Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
maomi

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? nowy wątek

Polecane posty

Gość gość
Blondyneczko czyli jesli suplementuje progesteron i odstawię to nie wywołam poronienia? Mam nieregularne miesiączki przez pcos, lekarz zalecił łykać od 16-26 dnia cyklu no ale ja sie staram więc nie łykałam.. czekałam na naturalne miesiaczki. Jakos nie zapytałam lekarza a potem sie bałam łykać. Od momentu pozytywnego testu tez mam łykać na podtrzymanie. Myslalam ze jesli odstawię po 10 dniach to mój zarodek sie nie przyczepi bo wywołam krwawienie z odstawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu jeśli masz nieregularne miesiączki to skąd wiadomo że masz brać progesteron od 16dc? Rozumiem że chodzisz na monitoring? A co do odstawienia to nie do końca tak jest że odrazu jest poronienie . Ciałko żółte tez wytwarza progesteron i podtrzyma ciąża na te 3 dni . Przykład mojej koleżanki-brala 10dni progesteron -zrpbila test-negatywny- odstawiła progesteron. Po 3 dniach jak nie pojawił się okres to zrobiła test ponownie i był pozytywny . Lekarz jej kazał znów brać progesteron. A w wynikach się okazało że mimo swojego niskiego progesteronu bo jej ciałko żółte niedomagalo to ciąża się utrzymala i ma zdrowe dzieciatko. Więc niea sensu panikować . Wazne jest to żebyś wiedziała kiedy dokładnie masz owulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6.31 To ma być taki sposób żeby mój organizm zaskoczył, kiedys, przed poronieniem miałam miesiączki co 29 dni. Teraz pół roku i mój organizm nie chce wrócić na dawne tory. Lekarz mowi że czasami wystarczy kilka cykli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu no rozumiem.ale jeśli masz owulację np 17dc a od 16 bierzesz progesteron to możesz sobie zablokować owulację więc ja bym się tym bardziej martwiła niż odstawieniem progesteronu - bo zawsze przed odstawieniem należy zrobić test :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
Miałam na dzieje że jednak u Ciebie zaskoczyło. Ale dobrze ze przyszła i nie ma komplikacji do dalszego działania. Inseminacja w planach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga gdyby zaskoczyło to test by już coś pokazywał więc jeśli się nie udało to wole żeby ten cykl się szybko skończył a nie przeciągał. Pozatym gdyby się udało to byłby cud i mega szczęście a u nas ani tego ani tego :-/ A inseminacja jest w planach pod warunkiem że będzie conajmniej dwa pęcherzyki bo z jednym to się nic nie dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczko to dobrze, że nowy cykl się szybko zaczął, możecie działać, jest plan i nowa nadzieja. Najgorsze takie bezczynne czekanie. Ja miałam iść do lekarza, ale jest na urlopie, więc we wtorek dopiero pójdę, mam nadzieję,że już będzie przyjmował. Na razie nie robiłam żadnych badań, ani wyników więc w sumie nic się u mnie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dziś u lekarza, wszystko ok, nawet z lewego jajnika jest owulacja, mamy skierowanie na badania genetyczne, ja mam zrobić morfologię, żelazo i tsh. 21 kolejna wizyta. Na razie mam nie zachodzić w ciążę, dopóki nie będzie badań genetycznych. Zamierzam się jeszcze wybrać do mojego poprzedniego lekarza, celem sprawdzenia diagnozy i tego, jakie on by mi badania zlecił. Na te badania genetyczne pewnie długo będziemy czekać, ale nie ma wyjścia i tak muszę wzmocnić organizm i trochę odczekać. Trochę się boję co wykażą te badania i co będzie dalej jak wyjdą złe. A co tam u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atomka te badania genetyczne w Twoim przypadku to są dość ważne. A na wynik czeka się nawet do 2tyg. Dobrze że lekarz ma plan ale faktycznie konsultacja z innym nie zaszkodzi :-) A ja jestem w połowie brania leku na wzrost pęcherzyków. W poniedziałek podgląd i wtedy decyzja czy się inseminujemy czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwoniłam dziś do poradni genetycznej, zgadnijcie na kiedy mi zaproponowali termin wizyty........... Na maj 2019 !!! No więc będę musiała zrobić to prywatnie, najpierw wizyta u genetyka, później badania. Znalazłam jednego, ale jeszcze jestem ciekawa, kogo poleci mój lekarz. Blondyneczko to trzymam kciuki za ładne pęcherzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atomka dziekuje:-) wszystko okaże się w poniedziałek. A co do terminów to normalnie szok. Ale na NFZ to praktycznie do każdego specjalisty się tyle czeka. Przecież to wcześniej można umrzeć niz się doczekać na wizytę... Masakra... i faktycznie pozostają tylko prywatne wizyty jak komuś zależy na czasie... Tylko szkoda że nasze pensje są nieadekwatne do cen wizyt prywatnych u specjalisty. Ale cóż zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kiepskie wieści bo inseminacji nie bedzie. Jest tylko jeden pęcherzyk i szkoda kasy na inseminację. Działamy naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczko to może natura tym razem okaże się dla Was łaskawa. Ja miałam iść wczoraj do mojego starego lekarza, ale dostałam w poniedziałek okres, więc odwołałam wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atomka no może. Ale nawet lekarz przyznał rację że inseminacja z większą ilością pęcherzyków ma większe szanse sukcesu . Nie namawiał tylko dał inne leki na stymulacje gdyby się nie udało :-) Atomka a Wy jesteście na etapie badań czy już starań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
Wróciłam z delegacji w pracy. Właśnie mam urlop. Jutro mamy wizytę u androloga! Co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga jak tam wizyta? Ja dziś byłam na badaniach. Robiłam morfologię, żelazo, tsh. Wyniki powinny być wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiliśmy posiew nasienia bo coś żółtawe bylo i lekarza to niepokoi. Wynik w piątek i kolejna wizyta też. Mamy zrobić panel hormonalny bo ostatni był 3lata temu i mówił doktor że fsh powinno być niższe a wtedy było pow. 9. I po wszystkich wynikach nam powie czy jest sens faszerowac męża farmakologiczne czy sa jakieś szanse na poprawę czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja odebrałam morfologię, żelazo, tsh i według mnie jest ok, bo w normie wg tych parametrów z laboratorium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam wyniki hormonów fsh ponad 9. Więc dla lekarza za wysoko . Lh za wysokie wyszło a testosteron 3.13. Czyli w dolnej granicy. Może w końcu mamy przyczynę złego nasienia. Zobaczymy co powie lekarz w piątek . Na posie jeszcze czekamy . Może znacie się na męskich wynikach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atomka to dobrxe że wszystko w normie :-) Aga ja nie bardzo się znam na wynikach ale wydaje mi się że niski testosteron odpowiada za mała ilość nasienia- tak mi się gdzieś o uszy obiło. A o FSH i lh u mężczyzn to nic nie wiem :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dostał steryd ma brać 3 miesiące i zrobić badanie nasienia. Jak się poprawi brać dalej i działać jak nie czekają go zastrzyki. Mam nadzieję że to coś pomoże. Chociaż różnie to może być. Dążymy do tego żeby hormony fsh i lh jeszcze poszły w górę by pobudzić jądra do większego działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga to fajne wieści. Działacie intensywnie. Brawo. Tak się zastanawiam czy mój M nie powinien tych badań zrobić bo nie robił ... Tylko że u nas nie możemy dodatkowo poradzić sobie z uplynnieniem nasienia bo jest dość długie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my dziś mamy wizytę u genetyka, ciekawe co nam powie. Mąż ostatnio był u lekarza po skierowanie na wyniki, to mu powiedział, że skoro mamy jedno zdrowe dziecko, to nie ma sensu robić badań, bo geny jak wtedy były dobre, to się nie zmieniły i że te badania nic nam nie dadzą. No i tak to jest z tymi lekarzami, jeden mówi to, drugi tamto, a te badania tanie nie są, za samą wizytę wstępną 250 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyczek85
Atomka ma lekarz rację. Ja do in vitro tez nie robilam genetycznych bo powiedziial ze jak mamy jedno zdrowe to nie ma sensu. Aga a nie mowil nic lekarz o usg jąder? Moze tam cos przytkane? Blondyneczka ile bedziecie powtarzac insemke? Macie jakas ciezsza amunicje? U mnie nic nowego. Standardowo lecze zakażenie pochwy. Dodatkowo zarazilam sie paciorkowcem i juz tego lekarz powiedzial ze nie wylecze ze jestem juz nosicielem i przed kazdym zabiegiem ginekologicznym musze informowac zeby dawali antybiotyk. Takze same super rzeczy. Dziewczyny zostalysmy we czworke widze. A co sie dzieje z Amimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyczku my podejdziemy do inseminacji ale warunkiem są minimum dwa pęcherzyki. Jeśli jest jeden to działamy naturalnie i tyle. U mnie in vitro nie wchodzi w grę . A no niewiele nas zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×