Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fiale

Wspólne odchudzanie 2017 :) czesc 2

Polecane posty

Gość elka 42
U nie świeci ale od jutra ma się popsuć pogoda, więc dzis cały dzień w ogrodzie. Z samego rana ugotowałam botwinke ,żeby nie stac w południe przy garach, Takie dzis menu - owsianka z bananem -jabłko, kefir -botwinka -serek wiejski, pomidor - znowu bedzie gril- pierś i warzywa grilowane- wczoraj dałam rade z piwem ale dziś kiepsko będzie chyba- trzymajcie kciuki Miłej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Punktów do schudnięcia 1) Słodycze omijamy dużym kołem 2) sen 8 godzin 3) Woda - 1/2 szklanki co godzinę. 4) Posiłki mniejsze niż zawsse. Do 8.00 i 11.00 owocowo-nabiałowe. 13-14 obiad mięsno-warzywny 17-18 kolacja warzywno-nabiałowa 5) Ćwiczenia Rano gimnastyka 20 minut. i 20.00 Bieganie 30 minut. GWARANCJA min. 6kg w miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedziele:) U mnie bez zmian.Pogoda cudowana więc zawsze coś jest do zrobienia jeśli mieszka się na wsi.Dziś mam takie zalwasy,że nie wiem jak podniose się z łóżka.Ogarniałam cały ogród i jeszcze dom. Dziś jade do mamy bo sioatra ma rocznice komuni.Przydadzą nam się też zakupy bo lodówka śwoeci pustakami a mi się niw chce chodzoçpo sklepach na tygodniu bo pełno ludzi zawsze. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) zaczynam i ja!! Wczoraj jeszcze wpadły LODY i kilka słodkości :-) a od dzisiaj już zdrowo... Miłego dnia życzę wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, pogoda jak zwykle w weekend się popsuła. wczoraj niestety wpadło ciasto urodzinowe :( ale w sumie jakoś tragedii nie było, mogło być gorzej :D dziś jestem na uczelni, więc będzie luz, bo studenci żyć mi nie dają, więc nie będę miała czasu jeść :D miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pogoda jednak też się popsuła:(Myślałam,że wybiore się z córka na plac zabaw bo oklbok domu mamy jest taki fajny ale się nie da bo wieje strasznie i jednak zimno.Pewnie bdzie padało:( Ja jakoś się trzymam ale łatwo nie jest bo ciągle coś słodkiego ktoś oferuje.Teraz keszcze te lody.Po wczorajszym dniu mam straszne zakwasy.Wszystko mnie boli.Byłam na zakupach i znów nakupiłam pełno warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kinia
Blender kupuony jutro bedzue koktajl z jagod i banana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedziela mineła mi na rozjazdach.Po powrocie od mamy wybrałam się do szwagierki.Przed wyjazdem zjadłam bułke ze szynka bo strasznie mnie ssało.Wypiłam kawe z melkiem i po 17 wróciłam do domu.Zaczełam się troche dziwnie czuć.Czesło mnie rękami i robiłam soę słaba.Myśle.sobie chyba coś z cukrem.Zjadłam szybko bułke maślaną bo ona jest słodka ale niewiele.dało.Wziełam glukometr slrawdzam a tu cukier 63 i to po zjedzeniu słodkiej bułki.Wcześniej musiał być sporo poniżej.Szybko musiałam wziąść czekoladke ktora zjadlam.Po chwili cukier wspoczył na 110 i sie unormowało wszystko.Musiałam jednak zkeść wcześniej kolacje.Troche miałam dzień rozwalony i posiłki też rozkechane i taki efekt tego wyszedł:(No nic jutro siedze w du to sie musze przypilnować bo dziś niefajna sytuacja. TAKA JESTEM co tam u Ciebie???jak sie czujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajestem25
Marlenka - wspolczuje ci , u ciebie ewidentnoe spadl za nisko poziom cukru dlatego takie objawy. U mnie nadal nic nie wiem ale mierzylam cukier gdy sie zle czulam przy zawrotach i cukier mialam 102 wiec to nie cukier u mnie. Jutro odbieram wyniki tak o 17 wiec dam wam znac . U mnie troszeczke lepiej zmniejszyly sie te zawroty o polowe ale jeszcze calkowicie nie puscilo :/ denerwuje sie bo nie wiem jeszcze od czego to jest . Dzis sie wazylam mam 115,5 kg a mialam juz 114,8 troche wiecej jem bo nie wiem moze zbyt drastyczna dieta ,ale jadlam 5 razy na dzien ,juz sama nie wiem. Poczekam ze spokojem do jutra. Najbardziej sie obawiam ze wyniki beda wszystko okej i bedzie trzeba szukac gdzies indziej przyczyny , mam nadzieje ze to nie bedzie nic powaznego :/ Trzymam za was kciuki za diety ja musze od jutra sie zebrac i tez sie pilnowac ,dzis zjadlam shake i czipsy i pilam pepsi ,to chyba z tych nerwow . U mnie mozliwe ze to wina tez tego ze obiady moze nie jadlam tresiciwe mam nadzieje ze sie okaze ze to wina jakis witamin i na tym sie zakonczy i ze wroci wszystko do normy. Spokojnych snow ja juz uciekam spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Hej Fili napisz cos o sobie- gratuluje spadku, jak go osiągnełaś ile jeszcze do celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
czesc dziewczyny melduje ze u mnie dietetycznie dobrze, zdrowo pojadlam w weekend i sporo aktywnosci bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witaj Sara witaj fili. U mnie minął tydzień bez żadnych wpadek ćwiczenia codziennie i dużo spacerów. Wody też dużo a na wadze bez zmian. Chodź dziś wróciła koleżanka która była dwa tygodnie na zwolnieniu i zapytała czy coś schudłam bo mi brzucha tak nie widać. No w końcu jakieś rezultaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kinia
Hej jakobina bo takniekiedy jest spadku na wDze niw widac a czlowiek optycznie niejszy ja wekwnd tobyl rozny sobota ok a niedziela lekki grzesxek kilka ciastek i kurczak smazony ale dzisiaj juz ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajestem25
Odebralam.dzis wyniki. Na moje oko to wyniki mam w normie. Przybralam 2 kg bo zaczelam wiecej jesc. Zastanawialam.sie troche nad tym ze jak skoro wyniki okej to moze poprostu mam jakas nerwice lękową. Np tez moze byc to tez spowodowane tym ze jestem uzalezniona od slodyczy i fastfood a jak to odrzucilam do zera to organizm zaczal swirowac np jak alkoholik odrzuci nagle alkohol to dostaje ataku drgawek lub cos podobnego tak w moim przypadku mozliwe ze objawia sie to zawrotami glowy bo mi tego brakuje . Dzis juz czuje sie prawie idealnie . Jutro zaczynam od nowa bo chce te 2 kg zrzucic. Wiem.ze nie bedzie mi latwo a nawet to bedzie bardzo dluga i ciezka droga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz musisz sama się zorientować od czego to masz.Moim zdaniem może jadłaś zbyt mało i dlaego źle się czułaś skoro teraz jest juz ok.Zwieksz porcje i może wtedy wolniej schudniesz ale zdrowo bo jak znów zaczniesz się źle czuć to wkońcu zrezygnujesz. Jeśli chodzi o nerwoce to też się z nią zmagam chociaż teraz na lekach jest ok.Może za niedługo bede je odstawiać.Jutro ide do psychiatry i zobaczymy. Tak wogóle to mam tyle tych chorób,że myśle już osobie jak o starej schorowanej babki a mam dopiero 27 lat.Wszystko sie na mnie zwaliło. Ja też jestem uzależniona od słodyczy.Kiedyś żyłam na nich pół roku i wyłącznie na ciasteczkach i czekoladkach.Normalne posiłki nie istniały.S)odycze sa okropne.Teraz jest dużo lepiej bo jakoś to ograbiczyłam chociaż miejwam te napady i raczej nie jestem w stanie sama się z tym uporać.Dobrze chociaż,że to taki jeden dzień na jakiś czas a nie codziennie. U mnie doatowo ok chocoaż jem teraz wiecej bo okres sie zbliża więc mój organizm potrzebuje wiecej kcal. Jest ciepło woęc 1.5 l wody wypijam do tego herbata. Mam dużo ruchu bo codziennie na dworzu.Jedyny minu to to,że po ostatnim koszeniu miałam takie zakwasy,że nie byłam w satnie ćwiczyć wiec od jutra musze to nadrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomocy jak cwiczyc i co jesc ..162 cm 74kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem słodyczy dotknął wiele z nas. Mnie również ale od 01stycznia ograniczyła je do minimum. Nie zrezygnowałam z nich całkiem bo wiem że tak żyć bum nie mogła. Jem domowe ciasta ale staram się żeby to było tylko przy uroczystościach i jeden kawałek. Najtrudniej mam przed @ i w tedy też coś wpadnie ale to jest mały % tego co było wcześniej. Wsumie w miesiącu zjem słodkie ok 2 razy średnio. I powiem wam że z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Dziś mój mąż kupił mi balonika a ja odmówiła i dałam go chłopcom. Dziś nie był dzień słodkiego. Za kilka dni mam dostać @ więc zostawię ten czas na te trudne dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś również udało mi się zjeść 3 wieksze posilki i dwa małe woda na poziomie 2.5l mało chodziłam więc więcej poćwicze wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i staram się do każdego posiłku dodać jakieś warzywo. Kupiłam też ta kaszę o której pisalyscie jedna i druga i jem codziennie jeden woreczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kinia
Witam przy kawce dzisiaj na sniadanie koktajl owocowy czyli baban jogody i jogyrt naturalny pycha na reszte dnia jeszcze nie mam pomyslu. A co tam u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
hej U mnie wczoraj idealnie pod wzgledem diety, a dzis zaczelam dzien od szklanki letniej wody i jaglanki z owocami :) dziewczyny ja sie nie dam rady zwazyc 31ego, bo wyjezdzamy pod namiot na tydzien, totalny spontan. Ale jak wroce to podam Wam wynik, czyli 3ego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super uwielbiam wypady pod namiot. U mnie dzień dziś gorzej. Na śniadanie o 6.30 banan na drugie śniadanie bulka z pasztetem 2 pomidory pół papryki. Po godzinie kawałek ciasta z rabarbarem a teraz na obiad pierogi ruskie z jogurtem naturalnym wody wypijam już 2.5l. Po pracy lecę prosto na szkolenie Wiec nic już nie zjem aż do 16 00. - 17.00 zostaje mi tylko woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i zaczyna się czas przed @ że ciągle głodna chodzę. Tego nie lubię najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u mni dziś tak sobie bo rano szybko zjadłam 2 kanapki z szynka i to nie całe bo córka mi pomogła.Potem do lekarza.Kawa wypirta u mamy i plac zabaw z corka zaliczony.Niestety pbiad mi sie opoznij przez to i zjadłam po powrocie do dmu loda polanego sosem adwocatowy. Teraz dopiero gotuje obiad. Jakobina ja też mam teraz taki okres dlatego jem woecej.znam juz swoj organizm i wiem,że po @ bede miala okres ze zjem niewiele i to sie wyruwnuje u mnie. File ale masz fajnie! U mnie maz wraca 3 woec dopiero potem jakies plany usyalimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Nooo dziewczyny nie moge sie doczekac :) wiecie co, ja w trudnych dniach przed @ badz w trakcie stawiam na porzadne slodkie sniadania, takie ok 500 kcal. Do owsianki dodaje wtedy rodzynki, czekolade gorzka, co tam lubie, i latwiej jest mi przetrwac w ciagu dnia, i mniejsza chec na slodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracam po chwili przerwy, bo poki co jestem zawalona nauka :( ciekawi mnie pewna sprawa i moze ktoras z was tez tak ma, albo wie cos na temat. mianowicie; czy po basenie zdarza sie wam miec wzdety brzuch :P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej. Ja po tych moich pierogach byłam napędzana dopiero ok 17 00 wypilam szklankę maslanki truskawkowej i postanowiłam zjeść coś delikatnego i lekkiego do końca dnia. Wzięty brzuch po basenie? Nic na ten temat nie wiem więc Ci nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajestem25
Ja juz po sniadaniu. Musze sie wziasc w garsc bo cienko u mnie . Dzis pogoda nie dopisuje to i humoru nie ma zbytnio sie nic nie chce w taki pochmurny dzien. Musze zbic wage do 110 potem juz kazdy kg w dol to bedzie sukces i radosc . Teraz musze zmeczyc te 12 kg ,zostalo jeszcze 6 kg do 110 Oby to konca czerwca sie udalo bede was informowac kiedy zejde do 110

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×