Zostałam olana zlewką typu "Może innym razem"

Przełamałam się i zaprosiłam kolegę na kawę ,ten odpisał "Nie mogę dzisiaj może innym razem" Czuję się z tym fatalnie,wyszłam na idiotkę.

Widocznie nie jest zainteresowany..nie martw sie,tego kwiatu to pół światu...machnij ręką i nie biegaj za nim..znajdzie sie inny wczesniej czy pózniej

A dawal Ci Jakies znaki swiadczace o tym, ze jest zainteresowany?

Potraktował Ciebie jako opcję, szanuj siebie i nie zapraszaj więcej

trzeba było go zaprosić na piwo to by się zgodził :O

Hej :) Podejdź do sprawy trochę inaczej. Uświadom sobie, że to mężczyzna ma się starać o kobietę. No bo inaczej będziesz musiała za nim ciągle latać. Dwie strony powinny dawać od siebie,nie jedna. Byłam w takiej relacji i tylko straciłam czas na jakiegoś dupka. Pozdrawiam ;)

a może faktycznie nie miał czasu?

Dlatego nie warto podrywac facetow ;) Nawet takich co czujemy, ze im sie podobamy. Mozna im dawac delikatne sygnaly spojrzeniem czy usmiechem, ze jestesmy zainteresowane, ale lepiej niech faceci gdzies zapraszaja itd. bo zwykle to sie konczy jak u Autorki. Moja kolezanka miala taka sytuacje , nawet byla pewna na 100%, ze sie podoba facetowi, a tez odmowil spotkania...

21:13- nawet gdyby nie mial a chcialby sie spotkac to raczej ta odpowiedz nie bylaby taka zdawkowa i jeszcze to " może innym razem". Wtedy by odpisał cos takiego " bardzo chetnie i milo ,ze proponujesz, ale dzisiaj nie moge niestety bo muszę (coś tam np. zrobić), ale może za to we wtorek, co ty na to?" Niestety nie jest Toba zainteresowany, ale tez niepotrzebnie sie z ta propozycja tak wyrwalas...

Trzeba tez pamietac, ze niektorzy faceci nawet bedac z zwiazku podrywaja inne zeby sprawdzic czy na niego leca, podpompowac swoje ego, ale DLA nich to tylko flirt- jesli takiemu kobieta zaproponuje spotkanie a on jej powie (lub ona to odkryje) ze on ma dziewczyne I odrzuci jej propozycje to tym bardziej poczuje sie jak idiotka...

naprawde uwazasz sie za idiotke ? :-) przemysl to sobie.

22:01- w takim wypadku bezpieczniej jest kokietowac ale nic nie proponowac, jak bedzie chcial to sam zaproponuje jesli da sie mu jakies deliktane sygnaly. Wiem, ze jest rownouprawnienie, ale ja nadal nie jestem za tym zeby podrywac facetow. Wiem z opowiadan kolezanek (bo ja sama pierwsz anie podrywam) ,ze zazwyczaj w jakichs 90% przypadkow zle to sie konczy, nawet jesli chodzilo o moje calkiem ladne kolezanki

22.08- DOKLADNIE!

To że się na ciebie patrzy i uśmiecha to nic

To kobiety maja zabiegac o mezczyzn

22.13 o, pewnie to jakis prawik sie odezwal bojacy sie odezwac do kobiety... Pogadaj sobie chlopczyku tutaj :)

Ma inną ma którą kocha, lub zabiega o względy, nie wszyscy lecą na to co się rusza i na drzewo nie ucieka.

Odpuść kobieto. Szanuj się. P.S. Jestem kobietą i gdy po raz któryś z kolei słyszę od faceta - nie dzisiaj i przekłada na inny termin, to dla mnie jest skończony.

A co jeśli to kobieta jakoś przyciągnęła do siebie faceta ale w sumie to jej bardziej zależało... jak wyglądają takie związki po ślubie? znacie takie?

Autorko nie wyszłas na idiotke Miałam to samo kiedyś Najpierw gość pisał mi o kawie, ja ze nie, że innym razem, aż w końcu sama mu podałam termin i otrzymałam odpowiedz ze nie może i innym razem Zaraz potem było mu źle że nie mógł i poszliśmy na ta kawę Jesteśmy razem;)

Zaproponuj jeszcze raz,jeśli znów będzie może innym razem to wykasuj numer.

ale wy głupie jesteście,skoro nie miał czasu to co miał odpisać ???

wstyd panie za takie rozkminy (poza ostatnim sensownym postem) jednego zdanka.Nie macie co robic,trzeba wiwisekcję słowa rozdrabniać i mielić,mielic .....

Nie sluchaj goscia z 07.40- jesli on jest zainteresowany a wtedy na serio nie mial czasu, to sam w jakiejs rozmowie nawiaze do tego zaproszenia na kawe I zaproponuje inny termin. Jesli nie to znaczy ze te ,,innym razem" bylo na odczepnego powiedziane.

Innym razem,kiedy indziej... nic z tego nie będzie.

gdyby facet mi tak powiedzia to by znaczylo ze mu nie zalezy.

A co jeśli to kobieta jakoś przyciągnęła do siebie faceta ale w sumie to jej bardziej zależało... jak wyglądają takie związki po ślubie? znacie takie?

A Ty zgodzilabys się tak za pierwszym razem? Ja lubię jak facet się stara. Nie mówię ani tak ani nie...

Prosty komunikat a rozkminy wciąż się toczą hehe.