jakie są kolejne etapy po rozstaniu

i ile trwają? Może ktoś ogólnie nakreślić?

- wkurzenie się na siebie - zrozumienie kogo sie straciło - próba odzyskania - zrozumienie, że i tak nic z tego - rozpacz - próba samobójstwa, niechęć do życia - i ta się nie zabijasz, zaczynasz mieć w d.... tą drugą osobę - żyjesz normalnie

1.rozczarowanie nim i soba rowniez 2.ze tak latwo dalas sie nabrac na jego gierki 3.ze zaufalas a tu taki cios 4.ze tak glupio sie zakochalas 5.zalujesz ze go poznalas i ze bylas z nim 6.zal straconego czasu 7.lzy,lzy,lzy itd. 8.ze juz nigdy sie nie zakochasz i takie tam.... 9.emocje troche opadaja i pomalu zaczynasz odzyskiwac siebie 10.juz jest coraz lepiej ,mniej juz o nim myslisz. 11.przestajesz myslec o nim a zapelniasz pustke bo juz ci na nim niezalezy. Pozdrawiam

POGRZEB I STYPA

1. niedowierzanie 2. próba kontaktu, jakby się nic nie stało i to nie była prawda 3. smutek 4. wmawianie sobie, że tego kwiatu... 5. samoocena ląduje z chmur na samo dno 6. pustka 7. robisz listę jej wad i czytasz co chwilę 8. gapisz się godzinami w komórkę, że może się odezwie, a jak cokolwiek w telefonie piknie to serce Ci wali, a to tylko reklama garnków 9. myślisz o niej cały czas 10. słuchasz najsmutniejszej muzyki na świecie - bo dusza cierpi 11. słuchasz najgłupszej muzyki na świecie - bo dusza już nie wytrzymuje 12. usychasz w świeta, sylwestra 13. odpędzasz myśli, że ona jest z kimś innym, że ktoś inny ją dotyka 14. nagle się orientujesz, że to już rok 15. na siłę szukasz kogoś innego, bo tak przecież nie może być 16. każda nowo poznana osoba nie dorównuje tamtej 17. mija drugi rok 18. wstąpiłbyś do piekieł i zaprzedał duszę, żeby tylko móc cofnąć czas ....

Każdy etap trzeba przeżyć. Na początku 1. Ból jakby miało ci rozerwać serce , potem płacz ., depresja niesprzespane noce , myśli o nim , tęsknota , potem obrzydzanie go sobie z każdej możliwej strony , na końcu znowu płacz i tęsknota ( trwało to u mnie prawie rok ) potem poszłam do pracy , otrząsnęłam się troche z tego marazmu pozniej poznałam mojego obecnego faceta w sumie na początku z nim nie chciałam być ale pomógł mi zapomnieć o tym koszmarze i dzisiaj jesteśmy w szczęśliwym związku.