UlaKa 0 Napisano Maj 5, 2021 Hej czy można zajść w ciążę przez to gdy chłopak byl ubrany ale miał mokre dresy i poprawiał sobie swojego poprzez dresy (nie wkładał sobie rąk do dresów czy bokserek) ale mógł przez mokre dresy coś pozostać na palcu, więc jak ten mokry palec wsadził mi do pochwy głęboko to jest ryzyko ciąży? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amimi 2 Napisano Maj 6, 2021 Aga, ja nie mam żadnego sprawdzonego sposobu na ulewanie. My nie mieliśmy z tym problemu. Wiem, że siostra miała że swoją córka i po prostu przebierała ją. Na brzuszek położna poleciła nam probiotyk vivomix w krokach. Ma dużo szczepów bakterii. Stosowalismy go od początku, ale mały nawet nie miał problemów z kolkami. Czy to dzięki temu, czy nie, to nie wiem. Pociesze Cię tylko, że to kiedyś mija chyba jedynie musisz przetrwać. Jedyne, co Ci mogę poradzić to to, że każdy etap w końcu mija. Ja się na początku tak strasznie wszystkim stresowalam, bo coś muszę, a potem wyrzuciłam na luz i dużo lepiej mi z tym było. Na stronie : mama fizjoterapeuta jest bardzo dużo fajnych artykułów. Kiedyś też coś o ulewaniu widziałam. Jak będziesz miała chwilę, to poczytaj sobie. Może coś Ci się przyda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 7, 2021 Aga narazie nic jeszcze nie wiem , wizytę mam w poniedziałek popołudniu to będzie 12dc więc dopiero wtedy dowiem się co i jak oraz jak sytuacja z moim Endo . Więc narazie czekam i grzecznie biorę leki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 9, 2021 Dnia 6.05.2021 o 11:25, Amimi napisał: Aga, ja nie mam żadnego sprawdzonego sposobu na ulewanie. My nie mieliśmy z tym problemu. Wiem, że siostra miała że swoją córka i po prostu przebierała ją. Na brzuszek położna poleciła nam probiotyk vivomix w krokach. Ma dużo szczepów bakterii. Stosowalismy go od początku, ale mały nawet nie miał problemów z kolkami. Czy to dzięki temu, czy nie, to nie wiem. Pociesze Cię tylko, że to kiedyś mija chyba jedynie musisz przetrwać. Jedyne, co Ci mogę poradzić to to, że każdy etap w końcu mija. Ja się na początku tak strasznie wszystkim stresowalam, bo coś muszę, a potem wyrzuciłam na luz i dużo lepiej mi z tym było. Na stronie : mama fizjoterapeuta jest bardzo dużo fajnych artykułów. Kiedyś też coś o ulewaniu widziałam. Jak będziesz miała chwilę, to poczytaj sobie. Może coś Ci się przyda Ok dzięki muszę zobaczyć w wolnej chwili hehe nie wiadomo kiedy ja znajdę No ciężko z tymi kolkami czasem tak płacze że ja razem z nim bo nie wiem jak mu pomóc Dnia 7.05.2021 o 18:19, d.o.r.k.a. napisał: Aga narazie nic jeszcze nie wiem , wizytę mam w poniedziałek popołudniu to będzie 12dc więc dopiero wtedy dowiem się co i jak oraz jak sytuacja z moim Endo . Więc narazie czekam i grzecznie biorę leki Ok to czekamy na info Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 10, 2021 No to ja już po wizycie , endometrium 11 , w środę ruszamy z rozmrozeniem i zapłodnieniem , transfer zaplanowany na poniedziałek , mega się boje jak te moje komórki tam dadzą radę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 12, 2021 Dnia 10.05.2021 o 18:45, d.o.r.k.a. napisał: No to ja już po wizycie , endometrium 11 , w środę ruszamy z rozmrozeniem i zapłodnieniem , transfer zaplanowany na poniedziałek , mega się boje jak te moje komórki tam dadzą radę Bardzo ładne endo Trzymam kciuki wiem co czujesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Maj 12, 2021 Blondyneczka powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 13, 2021 9 godzin temu, atomka83 napisał: Blondyneczka powodzenia Dziękuję Mam dzisiaj popołudniu dzwonić do laboratorium jak sytuacja po 1 dobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Maj 13, 2021 Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amimi 2 Napisano Maj 13, 2021 Blondyneczko, czekamy z Tobą! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 13, 2021 Dzwoniłam do laboratorium , było zamrożone 8 komórek i 7 się rozmrozilo, i dzisiaj 2 się podzielily już ,3 są tam w jakimś stanie więc mamy 5 i jeszcze jest jedna która dobrze rokuje . Kolejny telefon mam wykonać do nich w sobotę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 14, 2021 Dnia 13.05.2021 o 12:36, d.o.r.k.a. napisał: Dzwoniłam do laboratorium , było zamrożone 8 komórek i 7 się rozmrozilo, i dzisiaj 2 się podzielily już ,3 są tam w jakimś stanie więc mamy 5 i jeszcze jest jedna która dobrze rokuje . Kolejny telefon mam wykonać do nich w sobotę . To super wieści cieszę się z tobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 15, 2021 Dzwoniłam do laboratorium mamy 6 zarodków i wg Pana z laboratorium całkiem dobrej klasy - tak to ujął . Mam sie stawić w poniedziałek i zobaczymy ile przetrwało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 15, 2021 1 godzinę temu, d.o.r.k.a. napisał: Dzwoniłam do laboratorium mamy 6 zarodków i wg Pana z laboratorium całkiem dobrej klasy - tak to ujął . Mam sie stawić w poniedziałek i zobaczymy ile przetrwało Pięknie 🥰 cudowne wieści czekamy z tobą. Ja dziś miałam ciężka noc mały mało spał. A potem od 9 dopiero teraz zasnął. San Simplex działa chyba bo jest lepiej na te kolki i problemy z brzuszkiem Ale w poniedziałek idziemy na USG jamy brzusznej . Robiłam mu też badanie na ZOM mocz wyszedł ok jedno dobre. Miałam dzisiaj jechać na sesję z nim ale się nie wyrobilam bo był marudny i nie spał i ciężka noc była więc ja jak zoobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 15, 2021 Aga daj znać jak tam po USG . Dobrze że w moczu nic nie wyszło . Może poprostu masz maleństwo troszkę bardziej marudne i może to przejdzie ale masz rację że warto wszystko sprawdzić . A ja dopiero teraz zaczynam się stresować co mi zostanie z 6 zarodków , pan z laboratorium powiedział że zazwyczaj zostaje połowa więc wg niego to może być 2,3lub 4 . Więc to będą długie dwa dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 15, 2021 3 godziny temu, d.o.r.k.a. napisał: Aga daj znać jak tam po USG . Dobrze że w moczu nic nie wyszło . Może poprostu masz maleństwo troszkę bardziej marudne i może to przejdzie ale masz rację że warto wszystko sprawdzić . A ja dopiero teraz zaczynam się stresować co mi zostanie z 6 zarodków , pan z laboratorium powiedział że zazwyczaj zostaje połowa więc wg niego to może być 2,3lub 4 . Więc to będą długie dwa dni. Ja po pierwszej procedurze miałam zapłodnionych 6 komórek co dało nam 2 blastocysty. W 2 procedurze zaplodniono 10 komórek co dało nam też 2 blastocysty. Więc nie ma reguły Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 16, 2021 (edytowany) Aga właśnie wiem i chyba ten Pan chciał mi uświadomić to że jak teraz mamy 6 to nie oznacza że 6 dotrwa do poniedziałku bo takie sytuacje się raczej nie zdarzają niestety ja to wszystko wiem dlatego się trochę denerwuje ... Zarodki są cały czas na monitoringu więc będzie wiadomo który i kiedy przestał się rozwijać , a ten Pan po zerknięciu na podgląd powiedział że nie przewiduje tragedi więc mam nadzieję że w poniedziałek będzie co transferować . Edytowano Maj 16, 2021 przez d.o.r.k.a. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 17, 2021 Dnia 16.05.2021 o 07:59, d.o.r.k.a. napisał: Aga właśnie wiem i chyba ten Pan chciał mi uświadomić to że jak teraz mamy 6 to nie oznacza że 6 dotrwa do poniedziałku bo takie sytuacje się raczej nie zdarzają niestety ja to wszystko wiem dlatego się trochę denerwuje ... Zarodki są cały czas na monitoringu więc będzie wiadomo który i kiedy przestał się rozwijać , a ten Pan po zerknięciu na podgląd powiedział że nie przewiduje tragedi więc mam nadzieję że w poniedziałek będzie co transferować . Jak tam na którą masz transfer? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 17, 2021 Hej właśnie wróciłam ,miałam podane dwa zarodki klasa 1AA , jutro dowiem się czy będziemy mieli jakieś mrozaczki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 17, 2021 1 godzinę temu, d.o.r.k.a. napisał: Hej właśnie wróciłam ,miałam podane dwa zarodki klasa 1AA , jutro dowiem się czy będziemy mieli jakieś mrozaczki. To pięknie 🥰 może bliźniaki ci się trafią Kiedy masz testować? Bhcg?Przy blastkach już coś może wyjść w 6dpt. Jeśli nie dostałas ovitrelle dzisiaj oczywiście. A jak samopoczucie? Stresujesz się? Jak mąż? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 17, 2021 Nawet byśmy się cieszyli z bliźniaków Aga nie dostałam zastrzyku , a lekarz mówił żeby testować w następną środę ,no ale ja tyle to nie wytrzymam , myślałam żeby może w sobotę spróbować ... Dzisiaj z mężem nawet nie mieliśmy bardzo czasu pogadać o dzisiejszym transferze ale on mówi że czekamy co z tego będzie. Ja narazie się nie stresuje bo za wcześnie ale podejrzewam że koniec tygodnia i początek przyszłego będzie ciężki. A ja ogólnie czuje się dobrze jedynie czasami podbrzusze mnie zakłuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 18, 2021 Mam informacje z laboratorium , niestety nie mamy żadnych mrozaczkow. Żaden nie nadawał się do mrożenia , więc cała nadzieja w tych co zostały mi wczoraj podane , chociaż patrząc na tamte które nie dały rady to moja nadzieje że te sobie poradzą zmalały znacznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Maj 18, 2021 Blondyneczko musisz mieć nadzieję, że akurat te dwa będą idealne i że się uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 19, 2021 (edytowany) Wiem atomka i wierzę w te dwie kropeczki . Wg laboratorium były najlepsze i te dwie od samego początku szły kasiazkowo ale wiecie jaka jest natura. Najbardziej to smutno mi z tego powodu że jak się nie uda to zaczynamy wszystko od nowa. Bardziej w tym rzecz , bo gdyby był jakiś mrozaczek to człowiek bardziej spokojny jest . Edytowano Maj 19, 2021 przez d.o.r.k.a. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 19, 2021 18 minut temu, d.o.r.k.a. napisał: Wiem atomka i wierzę w te dwie kropeczki . Wg laboratorium były najlepsze i te dwie od samego początku szły kasiazkowo ale wiecie jaka jest natura. Najbardziej to smutno mi z tego powodu że jak się nie uda to zaczynamy wszystko od nowa. Bardziej w tym rzecz , bo gdyby był jakiś mrozaczek to człowiek bardziej spokojny jest . Wiem co czujesz dokładnie to przechodziłam co teraz ty. Ja też miałam w 2017 roku 2 zarodki ale każdy osobny podany i ta druga porażka bolała bardziej bo już nie miałam mrozakow. Ale musisz wierzyć . Ja do ostatniego transferu podchodziłam z dystansem ale ogromnie się bałam nie całej procedury czy zastrzyków itd tylko wlasnie porażki. Pamiętam jak dziś jak czekałam na 3 weryfikację w 9dpt i czekałam na wynik słabo mi było tak się bałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 19, 2021 Pamiętam to Aga , trzymałam za Ciebie mocno kciuki i mocno Ci kibicowałam !! Ale masz rację , bardziej chodzi mi o to że jak się nie uda to procedurę zaczynam od nowa a to są jednak koszty i to mnie przeraża najbardziej . Bo gdyby był mrozaczek to koszty zupełnie inne . No cóż, narazie czekamy , i nic narazie nie czuje . W sobotę mam w planach pojechać na krew, chociaż wiem że to może być za wcześnie ale spróbuję . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Maj 21, 2021 Blondyneczko teraz my trzymamy za Ciebie mocno kciuki, domyślam się, co teraz czujesz, jaki to stres i niepewność, daj znać, gdy będziesz miała wyniki krwi, powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 22, 2021 Dziewczynki nie wytrzymalam i poszłam na krew HCG 9,5 Progesteron 54 Jest dziś 5dpt wczesnej blastki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 22, 2021 2 godziny temu, d.o.r.k.a. napisał: Dziewczynki nie wytrzymalam i poszłam na krew HCG 9,5 Progesteron 54 Jest dziś 5dpt wczesnej blastki Super to dobrze rokuje ja w 6dpt miałam 9,7. Myśle że coś się zagnieździło Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Maj 22, 2021 28 minut temu, agnieszka5g napisał: Super to dobrze rokuje ja w 6dpt miałam 9,7. Myśle że coś się zagnieździło Trzymam kciuki Dziękuję za kciuki teraz będzie oczekiwanie czy jest odpowiedni przyrost. Kolejna weryfikacja w poniedziałek. A poszłam na krew bo dziś rano na teście pojawił się cień cienia i musiałam sprawdzić czy to test oszukany czy jednak ciąża Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach