Nie mogę znieść jego dotyku

Mam 22 lata, z moim chłopakiem jestem od pół roku i układało nam się całkiem dobrze. Wiem że mnie kocha i jest dla mnie czuły i wyrozumiały, zwłaszcza że jestem dziewicą a to jest mój pierwszy poważny związek. Przy nim uczyłam się wszystkiego i powoli się oswajałam, a on był delikatny i nigdy nie naciskał. Od jakiegoś czasu jednak nie potrafię znieść jak mnie dotyka, jest to dla mnie stresujące i niekomfortowe, trudno mi wytrzymać nawet przy moich ulubionych pieszczotach. On to widzi i przestaje, ale na pytanie "co się dzieje" nie potrafię odpowiedzieć, po prostu chcę żeby przestał. Jest to dla mnie coś nowego i naprawdę nie wiem już co mogło to wywołać, spotkaliście się może z czymś podobnym?

Zostaw tego chłopaka, niech znajdzie normalną dziewczynę, a ty ze swoimi zaburzeniami albo się lecz, albo daj spokoj z facetami.

durna szmata

Będzie tylko gorzej

on nie ma zamiaru mnie sobie odpuścić więc zostawienie go nie wchodzi w grę :p nie wiem jak może być gorzej, póki co mam nadzieję że to chwilowe i przejdzie

zimna kloda

wychowali cię w pruderyjnym domu i nie trzeba było tyle do kościoła łazić i słuchać tych pierdół.... Tobie psycholog potrzebny.

Może to jakieś problemy psychiczno seksualne ? Dziwne bardzo. Powinnaś iść do lekarza. Pozdrawiam

To mogą być przejawy czegoś niebezpiecznego, przedstawionego przez Polańskiego w filmie "Wstręt" http://culture.pl/pl/dzielo/wstret Poprzednicy doradzali ci wizytę u lekarza. Wysłuchaj ich.

Bardzo dziwne to co piszesz. Czy to nie jest przypadkiem spowodowane jakąś traumą przeżytą np. w dzieciństwie?

Wez ty brunetka nie doradzaj szmato!! Masz moze wstręt do swojego faceta ze szukasz c***a? :O

nie byłam molestowana w dzieciństwie ani też nie mam żadnej traumy z poprzednich związków gdyż w takich nie byłam :p po prostu nigdy nie odczuwałam potrzeby bliskości, kiedy koleżanki zaczynały się umawiać z chłopakami w podstawówce i później, nawet liceum i na studiach, ja nigdy nie chciałam :D a z tym chłopakiem jestem ponieważ bardzo długo o mnie wręcz walczył, a ja mu wreszcie zaufałam i nie żałuję

Pewnie boisz się kolejnych kroków.

pewnie że się boję, zwłaszcza że jestem w tym zupełnie nowa :p ale to powinno być lekkie podenerwowanie i raczej ciekawość zwłaszcza że mu ufam, a nie absolutne spięcie i odrzucenie

Spróbuj zrobić mu loda na początek. Tak ostrożnie, krok za kroczkiem i się oswoisz. Ja też tak miałam, wtedy w wieku 14 lat.

E tam, wiadomo, ze każdy seks może skończyć się ciążą, nawet najlepiej zabezpieczony. Każda młoda kobieta boi się podświadomie ciąży to raz. Boi się bólu przy defloracji to dwa (polecam lignokaine w żelu). Boi się także, że coś się zmieni w dotychczasowej znajomości, że facet dostanie to co chciał i pójdzie w siną dal albo przestanie się starać. Pół roku to żadna znajomość, co możesz o nim wiedzieć, co on może zrobić aby pokonać te lęki ? Zwyczajnie mało się jeszcze znacie. Widać trzeba więcej czasu ale to jest piękne moim zdaniem.

znamy się ponad półtora roku, jesteśmy parą od pół roku :p do seksu oralnego powoli się nastawiam, zwłaszcza że on nie ma z tym problemów, a ja ledwo zaczynam :p i on odpuszcza i przestaje jak mu daję znać że czegoś nie chcę, więc na niego narzekać nie mogę :p