Dress code

W moim biurze od tygodnia obowiązuje dress code. Mamy kontakt z klientami. Marynarka, spudnica i szpilki. Nie za bardzo się nadaję do tego. W biurze bywa duszno, więc zdejmuję marynarkę. Jak szpilki, nie nadaję się do nich wczoraj przebrałam na baletki dostałam opiernicz. Dziś na nadgodzinach stopy mnie uwierały i pracowałam trochę na bosaka. Szef powiedział, że nie dostosowuję się do dress codu i mnie wywali jak się to powtórzy.

to w takim razie nie nadajesz sie do biura idąc pracowac do biura mogłas sie liczyc z tym ze musisz miec spodnice i marynarke skoro tego nie lubisz ciezko ci bedzie znalesc inna prace biurowa

Marynarke i spodnice jeszcze rozumiem, ale szpilek juz nie za bardzo. Dobrze, ze u mnie w pracy ludzie sa bardziej wyrozumiali. Mam problemy z plecami i dodatkowe obciazenie szpilami byloby dla nich zabojstwem. Kurcze, to juz nie moga byc inne, eleganckie i odpowiedniedo biura buty, tylko te nieszczesne szpilki? ;)

Zaczynasz dzień pracy w marynarce , spÓdnicy i szpilkach... kończysz bez marynarki i butów czyli tylko w spÓdnicy , he he, he :)

Doskonale Cię rozumiem... Ja też się kompletnie nie odnajdywałam w narzuconych przez moją firmę zasadach dress code... Zaczęłam szukać w internecie inspiracji i w końcu udało mi się znaleźć naprawdę fajną stronę z gotowymi stylizacjami: https://pasujemi.pl/stylizacje/do-pracy Zerknij, myślę, że Ci pomoże, podobnie jak mnie. :) A co do obcasów to... Może zainwestuj w niskie... Teraz są bardzo modne "kitten hells" (do 5 cm). Możesz też nosić czółenka na kwadratowym, niziutkim obcasie. Ja tak robię. ;-)

Jeśli chodzi o odzież, staraj się wybierać lekkie materiały, które przepuszczają powietrze. W lecie zamiast tradycyjnych rajstop wybierz te w sprayu. Trzeba się nauczyć metody nakładania i wyglądają jak prawdziwe. Co do szpilek, zawsze można wybrać troszkę niższy obcas, który nadal będzie wyglądać elegancko. Powodzenia!

No jak jest dress code to jest i trzeba się dostosować

taki dres code to żaden dress code prawie :P ja w całym garniaku pod krawatem siedzę i nie narzekam :D

chociaż w upały ocenię