając choć częśc****eniędzy odłożonych? Najpierw oszczędzanie, odkładanie, potem ewentualny kredyt i kupno... xxx Zgadzam się. Nie mniej jednak fakty są takie, że przed uchwaleniem nowego prawa i wczasach kredytów frankowych zdecydowana większość kredytów była brana na 100% wartości mieszkania. Wiele osób brało je i na 120%. Szok, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pracy. 10 lat tułania się po świecie i różnych miastach i bardzo skromne życie. Mieszkanie kupione za gotówkę i wkład własny uzbierany na kolejne. A oszczędzanie juz we krwi chyba na resztę życia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ż pracy (tylko w Polsce) bez kredytów. Odkladalam 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie w 9–cio letnim bloku kupiliśmy za 190 tyś miesiąc przed ślubem. 90 tyś mieliśmy odłożone a reszta w kredycie na 20 lat. Przed ślubem oboje mieszkaliśmy u rodziców a do pracy poszliśmy od razu po maturze. Oboje skończyliśmy studia zaoczne. Pobraliśmy się w wieku. 29/30 lat. Rodzice do mieszkania nie dokładali się ale dzięki temu że tak długo mogliśmy mieszkać w rodzinnym domu udało nam się sporo odłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×