Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mysha

jak zapomnieć o nim?

Polecane posty

a może siedem tygodni milczenia było potrzebne żeby przemyślec wiele spraw? Żeby nabrać dystansu i podjąć właściwe decyzje? Porozmawiaj z nim przebiśniegu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki! Wczoraj straciłam na cały wieczór internet, dlatego mnie nie było, ale dzisiaj wieczorem będę, muszę się z .....Nim spotkać, wyrzucić całą złość....chyba dobrze zrobię Od jutra może i nie będę musiała się tak nazywać.............a tak bym bardzo chciała Dzięki za słowa otuchy, ale ja w sobie jakoś dziwnie nie czuję siły... pozdrawiam i miłego dzionka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! No własnie Mysho - nie wiem tego. Albo jest tak jak mówi Kama albo on tego potrzebował. Jest przybity - słyszę to - jednak trudno cokoliwek z niego wydobyć. Kiedy zadzwonil pierwszy raz po tym milczeniu i m.in. powiedziałam, że myślałam , ze juz Go nie usłyszę stwierdził, że przecież umawialiśmy się, ze gdyby tak miało być to powiedzielibyśmy to sobie a on nie powiedział nic takiego. No tak...a tych siedem tygodni ciszy było jednym ogromnym worem wypełnionym po brzegi bólem, łzami, nawet bólem w rzeczywistym tego słowa znaczeniu (bo przyplątała się choroba). Walcze jeszcze i nie trace nadziei jak wiele z was tutaj a co będzie dalej, co przyniesie los, ktoremu troszke teraz pomagam - zobaczymy. Kamo - u mnie podobnie - poijawił sie ktoś , kto może mogłby pomoc ukoic ból ale boję sie go skrzywdzic. Czuję po prostu, ze to nie to. Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny i zycze duuuzo słonecznka i usmiechu na weekend. 🌻 👄 ❤️ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki ! :) Witam się z wami gorąco....właśnie wróciłam do domku. Jeśli chodzi o mnie to narazie jest wszytsko w porządku, ale jeszcze mało czasu minęło by móc się cieszyć całym sercem. No i jakby nie było to po cienkim stąpam lodzie.......ahhhh może lepiej nie myśleć o najgorszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sparkle,czasami cienki lód lepszy jest niż gruby beton :) Pozwól się sobie cieszyć...Żyj chwilką. Nie wiem może to błędne myślenie,ale ostatnio dochodzę do wniosku, ze lepiej cieszyć się chwilą niż zamartwiać na przyszłość gubiąc po drodze szczęście. Przebiśnieg pytałaś kiedyś jak rozwaliłam skałę. Byłam jak kropla wody, miałam w sobie dużo siły i cierpliwości wychodząc z założenia, że naprawdę dla miłości nie ma rzeczy niemożliwych.Fakt, czasami gryzłam wargi do krwi starając się nie wybuchnąć,znosiłam więcej niż mogłam unieść ale tłumaczyłam sobie że warto, że go kocham i że nie jestem mu obojętna. Rozkochiwałam go w sobie i chyba się udało.Choć tyle. Zresztą możemy pogadać mailowo o metodach jeśli chcesz ;) Kuciapko życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki :) Niech Ci się uda i kiedy tylko chcesz pisz. Wesprzemy, pocieszymy, rozśmieszymy, a czasami po prostu wysłuchamy... :) A ja najwyraźniej przechodzę kryzys, coraz więcej wątpliwości i problemów \"technicznych\" - jak ma nasz związek funkcjonować tak w ogóle, ile będę musiała czekac zeby go zobaczyć - miesiąc, dwa, trzy. jeżeli już się zwiążemy tak jak on mówi to co, chociażby który kraj wybierzemy? Jak zwalczymy tęsknotę za tym co zostawimy za sobą? A potem ganię siebie samą - po cholerę takie pytania, żyć chwilą...I zaczynam sama sobie zaprzeczać. Chwilą czy próbowac znaleźć rozwiązania na przyszłość? Z drugiej strony ta ogromna miłość, wszechogarniające uczucie i myśli \"spoko, nie jest źle, miłość zwycięży wszystko\". I ta ogromna radość i wzruszenie kiedy czytam to co napisał. Powinnam to druknąć. Najpiękniejsze listy miłosne świata. Zamieniłam się chyba w poetkę...nigdy wcześniej nie potrafiłam znaleźć takich słów i tak dokładnie wgłębiać się w to co czuję i jak i dlaczego. Dalej za nim tęsknię, ale inaczej, dojrzalej, lepiej ;) i każdą wiadomość od niego traktuję niemal jak świętość. Jeszcze tylko 10 dni i wróci do siebie :) Pozdrawiam was wszystkie i życze miłego dnia :) 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurek
Mysha mdli mnie, jak czytam twoje bzdety! Masz nadmiar czasu apostolko strapionych?Nic innego w zyciu nie robisz tylko pierdolisz trzy po trzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczurku dziękuję za wspaniałą krytykę. JEŻELI NIE MASZ OCHOTY CZYTAĆ TO PO CO TO ROBISZ? O ILE PAMIĘTAM W TYM DZIKIM KRAJU ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK WOLNOŚĆ SŁOWA ALE ISTNIEJĄ TEZ POJĘCIA TOLERANCJA I POSZANOWANIE DRUGIEGO CZŁOWIEKA. Niestety chamy o tym nie wiedzą...jaka szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak chamko
jaka szkoda ze o tym nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysha=> masz rację cieszmy się tą chwilką póki ona jest :) Nie przejmuj się ludźmi którzy wchodzą na ten topik i próbują obrażać innych....to tylko świadczy o nich. Najlepsza metoda to ingorancja ;) Szkoda klikania na takie komentarze....trzymaj się cieplutko. Miłość może żywić się najmniejszą odrobiną nadziei, ale zupełnie bez niej istnieć nie zdoła.... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj powialo mi tu szczurem. Podobno one wyrozniaja sie niesamowita inteligencja, ale ten zdaje sie byc jakims mutantem :) Witam kobitki!!! Jestem dzisiaj tak szczesliwa, ze nic nie jest w stanie wyprowadzic mnie z rownowagi. Zaczely sie wakacje, a niedlugo ide na zakrapiana imprezke. Wiec wszystkie troski i smutki zamykam w szafie. Przebisniegu- to fakt, pojawil sie ktos na horyzoncie (zreszta on \"byl\" juz przy mnie od jakiegos czasu, tylko go ignorowalam-wiadomo dlaczego:) ). Mysle, ze jesli taki zwiazek od poczatku oparty bedzie na szczerosci (przeciez niczego nie obiecuje), to z czasem moze przerodzic sie w cos pieknego i trwalego. Po prostu niczego nie mozemy obiecywac, skoro jeszcze nie jestesmy pewne swoich uczuc. A wypad na kawke, do kina, przejazdzka rowerem-czy to zbrodnia? Czy krzywdzimy tego nastepnego? Mysle, ze nie. Po prostu milo spedzamy czas :) Problem tkwi jedynie w tym czy naprawde chcemy tego nowego zwiazku, bo jesli nie-to nie warto nawet zaczynac. Ja chce, wrecz jestem tego pewna. Przeciez nie moge do konca zycia wzdychac za tamtym. Mam jedno zycie i chce je w pelni wykorzystac. A on? No coz- zawsze pozostanie w mej pamieci. Sparkle-napisz cos wiecej o sobie. Twoj facet kim jest dla ciebie? Bylym mezem, czy przyjacielem? Pozdrawiam moja kochana Myshe 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trza żreć kamę
zryj kame! bedziesz taki jak ona -imbecyl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swietna reklama - podoba mi sie. A co tam podoba - jestem wrecz zachwycona:) Sparkle, to ostatnie pytanie bylo do przebisniega, pokrecilo mi sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, pomózcie proszę!!!!!!! Ale najpierw Wam powiem żebyście się nie przejmowały krytycznymi uwagami. Jak komuś się nie podoba niech tu nie zagląda. :P:P:P:P:P:P: Pojechałam do niego porozmawiać, wyrzucić go ze swojego serca, a tu.............nie dość że nie porozmawiałam, to jeszcze stało się to co nie powinno się stać.............znów się dałam wykorzystać. Ale czuję się fatalnie, nic nie pomaga, weszłam do wanny, podjadam lody z likierem, żeby tylko zapomnieć i nic..........Czuję do siebie obrzydzenie, a jednocześnie bardzo tęsknię............jak sobie z tym poradzić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Lady
Sparkle > Wszystkie Aniołki czuwają nad Wami i Sparkle wiesz że zacytowałas mojego juz własciwie bylego ukochanego? On mi nieraz przysylał na dobranoc smska z tymi słowami "Śpij smacznie i niech aniołki czuwają nad Tobą" Witam, jestem tu pierwszy raz, też się "leczę" z pewnego uczucia, też jestem "z okolic Śląska" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala Lady- witamy w naszym gronie 👄 Smutniasta- dlaczego od razu odczuwasz jakas niechec do siebie? Coz, stalo sie i sie nie odstanie. Ale mysle, ze potrzebowalas tego tak samo jak i on. Nie bylo to z Twojej strony zadne poswiecenie :) Czy mam racje? Korzystaj z zycia poki czas i ciesz sie chwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_a_m_a dziekuję za powitanie:) Czytałam ten topic już od dłuższego czasu, dziś się odezwałam, bo słowa Sparkle mi się skojarzyly z tymi smsami:) A że też próbuję sie wyleczyć ( zapominać nie chcę bo zbyt dużo było dobrych chwil) więc temat jest mi bliski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moessha
u mnie jest troche inna sytuacja.znam go ponad 3 lata-bywalo lepiej lub gorzej.chcem powiedziec ze nie jestesmy para(na poczatku znajomosci przez moze 2miesiace).nie kocham go(choc moze..)ale na pewno nie jest mi obojetny.ostatnio znowu sie widujemy i nie wiem co sie dzieje,bo zalezy mi na nim-analizuje jego slowa(a powiedzial ze on juz ma swoja dziewczyne-mial na mysli mnie-i pocalowal),zastanawiam sie gdzie jest i co robi..i takie tam.ale z drugiej strony wiem ze to bez szans-jest wiele czynnikow,ktore sa przeciwko.ja sama jestem,ale podswiadomie bardzo pragne z nim byc. barzo bym chciala zapomniec,ale nie moge-szczegolniepo wieczorkach takich jaki wczoraj spedzilismy.zyje chwila-teraz jest mi dobrze,lecz czasem bywa naprawde ciezko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moessha - mysle, ze na takie rozwazania jest jeszcze za wczesnie. Tak dokladnie jeszcze nie wiesz czego chcesz. To dopiero zalazek czegos, ale czego kto to wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. Mysha -dziękuję Ci - chetnie \"posłucham \"mailowych rad. :) Kamo - jest przyjacielem. Dzis znow dzwonil ale nie odebralam.(nie uslyszalam po prostu). Ale troszkę mi lepiej, ze cos zaczyna sie dziac. Kamo - ja bardzo cieszę się, ze jest ktoś z kim milo mozesz spędzić czas i trzymam kciuki za to zeby zrobiło sie najmilej w świecie. :) Ja boje sie skrzywdzic kogos kto byc moze liczy na wiecej niz jestem w stanie mu obiecac- bo jednak z całych sil postanowilam walczyc... Sprobuje. :) Tak jak Kama postanawiam zostac kroplą drążącą skałę. ;) Smutniasta - nie wiem jak pomoc Tobie ale moze tak - pamietasz Kochana, ze umawiałyśmy się, żeby mimo wszystko cieszyć się chwila. Nie rozpaczaj juz więc nad rozlanym mlekiem. Stało sie. Zrobiłas tak jak chciałas. Było przeciez miło...tak o tym myśl...No juz... Witaj Mała Lady - 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Ciebie jest inna sytuacja. Masz jakas szanse, chcesz walczyc i dobrze. A u mnie? Ja juz nie mam o co walczyc i nawet tego nie chce. Wszystko bylo falszem i uluda, a ja czegos takiego nie szukalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Mala Lady 🌼 mam nadzieję,że nie będę Ci się kojarzyła z jakimiś złymi wspomnieniami przez te Aniołki, ale pamiętaj on ma racje one zawsze czuwają. :) Tak drogie kobietki cieszmy się chwilą i tym co teraz los nam niesie, bo mądrość nie polega na rezygnacji z tego, czego się pragnie, ale na przyjmowaniu tego co przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie mam z tym problem :( Na początku jak myślałam, że między mną i mym ukochanym to już koniec, to chodziłam całymi dnaimi ztruta nic mi się nie chciała, nie było mowy by oworzyć książki. A teraz jak daliśmy sobie jeszcze jedną szansę to chodzę i myślę jak tej szansy nie stracić, co zrobić by było dobrze, no i jak długo szczęście będzie trwało itp itd. Dziś mieliśmy się zobaczyć o 20 :00 i cały dzień myślałam kiedy to przyjedzie, jak to będzię, co zrobić by dobrze spędzić ten czas. Tak mi minęły 3 dni wolnego od pracy a ja przeczytałam jedną stronę!! Jutro o 8:00 mam test a ja....hmmm chyba będę strzelać albo wyliczać :P Nie mam innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) ale nas dużo. Fajnie... dobry wieczór i chyba dobrej nocy dziewczątka Dzisiaj chcę zapomnieć. Jutro i tak będę pamiętać ;) i mam gdzieś opinie szczura i innych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och dziewczyny to naprawdę dla mnie nie takie proste. Ja się za szybko angażuję, a to jest związek bez przyszłości. Jestem podobno sentymentalną romantyczką i każde niepowodzenie bardzo przezywam. Staram sobie tłumaczyć, ale to nie pomaga. Czy ja zawsze muszę trafiać na facetów, którzy chcą .............tylko się ze mną przespać. Może i powinnam być wdzięczna losowi, że chociaż się pojawiają tacy, ale niestety nie ja. Szczególnie, że teraz ten człowiek nie miał absolutnie żadnego prawa żeby tak myśleć, a co dopiero zrobić............. O losie, jak moę korzystać z tych chwil, kiedy potem serce krwawi - moje serce bije tak mocno, jakby chciało wyrwać się z piersi i iść do niego. A nam nie wolno było tak postąpić!!!!!!!!!!!! Mimo moj[ich smutasków życzę wszystkim spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja
dziewczyny weszłam tu do was bo teżnie mogę zapomnieć i chyba nie dam rady, może któraś doradzi, jestem mężatką on ze mnąpracuje kilka razy mnie przytulił raz przetańczyłam z nim całą noc bardzo namiętnie od tamtej pory o nim marze codziennie a trwa to jużprawie 3 lata (chore) widze go codziennie w pracy i nie moge a on jeszze prowokuje tym wzrokiem , prawdopodobnie nic do mnie nie ma a ja go kocham ale nie moge nic zrobić on ma kobiete z dwójką dzieci ma swoje życie a pewnie to co mi wyznał i to o co prosił o to żebym wpadła do niego ja odmówiłam bałam sięże dojdzie do seksu i potem mi powiedział cośprzykrego jak bym szukała kochanka tak to odebrałam kilka razy nawet niedawno przypomniał to co mówił w tańcu to boli ale myśle o nim od 3 lat codziennie co ja mam zrobićbyłam już u psychologa u psychiatry bo moje życie wogóle przestalo istnieć pomocy dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurek
mehehehe musze byc drogie dziateczki, bo zycie to nie raj ;-P musze was sprowadzac na ziemie:-P :-P :-P :-P :-P tak dla wyrownania w tej symbiozie uczuc i przeciwienstw mhehehee :-D :-D :-D wy szare myszki z maslanymi oczkami mehehehe :-P :-P :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×