Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mysha

jak zapomnieć o nim?

Polecane posty

No tak tylko, że on jej mówi, że ją kocha i ona jego też, ale co z tego skoro on ciągle jest z żoną. Nie wie czy wytrzyma i tylko pyta mnie dlaczego dwoje kochających ludzi nie może być razem?? Więc skoro tak bardzo ją kocha to dlaczego nie są razem?? dlaczego nie zostawi żony?? Obawiam się, że jak zacznie do niej wydzwaniać, to ona znów nie będzie potrafiła odmówić i dalej będzie wchodzić w to bagno....bez przyszłości (moim zdaniem) Ah....... faceci !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomozcie mi bo chyba sobie sama juz nie poradze, nie moge spac, caly czas chodze i placze chyba popelnie samobojstwo .moja historia brzmi tak: poznalam chlopaka majac 16 lat teraz mam 23,bylismy ze soba 3 lata, ale nie moglam zniesc jego obsesyjnej zazdrosci,pisze powaznie bo tak wlasnie bylo. ale wiecie co znosilam to wszystko,az do momentu kiedy wyjechalam do innego miasta do szkoly,zdalam sobie sprawe ze nie wytrzymam dluzej,rozstalam sie z mezczyzna mego zycia(nazwe go x),poznalam innego faceta(nazwe go y) bylismy ze soba pol roku,sluchajcie nawet mielismy sie zareczyc ale ten byl humorzasty i na dodatek oszukal mnie,wiec stwierdzilam po co sie meczyc.ale przez ten czas ciagle myslalam o mezczyznie x .napisalam do niego a on przez ten czas najpierw plakal i mowil ze tak mnie kocha i bedzie na mnie czekal, a pozniej balowal poznala nowe dziewczyny w sumie to byl sam prawda! ale po co tak zapewnial ze kocha,i teraz spotykamy sie raz na miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sparkle - on nie mówi bo zapewne tchórzy, albo po prostu jest mu wygodniej... Bo to dla większości facetów jest wygodne, zachowywanie pozorów. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji... Fajnie że wróciłaś :) Niezapominajka....to faktycznie dziwna sytuacja. Nie rozumiem tej drugiej tak samo jak \"już nie chłopaka\". Chyba jestem bezkompromisowa w miłości. Dla mnie istnieje tylko białe albo czarne...tak jak w życiu jest mnóstwo odcieni szarości tutaj tego brakuje...I chyba Kama miała rację, on tak naprawdę nigdy nie był Twój, kochał inaczej...a tęsknił za kimś innym. Paskudztwo :( Leaa - też jestem raczej introwertyczką :) Witaj w klubie...Na ogół samotność jest tym co lubię, czasami tylko brakuje tej drugiej osóbki. Fakt w towarzystwie potrafię stać się jego duszą, ale czasami pozostaję tylko obserwatorem... Dawałam sobie radę przez tyle lat...i zapewne byłoby tak dalej gdyby nie pojawienie się O. A tak naprawdę to pomimo że on jest, ja nadal jestem sama :) Jak tam pisanie??? Ja też piszę i jestem ciekawa czy kiedykolwiek cokolwiek z mojej szuflady ujrzy światło dzienne. Tak samo czy ktoś ktokolwiek odczyta moje nuty ;) Szczurku to że wczoraj byłam taka szczęśliwa wcale nie oznacza że topik zmieni zawartość. Dzisiaj dzień płacze deszczem i to chyba też przyhamowało moją radość. ;) A tak w ogóle to dziewczyny i chłopaki poznajmy się bliżej. Napiszcie coś o sobie ale nie w kontekście \"jestem sam/a\" czy \"zostawił/a mnie\" itd tylko co lubicie, co robicie :) Pozdrawiam z zalanych deszczem wysp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciag dalszy... i teraz sie spotykamy raz na miesiac,teraz jest lipiec w pazdzierniku bede mieszkac tam gdzie on. pan x powiedzial mi w kwietniu ze mam czekac do pazdziernika. tak czekam juz ponad 4 miesiace i nie moge, czuje jakby brak zaangazowania z jego strony. mam dosc co mam zrobic brakuje mi sil chyba chce zapomniec ale go kocham co mam robic prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry pomysł Mysha 🌼 Moje prawdziwe imię to Agnieszka :) Jestem spod znaku ryb (ryby marzycielki chodzą z głową w chmurach) to prawda. Pracuję w szpitalu w dziwnym trybie zmianowym, po 8h,12h a jak mam dyżur to nawet 24h. Studiuje Bankowość i finanse ( wiem,że to odmienny kierunek niż mój zawód i moja praca, ale tak właśnie chciałam tym razem nie w medycynie) Hmmm dziwnie tak o sobie pisać ;) Strasznie się przejmuję różnymi rzeczami, co czasem wręcz zżera mnie od środka i jestem strasznie płaczliwa, próbuje z tym walczyć choć to trudne. Co lubię?? Lubię jeść :D uwielbiam kiełbaski s grilla (mniam już mam smaka) ....a tak naprawdę to pożeram prawie wszystko owoce, warzywa, słodycze...itd. Lubię sobie czasem pospać....ale sport też lubię, jeżdże na rolkach, jestem chętna do gry w siatkówkę ze znajomymi, popływać sobie też lubie. Aha !! Uwielbiam się opalać, choć w tym roku pogoda nie dopisuje 😭 I takie tam inne rzeczy....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna - ile Ty masz lat??? Na topiku piszesz, ze masz 23, a w opisie Twojego nicku jest inf, ze masz 26- moglabys sie zdecydowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproponowałam opowiedzenie o sobie, a sama tego nie zrobiłam. Zatem czas na opowiastkę o Myshy Mam 27 latek. Jestem spod znaku Raka i być może dlatego kocham wodę, a może to inna historia.Nie wiem. Wiem, ze kocham morze przez cały rok :) Co jeszcze lubię? Skandynawię i to wcale nie przez Niego. To się zaczęło dużo, dużo wcześniej i zapewne będzie trwać bardzo długo. Kocham czytanie książek, łażenie po necie, pisanie listów i maili (chociaż chyba powinnam pójść na interneto-odwyk) Herbatki w zimowe wieczory takie o różnistym smaku i kolorze. Świece. Swojego piesia. Uwielbiam truskawki 🌻 Różnoraką muzę, klasyczną też. Ostatnio hoduję swojego stroczyka 🌻 i mam nadzieję, że kwiatek to przeżyje. Jest po prostu śliczny. Rower i wiele, wiele innych rzeczy. Na codzień bawię się w rzeczy związane z turystyką i strategią rozwoju. Ale to inna broszka i chyba nie chce mi się o tym pisać. No to kto następny? Udanego poniedziałku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Widzę, że nowa moda zapanowała:) Nie będę pisać co studiuje i w jakiej branży pracuje bo to jest bardzo charakterystyczne i mogę zostać rozpoznana a tego nie chce:) Mam 23 latka, jestem Skorpionem-takim rasowym, charakterna bardzo jestem:) Uwielbiam Mazury-niestety nie bywam tam tak często jakbym chciała. Zaczytuje się kryminałami- gdyż jak już wcześniej pisałam na topiku, lubię analizować, a czytanie kryminałów ćwiczy mózg:)- to tak z przymrużeniem oka:) Inne ciekawe książki też lubię czytać:) :) :) Uwielbiam czarne porzeczki, pizze, jogurt domowej roboty, mam słabość do mojego rozpieszczonego psa, który robi ze mną co mu się podoba:) Uwielbiam chodzić z nim na długie spacery, lubię jeździć na rowerze, chodzić po górach, pływać na rowerku wodnym, pedantką nazwać mnie nie można:) Lubię ludzi, mam kilku sprawdzonych przyjaciół, daaaaaaaawno nie miałam urlopu i zaczynam marudzić z tego powodu:) Tak z grubsza to tyle:) Miłego dzionka życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry, dziękuję za miłe powitanie...Szybko zapełniają się strony tego topiku:) Zabawne jak podobnie do siebie szukamy zapomnienia... Praca, karuzela rozrywek, nowy sposób na siebie i życie:) Ale to prawda... nie warto łapać cieni pod oczami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejti mam 23 lata nie wiem czemu mialam napisane ze 26 pozdrawiam buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejti mam 23 lata nie wiem czemu mialam napisane ze 26 pozdrawiam buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na marginesie Kejti to witaj bo ja tez jestem skorpion:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejti sprawdzilam mam taki sam nick jak jakas marlena z glogowa czy z gorzowa i ona ma 26 lat co mam okreslic siebie inaczej?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejti sprawdzilam mam taki sam nick jak jakas marlena z glogowa czy z gorzowa i ona ma 26 lat co mam okreslic siebie inaczej?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna 23l
tak pomyslalam zeby nie mylic mnie z ta marlena to zmieniam nick na czarna 23l buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziecinada
...sie zrobila :0 tylko nie piszcie, ktora ladniejsza, a ktora piekniejsze :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna nie wiem jakim cudem zalogowalas sie na już zajęty nick ale to dobrze, ze jestes juz zmieniona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O takiej kobiecie marze....
Czytam ten topik od samego poczatku. KAMA jestes kobieta o ktorej cale zycie marzylem. Juz myslalem,ze ich nie ma,a jednak sa. Takie jak TY,kochajace,oddane i romantyczne. Chcialbym Cie blizej poznac,ale nie wiem czy moge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim :) kilka dni mnie tu nie było ale nadrobiłam zaległości w czytaniu. miałam ciężki weekend. miałam iść z przyjaciólkami do jakiejś knajpy się pobawić ale dowiedziałam się że jednej z nich ojciec zmarł na zawal tego dnia. mialam okropnego doła przez cały weekend. dziś byłam na pogrzebie i nadal mam doła.:( ale we czwartek wyjeżdżam na mały urlop i mam nadzieję że odreaguję. wogóle mam jakis kryzys w pracy, takie ogólne zniechęcenie mnie ogarneło więc dobrze będzie gdzieś wyjechać i na kilka dni się oderwać od zmartwień. dobra może też napiszę coś o sobie...mam 26 lat, jestem Raczkiem, skończyłam Zarządzanie i Marketing a teraz pracuję w biurze rachunkowym, ale nie zamierzam zostać księgową bo mnie to strasznie nudzi, uwielbiam lato, wodę w kazdej postaci, kajaki, rowerek, przyrodę, zwierzaki, maliny, reggae, żużel i wiele innych rzeczy:) tyle na dziś kobitki, wrócę jak mi dól minie:) papa dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj zaliczylam kolejna wyprawe rowerowa. Bylam w Sosnowcu w miejscu, ktore jest dla mnie oaza wspomnien, tych cudownych. Gdy wracalam lzy same splywaly po twarzy. Az niebo sie zlitowalo i zeslalo deszcz. Wiec bylam spokojna, ze nikt tego nie zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Disiaj to nawet nie mam sił i ochoty myśleć o Nim, o Nich. o tym co było. Dopadł mnie okropny dół. Oczy samoistnie napełniają się łzami a przecież jestem w pracy!!! Muszę się opanować. Na razie na poprawe nastroju zrobiłąm sobie pyszną kawę z mlekiem. Dopadł mnie totalny brak nadziei na lepsze jutro. Kończę , bo strasznie narzekam. Mysho, myślę że masz rację, tym że On tak naprawdę nigdy nie był mój. Jak sobie zdałam z tego sprawę to bardzo mocno zabolało mnie życie i przeszłość. I tak trzyma , a chciałam wierzyć ,że byłam przynajmniej wtedy tą jedyną. Nic to. Buźki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezapominajko - ściskam mocno...nie płacz, on nie jest tego wart... Wiesz teraz przez tą pogodę (przynajmniej tutaj) od kilku dni wszyscy mają doły. Brakuje słoneczka, wtedy żyje się inaczej. Ja od wczoraj też dołuję i to bardzo. zdałam sobie sprawę (być może nadinterpretacja jego słów), że jest fajnie jak jest i po co to zmieniać? Niezapominajko mogę się założyć ze spotkasz jeszcze kogoś dla kogo staniesz się całym światem, słonkiem, powietrzem....wszystkim i będziesz szczęśliwa. Nie wiem czy cokolwiek moje słowa zmienią, ale pamiętaj, jestem z Tobą. Ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Myshko za dobre słowo. Ja również wierzę w Twoje szczęście i lepsze jutro. Muszę jeszcze raz prześledzić Twoją historię. Pa.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znaczy on uważa że jest dobrze jak jest. A ja mam chyba tego dość... :( i nie za bardzo wiem już w co wierzyć. Jeszcze kilka dni temu niemal się oświadczał, kombinował jak tu się przenieść do Polski, jak to zorganizować a jeżeli nie to gdzie będziemy mieszkać. Wczoraj tekst że owszem kocha jak szaleniec, ale dobrze jest jak jest.. Pogubiłam się w tym wszystkim. Poza tym ta pogoda mnie dobija. GDZIE JEST TO CHOLERNE LATO??? Kto to słyszał zeby w połowie lipca jeszcze nie być na plaży i się nie kąpać? Gdzie się podziały ciepłe wieczory i noce kiedy można było pływać w morzu? Brrrr... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama, Ty bywasz w Sosnowcu? Ciekawe w której dokladnie dzielnicy? Ja się tam urodzilam i tam mieszkałam. Dopiero od jakiegoś czasu ( dość juz długiego) mieszkam w jednym z pobliskich miast. Podaj proszę jakieś namiarki na siebie. GG albo mail? Zaraz sprawdzę czy masz podany adres pod nickiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Smutaski, nie miejcie smutnych minek:) Uśmiech prosze:) Ale tak szczerze: mnie też troche zdolowalo-znowu........... Kurde!!! Ile mozna? Juz o nim nie mysle, tzn. nie rozpamietuje slodkich chwilek-tak jest mi o wiele lepiej. I nie wiem skad ten podly nastroj? Ale brak slonka robi swoje, zeby chociaz nie padalo, a tu leje i leje-jakby sie wscieklo! Bedzie dobrze Kobietki-bo nie ma innego wyjscia!!! Przeciez nie na darmo te nasze lzy, rozpamietywania, nieprzesapane noce-trzeba wierzyc ze bedzie dobrze, bo przeciez na to zaslugujemy. Wieczorkiem napisze cosik wiecej-bo teraz jestem w pracy:) Buziaki i nie dołować mi sie prosze:) 🌻 🌻🌻 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×