stare panny , czy nadajecie sie na zony ?

ja osobiscie uwazam, ze nie, a wy ?

Ja się nie nadaję. Nie sprzątam, nie gotuję, nie uprawiam seksu, lubię imprezować, nie lubię z kimś mieszkać, lubię się podobać wielu facetom i flirtować. Żaden ze mnie materiał na żonę.

U mnie to samo jak u kolezanki wyżej :D

Aha, ja jeszcze do tego trwonię pieniądze na samochody i mam samych kumpli.

stare panny...hmmm nikt ich nie chciał, bo w swej najczystszej istocie to bardzo wyniosłe egoistki, które nie nadają się w ogóle do życia. Stare panny nie mają powodzenia, za to mężatki mają i duże, pytanie dlaczego?

gość dziś - juz ci odpowiadnam niedoswiadczony zyciem prawiczku:D wiec pewna czesc kobiet nie zamierza byc kurami domowymi - prac, sprzatac, gotowac, tyrac co dzien, zajmowac sie bachorami bez pomocy meza, rodzic je i wypinac sie co dzien mezusiowi by ja nie zostawil z bachorami urobionej po pachy, stare panny wola zyc same nie bedac zadnymi slugusami facetow, a takie kobiety zaden facet nie chce na zone i nigdy nie zechce, gdyz faceci szukaja wygod w malzenstwie:)

ja bylam stara panna, dlugo sie uczylam, pozniej szkolilam. Znalazlam parce, gdzie baaardzo dobrze zarabiam wiec bardzo o siebie dbam, uprawiam sport, wyjezdzam na luxusowe wakacje, zyje na luzie i na wysokiej stopie. 3 lata temu poznalam milosc mojego zycia,mezczyzna na poziomie, o bardzo dobrym sercu i na wysokim stanowisku. Teraz razem zarabiamy, odkladamy pieniadze, zwiedzamy swiat. Planujemy dziecko :-)))) Zycze Wam kochani duuuzo szczescia i milosci, trzeba zyc i wierzyc, ze marzenia sie spelniaja!!!!

Ale moim marzeniem jest sportowy Jaguar, a nie mąż i dziecko :) Jestem sama, bo mi to odpowiada, a nie dlatego, że muszę ;) Ciągle jestem jeszcze do rzeczy, sądząc po ilości facetów dookoła mnie.

Ja się nie nadaję. Nie sprzątam, nie gotuję, nie uprawiam seksu, lubię imprezować, nie lubię z kimś mieszkać, lubię się podobać wielu facetom i flirtować. Żaden ze mnie materiał na żonę. kkkkkkkk To samo, plus dochodzi zakupoholizm (jestem uzależniona od zakupów ciuchów i kosmetyków), kłótliwość i niechęć do ustępstw, liczni koledzy z którymi lubie flirtować w pracy i poza.

Ja starą panną nie jestem (jeszcze), ale na to się chyba zapowiada, aczkolwiek uważam, ze na żonę się nadaję. Umiem gotować i piec, bardzo dbam o porządek w domu, chciałabym mieć dziecko. Nie do końca wiem jak z seksem, ponieważ jeszcze go nie uprawiałam, ale popęd jest, jak najbardziej, tylko nie ma z kim go zaspokoić :P Poza tym skończyłam studia, mam dobrą pracę, nieźle zarabiam. Chyba bym się nadała na żonę ;)

Ja nie umiem gotować i nie zamierzam się uczyć, skupiam się na swojej karierze. Oczywiście potencjalny partner także musiałby być bardzo zaradną i ambitną osobą, bo facet zarabiający mniej niż ja to porażka życiowa. Nie chcę nigdy mieć dzieci, nie mam żadnego instynktu macierzyńskiego, chcę dużo zarabiać i wydawać na siebie, swoje ciuchy, kosmetyki, imprezy, facet ma mi dokładać do tych wydatków i płacić za utrzymanie domu.

ja jestem niezaradna, nieambitna, niewyksztalcona, na utrzymaniu rodzicow, nie umiem gotowac, nie mam doswiadczenia z facetami, z seksem, brzydka

13:37 po studiach to juz dawno jesteś stara panna.

14:11 Po studiach, ale raptem kilka miesięcy ;) Mam 25 lat, jeszcze nawet nieskończone :)