Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaprosiłem dziewczynę na pizzę i...

Polecane posty

Gość gość

Moja siostra często przesiaduje na kafeterii.Czasami czyta mi różne tematy więc i ja postanowiłem napisać .Od trzech tygodni codziennie spotykam się z dziewczyną mamy po 25 lat,nie jesteśmy jeszcze parą, raczej koleżanka i kolega .Skończyłem wczoraj pracę o 14 ona o 15, więc czekałem na nią ,pomyślałem że jest głodna więc zaproponowałem pizzerie ,powiedziałem że zapraszam ją na pizzę a ona do mnie ,,wiesz ja wolałabym zjeść normalny obiad, chodźmy do Rodosa ,, trochę źle to odebrała, zapraszałem ją na pizzę a nie na obiad...planowałem w pizzerii kupić dużą pizzę i zjeść ją na pół Co prawda jadłem w domu obiad ale tylko zupę ,drugie danie jest u mnie o 16. Ale głupio było mi się wycofać więc poszliśmy do takiej jakby restauracji ale tam też jest pizza, zapytałem jeszcze raz czy na pewno nie ma ochoty na pizzę ona powiedziała że nie. kelner podał nam kartę dań a ona zamówiła sobie zupę brokułową oraz frytki bukiet surówek i kotleta schabowego a do tego piwo:-O Ja zamówiłem sobie tylko frytki i Pepsi a i tak zapłaciłem za wszystko prawie 70 zł. A ona nie powiedziała mi nawet dziękuję, dziś rano wysłała mi sms-a czy również będę na nią czekał,odmówiłem, nie wiem czy jest sens dalej to ciągnąć Myślałem że chociaż zaproponuje że zapłaci połowę... Nie jesteśmy parą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na mnie poczekasz? ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WIDZISZ...faktycznie źle odebrała twoje intencje. Zobaczyła,że skoro zadałeś sobie tyle trudu aby przyjść i czekać na nią to Zapraszasz ją i stawiasz. Człoiek głodny,człowiek zły. Na drugi raz napisz zwykły sms z koleżeńską propozycją wyjścia na pizzę i pisząc podkreśl to czy ma ochotę do niego dołąćzyć a nie że ją zapraszasz. Mimo wszystko bądź gotowy zapłacić jeśli jest niekumata albo...sprytna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
T y zapraszasz ty placisz biedaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze co może być to na początku znajomości pokazać dziewczynie swoją hojność ,teraz będzie chciała cały czas cię naciągać ,daj sobie z nią spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijana Iwona
jesteś biedakiem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piwo ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz poczekać, ale nie wychylaj się z żadną propozycja.Zobaczysz czy liczy na darmowe obiadki i będzie sugerowała,ż ejest głodna i wyciągała cie gdzieś na obiad, czy też nie. Sama nie zamówiłabym pełnego obiadu dodatkowo jeszcze z piwem na koszt faceta w tak luźnym układzie, zapłaciłabym za siebie po prostu.Płacić za kogoś owszem można i nie ma w tym nic złego jak się kogoś zaprasza, ale to musi być zdrowy układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, jak ja idę na pizzę, to też nie dojadam po kimś, tylko wybieram własną kompozycję, chyba że nie jestem głodna i się dogadamy co do kompozycji. Poza tym pizza w dobrej knajpie plus napoje, wino etc wychodzi drożej niż Twój kotlet. Może uswiadom dziewczynie, że Cię nue stać i postawić to możesz pół pizzy z biesiadowa i szklankę coli 2x w m-cu i to wszystko.. Chociaż dla mnie to jest dobre jak się spotykają licealiści i licz się z tym, że kobieta w tym wieku będzie wolała kogoś z wyższą pozycją społeczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierniczę, a gdyby nie daj losie była wojna i w jednej armii miałbym z takimi kalesonami bronić kraju, ja pierdzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiła ci chociaż lodzika za tego schabowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu, chyba że lubisz jak cię doją? Mniej szacunek dla siebie. Nie ma opcji żeby nie przemyślała co robi, dobrze wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.Skończyłem wczoraj pracę o 14 ona o 15, więc czekałem na nią x Pokazałeś słabość. W jej główce już zrodziła się myśl, że ci zależy i można to wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz jej sms'a że mogła chociaż lodzika zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma twój szef do tego wszystkiego? Mój np je golonkę i pizzy by nie tknął. Niektorzy bogacze jedzą kaszane, a niektórzy zwyczajni ludzie sushi 3x w tygodniu. Temat o oczekiwaniach kobiet. Sprawa wygląda tak, że jak kobieta ma perspektywy na kogoś, kto jej będzie zapewniał więcej atrakcji, to takiego wybierze. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna sytuacja. Może skoro nie chciała pizzy to powineneś powiedzieć, ok innym razem. Według mnie sie głupio zachowała ale rozmawialiście o tym że po pracy może być głodna. To był błąd, trzeba było wyraźnie oddzielić czy wyskakujesz tylko na kawe czy żeby sie najeść. Skoro ty sie martwiłeś o jej głód to może pomyślała że naprawdę chcesz żeby sie najadła. Jak ktoś jest głody to nie proponuje sie raczej połowy pizzy, dorosła osoba potrzebuje więcej żeby się najeść. Połówka pizzy na cienkim cieście to bardzo mało. Powineneś zaprosic na kawe/herbatę i nie wspominać o jedzeniu ani o głodzie skoro nie możesz postawić takiego posiłku żeby ktoś sie najadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta ma prawo też nie lubić pizzy. Pozatym do każdego posiłku sie zamawia jakiś napój, i trzeba liczyć te 10-15 zł na samo picie. Pozatym może na ciebie czeka w domu obiad a ona może mieszka sama. Najlepiej nie zapraszaj na jedzenie, jeśli to nie ma być randka i jesli tak słabo się znacie. Pozatym pizza a pizza, jakby zamówic pizze za 35 zł = 2 piwa za 10 zł to wychodzi 55. czyli tylko 15 zł mniej niż zapłaciłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zaprasza laske na obiad, a potem dziwi sie, ze go zjadla - bezcenne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 1. nie jej wina że źle zrozumiała - zaprosiłeś ją na jedzenie, a ona akurat nie chciała pizzy tylko obiad, wiec jeśli ci to od razu nie pasowało to trzeba było powiedzieć a nie teraz jęczeć w internetach po 2. . napisałeś ,, nie jesteśmy jeszcze parą" ,, spotykamy sie od 3 tygodni" czyli ewidentnie macie sie ku sobie i jednak masz wobec niej jakies plany tak ? jak bedzie twoja dziewczyną to tez jej tak będziesz wyliczać? po. 3. straszna sknera z ciebie kolego ;) ojj musiał cie ten obiad strasznie zaboleć skoro wylewasz żale na kafe.... mam nadzieje że dziewczyna szybko sie skapnie ze jesteś sknerusem hehe ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezcenne, a ile rozgadywania i to określenie FACET - jakie ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie czy masz normalną pracę czy tylko dorabiasz jakieś grosze. Mieszkasz z mamą, obiadki masz pod nos na 16stą kosztów pewnie zero. Jak do tego masz normalny etat, to nic dziwnego, że dziewczyna nie załapała, że trzeba oszczędzać twoją kieszeń, zjeść przystawkę i wypić wodę i udawać, że się napchała w trosce o twoją kieszeń i samoocenę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autor.Moja sytuacja finansowa jest kiepska i ona dobrze o tym wie ,mój ojciec kilka lat temu przeszedł udar i jest sparaliżowany,ma rentę, mama musiała zrezygnować z pracy na cały etat i przeszła na pół etatu bo tata wymaga ciągłej opieki, połowę pensji oddaję mamie, siostra również. Może faktycznie powinienem dać sobie spokój, bo ona chyba lubi żeby jej stawiać. Dziś spotykamy się o 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50 cm pizze, to raczej oferują kiepskie sieciówki. Ja nie zjem nie tylko połowy, ale nawet kawałka, bo to dobre nie jest. Nie wiem jaki jest Twój status finansowy, ale przypuszczam, że guzik wiesz czego oczekują bogaci faceci. Prawda taka, że mężczyźni nie szanują kobiet, które mają małe wymagania. Księżniczki mają w życiu lepiej. Mało wymagasz mało dostajesz. A tak w ogóle, to facet jest w fazie zalotów-wtedy ponosi się właśnie największe koszty i mężczyźni wtedy stają na głowie, żeby zachęcić do siebie kobietę i atrakcyjnie z nią czas spędzić. Pod warunkiem, że im zależy. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie 70 zł przy pensji miesięcznej 2100 netto to dużo. Jak dla większości Polaków niestety. Nie znam zarobków autora, tak tylko piszę bo widzę "ohoo wielkie mi halo głupie 7 dych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze jesteś tuuu ?? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księżniczki mają w życiu lepiej. Mało wymagasz mało dostajesz. x Nie chodzi o to by mało w życiu wymagać, ale warto też wymagać czegoś od siebie. Jak szukasz "księcia", bogatego, ustawionego, na poziomie to się licz z tym, że sama ładna twarz to za mało. Bo ktoś taki też ma wysokie wymagania względem partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,jestem,pisałem o 15:21. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi nawet te negatywne dziewczyna mi się podoba i chciałbym być z nią na poważnie ale zastanawiam się czy czasem nie chodzi jej właśnie o to żeby czuła się przy mnie ja księżniczka która wymaga.Mówiłem jej jaką mam sytuację finansową ona wie o tym że musiałem przerwać studia i podjąć pracę Niestety życie nie zawsze jest takie jak sobie wymarzymy, Myślałem że znalazłem dziewczynę która kocha mnie a nie moje pieniądze a wychodzi na to że ona zawsze czegoś oczekuje to nie był pierwszy raz,zapraszałem ją do kawiarni czy do baru i zawsze jej stawiałem to się zdarzyło trzy razy a ona od siebie nic nie daje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszałem ją do kawiarni czy do baru i zawsze jej stawiałem to się zdarzyło trzy razy a ona od siebie nic nie daje.. x Ewakuuj się z tej relacji, dopóki nie wpadłeś do końca. Ona to materiał na wyrachowaną babę, co cię potem bez skrupółów przerobi na kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra dobra autorze już nie zakładaj ze baba wyrachowana pomyśl logicznie, mówisz że ZAPRASZAŁEŚ JĄ DO KAWIARNI jeśli zapraszasz to niestety musisz się z tym liczyć że większość kobiet jest to równoznaczne z tym że za nią płacisz....co innego jakby ona jęczała ci ,,kup mi too, kup mi tamtoo , zabierz mnie na obiad bo jestem głodna" tym bardziej że 3 razy no to nie jest dużo na dobrą sprawe a w kawiarni co kupujesz jej? pewnie kawe i ciastko... wiesz zazwyczaj jest taki schemat że np. pierwsza randka kino(duzo wiekszy wydatek niz kawa ) druga randka - restauracja( tak samo ) no i np. 3 kolacja u ciebie na która tez coś trzeba kupic i ugotowac dobrego. oczywiscie mogę się mylić ale podejżewam ze dziewczyna nie jest wyrachowana tylko uznała ze skoro zapraszasz to cię stać mimo sytuacji jaką masz a ona lubi czuc się adorowana ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×