frog_in_the_fog 45 Napisano Marzec 19, 2017 związki z rozsądku zawierane są w każdym wieku, ale jeśli te zawarte przed 30stką są rzekomo tymi najlepszymi, to dla mnie dobra wróżba ale do rzeczy. pewna znajoma pani, będąc wdową w wieku przedemerytalnym poznała swojego obecnego męża i opisała to jako coś niesamowitego, na jego widok zupełnie oniemiała i stwierdziła, że pierwszy raz w życiu przeżyła coś takiego :) znam też kobiety, które zawarły związki w wieku 20+ plus i mają ciągle tych samych mężów. twierdzą, że mężowie je wkurzają i seks jest mocno przereklamowany :P wnioski? twoja teoria autorko jest raczej do d**y, jak zresztą każda radykalna teoria na temat miłości i związków damsko-męskich ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 24:36 Downyny raczej okrągła mają twarz nie prostokątną...Więc sam widzisz że nie celujesz trafnie hehe od ciebie to pewnie down jest bystrzejszy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 Skoro jest mowa o aktorach, znaczy, ze dzieciaki piszą w temacie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 Czyli babcia się zakochała, a te, które wyszły za mąż jak miały po 20 lat, to seks kiepski i już znudzone. Natury nie oszukasz :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 A co starsze osoby nie mają prawa do szczęścia? Udany związek to połączenie miłości i rozsądku, to zgranie się dwóch osób. Lepiej żeby te dwie osoby miały ze sobą wiele wspólnego, bo wtedy jakoś łatwiej o porozumienie i w ogóle lepiej się żyje. Nie wierzę w związki czysto rozsądkowe, a przynajmniej ja siebie w czymś takim nie widzę, ale jak komuś to odpowiada, to i niech mu tam będzie na zdrowie. Mam też takie odczucia, że to jednak kobiety w większości decydują się na małżeństwo z rozsądku, a mężczyźni robią to z miłości. Może widzicie to inaczej.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 mezczyzni z milosci haha dobre sobie, chyba do mlodego pieknego cialka, bo jako sie zniszczy to szybko sie ta ''milosc''wypala :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 Przecież nie trzeba się od razu żenić dla tego ciałka, to jak nie miłość to co nimi kieruje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 Poza tym nie wszystkie są takie śliczne gdy wychodzą za mąż, więc.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 Jak mają bachorki to i ślub z rozsądku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 18:27 no niby i tak, ale takich przypadków nie ma znów tak wiele. A pozostali panowie chyba jednak są zakochani skoro chcą się żenić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2017 Wydaje mi się że jest dużo takich przypadków że ślub dlatego że dziecko , a jak inaczej to wytłumaczyć że ludzie ze sobą są a nawet nie zareczaja się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dobranoc 13 Napisano Czerwiec 2, 2020 Ja myślę zupełnie odwrotnie... Jak widzę ludzi wokół, to większość związków, które trwają od np. liceum, to takie kiepskie traktowanie siebie nawzajem, brak szacunku, zero randek itd... a związki, które powstały po 30, nawet koło 40 roku życia, to takie wow - kazdy ma już swoje doświadczenia, pasje, pracę. Ludzie już wiedzą czego chcą, seks jest lepszy. Ludzie mają większe poszanowanie dla swojej niezależności, nie rezygnują z własnych pragnień, żeby zadowolić innych, przez co są szczęśliwymi partnerami. Oczywiście mogą być wyjątki od tej reguły, tak jak pisałam to wynika z moich obserwacji związków w moim otoczeniu. Tak jakby ludzie w młodym wieku zawiązywali się, potem priorytety się rozjeżdżają, ludzie dorosleja, zmieniają się każdy inaczej - no a potem piękne są już tylko wspomnienia a nie teraźniejszość. I właśnie te małżeństwa trwają ze sobą z rozsądku. Myślę że więcej mają zaoferowania sobie partnerzy właśnie po 30 mimo wszystko, ale nie chodzi mi o kase, tylko taką dojrzałość którą nabyli. Te pragnienia, które mogą spełnić z Tą osobą. Ale tak jak mówię, to nie reguła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dobranoc 13 Napisano Czerwiec 2, 2020 Też może banalna sprawa, ale o ile człowiek dziś jest mądrzejszy niż kiedyś. Ile zrobił błędów, na których się nauczył. Ile powiedział słów, których żałował. Ile nie wykorzystał szans, które chciałby wykorzystać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Czerwiec 2, 2020 17 minut temu, Looper napisał: Ponad to ja również obserwuje to co napisał/a dobranoc. Jak patrzę na ludzi, którzy są ze sobą od młodych lat, to zazwyczaj źle się traktują, nadal przeżywają dramaty jak dzieci i wygląda mi to bardziej na to, że są ze sobą bo zeszli się za małolata i nie potrafią z tego wyjść. Te pierwsze związki uczą nas przede wszystkim tego czego nie chcemy, czego nie tolerujemy. Pokazują nam na co możemy się zgodzić, a co jest dla nas całkowicie nie akceptowalne. Ci ludzie, którzy są ze sobą od młodych lat wyglądają w moich oczach jak pary, które nie przekroczyły tego etapu. Potrafią się potraktować tak, że ja po takiej akcji trzasnąłbym drzwiami i nie wrócił, bo nie mam już 18 lat, żeby znosić takie rzeczy. U nich szacunek jest na szarym końcu listy rzeczy ważnych w związku. Przede wszystkim, ktoś zaczyna w związku jak ma 30 lub 40 lat to może mieć rację, jeśli w tym związku przeżyje następne 30 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach