Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość udręczona24

moja matka doprowadza mnie do obłędu

Polecane posty

Gość gość
Ale co takiego robi ci matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
to jest tragedia mojego życia a coniektórych to bawi. niepojęte jak mozna być takim człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
uzależniła mnie od siebie boję sie jej do szaleństwa potrafiła wpaść w szał bo ojciec albo ja zrobiliśmy coś wbrew jej woli. nieustannie sie wtrąca. kon troluje nie ma miejsca na oddech to mnie dusi wykańcza ona wogóle tego nie dostrzega ja chce żeby dała mi zyć żeby odpuściła to kontrolę bo już nie mam siły ja ją kocham i to jest dramat ciągle się wtrącą wydzwania wypytuje to mnie wykańcza nie dostrzega moich potrzeb traktuje mnie jak swoją własność ja już nie mam siły walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie blokuj ku/rwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken lecz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udręczona ty masz manię prześladowczą. idź do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
jasne mój ojciec też miał i dlatego wolał śmierć niż zycie z moja matką. nie jestem broken

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkasz osobno, nie pracujesz...kto placi za rachunki, kto Cie utrzymuje? Toksyczna matka? A może ona widzi, że Ty sobie nie radzisz, jesteś niezaradna, słaba psychicznie i dlatego Cię kontroluje? Gdybyś jej pokazala, ze umiesz sama się utrzymać, być samodzielna to może byloby inaczej? Piszesz, że ojciec powiesił się przez nią... skąd ta pewność? A może był słaby psychicznie tj Ty i nie poradził sobie z życiowymi trudnościami? Nie twierdzę, że problemu nie ma, ale trzeba umieć patrzeć z różnych perspektyw. Sama przeszlam anoreksje, a miałam wspaniałą mamę, więc tu też zbyt łatwo znalazłaś wytłumaczenie swojej choroby. Masz zachowania wskazujące na problemy psychiczne, wiem że ciężko samej to potwierdzić, ale na to wygląda. Może powinnaś skorzystać z porady specjalisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ty chorobę psychiczną odziedziczyłaś po swoim ojcu, a twojej matce przyszło się użerać z dwoma wariatami w domu. to cud, że kobieta jeszcze nie zwariowała. jak twój stuknięty ojciec się zabił, to nic dziwnego, że matka cały czas cię kontroluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
pracowałam i chciałam płacić rachunki ale ona nie zgodziła się teraz po co mam pracować jestem wrakiem człowieka. mój ojciec był słaby to prawda ale wiem jak matka go traktowała, jak śmiecia, wiem że mam problemy psychiczne ale nie wiem już co z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diamentowe księżniczki
Broken jest psychicznie chora i ta udręczona też. Wy nie dostałyście psychozy tylko zawsze ją miałyście, bo baby mają zjèbaną psychike od urodzenia, szczególnie gdy ojca brakuje. Leczenie wam nic nie pomoże, jesteście zjèbane psychicznie już na stałe. Nigdy nie stworzycie żadnego związku, to jest 100% gwarancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24 letnia a taka tępa
udręczona24 dziś Wyprowadź się daleko i utrzymuj sama, tylko że jesteś nieudacznikiem i tylko narzekasz aby wzbudzić litość a hooja robisz aby to zmienić, typowa tępa peezda, wina za twój nędzny los jest oczywiście wszystkich naokoło tylko nie twój, ogarnij się i USAMODZIELNIJ jak na dorosłego przystaje. 24 lata, i taki młotek z ciebie, zachowanie jak 5 latka, zgroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ten kibel zasrywałaś to tyłek chociaż sama podcierałaś czy matka ci musiała czyścić dopsko? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a brudne gacie kto c****erze, matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość X
koorfa, dzisiejsza generacja pokemonów to kompletne życiowe piz/dy, większość zwala swoje problemy na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
troche szacunku ja wiem że nie jestem idealna nikt nie jest. chodzi TYLKO o to żeby matka dała mi przestrzeń do istnienia. poczytajcie sobie do czego może prowadzić taka zaborczść i kontrola to często skutkuje problememi psychicznymi. ja jestem z natury wybuchowa i histryczka wiem o tym ale gdybym miała córkę pozwoliłabym jej żyć bez wtrącania się co chwila i kontroli na każdym kroku. matka stosowała przemoc psychiczną wobec mnie i ojca, gdy byliśmy nieposłuszni. trudno o tym zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
nie mam gdzie iść już nie mam siły skończe ze sobą tak będzie najlepiej i niech ona cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak siedzisz na kafe dziś przez cały dzień to matka nie kontroluje cię co ty o niej piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
ona mieszka gdzie indziej najgorsze jest to poczucie ze ona czyta w moich myślach. czy ja jestem już obłąkana??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
rozmawiałam o tym z matka ona wie o tym że jest zaborcza i mnie krzywdzi ane nie umie tego zmienić!!! usprawedliwia się ze to matki jedynaków zawsze tak maja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
najgorsze jest to że ona o tym wie ale i tak nic sie nie zmieni nie wiem już co robić słyszałam o terapii ustawień rodzinnych hellingera może to mi pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że twoja matka nie daje ci spokoju, bo słusznie uważa, że sama sobie nie dajesz rady. Mimo, że jestes pełnoletnia nie masz pracy, nie zarabiasz na siebie, matka kupiła ci mieszkanie i ciebie i to mieszkanie utrzymuje. Ponadto przechodziłaś poważne problemy z psychiką, które świadczą o tym, że sobie sama z sobą nie radzisz (psychiatryk). Więc tak naprawde nie powinnaś sie dziwić, ona w ten sposób o ciebie dba. A wiesz jaki jest jedyny sposób, że dała ci spokój? Udowodnić jej, pokazać, że umiesz sobie w życiu radzić sama. Niezależności się nie otrzymuje w darze od rodziców, nie prosi się o nią, nie błaga rodziców, żeby przestali nas traktować jak nieporadne dzieci - bo oni tego nie zrobią widząc, że tej niezaleśności nie ma w tobie. Niezależny, dorosły człowiek po prostu żyje i radzi sobie sam. Po co rezygnowałaś z pracy tylko dlatego, że tak kazała ci zrobić mama? Sama zrezygnowałaś z niezależności. Chcesz czy nie, jesteś od niej uzależniona. Jesteś w kiepskim stanie psychicznym, bez środków do życia. Odpukać, ale pomyśl realnie, co by sie stało, gdyby teraz, jutro, twojej matki zabrakło? Mieszkasz w nie swoim mieszkaniu, nie ma żadnych środków do życia, zostajesz sama z rachunkami, koniecznością znalezienia pracy, pozałatwiania spraw spadkowych i co robisz? Pewnie wylądowałabyś w psychiatryku albo bys się zabiła przerażona koniecznościa wzięcia za siebie odpowiedzialności. zasada jest taka - na bycie osobą niezależną, wolną, nie trzeba niczyjego pozwolenia. Jeśli ktos chce być niezależny i wolny, to jest; po prostu robi co trzeba, żeby tak sie stało - szuka pracy, wyprowadza się od rodziców, podejmuje samodzielne decyzje, nikogo nie pytając o pozwolenie - bo to jego życie. Ty jesteś niesamodzielna psychicznie i uzależniona od swojej matki, choć pewnie nie chcesz sobie tego uświadomić. Piszesz, że to ona cie od siebie uzależniła - nic nie dzieje sie bez naszej zgody, po prostu jej na to pozwoliłaś. Jeszcze raz powtyórze, jesli potrzegbujesz czyjejkolwiek zgody na to, że żyć jak chcesz, to jeszcze nie dorosłaś, jeszcze nie jestes na to gotowa. Twoja matka to widzi i słuśznie nie przestaje sie toba opiekować, bo widzi, że nie poradzisz sobie sama (0 czym dobitnie świadczy fakt, że nie robisz tego co bys chciała, bo ci kazała..). Żeby nie było, że sie na autorce wyżywam - też długo taka byłam i też zawsze zyłam w przeswiadczeniu, że jak czegoś nie mogę, to dlatego, że ktoś mi zabrania. Dla odmiany moja młodsza siostra była zaupełnie inna, zawsze robiła co chciała, chodziła swoimi ścieżkami, szybko sie usamodzielniła i ogólnie jest bardzo zaradna. A rodziców mamy tych samych. Jedynaków też znam takich, którzy radzą sobie w życiu samodzielnie. Więc uważam, że to po prostu kwestia charakteru. Jesteś dupowata, wszystkiego się boisz, nawet mieć własne zdanie, a to że boisz się zyć, zganiasz na swoją matkę. Jakby nie ona, to zganiałabys na kogos innegom bo to kwestia twojego charakteru i podejscia do zycia a nie matki czy kogokolwiek innego. Nawet jesli ona ma trudny charakter - nikt nie ma w życiu latwo, każdy musi sobie z czyms radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udręczona24 dziś Chcesz mieć przestrzeń to idź, ZARÓB i utrzymuj się sama, a jak DOSTAJESZ za darmo mieszkanie to jesteś tylko niewdzięcznym leniwym psychicznym bachorem, który myśli że wszystko jej się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawka ta zielona
udręczona24 dziś nie mam gdzie iść już nie mam siły skończe ze sobą tak będzie najlepiej i niech ona cierpi Zgłoś jak nie masz gdzie iść to morda w kubeł i nie wymagaj, i ciesz się że z głodu nie zdychasz LENIU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutro wyjdzie słońce
21.37 ma rację. Autorko dziś pewnie masz też wyjątkowo zły dzień ale na pewno wyjdziesz z tego stanu i tak, jak gość powyżej pisze, jak się usamodzielnisz to mama się trochę "odczepi" I tak jest dobrze, że mieszkasz osobno. Może poszłabyś jutro na basen się odstresować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
nie boje się życ buntowałam sie jak tylko mogłam. co byś czuła gdyby twoja matka ciągle powtarzała ci jak bardzo sie dla ciebie poświeciła i że ona nie może bez ciebie życ??? to jes właśnie sposób na uzależnienie psychiczne dziecka od siebie. ja mam poczucie winy jak robie cokolwiek wbrew jej woli i ni umiem si,e od tego uwolnić. a z pracy zrezygnowałam bo mój stan psychiczny już n ie pozwalał mi normalnie funkcjonować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutro wyjdzie słońce
A jak masz myśli, żeby się zabić, to pomyśl sobie, czy już wszystko w życiu przeżyłaś, co byś chciała? A może jeszcze tyle przed Tobą? Może jeszcze przed takim krokiem poleciałabyś na Maltę? Albo do Egiptu albo do Kenii? Może poszłabyś na SPA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutro wyjdzie słońce
"co byś czuła gdyby twoja matka ciągle powtarzała ci jak bardzo sie dla ciebie poświeciła i że ona nie może bez ciebie życ???" A jak często się widujcie? Mama ma znajomych, rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udręczona24
matka ma tylko mnie i to jest DRAMAT. nigdy nie miała koleżanek, ojciec nie żyje od 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×