Czy tak szczerze szczepicie dzieci

???? Jak uważacie???

PIS wprowadził ustawę, że za brak szczepień grozi ci grzywna liub sprawa w sądzie rodzinnym, uważaj bo jak lekarz rodzinny zgłosi to do służb to bekniesz finansowo lub odbiora ci dziecko

http://f.kafeteria.pl/temat/f1/zabojcze-leki-kolejny-profesor-mowi-prawde-o-kartelach-farmaceutycznych-p_6738136

Moja còrka zaszczepila swojego synka w zeszłym tygodniu. Jasio za parę dni skończy 2 miesiące.

Słuchajcie dalej lewicowej propagandy, która nawet szczepienia dzieci włączyła do swoistej walki z rządem.

Oczywiście, że szczepimy dzieci. Co to za głupia moda na nieszczepiene. Masakra.

Ja szczepie tak szczerze.

Ja szczepię. Choć po każdym szczepieniu mam mega stracha. Nie z politycznego chorego punktu widzenia. Tylko naczytałam się dużo o powikłaniach. Więc chcąc nie chcąc stres jest. Ale jednak szczepię i mam nadzieję, że dobrze robię. Nad rotawirusami sie dłuuuugo zastanawiałam. Bo znam osobiście dzieci, które po szczepieniu miały straszne biegunki i wymioty spowodowane rotawirusem. Ale choroba córki zadecydowala za mnie. Minął czas w którym mogłam Ją zaszczepić przez to przeziębienie.

Tylko na niektóre choroby. Nie bede przecież szczepić np na ospę skoro skutki szczepienia sa gorsze od przechorowania... Tak wiem zaraz mnie zjedzie ciemna masa która wstrzykuje dzieciom wszystko nie interesując sie składem, nop, badaniami jakie dana szczepionka przeszła itp.

PIS wprowadził ustawę, że za brak szczepień grozi ci grzywna liub sprawa w sądzie rodzinnym, uważaj bo jak lekarz rodzinny zgłosi to do służb to bekniesz finansowo lub odbiora ci dziecko xxx to nie PIS to wprowadzil, tylko jeszcze stara koalicja PO PSL wszystko tylko na PIS zwalacie, troche wiecej wiedzy

dziś Tylko na niektóre choroby. Nie bede przecież szczepić np na ospę skoro skutki szczepienia sa gorsze od przechorowania... Tak wiem zaraz mnie zjedzie ciemna masa która wstrzykuje dzieciom wszystko nie interesując sie składem, nop, badaniami jakie dana szczepionka przeszła itp. x Tu nie chodzi o samą chorobę jaką jest ospa, tylko o powikłania po niej... Ciemną masą jesteś ty skoro uważasz, że wybierasz między samą ospą a powikłaniach po szczepieniu. Doucz się, na dobre ci to wyjdzie.

Nie. I nie będę dyskutować na ten temat

Szczepię. Syn szczepiony, córka też - ale teraz ma obsuwę ze szczepieniami, bo zakatarzona ciągle jest (syn z przedszkola przynosi)

U mnie cała czwórka (13 - 4 lata) zaszczepiona. Nigdy nie było powikłań. Nie znam nikogo, kogo dzieci jakiekolwiek powikłania poszczepienne miały. Znam kilku mężczyzn (m.in. mój wujek i mój kuzyn), którzy po przejściu świnki w wieku nastoletnim/dorosłym borykają się z bezpłodnością.

Oczywiscie, ze szczepie. Staram sie byc odpowiedzialna matka.

Tak szczepię. I szczerze to nie spotkałam się z rodzicami co by nie szczepili swoich dzieci a obracam się wśród naprawdę mądrych i oczytanych ludzi. Jak myślicie dlaczego szczepią...I nie znam ani jednego dziecka co by miało jakieś powikłania po szczepieniu.

Szczepiłam starszego, szczepie i młodszego chodziaż po ostatnim (pierwszym szczepieniu- 2 m-c) młodszego brrr... przy szczepieniu płakał - to normalne, ale po ok. 3 godzinach po powrocie -jak zaczął przeraźliwie płakać... Nie wiedziałam co robić by go uspokoić,nóżka cała czerwona i spuchnieta, a ja sama w domu bo mąż w pracy. Przy następnym szczepieniu powiedziałam ze ma wziąć obowiązkowo wolne bo inaczej więcej go nie zaszczepie..