Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zachowuje się żonaty facet względem kobiety do której coś czuje.

Polecane posty

Gość gość

Zakładając, że z żoną jest bo jest, a czuje coś do innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klepie ją po d***e i targa za kudły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znów ta wariatka co majaczy że żonaty się w niej zakochał buhahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cały czas do niej pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylvia
Kobieto ,dziś Środa popielcowa Idz do koscioła posyp głowę popiołem a nie zakładaj nieczystych tematów.Opamiętaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.06 jestem niewierząca także cmoknij mnie w trąbkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Coś czuje" hahahaha On już kiedyś "coś poczuł" do swojej żony. I to "czucie" spowodowało, że coś jej kiedyś przysięgał i ślubował. Możesz się łudzić, ale fakt jest taki, że w noc, w którą Ty o nim dumasz, on zapewne kocha się ze swoją żoną :) Wszystkim niedoszłym i doszłym kochankom wydaje się, że "on z żoną jest, bo jest". Ale jednak JEST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat tak sie składa, że mi się żalił na nią. Ona mu nie daje zyc. Szpera mu w tel. i nie tylko do tego roztyła się, facet jest zestresowany i to mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz 15 lat ? zadajesz bardzo naiwne pytania. Uważaj na tego Pana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzyma ją w piwnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpera mu w tel. i nie tylko xxxx Pusta dziewczynko żona ma do tego prawo, bo jest jego żoną - najbliższą rodziną, a nie obcą smarkulą jak ty. W małżeństwie wszystko jest wspólne. Ten telefon w którym żona szpera też i tobie gowniaro nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt się ta idiotka nie interesuje to się żonatego uczepila i teraz rozkminia naiwniara czy on może coś :D tak, może cos:D na raz a potem wszyscy dookoła będą mieli niezła beke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.09 racja i jeszcze perfekcyjnie kłamie a jak by się żona dowiedziała toby na kolanach przepraszał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on mysli, co czuje, jakie ma intencje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna, jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.53- co za naiwnosc...tak tak, wierz w kazde jego slowo o ,,zlej zonie" :D. Jeszcze chyba nie bylo przypadku, w ktorym facet przy kochance wychwalalby zone. Jestes desperatka? Nie mozesz poszukac wolnego faceta ? Tylko wierzysz w kazdy kit ktory wcisnie Ci zonaty I z pewnoscia czekasz ciagle az on sie rozwiedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się składa, że nie szukałam niczego bo sama jestem w związku a do niego poczułam ogromną chemię. Nie szukałam samo przyszło i to zupełnie niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak każdy żonaty, przemieli i wypluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak coś czuje na serio to bierze rozwód jak najszybciej i do tego samego namawia druga stronę żeby być i żyć razem. Jak nie wspomina o rozwodzie albo kręci, że nie ten czas, że dzieci itp to raczej z jego strony to blef- dobrze udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tacy co nawet przemielic nie chcą bo się brzydza tak naprawde (facet z zasadami) tylko tak się bawią słowem i gestem i maja ubaw a głupia się nabiera. Zajmij się czymś bo głupota twoja bije z daleka.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żonaty sra na twoje wyblakłe gały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech spjerrrrrrdala ten cały żonaty. Z żonatym tylko same kłopoty. Była żona i dzieci ciągną się za nim przez całe życie jak smród za gaciami. 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłóci się z nią i wychwala żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego jest bo jest,w małżeństwie nikt nikogo nie trzyma na łańcuchy,każdy może odejść W każdej sekundzie.Tobie naopowiadal bajeczek,Ty się podjaralas a ludziom wokół gada ze jesteś d***** bo jazdemu dasz,tak sie zachowie facet zonaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ty pusta kobieto się nie leczysz? Ciągle zakładasz tu podobne tematy to widać, że czas masz. Jak masz czas to udaj się do psychiatry bo źle z tobą. To może być początek schozofreni - te twoje urojenia. Jesteś żałosna, nie rozumiesz tego. Żonaty za chwile cie zleje i dopiero będziesz cierpieć bo sobie narobisz fałszywych nadziei. Musisz udać się do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znow ta naiwna dziewczynka,która i ze on ja kocha ha ha ha Tylko potem przychodzi do domu i posuwa swoją żonę że sąsiedzi ich słyszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój nie odpisujcie nic to jest chory psychicznie człowiek i i tak nic nie zrozumie taki ktoś wierzy bezgranicznie w swoje urojenia widocznie jest sama albo samotna w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naiwne dziecko,myśli ze facet ma przymus być Z żoną On się z nią bryka co noc,wiesz o tym dziecinko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że jak by coś czuł to był by z Tobą a nie z żoną bo wymówki typu dzieci, majątek itd. są stare jak świat. Dla chcącego nic trudnego, dobry prawnik i można wszystko załatwić - widocznie owy pan nie ma zamiaru w ogóle się rozwieść. Piszesz, że żalił Ci się na żonę... To jest bardzo taktyczne zagranie. Nie chciałabyś usłyszeć, że jesteś dla niego odskocznią od codzienności bo mu się małżonka znudziła więc udaje biednego i nieszczęśliwego faceta który ma okropną żonę. Ty myślisz że jesteś wyjątkowa a on się po prostu świetnie bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam takie tematy. :) Jak czytam te Wasze komentarze, prosto z życia wzięte, to aż mi się odechciewa takiego jednego żonatego. Dobrze, że są na świecie ludzie, którzy tak cię zjadą, że wreszcie przejrzysz na oczy. Jeśli on chce, niech sam się postara, najpierw rozwód, i na kolana z kwiatami i pierścionkiem prosić o wybaczenie, wyrazić skruchę. A jak nie to niech spjerrrrrdala. Ja gnoja nie potrzebuję tylko prawdziwego mężczyzny, życiowego partnera, dobrego materiału na męża. Jeśli taki nie jest, to niech mi się na oczy nie pokazuje, bo wykopię za drzwi i zamknę drzwi przed nosem. Dałam upust negatywnym emocjom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie to wgl ktoś chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×