Kotka74 0 Napisano Lipiec 27, 2017 Dziekuje za mile przyjecie Odpisuje z opoznieniem bo ... mieszkam az w Kanadzie .. z Polski jestem z Podkarpacia .. Jestem mama prawie 12 latka . Przez ostatnie 10 lat waga utrzymywala sie w okolicach 100 kg ( przy wzroscie 174 cm ) niby tam probowalam cos cwiczyc czy odchudzac sie ale bez wiekszych efektow . Ostatni rok byl dla mnie dosyc ciezki i zanim sie zorientowalam to waga dobila do 110 kg i przypadkiem trafilam na Zupomanie . Przez pierwszy miesiac schudlam 8 kg i przez pierwsze 6 tygodni nie grzeszylam nic , trzymalam sie diety bardzo , potem byl wyjazd do znajomych no i porazka , jedna lekcja , jesli jestes glodny a pod reka nie ma zupy to zjesz wszystko . Przez kolejne 2 miesiace bylo roznie , jak jestem w domu trzymam sie diety w 100% jak wyjerzdzam to jest duzo pokus , jakies miesa z grilla i tak dalej ;-) nie jestem fanatyczka , jak jest okazja i nie mam wyjscia to nie mam wyjscia , mimo tego drugi miesiac to bylo 5,5 kg , trzeci to 5 kg , jestem 2 tygodnie w czwartym i dobilam do ogolnych 20kg straconych , teraz moja motywacja jest to ze zostalo mi jakies 4kg do planowanego wyjscia z diety . Dla mnie zupy sa mega wygodne , mam gotowe jedzenie do pracy i gotowe po pracy tylko odgrzac , zupki gotuje raz albo 2 w tygodniu i wekuje . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotka74 0 Napisano Lipiec 27, 2017 moj cel od poczatku bylo zrzucic do 80 kg z 109 dokladnie , czyli jakies 29 kg , przy wadze 85 kg planuje przejsc na 3 etap dzis moja waga to 89,5 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szszsz75 0 Napisano Lipiec 27, 2017 \Witajcie kobiety. Kotka dzięki za info. Twoje pojawienie się daje motywację. My z Baklą ( zupkujące na forum) tez jesteśmy z Podkarpacia. Ja z okolic Jarosławia. Balka za łatwo mnie rozgrzeszyłaś. Wieczorem najadłam się chlebka z pomidorem ( zaczęły się swojskie- jakie one są pyszne). Spacerowałam wczoraj z kijami prawie godzinę. Dziś mam babski wieczór będzie winko lu piwko i nie będzie kijków ale co tam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Lipiec 27, 2017 WItam ;) Ja mam dzis po pracy imprezke firmowa i juz wiem ze beda niedietetyczne przekaski i mojito ;) bo takiego dobrego jaki robia w tym klubie to nigdzie nie pilam. I tak dobrze ze jezdze wiec raczej na jednym sie skonczy :P ... no chyba ze virgin ;) ale to juz nie to samo. Bakla - :) Kotka -masz naprawde imponujace wyniki ! WIelkie BRAWA !! Szyszka - za chleb z maslem i pachnacym pomidorem jestem gotowa na bardzo duzo ;) :D Stawiam kawe > > > > >... i wracam do pracy. Milego dnia dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotka74 0 Napisano Lipiec 27, 2017 Ja pochodze z Jasla ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 27, 2017 Próbowałam już różnych diet i trochę tracę wiarę w odchudzanie, a ciągle do zgubienia koło 30 kg, co sądzicie o herbatach dchudzających? Warto? Nie jest to duży wydatek więc kusi mne żeby spróbować, oczywiście jako wspomagacz ćwiczęń i diety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bakla 0 Napisano Lipiec 27, 2017 Witam Kotka wynik naprawde imponujący ja jak bym taki miała to już bym miała ok :) gratki dla ciebie. a to prawda jak są zupki pod ręką i sie zje to nie grzeszy sie tak ja troche wekuje a troche na świeżo gotuje. Gościu to zależy jakie te herbaatki odchudzające mają być bo jak przeczyszczające to ja stanowczo odradzam zresztą ja nie wierze w żadne herbatki. Szszsz i Marlenka bawcie sie dobrze na diecie też trzeba żyć normalnie nie dajmy sie zwariować. Ja dzisiaj z młodym byłam na bilansie i dostałam plik skierowań do lekarzy a potem były pyszne lody :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotka74 0 Napisano Lipiec 28, 2017 Witam apetyt na kilogramy rosnie w miare zrzucania , ja osobiscie nie mysle zeby bycie na zupkach dluzej niz 6 miesiecy (to max) to dobry pomysl , sa przypadki ze osoby laduja w szpitalu z anemia (oczywiscie niedobory w pozywieniu) oczywiscie MH mowi ze mozna byc ile sie chce , choc sama byla 4-5 miesiecy , mi ostatnio bardzo zaczely wypadac wlosy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Galia123 0 Napisano Lipiec 28, 2017 Cześć dziewczyny! Kotka, witaj. Ciekawe, co napisałaś o tych niedoborach, bo sądziłam, że to zupowa dieta jest pod tym względem ok. Ale z niczym nie można przesadzać. Gratuluję sukcesów Ja coraz lepiej się trzymam z dietą. nie na 100%, ale jest lepiej niż było. Dolegliwości fizyczne związane z ... z lekka ustąpiły, emocjonalne niestety jeszcze nie. Przeokropnie pokłóciłam się z mężem. Mam totalnego doła, ale wiem, że to minie. W przyszłym tygodniu wyjeżdżam na kilka dni. Na razie cieszę się wolnymi chwilami w domu. Dziś sprzątanie, jutro Ikea, bo potrzebuję paru drobiazgów. Czytam i oglądam filmy. Sporo rozmawiam z córką. We wtorek zaliczyłam wizytę w stolicy, bo moje dziecko przenosi się tam na studia magisterskie. To już trzecie pokolenie na tej samej uczelni :)Chciałam zobaczyć dwa muzea, ale okazało się, że we wtorek oba zamknięte. Będę musiała to nadrobić. Pozdrawiam wszystkie panie i życzę miłego weekendu :) Alexia, widziałam cię na zdjęciach na FB - wyglądasz wspaniale Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotka74 0 Napisano Lipiec 28, 2017 Galia - zupowa jest ok , ale trzeba pamietac ze przy gotowaniu warzywa traca na wartosci witaminowej i mineralnej , ja wspomagam sie Biotyna , narazie za krotko na efekty bo to dopiero 3 dni ale mysle ze ze bedzie lepiej . Jesli chodzi o dete i samopoczucie to nie wiem czy cie pociesze ale mialam to samo , wisielczy humor kiedy zaczynalam zupowa , bylam poddenerwowana i w ogole , drugi raz kiedy na diecie zupowej zrezygnowalam z glutenu tzn zaczelam gotowac z makaronem kukurydzianym , my nawet nie wiemy jak jestesmy uzaleznieni od glutenu typu makaron ,biale pieczywo , normalnie po odstawieniu jest tak jakbys rzucila palenie , deprecha przez dwa tygodnie , ale pociesze sie po tygodniu , dwoch wszystko wraca do normy i czujesz sie swietnie tak wiec nie poddawaj sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Lipiec 28, 2017 Tak na dwa slowa... Galia - jak corka w stolicy osiadzie to bedziesz miala okazje do czestszych wizyt ;) to i muzea zaliczysz. Kotka - masz calkowita racje, jak kilogramy zaczynaja leciec to chce sie coraz wiecej ... najgorzej zaskoczyc ;) Bakla - mam nadzieje ze te badania to tylko profilaktycznie ...? Ja wczoraj nie do konca grzeczna bylam :P, zjadlam 2 mini pizze i kilka koreczkow, calosc popilam mojito i koktailem bezalkoholowym. Czasmi sie nie da wywinac :O Dzis uczciwie popracowalam i teraz juz do domku uciekam .... Niniejszym wekend uwazam za otwarty ! ;) :D ... wiec dobrego dla wszystkich !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 28, 2017 No tak... odrzucić gluten, bo to takie teraz modne a zastąpić go mega sztuczną i genetycznie zmodyfikowaną kukurydzą z wysokim indeksem glikemicznym. A może sięgnąć po makaron orkiszowy, gryczany, żytni razowy? Wystarczy odstawić przetworzoną mąkę białą pszenną. I cukier, który jest wszędzie i prawie we wszystkim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szszsz75 0 Napisano Lipiec 31, 2017 Witajcie dziewczyny w poniedziałek. Weekend minął szybko. Zaczynają się upały. Nic tylko siedzieć nad wodą. Zbliż mi się @ i ochota na słodkie jest straszszszna. Walczę ciągle ze sobą. Dziś odbieram syna z Bieszczad. Na sierpień mam zaplanowane sporo załatwień i wizyt lekarskich. Trzymajcie się i piszczcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baja70 0 Napisano Lipiec 31, 2017 Cześć. Aż głupio pisać,ale mamy kolejny poniedziałek,czyli pretekst do zacisniecia pasa. Czy mi się to uda? Nie wiem,bo poki nie nauczę się radzić sobie ze stresem to nic z tego nie będzie. Zajadam kazdy smuteczek,a co dopiero stres,który jest ciągle obecny w moim życiu. No cóż,próbować trzeba,nawet myślałam o zupach,ale upaly jakie zapowiadaja to nie czas dla cieplych zup. Syn właśnie dziś polecial do Anglii na 6 tygodni do pracy-stres :-(( Córka wraca dopiero za tydzień,więc kilka dni jestem zupelnie sama. Jutro kisze ogorki. Zgadzam się z ostatnim wpisem goscia. Jesli mi kiedykolwiek cokolwiek wyjdzie z dietą to chciałabym by to była dieta oparta na zdrowych i wartosciowych produktach,nawet jesli mają zawierać gluten. Chodzi tu głównie o kasze. Ograniczylam już spozycie kukurydzy,bo lacznie z soja to chyba dwa najbardziej modyfikowane produkty. Ostatnio jako pieczywo jem raczej pumpernikiel-zytni i bez drożdży(mam nietolerancje). Oczywiście u mnie grzech pogania grzech,ale do tego daze. Pieczywko smaruję dojrzałym awokado,ale masło tez jest dobre. Byle nie margaryna. Przyprawę do zup również mam przez siebie zrobioną. Milego dnia wszystkim życzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Baja70 Napisano Lipiec 31, 2017 W sobotę byłam na kajakach. Plynelismy Wkra-fajna rzeczka,bo nie jest głęboką,jest czysta,duzo miejsc do kapieli. Bylismy z męża bratem i bratowa. Smiechu bylo dużo. Do teraz cierpimy z powodu poparzen slonecznych. Nie podejrzewalam,ze się kiedykolwiek pokażę publicznie w kostiumie tyle wazac. Ale mialam wybór-pokazać się i korzystać z urokow wody i slonca albo grzać sie w golfie chowajac faldki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bakla 0 Napisano Lipiec 31, 2017 Hej U mnie zupkowanie dzisiaj w miare ok i wczoraj tez nie jest wzorowo ale jak by tak było to i tak jestem zadowolona. Baju a ja uważam że w takie upały lepiej jest zjeść lekką zupke przecież nie musisz tej zupki jeść wrzącej tylko lekko cieplą a napewno lepiej zupka wchodzi niż inne jedzonko przecież i tak jesz ciepłe dania :D W czwartek ma być laive z MH na temat kryzysów w odchudzaniu napewno będzie ciekawie. A co do stresów no niestety ale każda z nas ich ma teraz takie życie nikogo nie oszczędza;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szszsz75 0 Napisano Sierpień 1, 2017 Cześć dziewczyny. Wczoraj dietetycznie ok. Miałam dwa wielkie kryzysy. Rano kiedy mąż jadł śniadanie naszła mnie wielka ochota na pomidora ze śmietaną, do tego oczywiście bułka. Wieczorem już sięgałam po czekoladki. Wczoraj mimo, że poniedziałek to ostatni dzień miesiąca i pokusa by zacząć od pierwszego... Dałam radę nawet byłam na kijkach. Na razie to spacerki w wolnym tempie ale jest gorąco i odwykłyśmy od chodzenia. Baju gratuluję stroju kąpielowego i dobrej zabawy nad wodą. W zajadaniu stresów i smutków jestem specjalistką, możemy podać sobie rękę. Syn wczoraj wrócił, teraz góra prania i prasowania- mąż z kolei pierwszy dzień do pracy po zabiegu. Porozmawiałam szczerze sama ze sobą- muszę się ogarnąć i dalej chudnąć. Trochę zrzuciłam czuję się o niebo lepiej. Mogę się już ubrać w normalne rzeczy z normalnego sklepu a nie wielkie wory z lumpeksu ale ciągle mam duży balast 15-20 kg. Co jeszcze chciałam dodać- mąż i córka jedli wczoraj moje zupy. Chłop oczywiście z chlebem bo rzadkie ale córka jest wrogiem zupek. Jak wraca ze szkoły i pyta co na obiad- tylko nic co kończy się na '-upa' a wczoraj jadła chrzanową z boczkiem. Bakla kusi mnie by założyć sobie f**** dla tego laiva z Moniką i dla zupomani warto? Kotka trochę mnie zaskoczyłaś opinią na temat anemii w diecie Moniki H. Ja staram się łykać witaminy ale z systematycznością u mnie kiepsko. Niedobory to niestety druga strona diet, chyba każdej. Odchudzanie to bardzo skomplikowany proces chemiczny i mający ogromny wpływ na psychikę. W ramach większej mobilizacji zrobię sobie stopkę z wagą - może ta liczba mnie zmusi do myślenia. Pozdrawiam Was kochane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bakla Napisano Sierpień 1, 2017 Szszsz powiem ci że naprawdę warto dla zupomani mieć FB naprawdę jak się pooglądać jak dziewczyny wstawiają zdjęcia to działa nanie jak balsam i wtedy wiem że warto bo pewnie już dawno bym pożegnała zupki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szszsz75 0 Napisano Sierpień 1, 2017 Właśnie zajadam się chłodnikiem/ znalazłam sposób na jedzenie ogórków małosolnych, które uwielbiam w zupie. Balka chyba się skuszę na Facebooka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szszsz75 0 Napisano Sierpień 2, 2017 To dalej ja. Będę pisać sama ze sobą. Wczorajszy dzień bardzo udany. Same zupy + spacer. Sprzymierzeńcem w utracie apetytu jest upał. Dziś chcę nadrobić trochę prac domowych by jutro posiedzieć nad wodą. Plany dietetyczne na dziś: - owsianka ze śliwka ( zjedzona) - zupa warzywna - zupa pomidorowa - chłodnik z mięskiem -2 kawki -woda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Sierpień 2, 2017 WItam :) U mnie w sumie nic nowego, caly weekend spedzilam z mezem na placu budowy, wucisnal ze mnie siodme poty, ale prace poszly sporo do przodu. Dieta kiepsko, nie mam ochoty/motwacji/nastoju/czasu (wybrac odpowiednie) ... Baju - ciesze sie ogromnie ze dokonalas slusznego wyboru ;) Szyszka - mamy podobna wage i podobny cel :) Brawo za zwalczenie pokus !! Reka meza juz calkowicie do formy wrocila ? Bakla - Ciagna mnie na obiad .... chyba sie dam porwac ;) :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kotka1974 0 Napisano Sierpień 2, 2017 To chyba jest w glowie , ja , od kiedy jestem na przemianie to zywie sie zupami , po prostu , jedni jedza kanapki ja zupy , ostatnio glodna jezdzilam przez pol miasta starajac sie znalesc jakies miejsce gdzie sprzedaja zupy bo nic innego bym mnie zjadla , wyjatki sa wtedy kiedy jestem u kogos wtedy jem to czym mnie czestuja bo nie chce robic zamieszania , w momecie kiedy zaczelam przemiane to wyrzucilam jedzenie ktore jeszcze mialam w lodowce , to bylo zaraz po swietach wielkanocnych , kiedy podjelam swoja decyzje to tak na prawde nie mialam wyjscia , moja waga to juz nie tylko kwestia wygladu byla ale tez zaczely sie problemy zdrowotne , bole stawow , zadyszka , zmeczenie i wtedy znalazlam skuteczny sposob na pozbycie sie kg dla mnie latwy i bez problemowy , czy mialam wyjscie ? nie bardzo . Te 21 kg , do dzis ktore zrzucilam to nie tylko inna figura , ale inna energia i chec zycia , jakbym sie cofnela o 10 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bakla 0 Napisano Sierpień 2, 2017 Hej Kotka u mnie to też by było cudownie wyrzucić wszystko jedzenie ale sie nie da bo nas w domu 4 jest no i tak kalecze z tą dietą tzn na początku jak miałam motywacje to też mi szło wspaniale no i nie miałam za wiele czasu. A teraz motywacja sie skończyła i ciągle coś tam podjem. Ale masz racje wraz z utraconymi kilogramami stajemy sie tacy inni. Wspaniałe uczucie z każdym utraconym kilogramem:) Niby tropikalne upały powinno sie nie chcieć jeść ale mi sie chce tzn tak do południa mi idzie wspanialenawet moge powiedziec że książkowo ale potem jak wróce do domu to jakiś taki głód mnie ogarnia tak sobie myśle że może za mało treściwie jem i stąd potem ten głód. Już sama niewiem a może to moje łakomstwo po prostu :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kotka1974 0 Napisano Sierpień 2, 2017 Bakla , mi motywacjii nie brakuje , najpierw chcialam schudnac do 90 kg , teraz do 85 kg , jeszcze 3 kg i 3 etap . Moze cos w tym jest ze za rzadko jesz zupki i stad ten glod wieczorem , ja do dzis jem 5 porcjii dziennie , rano mleczna i 3 tresciwe w pracy ostatnia 2 godziny przed pojsciem do domu i mysle ze dla tego mnie ten glod tak nie goni .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baja70 0 Napisano Sierpień 3, 2017 Dzień dobry. Aż wstyd mi pisac,ale dziś jest taki mój poniedziałek. Ostatnio to nawet nie wytrzymuje kilku dni. Niestety piję kawę po przebudzeniu,ale mam już naszykowana owsianke na kefirze. Milego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szszsz75 0 Napisano Sierpień 3, 2017 Baju trzymam kciuki za twój poniedziałek. Zaglądaj tu bez względu na wszystko. Zawsze pije kawę na czczo ( teraz nie całą tylko na przemian z owsianką) ale pierwsze kilka łuków to kawka. Inaczej nie zacznę dnia. Kotka z jakich przepisów korzystasz, jakie zupy lubisz? Twoje pojawienie się dało mi kopa w d... Od poniedziałku idę jak burza . Bakla ja w takim trybie żyłam klika miesięcy od rana grzecznie zupki, a popołudnie i wieczór masakra. Myślę, że Twój organizm walczy by odzyskać stracone zapasy. Marlenko mając takie zajęcie nie sposób dietować. Ale ciesz się, że prace się posuwają. Właśnie zjadła zupę serową z klopsikami z indyka. Upały tropikalne. Pozdrawiam Was WSZYSTKIE. Galia, Alexia Hop, Hop. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kotka1974 0 Napisano Sierpień 3, 2017 szszsz75 trzymam kciuki .. tylko przypominam na przemianie nie jemy sera ani nie wrzucamy do zupy , zupy krem tez nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 3, 2017 Seks - zaskakujące korzyści z seksu Dlaczego ludzie uprawiają seks? Większość z nas robi to po prostu dla przyjemności. Inni, aby poczuć się dobrze lub zbliżyć się do swojego partnera. Tajemnicą nie jest również to, że seks może doprowadzić do zmniejszenia ciśnienia krwi, za co nasze serce podziękuje nam w przyszłości. Badania pokazują, że są też inne zalety seksu, a oto 10 z nich. Seks - kondycja Gdy uprawiasz seks, możesz tego dnia zrezygnować z treningu. Badania opublikowane w American Journal of Cardiology (2010) wykazały, że aktywność seksualna jest porównywalna z podstawowym treningiem na bieżni. Intensywny seks pomoże ci utrzymać ciało w dobrej kondycji i spalić od 85 do nawet 250 kalorii. Oczywiście zależy to od dynamiki i długości stosunku. Wzmocnisz też mięśnie ud, pośladków oraz poprawisz swoje zdrowie psychiczne, bo seks da ci energię na nowy dzień. Seks - sen Czy wiesz, dlaczego po orgazmie zapadasz w głęboki sen? Dzieje się tak, ponieważ wytwarzane są wtedy te same endorfiny, które odpowiadają za odstresowanie i relaks. Badacze uważają, że nie tylko endorfiny są za to odpowiedzialne, ale też prolaktyna, której poziom jest zdecydowanie wyższy podczas snu, a także oksytocyna związana z bliskością, czułością, ufnością i tworzeniem więzi z partnerem. Jeśli więc oczekujesz, że po seksie przytulisz się do partnera i głęboko uśniesz, to zdecyduj się raczej na spokojny seks. W innym przypadku szalone akrobacje przyczynią się do zwiększenia energii i braku ochoty na sen. Seks - redukcja stresu Osoby, które uprawiają seks przynajmniej raz na dwa tygodnie, mają mniejsze problemy ze stresem w codziennym życiu. Teorię potwierdzają badania przeprowadzone na Uniwersytecie Zachodniej Szkocji. Profesor Stuart Brody udowodnił, że podczas seksu poziom endorfin i oksytocyny, czyli hormonów odpowiedzialnych za dobre samopoczucie, wzrasta i aktywuje w mózgu obszary odpowiedzialne za poczucie intymności i relaksu, które pomagają walczyć ze strachem i depresją. Dowiedziono też, że hormony te znacząco wzrastają w trakcie orgazmu, dlatego warto się o niego postarać. Seks - leczenie infekcji Pensylwańskie badania wykazały, że studenci, którzy uprawiają seks raz lub dwa razy w tygodniu, mają większy poziom immunoglobuliny A (IgA), czyli związku, który odpowiada za odporność na choroby takie jak przeziębienie i grypa. Jego poziom był o 30 proc. większy niż u osób, które nie uprawiały seksu w ogóle. Najwyższy poziom IgA zaobserwowano u studentów, którzy uprawiają seks co najmniej dwa razy w tygodniu. Naukowcy są zgodni, że istnieje związek między częstotliwością seksu a wydajnością układu odpornościowego i zwalczaniem chorób. Warto więc uprawiać seks regularnie, aby cieszyć się zdrowiem, szczególnie w okresie jesiennym, kiedy ryzyko grypy jest większe. Seks - młody wygląd W Szpitalu Królewskim w Edynburgu zorganizowano doświadczenie, które polegało na tym, że grupa „sędziów” miała za zadanie oglądać badanych przez lustro weneckie i ocenić ich wiek. Okazało się, że badani, którzy uprawiali seks średnio 4 razy w tygodniu, wyglądali o 12 lat młodziej w stosunku do ich rzeczywistego wieku. Stwierdzono, że ich młodzieńczy blask wynikał z częstego seksu, w trakcie którego wydzielane są hormony odpowiedzialne za utrzymanie ciała w dobrej formie, takie jak estrogen u kobiet i testosteron u mężczyzn. Seks - regulacja cykli miesiączkowych i zmniejszenie bóli menstruacyjnych Wiele kobiet nie uprawia seksu w trakcie miesiączki. Okazuje się, że niesłusznie, bo może on pomóc w zminimalizowaniu bólów menstruacyjnych i we wcześniejszym zakończeniu okresu. Na Uniwersytecie Medycznym Yale wykazano też, że seks podczas menstruacji może zmniejszyć ryzyko wystąpienia endometriozy – bolesnej i uciążliwej dolegliwości kobiet. Jeśli jednak to cię nie przekonuje i nie zdecydujesz się na seks w tym czasie, to po skończeniu się miesiączki postaw na pozycje klasyczne, bo kiedy leżysz na plecach przepływ krwi w twoim ciele przebiega łatwiej, dzięki czemu możesz uniknąć przykrych dolegliwości. Seks - mniejsze ryzyko raka prostaty Podobnie jak u kobiet, tak i u mężczyzn, seks wpływa na zdrowie i prawidłowe funkcjonowanie narządów płciowych. Według badań opublikowanych w Journal of the American Medical Association mężczyźni, u których przynajmniej 21 razy w miesiącu dochodzi do wytrysku, są w mniejszym stopniu narażeni na wystąpienie u nich raka prostaty w przyszłości. Występują oczywiście inne szkodliwe czynniki, które mogą powodować raka, ale nie zaszkodzi przeciwdziałać im już dziś i często uprawiać seks. Seks - zwalczanie trądziku W jaki sposób? Trądzik jest zazwyczaj następstwem nieprawidłowego funkcjonowania hormonów, u kobiet progesteronu, a u mężczyzn testosteronu. Seks natomiast eliminuje z organizmu toksyny i wyrównuje poziom hormonów. Poprzez poprawienie krążenia krwi w organizmie dotlenia też skórę, przez co jest ona w lepszej kondycji. Należy jednak pamiętać, że nie jest to stuprocentowo skuteczna metoda w przypadku osób, które zmagają się z poważnymi zmianami skórnymi. Nie powinny one zaniedbywać leczenia farmakologicznego. Seks - łagodzenie bólu Jeśli często miewasz migreny i bóle głowy, to wiedz, że najlepszym środkiem przeciwbólowym wcale nie są tabletki, a orgazm. Po raz kolejny swoją rolę odgrywają tu hormony, które łagodzą uporczywe dolegliwości. Zostało to potwierdzone w eksperymencie wykonanym w Headache Clinic w Southern Illinois University. Okazało się, że ponad połowa badanych cierpiących na migreny, doznała ulgi podczas orgazmu, który w tym wypadku badacze porównują do morfiny. Może warto więc standardową wymówkę: „nie dziś, boli mnie głowa”, zamienić na pretekst do aktywności seksualnej i naturalnego, a co najważniejsze przyjemnego, uśmierzenia bólu. Seks - kontrola nad pęcherzem Problem nietrzymania moczu dotyczy już 30 proc. kobiet w różnym wieku. Kluczową rolę odgrywają tu mięśnie dna miednicy, które u kobiet z problemem nietrzymania moczu są po prostu zbyt słabe. Każdy stosunek seksualny jest treningiem prowadzącym do ich wzmocnienia. Podczas orgazmu następują kolejne skurcze mięśni, które dodatkowo korzystnie wpływają na ich stan. Jak widać, seks to nie tylko wielka przyjemność czy droga do powiększenia rodziny, ale też doskonały sposób do poprawienia naszego stanu zdrowia, psychiki i wyglądu skóry. Warto więc regularnie ulegać seksualnym przyjemnościom, które będą wpływały z korzyścią nie tylko na twoje życie, ale też na życie twojego partnera. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szszsz75 0 Napisano Sierpień 4, 2017 Witajcie :) Kotka masz racje z tym serem. Na usprawiedliwienie dodam, że była to mozzarella. Podziel się jakimiś przepisami. Pisałaś, że szukałaś zupy na mieście - czy możesz kopić taką według zasad Moniki ( np bez sztucznych przypraw? ) bo z tym ciężko. Mam kilka krótkich wyjazdów i będę skazana na zupki z barów. Ale lepsze to niż kebab czy kiełbasa z grilla. Wczoraj 3 godziny spędziłam na izbie przyjęć w szpitalu- syn ma usztywnioną nogę bo niefortunnie kopnął piłkę. Z dietą ok. Zjadłam wieczorem późno ale spać też poszłam późno. Na spacerku nie byłam bo upał mnie pokonał, zdycham przy takiej temperaturze. Właśnie zjadłam kaszę manną z kakao i delektuję się kawą. Dziś będę odmrażać zapasy bo gotowanie w taki upał to koszmar. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baja70 0 Napisano Sierpień 4, 2017 Cześć. A ja mam kolejny poniedzialek. To sie robi denerwujace. Chcialoby sie schudnąć,ale bez wysilku. Czuję się ciągle glodna. A w ogóle to kiepski dzień wczoraj mialam,totalna bezsiła. Miłego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach