Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to normalne, że po tylu latach małżeństwa przestaje kręcić mnie moja żona ?

Polecane posty

Gość gość
Może sam pieprzysz...sobie zupę. Mówimy o małżeństwie, o rodzinie, i nikt nikomu pierdólek nie wciska. Nad związkiem, małżeństwem trzeba pracować. Codziennie. Oboje. Autor twierdzi, że coś się wypalił, albo ledwie tli...A kiedyś ostatni raz dokladal do pieca? Czy pomaga żonie w domu, by miała siłę na seks? Bo czytam tylko o pretensjach, jojczeniu, a na podpowiedzi, Autor kwęka, no taa, jeszcze czego, będę randkowal z własną zoną, będe jej kwiatki kupowal, podszczypywal w kuchni... To nie są frazesy, to odpowiedzialność za woje małżeństwo i jedność rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety po wypowiedziach autora widać, że ma on własne zdanie i ani myśli o zmianę. Cały czas odpowiada to samo, to skoro jest taki pewny siebie, dlaczego piszę na kafe? Zawsze mnie tacy ludzie rozbrajają, chcą porady jednak już własne wyrobione zdanie mają i ono jest najważniejsze. Skoro tyle osób piszę, że o związek trzeba dbać cały czas, to warto się nad tym zastanowić. Jak jest problem to się rozmiawią z partnerem/partnerką. Szkoda, że dużo ludzi nie chce rozmawiać, nie chce iść na kompromis i się postarać, nawet w 2%... O wszystko trzeba dbać, bo bez tego wszystko kiedyś upadnie. Zrób coś dla żony, zamiast wypisywać, że już się Tobie nie chce i jej też... przestań gadać tylko zrób coś. A jak Ci się nie chce robić to przestań biadolić i albo zaakceptuj stan rzeczy albo złóż pozew rozwodowy. Ludzie to się czasem ogadają a nic z tego nie wychodzi. Ważne są czyny nie słowa, więc do roboty mężusiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:11 O jakich randkach ty piszesz ? Tobie serio się wydaje, że my mamy na to czas ? Mamy dwójkę dzieci, które nie możemy zostawić bez opieki w domu. Tu nie chodzi o siłę, ale o to, że mi nie sprawia to żadnej przyjemności, podobnie jak mojej żonie, tu chodzi o to, że jakby nagle przestaliśmy odczuwać takie potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisz za żone, bo nie wiesz co ona myśli.... Taki pewny siebie to nie bądź.... Jak Ci się nie chce to się rozwiedz... a jak Ci się chce być z żoną to rusz tyłek i zrób coś spontanicznego. Mi też się nie chce wtawać o 5 do roboty ale ruszam dupę i idę. To ty też możesz się przemóc i coś zrobić, chyba że jesteś taki leniwy? Serio facet, zrób cokolwiek.. może pomóc żonie w obiawiązkach domowych... kilka komplementów,....zrób jej herbatkę od tak...kup jakiś drobiazg... przytul...złap za rękę....pocałuj...uśmiechnj się... zrób kanapkę?....albo zrób jej ulubioną kawe/herbatę i kup jakąś fajną słodkość.... jak tak popróbujesz to zobaczysz czy ona też już nie chce... to praktycznie nie kosztuje nic.. kilka złoty lub kilka minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można zrobić randkę w domu gdy dzieci już śpią, lub gdybyś chciał to można wynająć opiekunkę lub poprosić, dziadków/znajomych/rodzine/sąsiadów... o przypilnowanie dzieci na 2 godziny? Ale to trzeba CHCIEC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:42 I myślisz, że te kilka komplementów wystarczy, żeby nagle zaczeła mi się znowu podobać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:45 Żadne z nas nie ma na to chęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że żadne komplementy w Twoim wykonaniu na niej nie zrobią już wrażenia, najmniejszego wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Ci się nie podoba to chyba warto pomyśleć o rozwodzie? Ja chciałam, żebyś ty coś dla żony zrobił, o niej pomyślał a nie o sobie. Najpierw coś dał od siebie a potem jak Bóg da to i tobie coś skapie. Ale Ty chcesz, żeby tylko Tobie się podobało...? A może gdy żona zobaczy jakąś pozytywne zmianę w Tobie w stosunku do niej to i ona Cię mile zaskoczy... może jakiś gest przypomni Ci dlaczego wtedy kochałeś tak bardzo żone, skoro zostaliście małżeństwem... Uważam, że gdy jest brak czułości, dotyku to wszystko usycha. Teraz zależy wszystko od Ciebie.. albo chcesz podlać albo wyrwać to co zostało, wyrzucić i wsadzić inną roślinkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:45 Żadne z nas nie ma na to chęci x napisałam, nie wypowiadaj się za żonę bo to co w jej głowie jest to tylko ona wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak btw. Jesteś nastawiony w stosunku na NIE. Wszystko co tu piszą ludzie, to NIE NIE i NIE. Taki też w życiu jesteś? Wiecznie na nie? Może warto zmienić podejście i pomyśleć czasem pozytywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:54 Ja nie umiem w tak ważnych sprawach kłamać. Ja nie mogę jej powiedzieć, że ją kocham, podczas gdy tak nie jest. 20:55 Ja nie potrzebuje słów od niej, ja widzę jej zaangażowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz jej powiedzieć to wprost zamiast męczyć klawiaturę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wiem, czemu ona o Ciebie już nie zabiega - jesteś zatwardziałym EGOISTĄ. Ciągle tylko gadasz o sobie, że to chodzi tylko o Twoje pożądanie, a gdzie jej? Gdzie są JEJ potrzeby? Czy Tobie to w ogóle przyszło na myśl? Ślubowałeś jej miłość? Miłość TO NIE SAMO POŻĄDANIE, ALE DECYZJA, ŻE POSTANAWIACIE DBAĆ O SIEBIE NAWZAJEM, O MIŁOŚĆ DO KOŃCA ŻYCIA, nawet jak będzie ciężko. WZAJEMNE dbanie ludzi rozkręca w miłości, a nie czekanie jak książę na nagły przypływ uczuć/pożądania. Jeśli kobieta czuje się kochana, to rozkwita, bardziej o siebie dba, jest bardziej kobieca a przez to pociągająca, więc możesz sam na tym skorzystać. Ale Ty jesteś mur beton jakbyś miał co najmniej 60 lat i wiesz lepiej niż psychologia, że uczucie i pożądanie SAMO przychodzi i SAMO odchodzi. Cóż za bzdura, rodem z filmów romantycznych. Samo może czasem przychodzi, ale żeby odeszło to trzeba nic nie robić, nie starać się. Ten Pan tu już ogłosił, że wszytko dzieje się SAMO, więc po co założył temat skoro na nic biedactwo nie ma wpływu? Gdzie jest męskość w Tobie? bo w tej postawie to wcale jej nie ma, nic dziwnego, że żona nie leci na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym trudno udawać faceta a co dopiero zblazowanego męża z siedmioletnim stażem w małżeństwie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja nie potrzebuje słów od niej, ja widzę jej zaangażowanie." - a od kiedy to kobieta/żona ma pierwsza zawsze zabiegać o ciebie? To chyba facet jest tym aktywnym!! Księciem jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:53 Nie jestem egoistą. Zawsze próbowałem o nią dbać, kilka razy powiedziałem jej, że nie musi nawet pracować, ponieważ nie widzę sensu, żeby przemęczała się w domu z dwójką małych dzieci, a później 8h przemęczania w pracy, ale ona uparta i powiedziała, że nie wyobraża sobie nie pracować i nie zarabiać no i co miałem zrobić ? Przemęczała się na własne życzenie, ja chciałem jej tylko ulżyć. Jeszcze niedawno ją naprawdę kochałem, była naprawdę fajną kobietą i pewnie nie jeden mi takiej zazdrościł. Adorowałem ją na początku małżeństwa i pokazywałeem, że ją kocham, ale to jakoś wszystko zanikło, pojawiły się od razu dwójka dzieci, no i z tym obowiązki i jakoś to zanikło, przestaliśmy o tym myśleć, nie było na to czasu, nagle nie odczuwamy takich potrzeb 22:08 Przecież to ja o nią nie raz zabiegałem, nawet nie wiesz ile mnie odwagi kosztowało, żeby ten pierwszy raz do niej zagadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda baba nudzi się po roku-dwóch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werw445634534
Chciałbym was przestrzec przed tym co tu wypisujecie na kafeterii. X W Polsce istnieje system do podglądania i namierzania obywateli - system ten obsługiwany jest przez zwykłych ludzi a nie żadne służby specjalne. Dostęp do tego systemu mają zwykli szarzy ludzie....tzn. wasz sąsiad, znajomy etc może was namierzyć i podglądać. X Do tego systemu mają dostęp zwykli ludzie i jak zakładacie tu temat na kafeterii czy na innym forum to mogą was namierzyć tym systemem i podglądać. Cały ekran waszego laptopa/tabletu to kamera. W obudowach(bocznych) waszych laptopów są kamery które nagrywają to co robicie nawet jak laptop jest wyłączony - dźwięk i obraz. To samo z telewizorami wyposażonymi w dekodery TV-naziemnej - te telewizory mają kamerki z mikrofonem przez, które można was podglądać... Cyfrowe radio DAB+(radio zwykłe) to kolejny podsłuch w waszym domu.... X Routery WIFI też mają ukryte kamery z mikrofonem do których można się łatwo podłączyć... System do podglądania sprzężony jest ze wszystkimi dostawcami internetu w Polsce i można was łatwo namierzyć. Można też namierzyć was przez komórkę i oglądać z bliska dzięki satelicie gdy niebo jest bezchmurne.... Uważajcie na siebie bo wasze komputery nagrywają to co robicie i działa to na poziomie sprzętowym(niezależnie od systemu operacyjnego). X Odczytują nawet wasze myśli w głowie przez fale WIFI... X System ten umożliwia namierzenie was nawet z drugiego końca Polski(wioski i miasta). Widać waszą twarz, pomieszczenie oraz to co robicie aktualnie na kompie – wszystko jest też nagrywane.... System ten działa w Polsce od wielu lat... X Co więcej kamerki są w już w każdym urządzeniu AGD podpiętym do prądu. Podsłuch*ją o czym rozmawiacie w domu jak telefon komórkowy leży na stole......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w związku od 11 lat. Kazdego dnia! Słyszę że mnie kocha ( kilkanaście razy dziennie) , że jestem piękna, przutulamy się :) Zwyczajnie dbamy o nasz związek i jesteśmy szczęśliwi razem. nie wyobrażam sobie mieć innego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:48 - jakie leki zażywasz? bo chyba czas aby zajął się tobą psychiatra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:02 W takim razie zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor wątku jest idiotą. Czy to normalne, że ludzie się w sobie zakochują? Czy to normalne, że się odkochują? PS. Współczuję małżonce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:46 Myślę, że nie masz czego współczuć, ponieważ myślę, że ona myśli podobnie teraz, dlatego, że podobnie się zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie uzalam się tylko pytam, po drugie, nie wiem co mają dzieci do tego, że mnie żona przestaje się podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzieci są podobne do sąsiada czy do Ciebie? Bo może też się przestały podobać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze ...sasiada? ...a moze .. twojego przyjaciela? ...a moze ...´´´´´???:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:05 Do żony. Miłość do dzieci i do partnera to dwie różne miłości, kórych nie można porównywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość do partnera? Trzeba było tak od razu, trudno żeby się żona podobała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×