Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

muusia

sierpniowe mamy 2016 cz. III

Polecane posty

Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Tymcio w najlepsze bawi sie z tatą. Spal przed 19 i teraz nie ma mu sie na sen. Co do bodziakow to nie lubię tych kopertowych i tych z zakladkami przy szyji :( Jak wasza waga? Ja dzis się zwazylam. Nie robiłam tego ostatnio i sie pozytywnie zdziwilam bo waga wskazuje 57+kg. Nie pamiętam kiedy tyle wazylam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Po południu strasznie wiało i odpuściłam spacerowanie. Pokłóciłam się dziś bardzo z m. Chyba pierwszy raz aż tak od kiedy jesteśmy razem. Mojemu małemu jeszcze daleko do stania, podkurcza nóżki jak chcę go postawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancia1000
RZSowa to przy twoim wzroście to ty laska jesteś;-) Ja mam równe 10 więcej i chciałabym zejść do 60kg, może teraz się uda przy wędrującym maluchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mussia niektóre fajne te body,ale ja nie lubię kupować odzieży przez Internet. Muszę zobaczyć na żywo i jak jest możliwość dotknąć materiału czy jest miękki. Takie body po domu kupuję w Pepco chociaż u nich roznie się trafi. Raz fajny fason i dobrze skrojone body,a raz krzywo skrojone i się robi szmata po pierwszym praniu. Lubię też Tescowe F&F zwłaszcza wyprzedaże u nich. Malwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My chodzimy codZiennie na spacer chyba,że bardzo bardzo wieje lub pada to wtedy siedzimy w domu. A motywację mamy podwójną,bo Teściowie mają 2miesięcznego amstafka i go wprowadzamy popołudniu na dwór. Czy dajecie codziennie mięso dzieciom i gdzie je kupujecie? Kiedy wprowadzilyscie je do jadłospisu? Bo czytałam,że 5 razy mięso i 1-2 razy ryba. Muszę się przyznać,że u nas nie ma codziennie mięsa i muszę się zdyscyplinowac. Malwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Ancia laska to ja bylam jak nie miałam brzuszka i kiepskich piersi po dzieciach;) ale tak serio to nie narzekam. A właśnie ten brzuszek ostatnio mi konkretnie zmalał dlatego z ciekawości weszłam na wage. Ja tez nie jestem przekonana do zakupów przez neta. Kupiłam cos moze z 10razy. Ostatnio kosmetyk i tylko dlatego ze w Pl sklepach go nie ma. Maly juz spi. I ja tez się zaraz kładę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Malwa ja kupuje sloiczki. W każdym jest mięso. No chyba ze wegetariańskie. Nie przykladalam wagi do tego jak czesto powinno dziecko jesc mięso. Ryba jakos raz w tyg jest u nas. Ale tak serio to ona tak śmierdzi w tych sloiczkach ze najchętniej to bym wcale nie dawala. Wiem ze mogłabym gotowac. Ale chyba za wygodna jestem. Corka tez na sloiczkach byla. Potem owszem jej gotowalam zupki. Ale jak juz po roku byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa do rozmiaru 74 to były kopertowe a większe były wkładane przez głowę. Ostatnio coś gotowałaś wiec myslalam ze zaczęłaś. Powiem Ci ze ja sie wkręciłam w to gotowanie dla małego i nawet mnie to cieszy wymyślanie mu różnych dań :) Co do wagi to szkoda gadać...u mnie jak u Ani Malwa ja sama nie jem codziennie mięsa wiec małemu tez nie daje, ale z 5 razy w tygodniu jest Pierś z indyka kupiłam normalnie w sklepie a krolika mam ze wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha daje co dzoennie mieso lub rybe albo jajko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
U nas z tym jajkiem to wlasnie problem, mały jak wyczuje w zupie to nie chce jeść Muusia fajne te body, jednokolorowe, takie najlepsze bo potem obojętnie jakie spodenki i wszystko pasuje. A w miarę dobre jakościowo? Kupowałas je juz wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widzialam te ubrania na zywo zsnim pierwszy raz tam kupilam bo kokezanka w szpitalu co rodzila 2 miesiace wczesniej to je miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry ;) U nas dziś fajna noc wstawał co 3 godz oby już tak zostało. Ja raczej gotuje,ale mam zapas słoiczków dostałam w prezencie i je również podaje. Najbardziej lubi jagody więc latem muszę kupić i zawekowac. Jeszcze nie dawalam jajka,bo znów ma plamy na buzi. Już sama nie wiem od czego,ale podejrzewam basen. Z drugiej strony jak nie chodziliśmy jeszcze na basen to również czasem go wysypalo. Malwa Ania i dotarł już kubek doidy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Malwa moze wpisz sobie swój nick w miejsce "gościa"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Malwa a od tych jagód nie ma zaparć? Monia deserki gotuje tzn kaszke kuk ku platki jaglane. Ale obiadek robilam raz i małemu raczej nie smakowało. I stwierdziłam ze nie bede gotowac. Za 4tyg idę do pracy wiec i tak nie będę mię na to czasu, chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa współczuje Ci tej pracy z jednej strony bo jednak fajnie byłoby jeszcze troche być z dzieckiem i patrzeć jak sie rozwija a z drugiej strony fajnie wyjsć troche z domu, nawet do pracy. Ja uważam ze taka równowaga w życiu jest bardzo potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancia1000
Ja też trochę gotuje sama a trochę sloiczki, to zależy co chce dać jak jajko do zupki to sama ugotuję a jak np jagnięcine to słoiczek. Teraz gotuje nam zupę to odleje małemu przed przyprawianiem wywar plus jarzynki dodam mu trochę manny i myślę że będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
ja wczesniej tylko sloiczki bo nie mialam warzyw, chcialam czekac do wiosny ale okazalo się, ze w rodzinie przechowywali warzywa przez zime i się podzielili :) do tego czasem kupie cos w sklepie wczesniej tez troche mi się nie chcialo, a teraz nawet lubie komponowac malemu nowe smaki. przy okazji razem spedzamy czas bo on nie chce za bardzo sam się bawic, wiec biore go do krzeselka, sadzam w kuchni i ja gotuje a on grzecznie siedzi u nas dzis zupa z cukini, pietruszki, kalafiora i indyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
monika900 wstydzisz sie swojego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
ale tu dzis cisza, pewnie wszystkie odpoczywacie w rodzinnym gronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
a to nie cisza tylko znow nie widac kolejnej strony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Malwa
RZSowa po jagodach nie ma zaparć ponieważ są one z jabłkami i nie daję mu często tak 1 raz w tygodniu. Ja lubię mu gotować ale drażni mnie, że są to bardzo niewielkie porcje. Dziś dałam mu słoik delikantne warzywa ze słodkimi ziemniakami jadł ze smakiem,ale bardzo było czuć kukurydzę. Macie jakiś pomysł jak podać szpinak,bo u mnie w domu się go nie jadło i nawet nie wiem jak się zabrać za jego przygotowanie. Czy kupić świeży czy mrożony. Byłabym wdzieczna za podpowiedzi. W Internecie pełno przepisów,ale wolałabym sprawdzony. Malwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Boże jaki dzien...dzwoni do mnie tata żebym przyjechała bo mama sie zle czuje. Od słowa do słowa i ze leży na podłodze i nie może wstać. Ja sama z dziecmi zanim je ubiorę i dojade pod warunkiem ze samochód mi odpali bo juz kilka dni stoi. Mowie do niego ze zadzwonie do ich sąsiadki. Dzwonie a ona u swojej matki. Mówi ze moze podjechac ale mowie ze nie. Dzwonie do taty. Mówią cos o pogotowiu by zadzwonic. Wiec dzwonie na 999 po pięciu sygnalach odbiera kobita i mówi ze właśnie rozmawiała z moja mama ale moja mama sie rozlaczyla podając tylko adres. Oczywiście dyspozytorka 100pytan do! Bo ona nie wie jaka karetkę wyslac! W końcu mówi ze wysle i sie rozlacza. Dzwoni sąsiadka i pyta czy ma jechac mowie zw juz karetka jest wezwana. Namawia mnie bym mimo wszystko pojechala. Ubieram wiec dzieci i jadę. Auto pali. W drodzie fotelik z małym się przewrócił bo kiepsko go zapielam. Maly lezal twarzą do siedzenia a na nim nosidelko. W tym czasie mama dzwoni ze juz dobrze jest. Dojeżdżam. Karetka stoi. Wszystko ok. Nie wiadomo co to bylo. Albo jakas reakcja polekowa bo wczoraj jakies leki brala na przeziębienie +cos na sen. Albo jakiś stan przedzawałowy. A i karetka bez lekarza sami sanitariusze! Tata by ja sama do tego szpitala zawiozl albo i ja gdybym pojechala bo szpital bliziutko ale ona nie mogla sie z podłogi podnieść. Tata by nie dal rady bo sam ledwo chodzi. Mowie wam nerwy i taki niepokój to jeszcze mnie trzymają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×