podjelibyscie pracę za takie pieniądze?

Najpierw mowa była o pracy na pełny etat, teraz staż na 3 m-ce za 960zl . Do tego dojazd 40 min. w jedną strone , mnóstwo załatwiania przemeldowywania się ,dopłacenie do czynszy 100zl,praca fajna w przychodnii,ale czy godzic sie na takie warunki?

Daj spokój

Gorzej trafić nie można.

900 niech se w d**e wsadza

Zależy co po stażu, ale od razu widać, że to niepoważna firma - pewnie cały czas jedzie na takich "stażystkach" za 1000 zł.

960 wyzysk w biały dzień, szok

A ja powiem tak - jeżeli za to 960 zł/msc jesteś w stanie się utrzymać, a po okresie próbnym masz dostać wyższą pensję i jest to praca w takiej branży, gdzie chcesz się dalej rozwijać, to ok. Niepokojące jest jednak to, że najpierw mówią tak, potem co innego - to zwiastuje Janusza biznesu :/ Sam najlepiej widzisz jak jest - jeśli firma jest niepoważna, nie budzi Twojego zaufania bo np. non stop zmieniają zdanie, nie można się dogadać, nic pewnego uzyskać, okłamują - lepiej zrezygnować. Jeśli jednak firma jest w porządku, a jedynym problemem jest stawka, to ja bym zaryzykowała (i co najwyżej w trakcie stażu szukała innej pracy i tyle).

Szukaj czegos innego 960zl .niech ktos za to wyzyje ludzie szanujmy sie

mi dali staz za 850zl na 3 miechy dziady jepane i jeszcze muzze czekac na tel az jasnie pani z PUP mnie poinformuje ze moge jechac do firmy:-(

Nigdzie nie widze informacji, jakie masz kwalifikacje, jaka szkole skonczylas, jaki masz zawod. Jezeli masz szanse na bardziej kwalifikowana prace za lepsze pieniadze, to czekaj i staraj sie (mowiac szanse mam na mysli sytuacje w konkretnym miejscu (rynek pracy) i twoje umiejetnosci. Jezeli twoja praca jest dla pracodawcy "tylko" 1000 zl miesiecznie warta, a ty nie umiesz nic wiecej, to co sie zastanawiac.

A co to za roznica jakie wyksztalcenie kurcze 960zl autorko dzisiaj idziesz do sklepu robisz zakupy za 100zl i wystarcza to Ci na 2 dni szok jak ludzie dorabiaja sie na innych

Tu chodzi o prosta ekonomiczna zasade : ile warta jest twoja praca dla pracodawcy, co i za ile wnosisz do koncowego produktu, ktory jest sprzedawany. Im wyzsze kwalifikacje, tym wieksza wartosc tej pracy. To czy za te prace wyzyjesz czy nie to nie jest sprawa pracodawcy, tylko odpowiednich regulacji socjalnych w panstwie (Minimum socjalne, ulgi podatkowe, doplaty, itp). Zarabiasz tyle ile twoja praca jest warta, a nie tyle ile potrzebujesz. Niestety, to brutalne ale tak jest.

Urząd Pracy ciebie tam skierował?