Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mysha

jak zapomnieć o nim?

Polecane posty

TSE życzę Ci szczęścia :) i mam nadzieję, że wszystko będzie się fajnie układac. u mnie... no cóż powiem prawdę - zostałam sama w bardzo brutalny sposób. Próbuję dojść do siebie po tym co przeszłam i uwierzyć, że jednak nie wszyscy faceci są tacy jak On. Próbuję zapomnieć o tych wszystkich słodkich słowach i obietnicach, które usłyszałam i o tym co się stało później. Kiedyś mi sie to uda...A przynajmniej mam taka nadzieję. Chciałabym go znienawidzieć, byłoby mi łatwiej, ale nie potrafię. Chciałabym stanąć na nogi, chwilowo to jeszcze za trudne, ale kiedy już ból minie: - zapamiętam kupę fajnych momentów z ni, jak pędziłam na drugi koniec Europy żeby go zobaczyć, jak umawialiśmy się na randki w romantycznych miejscach - zapamiętam jak się wtedy czułam - przynajmniej okazało się kto był i jest moim przyjacielem, na kogo mogłam liczyć kiedy świat spadł na moje ramiona i nie wytrzymałam ciężaru. To tyle... Teraz muszę się nauczyć żyć bez niego i zapomnieć o tym co się stało, zatrzymując w sercu tylko to, co było z tego najlepsze. Pozdrawiam Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham
patrz tak dalej i nie zmieniaj perspektywy.....oby zawsze swiecilo- jesli kochasz to bedziesz zawsze kochana ....ja wiecej otrzymuje od Ciebie nizli myslisz ... Ty sie nie zmienilas Ty zawsze taka bylas ciepla,radosna,kochajaca... dla mnie juz nabral kolorow Kocham Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gapa
może ktoś potrafi zapomnieć, he-szczęściarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!! Piszę tu po raz pierwszy, kiedyś nawiązałam kontakt z Myshą na gg. Czytam Wasz topik od początku i jestem z Wami. Przeszłam DUŻO !!!!!! powoli wychodzę . Chcę Wam bardzo podziękować, a szczególnie Myshe i KAMIE👄 Mysha dasz radę!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny ;) cieszę się, że jesteście i że podtrzymujecie mnie na duchu. Macie rację - wyjdę z tego... Powoli, małymi krokami dojdę do słońca i zobaczę, ze świat może być piękny... :) I że można kochać jeszcze raz i jeszcze bardziej. Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sigma 84
cześć !!!! Czasami chce się zapomnieć ,ale to niestety niemożliwe.Ja nie widuję mojego byłego .W moim przypadku hasło ,że czas leczy rany chyba się nie sparwdziło.Mimo tego ,że dzieliło nas tak jak piszecie wszysko ,ale też wiele łączyło.Czasami podświadomie czułam,że nie będziemy razem ,ale wierzyłam ,że jakoś pokonamy wszystkie ograniczenia .Niestety stało się inaczej nie widziałam go dobrych parę lat. Coś jednak w serduszku zostało bo kochałam szalenie .Nie pozostaje mi nic innego tylko żyć z tą świadomością.Czasami mam nadzieję ,że może kiedyś .Wszystko ma swój czas i miejsce .Może kiedyś staniemy twarzą w twarz.Marzę o tym ,śni mi się bardzo często.To tylko takie moje wynurzenia ,ale czasmi łatwiej mi żyć myśląc o nim .Czasami myślę ,że on też o mnie nie zapomniał ,ale to taka kobieca intuicja.POZDRAWIAM SERDECZNIE !!!! Wszystkim nieszczęśliwym życzę wytrwałości :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sigma 84
cześć !!!! Czasami chce się zapomnieć ,ale to niestety niemożliwe.Ja nie widuję mojego byłego .W moim przypadku hasło ,że czas leczy rany chyba się nie sparwdziło.Mimo tego ,że dzieliło nas tak jak piszecie wszysko ,ale też wiele łączyło.Czasami podświadomie czułam,że nie będziemy razem ,ale wierzyłam ,że jakoś pokonamy wszystkie ograniczenia .Niestety stało się inaczej nie widziałam go dobrych parę lat. Coś jednak w serduszku zostało bo kochałam szalenie .Nie pozostaje mi nic innego tylko żyć z tą świadomością.Czasami mam nadzieję ,że może kiedyś .Wszystko ma swój czas i miejsce .Może kiedyś staniemy twarzą w twarz.Marzę o tym ,śni mi się bardzo często.To tylko takie moje wynurzenia ,ale czasmi łatwiej mi żyć myśląc o nim .Czasami myślę ,że on też o mnie nie zapomniał ,ale to taka kobieca intuicja.POZDRAWIAM SERDECZNIE !!!! Wszystkim nieszczęśliwym życzę wytrwałości :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sigma 84
cześć !!!! Czasami chce się zapomnieć ,ale to niestety niemożliwe.Ja nie widuję mojego byłego .W moim przypadku hasło ,że czas leczy rany chyba się nie sparwdziło.Mimo tego ,że dzieliło nas tak jak piszecie wszysko ,ale też wiele łączyło.Czasami podświadomie czułam,że nie będziemy razem ,ale wierzyłam ,że jakoś pokonamy wszystkie ograniczenia .Niestety stało się inaczej nie widziałam go dobrych parę lat. Coś jednak w serduszku zostało bo kochałam szalenie .Nie pozostaje mi nic innego tylko żyć z tą świadomością.Czasami mam nadzieję ,że może kiedyś .Wszystko ma swój czas i miejsce .Może kiedyś staniemy twarzą w twarz.Marzę o tym ,śni mi się bardzo często.To tylko takie moje wynurzenia ,ale czasmi łatwiej mi żyć myśląc o nim .Czasami myślę ,że on też o mnie nie zapomniał ,ale to taka kobieca intuicja.POZDRAWIAM SERDECZNIE !!!! Wszystkim nieszczęśliwym życzę wytrwałości :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczątka gdzie jesteście??? Wracajcie!!! Minął kolejny dzień... To \'już\' 22 dni odkąd on mnie zabił. nie dobił, nie załatwił tylko zabił, ale to nic. Dam sobie radę... Pracuję, wymyślam nowe rzeczy, dużo czytam, siedzę przed kompem i jakoś sobie radzę. Tylko noce są zbyt długie i zbyt ciemne, a przede wszystkim smutne. Jest tu jeszcze ktoś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysha ja jestem :) Trzymaj sie kochana, musisz tylko wierzyc. Nie zabil Cie, tak Ci sie tylko wydaje - to pierwsze odczucie, najbardziej bolesne, kiedy wydaje Ci sie, ze juz tylko rozdzierajacy bol w Tobie siedzi. Ale to minie, ja przez to przeszlam i teraz juz wiem. KOCHAM CIE 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staroświecka
Jestem dojrzalą kobietą, która tak, jak Wy, nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Ale... czytając Wasze wypowiedzi, myślę sobie, że to ogromny krok do SAMOULECZENIA - takie pisanie. W życiu każdego człowieka są chwile radosne i smutne, nie da się tego oddzielić. Aby poznać smak radości, musimy też znać smak cierpienia i bólu, dopiero wtedy jesteśmy w stanie wartościować i oceniać. MIŁOŚĆ jest stanem choroby, z której należy się WYLECZYĆ. I tak jak każda choroba potrzebuje CZASU, rekonwalescencji, cierpliwości i LEKARSTWA. Zapytacie, jakiego? INNEJ MIŁOŚCI!!! Jak świat światem, nie wymyślono innego LEKU. I jeszcze jedno!!! Pokochaj siebie, wtedy będzie Ci łatwiej, w końcu z samym sobą jesteśmy najdłużej... do końca! (samoakceptacja pomaga nam w życiu i przyciąga innych ludzi - to ważne). POZDRAWIAM I ŻYCZĘ POWROTU DO ZDROWIA - WSZYSTKIM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham
zjedz, pragne tego.... kocham Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki..!!! Ja już prawie wyszłam, został jeszcze mały paluszek i bede całkiem wolna..w poniedziałek wyjeżdzam najprawdopodobniej do Niemczach i bede tam około roku, czuje że to pzowoli jeszcze bardziej oddalic się od mojej wielkiej M...jestem szczesliwa moje zycie jest ciekawe, choc tak całkiem inne niz z nim..pozdrawiam..buziaczki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staroświecka dzięki za to co napisałaś. :) Długa droga przede mną, zwłaszcza jezeli chodzi o samoakceptację. Na razie próbuję odnaleźć siebie. KAMA dzięki :) i naprawdę się cieszę, że chociaż Tobie się udało. A nie mówiłam??? ;) Czasami los płata figle i role się całkowicie odwróciły. Nie myślę, dzisiaj nie myślę o nim. Wystarczy mi kolejna nieprzespana i przepłakana noc. Ile można wytrzymać spiąc 2-3 godziny na dobę? A on nadal mnie zwodzi, czasami wstawia kawałki nadziei, zupełnie bez sensu. Wczoraj mu odpisałam, że kiedy człowiek czegoś naprawdę pragnie to nie ma rzeczy niemożliwych, kiedy jest pewien - idzie jak burza do celu. A kiedy los płata figle walczy ale wciąż ma nadzieję i pisze - kiedy to się skończy, kiedy wygram, kiedy będziemy razem a nie \"jeżeli coś pójdzie źle, nie wiem jak to się skończy itd\". I kiedy się kogoś kocha to nie robi się takich rzeczy, jakie on zrobił. Nie odpisał... może dotarło. Na szczęście mam inne rzeczy, na szczęście jestem otoczona opieką i nawet jeżeli głupe myśli przychodza mi do głowy jest ktoś kto wyciąga do mnie ręce. Na szczęście są książki, moja ukochana muzyka, komputer. Na szczęście ktoś wymyślił pigułki nasenne, na szczęście w nocy też można czytać i pracować. Boże a jeszcze 22 dni temu rozmawialismy o wspólnym mieszkaniu... ech... Na szczęście mma jeszcze coś do zrobienia :) Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staroświecka
Głowa do góry Mysha! I przestań mysleć o sobie w kategoriach "myszy" i koloru "szarego". Pigułki? One nie są Ci potrzebne. Jesteś super!!! Tak masz o sobie mysleć! A jeżeli ktoś Cię rani, to nie pozwól mu na to. Jakie ma do tego prawo??? Jesteś cennym i wartościowym człowiekiem, a świat nie ogranicza się do jednego "męskiego przypadku"!!! Uwierz wreszcie w siebie i swoją moc! Masz ją w sobie! Pozwól zadziałać fantazji! Zrób sobie gorącą kąpiel w pachnącej pianie, makijaż, załóż ładne ciuszki i włącz radosną muzykę, idź na spacer do pięknego o tej porze roku parku. Zobacz kolory i posłuchaj szumu wiatru i nigdy nie myśl o sobie źle. Jesteś SUPER!!! To aksjomat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu20
Ja nie umiem o nim zapomnieć i przestałam się już łudzić że jest jakis sposób na to, wypróbowałąm już chyba wszystkie ..... To trwa już trzeci rok , a ja wciąż go ...kocham :( Nie radze sobie już ze sobą, nie potrafię tego wytrzymać , tak bardzo go potrzebuję , tak bardzo chcę żeby był przy mnie , żeby mnie przytulił... Kiedyś kiedy widywałąm go codziennie , myślałąm że gdybym go nie widywała to szybko bym zapomniała, ale tak nie jest , już ponad rok a ja ciągle o nim myśle , w dzień w nocy kiedy nie moge spać , kiedy jem , rozmawiam z kimś( dziwne nie ?) ciągle , cały czas Tak bardzo chciałąbym wiedzieć gdzie teraz jest i co robi ? czy jeszcze mnei pamięta ? Ale już nigdy się nie dowiem , nigdy nie będziemy razem , a czas...wcale nie leczy ran !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doktor Lee
I co zamierzasz zrobić? Chcesz być sama do końca życia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu20
NIE CHCE!!!! ale co ja mogę zrobić ???? on zniszczył całkowicie moje poczucie własnej wartości!!! czuję sie nikim !!! nie umiem zaakceptować siebie takiej jaka jestem , czuję się głupia , brzydka i gruba , mam wrażenie że nikt nie będzie w stanie mnie pokochać . ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu jezeli chcesz pogadac, pisz na maila albo wejdz na gg...sama jestem w takiej sytuacji. WIem jak sie czujesz, doskonale wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu20
Ale ja nie znam Twojego gg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu20 - na to wyglada, ze i Ty trafilas na drania. Mowisz, ze przez niego stracilas poczucie wlasnej wartosci? A wiec nie byl dla Ciebie tym wymarzonym idealem. Dlaczego sie tak dlugo zadreczasz? To nie ma najmniejszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, zapomniec wcale nie jest tak trudno, tylko trzeba sobie na to dac przyzwolenie a to jest najtrudniejsze... oswoic sie z ta mysla ze to koniec, pozwolic sobie zapomniec, przestac patrzec za siebie i zaglebiac sie w swoj bol i wspomnienia ktore tylko na nowo wywoluja lzy... nie myslec o tym \'co moglo by byc\' NIE MA tzn ze nie ma pozwolic sobie zapomniec i zaczac patrzec przed siebie, moze troche niesmialo z niedowierzaniem ale zaczac budowac swoja rzeczywistosc bez niego, samemu, powoli, po trochu coz, probujcie... mnie sie udalo 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu20
Ja wiem że to nie ma sensu!!! Ideałów nie ma , ale on ... był cudowny , dał mi nadzieje a potem wybrał inną .... ( ładną , zgrabną)Ja chyba oszaleję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×