kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT??? Cz 2

Qaz. dobrze że wytrzymałaś i jeszcze nie testowałaś :) Trzymam mocno kciuki!

gość qaz no to jeszcze masz czas. cos mi sie pomieszało ze ty juz po terminie @. testuj jak skonczysz duphaston. od ktorego dc brałas ze dopiero bedziesz w piatek konczyc. a ja rano z mezem sie popsrtykałam i miałam juz wogole nie brac clo. marudzi mi cały czas ze finansowo nie za bardzo (remont w domu), ze poczekac. rano zapytałam czy mam brac te tabletki czy nie to powiedział ze jak sobie chce. no wkurzył mnie i tyle.

Kkk spokojnie. Usiądź wieczorem z mężem i porozmawiajcie. I tak z tym wszystkim związane jest dużo stresu, więc postarajcie się podejść do tego ze spokojem. Powiedz ile masz lat. Ja mam 34 3więc, nie chcę tracić czasu, ale jeżeli jesteś młodsza to może czasami lepiej na chwilę odpuścić. Trzymaj się cieplutko.

KKK z mężami tak właśnie jest. Ja ze swoim nie raz się popsztykalam bo po co ci ta ciąża, bo remont trzeba zrobić, bo juz nie chce mu się w pieluchach babrac. Pierwszy rok starań spoko, potem zaczęły się schody, wątpliwości z jego strony. Jak doszły podejrzenia pco i wczesnej menopauzy to tak się przejął ze zgodził się ba wszystkie badania. Jak okazało się ze jestem w ciąży to znowu to samo jak my radę damy. Ale od jakiegoś czasu coś się u niego zmieniło. Już dotarło do niego że będzie ponownie ojcem, teraz znowu tego ci nie wolno, tego nie jedź, tego nie podnos. Leż, odpoczywają. Kocham was to było takie słodkie :)))))))).

gość_ruda ja koncze 35 . wiec tez juz nie mam czasu. aaa oj podobnie. ogolnie nie mam co narzekac, ale ze mnie tez dobry nerwus. mowił tez ostatnio zeby moze odpoczac po zabiegach. ale przewaznie mowi ze decyzja do mnie nalezy, tylko czasami jak cos mu najdzie. nie ma tez czasu czekac. bo 2 lata temu podjelismy decyzje o dziecku i dalej dziecka nie ma. a clo i tak wziełam.

gość_ruda koncze w tym roku 35, teraz mam 34.

Dziewczyny dostalam dzis okres - i od jutra zgodnie z zaleceniami lekarza mam brac clo 2-5 dc - czy powinnam odstawic luteine skoro pojawil sie okres?

Just_us tak odstaw luteinę.

Nasi faceci też pewnie się tym wszystkim przejmują i denerwują więc stąd może różne sprzeczki.. A że nie mają takiego instynktu macierzyńskiego to łatwiej im zrezygnować ze starań. Zwłaszcza gdy niektóre z was mają już jedno dziecko. KKK, dobrze że wzięłaś :) Just - tak musisz odstawić luteinę. Powodzenia!

Dzieki ALA i AAA....Co do facetow,z moim tez dochodzi do spiec, glownie o badania - tak che je zrobic, ale zebym nie wywierala na niego presji - juz ponad tydzien sie umawia :) tlumacze mu ze od jego wynikow zalezy nasze leczenie,

ja nie dzwonilam do niego od rana. zawsze dzwonie, to teraz sam dzwonił zebym brała te tabletki ze spróbujemy poki jeszcze mi zostało do konca iles cykli. szczerze mowiac to nawet nie wiem ile cykli moge brac. bo u mnie była przerwa i jak to sie liczy. jak nie zapomne to zapytam gin. na wizycie.

KKK widzisz, oni pierw coś palną a potem jak gdyby nigdy nic gadają normalnie, Przemyśla sobie trochę. Z moim tak właśnie jest. Bierz, bierz.

Kkk ja teraz mam 33, jeszcze nie miałam 34 urodzin. Dobrze że wziełas U mnie na szczęście partner poddaje się badaniom bez słowa i chodzi też do lekarza, bierze codziennie leki, a kiedy ja tracę nadzieję i zaczynam płakać to on przytula mnie i mówi że na pewno przyjdzie moment że doczekamy się dziecka. Póki co nie mogę narzekać.

Aaaa masz rację faceci muszą wszystko przemyśleć, a my kobiety jesteśmy bardziej zdecydowane i zdetermonowane i bardziej zdyscyplinowane.

Ja też na szczęście nie mogę żadnego złego słowa na mojego męża powiedzieć. Jest moim największym wsparciem, towarzyszy mi na wszystkich badaniach, sam bez najmniejszego problemu też się przebadał. I co najważniejsze, czuję, że pragnie tego dziecka równie mocno jak ja.

Dziewczyny jeśli chodzi o pierwsze dziecko to pewnie większość facetów będzie walczyć jak lew żeby się udało. Ale jeśli chodzi o następne dziecko to się niestety obawiają, że nie podołają finansowo. Przynajmniej u mnie o to chodzi.

Aaaa zawsze są obawy, nawet przy pierwszy dziecku, aczkolwiek przy kolejnym zawsze mogą być wieksze. Czasy mamy jakie mamy i trzeba sobie radzić. My się śmiejemy że najlepiej aby mieć od razu bliźniaki, bo jak będzie jedno, to pewnie się na drugie nie zdecydujemy. Inna byłaby sytuacja jak byśmy byli 10 lat młodsi.

Dziewczyny nie wytrzymałam zrobiłam test i wyszedł negatywny ale wiem ze jwscze moze sie zmienić. Duphaston zaczęłam dopiero od19dc bo w 18mialam dopiero potwierdzoną owu a d**ek blokuje owu. Dziewczyny ja jestem od was w lepszej sytuacji bo jestem jeszcze młoda nawet jesli będziemy starać siw dwa lata

qaz ile masz lat?

omg, to ja jestem tu najstarsza? :o

Mam 23 lata i widzę teraz ze dobrze zrobiliśmy , pcos brak owulacji niski progesteron i żeby jeszcze było Malo mam wadę macicy

qaz to jesteś chyba najmłodsza jak 23 lata ,i sporo czasu przed sobą na starania

Qaz, az z tego wszystkiego dopiero teraz przeczytałam ze testowałaś. Nie martw się to i tak za wczesnie :) Powiem Ci, że bardzo dobrze że zaczynasz starania w tak młodym wieku! Masz jeszcze mnóstwo czasu a dodatkowo w tym wieku jest się bardzo płodnym. Na pewno Ci się uda.

Ala ale najważniejsze ze jest ciąża a wiek to kwestia umowna można mieć nawet 30 pare a wyglądać na mniej

qaz a kiedy masz dostać @ może test zrobiłaś za wcześnie i nie wszystko stracone w tym cyklu?

Wiem ze niektórzy uważają ze to za wcześnie. Wieku 23lat mam problemy zajściem dlatego nie chcieliśmy odkładać. Późno zaczęłam brać duphaston wiec @pewnie po weekendzie ,u mnie tylko @jest po duphastonie .

Zapisałam się do gina na poniedziałek. Trochę wcześnie, ale jestem taka niecierpliwa. Chciałabym żeby mi potwierdził, że wszystko jest ok, że coś widzi. Wiecie co? ja to jestem straszna panikara.. wczoraj bolały mnie jajniki no i wpisałam to w google no to mi wyskoczyły ciąże pozamaciczne! Stwierdziłam, że muszę odstawić internet ;)

Ala spokojnie! Ja poszlam do gina jak mialam bete mniej wiecej jak Ty powyzej 300 i bylo za wczesnie. Zobaczyl tylko mikroskopijna czarna plamke ale powiedzial ze moge sie cieszyc :) potem po 2 tygodniach juz stanowczo mi pogratulowal. Mnie brzuch tez bolal jak na @ i jajniki ale mowil ze to zupelnie normalne. Takzr nie stresuj sie i pamietaj ze Twoje zamartwianie sie ma teraz juz wplyw nie tylko na Ciebie.

Violina, no właśnie cały czas się czuję jakby miała zacząć się @. Staram się nie denerwować bo to źle wpływa na ciążę. Dobrze, że można tu na forum się wygadać :)

Ala masz tak samo jak ja, do tej pory miewam skurcze jak na @, ale wiem ze to normalne i sie nie denerwuje :) Ty tez badz spokojna.