Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bakla

ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

Polecane posty

Bakla, ja też ściskam mocno. Będzie dobrze. Odpocznij trochę i może daj sobie na chwilę spokój z ostrą dietą. Może to jakieś ogólne osłabienie organizmu. Ale ważne, że czujesz się dobrze. Ja gina zaliczam w piątek. Pewnie bym się nie wybrała, gdyby nie moje huśtawki hormonalne. Ale zobaczymy, czy to hormony, czy mój charakterek :) Baju, tak mocno trzymałaś kciuki, żebym poćwiczyła, że jak wieczorem przeczytałam, to odpaliłam bieżnię. A już miałam sobie dziś zrobić przerwę :P Dzięki bardzo. Pomogłaś mi odnaleźć właściwą motywację :) Co do podjadania, to u mnie jak u innych. Są dni, że nawet ból brzucha nie jest w stanie mnie zniechęcić. Ale ostatnie trzy dni są ok. W poszukiwaniu środka na pms trafiłam na wątek o wiesiołku. Na "kobiecości" pomaga na pewno, ale wiele osób pisało, że pomaga też w odchudzaniu, między innymi, pomaga opanować chęć na podjadanie. A że tonący brzytwy się chwyta, to postanowiłam to przetestować na sobie. Zaczęłam albo w sobotę,albo w niedzielę wieczorem. Wzięłam 3 kapsułki. W nocy chyba ze 4 razy musiałam wstać do toalety. Druga noc było to samo. W ciągu dnia rzeczywiście mniej mnie ciągnęło do jedzenia. Czuję, że trochę wody zeszło na pewno. Może przypadek, może faktycznie na mnie działa. Ponoć nie wszystkim pomaga. Ja i tak biorę go głównie na pms. A gdybym schudła trochę, to taki skutek uboczny jestem w stanie zaakceptować :) Dobranoc dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Galia ja tez myślałam o wiesiołku. Zażywasz olej w kapsułkach? chyba dziś kupię. mam podwyższony cholesterol a na inne dolegliwości też się przyda. Na PMS biorę cast...od początku sierpnia a trzeba 3 miesiące. Balka pozdrawiam Cie cieplutko. Odpoczywaj i wracaj do sił. Ile czekania na wynik? Baja gratulacje za dietę. Jak przetrzymasz kilka dni do dodaje skrzydeł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Galia-cieszę się,że pomoglam Ci zmobilizowac sie do ćwiczeń. Zeby to umnie też tak działało! Niestety wraz z kilogramami wzrosła niechęć do ćwiczeń. Anuska-mam nadzieję,że pojawisz się u nas i mam prośbę o podanie przykladowych kolacji. Te posilki,ktore wymienilas fajnie muszą smakować. Moze cos mi jeszcze podpowiesz? Jestem już w pracy i zapraszam na kawkę lub herbatkę z cytryna w ten prawdziwie jesienny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie interesowalam sie wiesiolkiem,a widzę,że powinnam. Jakie on ma mieć wlasciwosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyszka, tak, zażywam w kapsułkach oeparol. Już kiedyś brałam, bo miałam problemy z gardłem w pracy. I pomagał. Na ból piersi też brałam. Ale to trzeba regularnie. Wiem, że można kupić olej i dodawać np do sałatek. Ale ten zamknięty nie wietrzeje. Podobnie działa ponoć olej lniany. Ja też biorę cast... Czuję się lepiej. Ale gina zaliczę, bo to już chyba pora. Bakla, jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki :) Ostatnio było bardzo źle.... znów waga podskoczyła w górę i nadszedł chyba czas żeby się opanować . Wakacje , goście , obiadki ciasta , lody .....nie będę się usprawiedliwiać , to moja ręka wkładała do buzi :) Nastąpiło mocne postanowienie poprawy i od poniedziałku powoli wracam na dobre tory :) Ograniczyłam jedzonko znów zaczęły się kijeczki ćwiczonka , długie spacery także jest nieźle . Co prawda nie liczę na jakieś rewelacje ale każdy dekagram mniej na wadze mnie ucieszy. Ten tydzień mam luźniejszy ( jeśli chodzi o gości ) ale w przyszłym tygodniu mam ich trochę a zwłaszcza pierwszy weekend września, robimy dla brata urodziny 50 :) i zapraszamy najbliższą rodzinę czyli trzeba przygotować obiad na 25 osób i wiecie kto to zrobi ??? Brat chciał w restauracji ale ja sprzeciwiłam się , w domku będzie przyjemniej a ja jakoś to ogarnę :) Oj będzie ciekawie .....ale na pewno bardzo fajnie. Już wszyscy się cieszą na ten zjazd i wspólne świętowanie. Ale po tej imprezce mam trochę urlopu i może wyjadę z domku na kilka dni ale to jeszcze plany :) No i w sumie od połowy września zacznę tak normalnie funkcjonować (tak jak kiedyś ). Baklu dużo dużo zdrówka :) Galiu , Baju ...kiedyś nam się uda :) Inne kobietki pozdrawiam :) Dobranoc, kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Alexia wracaj na dobre tory. Mnie tez czeka w domu duża impreza- 18 córki dla rodziny. Ok 30 osób ale zamierzam podzielić gości na 2 dni- sobota i niedziela. Nie mam tyle miejsc siedzących i naczyń itd. Dla młodzieży robi w lokalu. Uparła się na bezalkoholową. Pewnie myślisz już o menu to może i ja skorzystam. Baja to może i mnie pogonisz do ćwiczeń. Ja Wiem, że muszę bo skóra będzie wisieć wszędzie ale ten niechciej , co we mnie siedzi jest ogromny. Gali od dziś wiesiołek. Trochę jestem sceptyczna bo to suplementy diety, które działają albo w małym stopniu albo wcale. Już biorę wit. dla kobiet, cast. kolagen. Balka kochana jak się czujesz? Odezwij się. Pozostałe dziewczyny wzywam do tablicy. Proszę opowiadać co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny ja czuje sie dobrze wiadomo rana boli ale tak to ok na kijki narazie nie chodze. Kiedyś tam po diecie warzywno - owocowej zażywałam olej z wiesiołka ale nic nie zauważyłam żeby sie u mnie poprawiło :P A ja sobie susze pomidorki dzisiaj były zakupy przed szkołą a potem owisiałam sie żeby syna zarejstrować do poradni co dostałam skierowania i co i nic do ortodonty trzeba ponad rok czekać a leczenie na NFZ tylko do 12 roku życia masakra jakaś przecież za pół roku go nie wyleczą z córką chodziłam na płatny aparat a teraz to już bym sie dobrze zastanowiła przed takim wydatkiem bo uważam że te wizyty to takie naciągane były byle tylko kase ściągnąć a zęby po ściągnięciu aparatu i tak nie są tak idealne jak w dniu ściągnięcia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexia ja też uważam że takie imprezy to najlepiej w domu robić bo to są zupełnie inne klimaty niż w knajpie ale wiadomo że roboty jest po kokardy ale ty dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziś też był w miarę dobry dzień ( oczywiście jeśli chodzi o jedzonko). Może intensywnego ruchu za dużo nie było ale trochę popracowałam w domu, czasami też trzeba :) Jutro dzień w pracy a w weekend ostatni oddech przed pracowitym tygodniem. Baklu oczywiście że dam radę ,na razie myślę , planuję i trochę denerwuję się ale jak się wezmę za robotę to jakoś to pójdzie . Szszsz no to też masz fajne wyzwanie, ja na razie myślę o menu ale już w niedzielę muszę poważnie zdecydować jakie jedzonko przygotuję. Pozdrawiam i tradycyjnie mówię dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szszsz i Alexia to może jakieś wspólne menu ustalicie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dieta wysokobiałkowa (nie Dukan), ćwiczenia i olej z wiesiołka (najlepszy Gal w zielonym opakowaniu). Bez silnej woli też nie uda się schudnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Balka najlepiej Ty napisz nam co zrobiłaś na komunię i co miało największe wzięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten gość przed chwilą to ja szszsz. Znowu nie loguje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szszsz z tego co goście mówili to wszystko im smakowało ale polecam ci zupe meksykańską z malutkimi klopsikami na ciepłe danie a poza tym u mnie na komuni to wędzonki zrobiły furrore :D i jeszcze smakowały różyczki brokułów ułożyć na talerzu z cząstkami jajek i pomidorów i zalać sosem czosnkowym to jako sałatka fajnie wygląda bo kolorowo:) mozzarella z pomidorami też dobra zwłaszcza że teraz pomidory pyszne słodziutkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuśka66
do Baja Moja dieta to taka dla cukrzyków, więc raczej nie przyda się tym, którzy nie mają takich problemów. Dzisiejsze przykłądy: Sałatka: 1/2 gotowanego brokuła, 1/2 sałaty, 2 jajka, zielona pietruszka, 1/2 gotowanej piersi kurczaka +1 łyż. sosu(musztarda Dijon, jogrt naturalny, odrobina - dla smaku- majonezu niskotłuszczowego), sól i pieprz. Powinnam połowę na obiad, dałam radę 1/4. Piekłam też chleb: gotowa mieszanka ziaren z Biedronki. Po upieczeniu i wystudzeniu pokroiłam na kromki i zamroziłam (50 g to aż 200 kcal). Pyszny! Niskokaloryczna jest zapiekana papryka z wkładem z pieczarek i piersi kurczaka - zmielonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuśka66
do pani mającej problem z włosami Chudnie człowiek, to i włosy też... Miałam robione badania (i trychologa na wszelki wypadek)). Mało jedzenia, to i mało "zasobów". Po 3 miesiącach odchudzania brakowało mi wszystkiego. Dostałam od pani diabetyk zestaw; - witamina D2 z K (5000 miligramów, na receptę), - witaminy B - kompleks (na receptę), - koenzym Q10, - cynk i krzem, - biotynę (b.dużą dawkę, też na receptę). Żeby było śmieszniej biorę też lek na męskie dolegliwości (ze względu na cynk,likopen, pokrzywę i palmę sabałową w dużych dawkach). Stosuję odżywkę Biovital i WAX (na zmianę). Kupiłam też masażer elektryczny do masażu skóry głowy i Spectral DNC-N do wcierek z polecenia trycholog. Zamówiłam też suplement Viviscal (zastąpi biotynę). Nigdy w życiu nie łykałam żadnych tabletek, to teraz nadrobię za wszystkie czasy... i całą rodzinę. Chcę wrócić do pracy (jestem księgową) od września. Będę musiała wstawć o 5 rano, żeby ogarnąć tą masakryczną ilość tabletek. "Nie chcem, ale muszem". Co panie zrobisz, jak nic nie zrobisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam się sobotnio. Balka napisz przepis na tą zupę. Zupa do dobry pomysł bo można zrobić wcześniej i podgrzać w każdej chwili. Anuśka no to masz tego trochę. Ja osobiście nie łykać tab- zmuszam się do tego. Fajne, że dostałaś recepty- bierzesz lek,a nie suplement diety, którego skuteczność jest wątpliwa. Zabieram się za pieczenie ciasta- jurto goście i zupy muszę zgotować ze 2 nowe, bo jem w kółko to samo ale za chwilę przestanie mi smakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuśka no faktycznie troche tego łykasz ale jak trzeba to trzeba ja kupiłam jakiś specyfik z biotyną moje włosy mają sie już lepiej niewiem po czym bo napewno nie po tym suplemencie bo za krótko zażywam. Mi zawsze pomagają takie maseczki z żółtkiem może nawet dzisiaj zrobie. Wax też kiedyś stosowałam. Szszsz podaje ci tą zupe Zupa maksykańska 0,5 kg mięsa wieprzowego lub z kurczaka 1 puszka kukurydzy 1 puszka czerwonej fasoli 1 puszka białej fasoli 1 puszka pomidorów krojonych 2 ząbki czosnku 2 cebule 2 średnie papryki czerwone 2 kostki rosolowe ( ja nie dawałam bo dodałam rosol) przyprawa meksykańska papryka słodka 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego zioła prowansalskie bazylia liść laurowy ziele angielskie sół pieprz natka pietruszki Z miesa mielonego zrobić tak jak na mielone tylko dodać przyprawy meksykańskiej i usmażyć malutkie okrągłe klopsiki ja robilam takie wielkości mniejsze niż wielkość orzecha włoskiego nie obtaczałam w niczym tylko takie solo obsmażyłam. Zawartość puszek wlać do garnka razem z zalewami dodać ok 3 szkl wody dodać rosołki ziele liść papryke w proszku . Gotować na wolnym ogniu. Na tym tłuszczu z klopsików jeśli nie spalony obsmażyć papryke pokrojoną w kostke i cebule posypać ziołami prow i bazylią nie za długo bo potem wrzucamy do gara. Na patelnie wlać wody dodać koncentrat i przeciśniety czosnek i wlać do zupy. I podemażone klopsiki. W przepisie nie ma ale ja zaciągnełam odrobiną mąki na sam koniec ale to tak tylko ciut. Ja wszystko zrobiłam wcześniej ale klopsiki dodałam do zupy przed samym podaniem bo trzeba z nim ostrożnie żeby przy podgrzewaniu sie nie rozpadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danuusika
Czu u Was drogie Panie widać efekty? Ja staram się jadać regularnie, pilnuje tego co jem, więcej sie ruszam ale efekty średnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efekty? Sprawa kłopotliwa. Przy zdrowym odchudzaniu i w NASZYM wieku trzeba być cierpliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szszsz ale patrząc na twoją stopke to ostatnio waga powoli spada ja narazie sie nie waże bo u mnie to tak nie trzymam sie 100% zasad waga mniejsza a jak jestem grzeczna to waga do góry sama niewiem co jest grane czy organizm zatrzymuje wage czy co:( Danuusika na początku miałam efekty a teraz no cóż upór i trzeba czekać żeby cokolwiek spadło kiedyś było łatwiej a teraz niestety ciężko jest z tym spadkiem. JJa wczoraj wreszcie poszłam na kijki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem sama po sobie - miałam zważyć się 1 września ale mnie podkusiło i zrobiłam to wczoraj i... dupa blada. 73 jak byk. a było już 71,8. Zwalam to trochę na zatrzymanie wody- okres się rozkręca u mnie już od 3 dni i coś opornie to idzie ( ale biorę cas. jak już pisałam), trochę winię zaparcia ale i tak jestem rozczarowana. Wczoraj była nad wodą. Wybór zup w barach niewielki. Coś tam znalazłam ale mało zjadłam bo było to paskudztwo. Wypiłam pyszną i słodką kawę mrożoną. Wieczorem 3 lampki winka półsłodkiego. Korzystam z ostatniego tygodnia laby. W pracy pojawiamy się na godzinkę. W szkole jest remont i nawet nie ma gdzie się podziać. Do 4 nie zdążą - nie ma szans. Biegam po lekarzach, głównie po skierowania. Balka mój syn w ubiegły wtorek miał zakładany aparat ortodontyczny w Rze w Primadencie- jestem zadowolona z tego lekarza- chodzę już kilka lat. Dotychczas miał wkładkę na noc. A teraz stały. Trwam przy zupkach. Jest to dla mnie jedyna dieta, którą mogę stosować przez długi czas. Dalej mam dylemat w co się ubrać. Wchodzę się w rozmiar 42 ale fałdy skóry się odznaczają pod cienkimi bluzkami. Luźne rzeczy wydają mi się workowate i brzydkie. Zbieram się do kupy by zacząć ćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szszsz a czy tam na NFZ też przyjmują bo mój syn jeszcze by sie mógł załapać :) No dla mnie też zupki to jedyna dieta przy której jest mało zachodu bo jak bym miała sobie każdy posiłek przygotowywać według dietetyczki to już dawno bym zrezygnowała a wiadomo jak one wyglądają pół awokado plasterek czegoś tam 1 placuszek z jakiś tam warzyw 100 g piersi uduszonej pół pomidorka kawałeczek papryczki to nie dla mnie to jest 1 posiłek a gdzie następne na które już sie je coś innego ja tak nie umiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też powinnam zacząć ćwiczyć bo kijki niedługo sie skonczą i wtedy na bank wszystko to co zgubiłam wróci bo tak było rok temu tylko przestałam chodzić a kilogramy jak szalone wróciły jeszcze z nawiązką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ten czas pędzi. /dopiero zaczynały się wakacje, wróciłam do domu z toną słodyczy. Ale muszę się pochwalić 3/4 z tego dalej leży w szafie. Początek lata miałam trudny okres- dzieci wyjechały a ja kłóciłam się z mężem aż wióry leciały. Nie mogłam zapanować nad apetytem. Dopiero w sierpniu się ogarnęłam i teraz idzie. Dziś zrobię ogórkową i barszcz z fasolą. Jestem szczęśliwa, że pod koniec roku zobaczyła w TV program z Moniką Honory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szszsz podziwiam cie bardzo że tak sie trzymalaś wiedząc że słodycze w szafce sobie leżą. Ja niby sie zupek trzymam ale ciągle coś dołoże dzisiaj póki co grzeczna jestem. Ja tam tez bardzo sie ciesze że trafiłam na zupki i niech sobie mówią co chcą niech najeżdżają na Monike ale to jest najmniej uciążliwa dieta i można jeść prawie wszystko :) Oj tak czas szybko leci i rok szkolny wielkimi krokami sie zbliża. Ja od jutra do prcy a tak mi sie nie chce że masakra wrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×