agnieszka5g 9 Napisano Kwiecień 8, 2021 Dziś na wizycie rozwarcie na 2 palce 4 cm. Jutro mam pisać do mojej dr bo ma dyżur czy jest miejsce na oddziale to mnie weźmie. Chyba że nie będzie to będę czekać na skórcze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Kwiecień 8, 2021 Wspaniale, widać, że organizm się przygotowuje, daleko masz do szpitala? Lekarka ma plan, że jak Cię wezmą to dadzą Ci coś na przyspieszenie porodu, czy będziesz po prostu tak czekać aż się samo zacznie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Kwiecień 8, 2021 46 minut temu, atomka83 napisał: Wspaniale, widać, że organizm się przygotowuje, daleko masz do szpitala? Lekarka ma plan, że jak Cię wezmą to dadzą Ci coś na przyspieszenie porodu, czy będziesz po prostu tak czekać aż się samo zacznie? Mam jakieś 20 km. Mówiła coś o zastrzyku więc chyba oxy bo balonik nie potrzebny bo jest rozwarcie. U nas to problem z miejscami na porodówkach bo są tylko 2 bo 3 zamknęli bo przenieśli personel na tymczasowy na covid Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Kwiecień 9, 2021 Daj znać, czy jesteś już w szpitalu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Kwiecień 9, 2021 4 godziny temu, atomka83 napisał: Daj znać, czy jesteś już w szpitalu Nie jestem. Dr się nie odzywa a u mnie Sie nic nie dzieje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amimi 2 Napisano Kwiecień 10, 2021 Aga, myślę, że dla Ciebie lepiej by było, jakby samo się zaczęło. Mówię z doświadczenia. Ale oczywiście wywoływania się nie bój. Jak będzie trzeba, to najważniejsze, żeby pomogło Spróbuj naturalnych metod. O oczywistej z mężem wspominać nie będę Mnie położne na oddziale kazały bardzo mocno masować brodawki sutrkowe. Śmiałam się z tego, że niby czemu ma pomóc, ale na drugi dzień odszedł czop sluzowy. Więc może coś w tym jest. I podobno chodzenie po schodach pomaga. Blondyneczko, dobrze że podejście taka decyzję. Ważne, że do przodu pojedziecie. No i najważniejsze, że mąż dojrzał do takiej decyzji, bo sądzę, że dla niego pewnie to było najtrudniejsze. Atomka, przy trójce na pewno masz sporo pracy. Nie dziwię się, że jesteś zmęczona. Ale pewnie wiesz, że jak najmłodszy podrośnie, to może będzie trochę łatwiej. Chłopaki będą się razem bawić. Moze to mało pocieszające, ale chyba czasem dobrze tak myśleć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Kwiecień 13, 2021 Aga jak tam ? Amimi masz rację , dla niego to było najtrudniejsze ale wkoncu dorósł . Wizytę mam 23.04 zobaczymy co powie na to wszystko mój lekarz . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Kwiecień 14, 2021 Aga co u Ciebie? Wszyscy czekamy z niecierpliwością na wieści Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amimi 2 Napisano Kwiecień 14, 2021 Coś czuję, że Aga zaraz przyjdzie z dobrymi wiadomościami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Kwiecień 14, 2021 Amimi też mam takie przeczucie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Kwiecień 15, 2021 Sorki że się nie odzywałam . Jestem od wtorku w domu z synkiem. Poród był ciężki zakończył się próżnociągiem. Ale mały zdrów jak ryba. Teraz mamy problem z dostawianiem do cyca ale dzialamy. Jesteśmy też trochę na mm. Bo tracił na wadze. Ja jeszcze od wczoraj mam paraliż nerwu twarzowego dziś byłam u neurologa zobaczymy czy nie skończy się na sterydach wtedy z karmienia nici Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamyczek85 2 Napisano Kwiecień 16, 2021 Aga ogromne gratulacje!!! marzenia się spełniają . jesli masz problem z dostawieniem możesz zawołać certyfikowaną doradczynie laktacyjną. ja korzystałam, miałam strasznie poranione brodawki ale udało się i karmię do dziś a młody już prawie 8 miesięcy. Amimi dla ciebie też gratulacje, dwóch urwisów będzie co robić, mama nie będzie się nudzić :D Blondyneczko i na ciebie przyjdzie czas, wierze w to mocno. ty tez musisz... trzymajcie się dziewczyny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Kwiecień 16, 2021 Aga gratuluję, w końcu masz synka przy sobie. Przykro mi, że poród ciężki, ale masz już za sobą, najważniejsze, że synek zdrowy, Ty też dojdziesz do siebie. Jeśli chcesz karmić piersią to się nie poddawaj, a wierz mi warto walczyć, ja przy Stasiu walczyłam dwa miesiące i się udało, mimo, że już prawie każdy, łącznie ze mną tracił nadzieję. Na fb jest taka grupa - karmiące Wrocław -, dziewczyny mają dużą wiedzę, pomagają, znają się na lekach, które można brać podczas kp lepiej od lekarzy, jest taka strona, gdzie można sprawdzić, czy dany lek przy karmieniu piersią można brać. Bo lekarze najczyściej każą odstawić, bo nie mają wiedzy, CDL też polecam, bo te kobiety są cudowne i mają mega rady, nieraz jedna wizyta, porada potrafi zdziałać cuda. A ten paraliż to związany z porodem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Kwiecień 16, 2021 Nie jest związany z porodem to jakaś infekcja chyba od ucha bo mnie pobolewa. Dziękuje za gratulacje w końcu moje marzenie się spełniło Moja położna jest złota kobieta jest doradcą. Już widzimy mega postępy Oliwierek częściej łapie cyca Na razie lecze się przeciwzapalnie ale jak wjadą sterydy to kp muszę odstawić niestety ale zobaczymy za 5 dni czy przejdzie coś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Kwiecień 16, 2021 Aga jak będziesz miała trochę czasu to napisz nam coś więcej, kiedy się urodził, ile ważył, mierzył itp, no i jakieś szczegóły z porodu. Czy sam się zaczął, i co się działo, że konieczny był próżniociąg. Czy mąż był przy porodzie i jak zareagował na synka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Kwiecień 16, 2021 Aga Gratuluję !!! Niech się Maleństwo zdrowo chowa Kamyczku dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Kwiecień 16, 2021 3 godziny temu, atomka83 napisał: Aga jak będziesz miała trochę czasu to napisz nam coś więcej, kiedy się urodził, ile ważył, mierzył itp, no i jakieś szczegóły z porodu. Czy sam się zaczął, i co się działo, że konieczny był próżniociąg. Czy mąż był przy porodzie i jak zareagował na synka. Urodził się 10 kwietnia miał 3420g 53 cm dlugi. Moja gienekolog pomyliła się z wagą tylko o 60g Poród sam się nie zaczął pojechałam do szpitala bo miałam rozwarcie 4cm miałam rodzic w szpitalu mojej dr ale nie mogla mi tam miejsca załatwić tego dnia bo nie było miejsc niestety pojechałam do innego szpitala tam mnie przyjęli na porodowke najpierw dostałam kroplówkę z witamin a że miałam rozwarcie to czekaliśmy na skurcze które potem były ale zanikły rano nad ranem dostałam oxy dopiero wtedy się zaczęło cały czas byłam przypięta do ktg tętno mały miał dość wysokie. Po oxy odeszły wody były zielone. Potem na fazie partych męczyłam się ponad 2h i nie mogłam go wyprzeć. A że wody były zielone a główkę już było widać zbiegło się pełno lekarzy podjęli decyzję że nacinają i zastosują próżnociąg dwa parte i mały był już z nami dostał 10 na 10. Ale jak mi pow o próżnociągu to mąż widział jak zbladlam nagle po takim info. Wszystko się dobrze skończyło na szczęście ale wydaje mi się że oni za długo zwlekali z oxy że były te wody takie. Położna powiedziała że mały w kanale nie chciał się ułożyć tak jak powinien i nie mogłam go wyprzeć . Urodził się z rączką przy głowie. Mąż był przy porodzie 12h i 2 h po z nami na sali. Jak mały wyskoczył ze mnie to się popłakał i na chwilę wyszedł z sali wrócił przeciąć pępowinę i już został Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Kwiecień 16, 2021 Wow Aga aż się wzruszyłam, lekko nie mieliście, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło, teraz tylko Ty żebyś szybko doszła do siebie i żebyście już mogli się cieszyć sobą bez żadnych przeszkód, chociaż wiem, że te pierwsze tygodnie zawsze są trudne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amimi 2 Napisano Kwiecień 18, 2021 Aga, gratuluję z całego serca! W końcu doczekałaś się maleństwa. Teraz ciesz się i przytulaj ile możesz, bo to na prawdę piękny czas, chociaż czasem może nie być łatwo Poród faktycznie miałaś ciężki. Najważniejsze, że się wszystko dobrze skończyło i mały jest cały i zdrowy. U mnie dosyć szybko podjęli decyzję o cc. Ale to chyba od szpitala zależy. Mam nadzieję, że poradzisz sobie z tym zapaleniem nerwu. Chociażby dla własnego komfortu. Kamyczku, nie dziękuję Będzie co robić na pewno. Oby tylko wszytko na spokojnie było. Już i tak mam sporo stresu przed porodem. Blondyneczlo, daj znać po wizycie, jakie macie dalej plany i co robicie. Trzymma za Was cały czas kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Kwiecień 20, 2021 Blondyneczka to teraz jeszcze czekamy na dobre wieści od Ciebie, daj znać jak się u Was sprawy mają. Amimi przypomnij na kiedy masz termin? Fakt teraz z tą pandemią to dodatkowy stres, ale oby wszystko było ok o spokojnie. Teraz też będziesz miała CC? Kamyczku jak to zleciało, niedługo roczek a jak rodzeństwo dogaduje? Aga jak tam w domu z maluszkiem? Mąż pomaga? Dzidziuś grzeczny? U mnie starsze dzieci poszły do żłobka, przedszkola, a my z Kubusiem się zaraz zbieramy na spacer, bo pogoda ładna się zrobiła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamyczek85 2 Napisano Kwiecień 21, 2021 Atomka moja córa ma 12 lat więc już pannica na początku jak młody tylko jadł spał i srał to była nim oczarowana, a teraz kiedy drapie, ciągnie za włosy i szczypie to już nie w głowie jej zajmowanie się bratem czas szybko leci, oj za szybko, ja w listopadzie wracam do pracy. niby jeszcze chwila ale im bliżej tym coraz bardziej mi smutno..... tak sobie myślę , że podziwiam mamy które mają dwójkę, trójkę małych dzieci, ja przy jednym nie łapie nieraz zakrętu. może to wiek? starsza sama się ogarnia a jak pomyślę że miałabym jeszcze ją obrabiać to doba musiałaby być dłuższa. Atomka jak ty swoich ogarniasz? Aga jak maleństwo? jak ty się czujesz po porodzie? Amimi wszystko w porządku? Blondyneczko kiedy ruszacie z procedurą? ściskam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Kwiecień 21, 2021 Maleństwo daje nam popalić ma kolki niestety więc dobrze że mam mamę pod ręka bo czasem siły opadaja Mąż pomaga wiadomo robi zakupy, mleczko itd. ale jest ciężko jakoś nie potrafię się ogarnąć z niczym może dlatego że Oliwier mało śpi i jesteśmy wszyscy zmęczeni. Dzisiaj mieliśmy pierwszą wizytę patronażowa dostaliśmy probiotyk i Espumisan na kolki mamy obserwować . Wczoraj zmieniliśmy mleczko na inne. Zazdroszcze mama których maluchy spią jak suselki na początku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Kwiecień 22, 2021 (edytowany) Atomka idzie wiosna wiec spacerki jak najbardziej wskazane Aga przyjdzie moment że i Twój Okruszek będzie spał jak suselek dzielna dziewczyna jesteś , masz mega pomoc , dacie sobie radę ze wszystkim a uśmiech Malucha wynagrodzi wszystko A u mnie sytuacja wygląda tak że dawca został wybrany , i nasienie zamówione , dziś jedziemy podpisać papiery , byłam też na USG i wszystko okej , czekam na rozpoczęcie cyklu a to powinno być w przyszłym tygodniu. Edytowano Kwiecień 22, 2021 przez d.o.r.k.a. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Kwiecień 23, 2021 Ooooo blondyneczko to wspaniała wiadomość, jesteście już coraz bliżej celu. Aga oby kolki przeszły i żebyście mieli chwilę dla siebie, z czasem będzie lepiej, dobrze, że masz pomoc mamy, wiem sama, że to duże wsparcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Kwiecień 27, 2021 Dnia 22.04.2021 o 12:27, d.o.r.k.a. napisał: Atomka idzie wiosna wiec spacerki jak najbardziej wskazane Aga przyjdzie moment że i Twój Okruszek będzie spał jak suselek dzielna dziewczyna jesteś , masz mega pomoc , dacie sobie radę ze wszystkim a uśmiech Malucha wynagrodzi wszystko A u mnie sytuacja wygląda tak że dawca został wybrany , i nasienie zamówione , dziś jedziemy podpisać papiery , byłam też na USG i wszystko okej , czekam na rozpoczęcie cyklu a to powinno być w przyszłym tygodniu. Bardzo dobre wieści czekam na kolejne już coraz bliżej , jakie leki będziesz brała? Ze spaniem to u nas różnie już noce są całkiem ok ale w dzień bywa że mało śpi i czasem łapie kryzys bo już nie wiem co w końcu chce maluszek. Dnia 23.04.2021 o 09:05, atomka83 napisał: Ooooo blondyneczko to wspaniała wiadomość, jesteście już coraz bliżej celu. Aga oby kolki przeszły i żebyście mieli chwilę dla siebie, z czasem będzie lepiej, dobrze, że masz pomoc mamy, wiem sama, że to duże wsparcie. W sumie kolek już nie mamy chyba zmiana mleka probiotyk i Espumisan pomogły. Jakoś u nas leci nie mogę na spacerki narazie chodzić bo zimno a ja mam chora twarz i chodzę na rehabilitację. Ogólnie myślam że będzie łatwiej z takim maluszkiem ciezko jest się zorganizować jeśli mało śpi w dzień. Czasem łapie kryzysy. A tak pozatym mamy już 2 tygodnie i 3 dni jak ten czas leci. Dzisiaj byłam w szoku że jak Oliwierka położę na brzuszek chociaż widzę ze nie lubi.to czasem się sam przekręci na plecki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amimi 2 Napisano Kwiecień 30, 2021 Blondyneczko, i jak się sprawy mają? To bardzo dobre informację. Ale w tej sytuacji macie inseminacje czy in vitro? Może to głupie pytanie, ale jak wygląda wybieranie dawcy? Możesz to zobaczyć? Czy to tylko z opisu się wybiera? Jesteście bardzo wytrwali w dążeniu do celu! Trzymam cały czas kciuki za Was! Aga, początki takie bywają, chociaż ja nie narzekałam. Mój syn lubił spać chociaż musiałam się nauczyć sama jego rytmu. Nie wiedziałam też o tym, jakie sygnały daje dziecko przed snem. Potem trzymałam się schematu, że ileś czasu czuwania i spanie. I to nam bardoz pomogło, bo jak się potem okazało, to on potrzebował wlasnie takiej rutyny. Ale wszystko przed Wami Co do tego przywracania się na plecki, to warto zwrócić uwagę na napięcie mięśniowe. Przepraszam, jże zwracam uwagę na to, ale to moje zboczenie zawodowe mój nie chciał leżeć na brzuchu wcale, jak się potem okazało miał za słabe napięcie mięśniowe i musieliśmy ćwiczyć. Warto z każdym dsieciaczkiem (według mnie) udać się do dobrego fizjoterapeuty. Ktoś świeżym okiem spojrzy na maluszka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.o.r.k.a. 215 Napisano Kwiecień 30, 2021 Amimi u mnie dziś 2dc i od jutra zaczynam brać estrofem , a potem wizyta 10.05. U nas nie było decyzji czy ma być in vitro czy inseminacja bo ja mam zamrożone swoje 7 komórek więc tu mówimy tylko o in vitro . A wybór dawcy jest taki ze mówisz jaka grupa krwi jest Twoja i męża oraz czy to ma być in vitro czy inseminacja i na podstawie tego wysyłana jest lista , w niej jest informacja o grupie krwi, kolorze włosów i oczu, wzrost , waga , pochodzenie i zawód . Nie ma zdjęć ale to chyba lepiej bo gdyby było zdjęcie to gdzieś by się chyba doszukiwalo cech dawcy a tak to głowa i myśli czyste a na chwilę obecna to się muszę modlić żeby moje komórki daly sobie radę po rozmrożeniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 2, 2021 Dnia 30.04.2021 o 12:21, d.o.r.k.a. napisał: Amimi u mnie dziś 2dc i od jutra zaczynam brać estrofem , a potem wizyta 10.05. U nas nie było decyzji czy ma być in vitro czy inseminacja bo ja mam zamrożone swoje 7 komórek więc tu mówimy tylko o in vitro . A wybór dawcy jest taki ze mówisz jaka grupa krwi jest Twoja i męża oraz czy to ma być in vitro czy inseminacja i na podstawie tego wysyłana jest lista , w niej jest informacja o grupie krwi, kolorze włosów i oczu, wzrost , waga , pochodzenie i zawód . Nie ma zdjęć ale to chyba lepiej bo gdyby było zdjęcie to gdzieś by się chyba doszukiwalo cech dawcy a tak to głowa i myśli czyste a na chwilę obecna to się muszę modlić żeby moje komórki daly sobie radę po rozmrożeniu. Napewno będzie wszystko dobrze komórki dadzą radę! A kiedy będą je zapładniać? W twoim 14 DC? czy jak to się odbywa żeby ci transferować w drugiej fazie cyklu? Fajne jest to że mogą ci dobrać dawce do cech wizualnych. Dnia 30.04.2021 o 11:13, Amimi napisał: Blondyneczko, i jak się sprawy mają? To bardzo dobre informację. Ale w tej sytuacji macie inseminacje czy in vitro? Może to głupie pytanie, ale jak wygląda wybieranie dawcy? Możesz to zobaczyć? Czy to tylko z opisu się wybiera? Jesteście bardzo wytrwali w dążeniu do celu! Trzymam cały czas kciuki za Was! Aga, początki takie bywają, chociaż ja nie narzekałam. Mój syn lubił spać chociaż musiałam się nauczyć sama jego rytmu. Nie wiedziałam też o tym, jakie sygnały daje dziecko przed snem. Potem trzymałam się schematu, że ileś czasu czuwania i spanie. I to nam bardoz pomogło, bo jak się potem okazało, to on potrzebował wlasnie takiej rutyny. Ale wszystko przed Wami Co do tego przywracania się na plecki, to warto zwrócić uwagę na napięcie mięśniowe. Przepraszam, jże zwracam uwagę na to, ale to moje zboczenie zawodowe mój nie chciał leżeć na brzuchu wcale, jak się potem okazało miał za słabe napięcie mięśniowe i musieliśmy ćwiczyć. Warto z każdym dsieciaczkiem (według mnie) udać się do dobrego fizjoterapeuty. Ktoś świeżym okiem spojrzy na maluszka No będę małego obserwować i zobaczymy. Narazie myślę że wszystko jest spowodowane tymi wstrętnymi kolkami tak mi go szkoda termoforek trochę nam pomaga na brzuszek , bierzemy leki homeopatuczne na kolki ale musi pobrać co najmniej tydzień żeby działało. Z Niemczech chce sprowadzić kropelki San Simplex podobno są dobre ale mają je w Niemczech. Strasznie jak karmię małego to przez śliniak leci mamy butelkę dr browsa antykolkowa ale jak pije to mu leci inna mokre ciuszki Amimi masz jakiś sposób na to żeby nam się ciuszki nie moczyły bo trzeba po karmieniu przebierać ciągle. Może jakieś sprawdzone śliniaki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Maj 3, 2021 Jeśli chodzi o śliniaki to u nas się sprawdziły te z Rossmana, są trzy w zestawie, takie białe że zwierzątkami, tylko nie wiem, czy u takich maluchów się sprawdzą, a próbujesz jeszcze karmić piersią? Wtedy też mu cieknie? Przy butelce jeszcze może zwykła pielucha tetrowa pod brodę się sprawdzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 5, 2021 Dnia 3.05.2021 o 21:15, atomka83 napisał: Jeśli chodzi o śliniaki to u nas się sprawdziły te z Rossmana, są trzy w zestawie, takie białe że zwierzątkami, tylko nie wiem, czy u takich maluchów się sprawdzą, a próbujesz jeszcze karmić piersią? Wtedy też mu cieknie? Przy butelce jeszcze może zwykła pielucha tetrowa pod brodę się sprawdzi Nie karmię już piersią jestesmy na mm . Dopiero w pt biorę ostatnią dawkę sterydów z twarzą lepiej ale jeszcze nie jestem w pełni sił . Mam tę śliniaki też ale potrafi mu przelecieć. To chyba zależy od niego jak pije czasem ładnie a czasem wypluwa ten mój łobuz Blondyneczka jak sytuacja u ciebie jak monitoring cyklu jak Endo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach