Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bakla

ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

Polecane posty

baja Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą. wiem, że nie jesteś fanką Moniki Honory ale wczorajszy live na FB na temat kryzysów w odchudzaniu był ciekawy. Może sobie oglądasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyszka trochę sluchalam,bo jesli nawet nie jestem fanką tych zup to lubię słuchać kiedy mówi. Ma coś w sobie kobieta,ze czlowiekowi wydaje się,ze wszystko może. Szyszka czy to znaczy,ze masz fb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma FB ale córka użyczyła mi konta. Mam osobisty uraz po pewnej aferze w pracy z udziałem FB. Pracuję /czytaj pracowałam/ w gimnazjum więc to takie skrzywienie zawodowe. Ja z miseczką pysznej zupy pomidorowej ze swoich pomidorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry w sobotę. Dla mnie to pracowity dzień. Wieczorem robiłam synowi kolację ( noga w gipsie) i mężowi kanapki bo wyjeżdżał i już sięgałam po chleb tak nieświadomie. Ale się grzecznie opanowałam. Od niedzieli jadę na zupkach i jest mi z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Szyszka-kiedy sprawdzisz wagę? Ciekawe czy coś ruszylo. No a ja mam teraz poniedziałek w sobotę,w ten sposob dojdę do poniedziałku w poniedziałek i będzie git. Pisałam Wam ostatnio o swoich problemach hormonalnych. Na lekarza jeszcze czekam,ale czuję,że również tarczyca nie jest ok. Odnowily się bole stawów,obrzęki i bezsiła. Muszę to posprawdzac,ale czekam na skierowania. Ja jestem w pracy. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja na szczęście w domku wreszcie odsapnięcie od sauny w pracy uffff w domu tez gorąco ale nie ma porównania. Laiv z Monią oglądałam jak zwykle super musze jeszcze na spokojnie oglądnąć a dzisiaj rano na TVN24 też była. Dziewczyny zupkujące ile wam zupek wychodzi bo mi ze sniadanową więcej niż 4 nie wyjdzie, Kotka chyba z tego co pamiętam ma 1 więcej. A co wy na to żeby pisać co jemy danego dnia może to nas bardziej zmotywuje i będziemy sie poprawiać jak coś nie tak będzie. Kotka ty nas pilnuj :D U mnie dzisiaj płatki orkiszowe z mlekiem i tu już błąd bo dodałam troszke słonecznika ale uwielbiam z dodatkiem potem barszcz czerwony wątróbkowa i pomidorowa musze jutro coś ugotować bo braki już mam :) a dzisiaj biore sie za robote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balka ja z mleczną tez 4. Baju tarczyca pewnie też wpływa na Twój nastrój jak się zdiagnozujesz i dostaniesz leki będzie lepiej. Wagę podam we wtorek. Poranek zapowiadał się chłodniej ale upałów ciąg dalszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyszka ja sie lecze od wielu lat i chyba nigdy nie czulam sie super. Teraz coś j musialo mi się w tych wynikach rozjechac. Zawsze,kiedy sie odchudzam jem 5 posiłków dziennie a i to nie chroni mnie przed glodem. Jakas żarta jestem. Zastanawiam się wlasnie,czy nie za duzo. Fakt,że jeden posilek to np migdaly i sok albo serek wiejski. Moze jednak tu robie błąd. Dziś zaplanowalam 4 posiłki. Na początek wcale nie male,by obkurczyc żołądek-rano byl omlecior z 2 jajek i jablka,teraz kromka pumpernikla z awokado,poledwica i ogorkami malosolnymi. Pozniej sie zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz wyglądać seksownie i atrakcyjnie? Chcesz cieszyć się wspaniała sylwetką? Chcesz pokazać wszystkim, że możesz się zmienić? Wejdź na stronę najlepszego Trenera w Polsce: www.igortreneronline.pl Innowacyjne metody treningowe, nowoczesne plany żywieniowe, fachowa suplementacja. Podejście, które o lata świetlne wyprzedza konkurencje! Dzięki nim zmiany zachodzą ekstremalnie szybko! Wejdź na stronę najlepszego Trenera w Polsce: www.igortreneronline.pl który w ciągu tygodnia odmieni Twoje życie! Pozbądź się tłuszczu na zawsze, zbuduj piękna smukłą sylwetkę lub wspaniałe muskularne ciało! Pokaż na co Cię stać i wejdź na www.igortreneronline.pl !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baju migdały i sok albo sam serek ziarnisty to za mało na 1 posiłek jeśli serek to do tego dodaj jakieś warzywo tak jadłam na diecie niełączenia i było super np uwielbiałam go z pomidorem chociaż niektórzy twierdzą że niewolno sera białego łączyć z pomidorem ale ja tek od dziecka jadłam i jakoś żyje :D:D:D jeśli mało jemy to i szybciej schudniemy ale potem szybciutko jojo nas dopada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biały serek z pomidorem pycha albo z marynowaną papryką, niestety do tego musiałam jeść chleb. Właśnie zjadłam ogórkową - gorąca- mimo 30 stopni. Jadłam bardziej przez rozum bo tylko pic się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego,ale kiedy zjem zwykly bialy ser to zle się czuję. Niby po wypiciu mleka jest ok. Staram się jednak nie szaleć z nabiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witam was niedzielnie:) Jak wam idzie bo u mnie kolejny dzień ok. Wczoraj przez ten upał 1 zupka mi nie weszła zastąpiłam ją kefirkiem. Dzisiaj już chłodniej ostatnią zupke zjadłam jak sie troszke w brzuszku ułoży ide na kijki :) Jak by ktoś miał ochote ogldnąć Monie to wklejam http://tvnmeteo.tvn24.pl/wideo/rozmowa-z-monika-honory-na-temat-nawykow-zywienia,1,1,1648210.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba ten adres skopiowac i wkleić bo coś mi urwało i nie da sie wejść tak z linka, To jest to co wczoraj było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w poniedziałek. Balka dzięki za linka. To co mówi Monika pasuje do każdej diety= zdrowego sposobu odżywienia. Wczoraj nie trzymałam się zupek. Byłam nad wodą a tam mimo kilku barów nie było ani jednej zupy- zjadłam owoce i kukurydze , które miałam ze sobą. ok 17 u mamy rosół. Zobaczymy czy waga się zatrzyma. Dziś zjadłam owsiankę.i popijam kawkę. Pada nareszcie, na zewnątrz jest 18 st. Musze przewietrzyć dom przed kolejna falą upałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. No to mamy poniedziałek w poniedziałek. No i dobrze,po co mieszać w dniach tygodnia. Domyślacie się,że ręce mi opadają :-(( Wczoraj córcia wróciła,syn niestety nie jest zachwycony swoim wyjazdem. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baja70
Jak poniedziałek wypadł w poniedziałek,a lipiec zamieniłam w kalendarzu na ścianie na sierpień to od razu jest lepiej. Nawet bylam na rowerze. Ciężko było,ale dałam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baju brawo Ty! U mnie życie nabrało tempa. Załatwienia, wyjazdy, wizyty, lekarskie. Dziś robiłam badania do książeczki pracowniczej. Wyjeżdżam na 2 dni- będę za Wami tęsknić. Tylko piszcie. Na wadze - 2 kg.Cieszę się bardzooooo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Na szczęście wtorek mamy we wtorek,czyli kolejny dzień zmagań z zapanowaiem nad apetytem. Rzeczywiście da się odczuć,ze mamy sezon urlopony ,bo nie.wielkiego ruchu na forum. Pozdrawiam :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam witam :) Po czasie pełnym refleksji, innego spojrzenia na swoje życie , wypoczynku oraz radości czas wrócić do normalności :) Wróciłam już w tamtym tygodniu ale jeszcze rodzinka w domu, kolejne wyjazdy a do tego góra prania :) i tak naprawdę dopiero dziś mam w miarę normalny , luźny dzień a w nocy pracuję :) Jak było.... ? Brakuje mi słów żeby opisać te wszystkie emocje które mi towarzyszyły w czasie wyjazdu. Miejsce to jest niesamowite i ma swoją nieziemską moc (to takie moje wrażenie) taki konfesjonał świata i naprawdę dzieją się tam różne niewytłumaczalne rzeczy. Miejsce które buduje naszą wiarę , pozwala na inne spojrzenie na nasze ziemskie życie . Ja wylałam tam morze łez ....to było silniejsze ode mnie, zostawiłam tam swoje problemy i wróciłam tak po prostu spokojna . Cały wyjazd był super zorganizowany, dużo zwiedzania, dużo rekolekcji w drodze, prywatnych rozmów z duchownymi (a byli niesamowici ) , warunki lokalowe super no i jedzenie smaczne :) Byliśmy nad wodospadami Krasavica, w Chorwacji nad Adriatykiem , w Mostarze i w wielu ciekawych miejscach po drodze. Fotorelacja na FB będzie ale jak na razie to nie mam czasu na ogarnięcie zdjęć a jest ich trochę . Wstawaliśmy wcześnie rano, różne atrakcje zajmowały nam prawie cały dzień a wieczory spędzaliśmy na modlitwie. Fizycznie wróciłam zmęczona ale sfera psychiczna została odbudowana . Grupa była też bardzo fajna, zorganizowana, życzliwa i pomimo tego że znałam tylko cztery osoby już po pierwszym dniu czułam się jak z rodziną . No a teraz czas wrócić do normalności i do dietkowania bo przecież wróciłam z dodatkowym kilogramem :) Balbi kojarzę Ciebie z forum na którym pisaliśmy dawno dawno temu :) może zadomowisz się u nas ? :) Pozdrawiam wszystkie zaglądające i piszące tu kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexia jak miło cie poczytać aż bije pozytywną energią od Ciebie. Bardzo sie ciesze że pielgrzymka tak bardzo udana i owocna:) Też było moim marzeniem tam pojechać ale jak zwykle wszystko rozbija sie o fundusze może jeszcze kiedyś tam:) Szszsz udanego wyjazdu i gratuluje spadku na wadze ja narazie jeszcze poczekam z ważeniem. Narazie szykuje mi sie najazd gości w niedziele zaczyna sie u nas odpust i tak do wtorku rodzina przyjedzie musze coś upiec no i pewnie bez grzeszków sie nie obejdzie. Narazie wielkie sprzątanie przy kościele bo schodzi sie masa pielgrzymów i mój syn dzielnie w tym uczestniczy i jutro znowu idzie raniutko wstaje żeby nie zaspać :D a najlepsze w tym wszystkim jest to że w domu nie sposób go zmusić żeby cokolwiek sprzątnął a już swój pokój to ile sie musze nagadać że mało zajadów nie dostane a tu prosze sam idzie :D:D:D Kotka czemu nas opuściłaś? Baju no jak tam u ciebie idzie dietkowanie? Marlenka, Galia gdzie sie zapodziałyście????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuśka66
Cześć wszystkim... Mogę się "załapać" na forum? Mam 50 lat, przez całe dorosłe życie nosiłam rozmiar 44 przy wzroście 175 cm. Było mi dobrze - nie tyłam, nie chudłam. Mam ładne piersi i zgrabne (szczupłe) nogi. W ubiegłym roku miałam wypadek. Czekają mnie 2 operacje kręgosłupa (implant w szyjnym i łączenie w piersiowym). Chirurg nakazał mi schudnąć ze względu na czas "po operacji". W maju, czerwcu, lipcu i sierpniu jestem na tabletkach na receptę MYSIMBA. Schudłam 1 rozmiar (mam 104 w piersiach, 78 w talii i 102 w biodrach.Na tym zamierzałam poprzestać. Dzisiaj wizyta u dietetyka i endykronologa - pomimo tylko30% tkanki tłuszczowej mam fatalne wyniki dotyczące insulinooporności... Jeszce miesiąc na MYSIMBIE. Od jutra - dieta niskoweglowodanowa i niskotłuszczowa. Zakaz: cheba, makaronów, ryżu i ziemniaków. Z owoców - jagody i truskawki. Warzywa - wszystkie (bez gotowanej marchewki). Z nabiału: kefir i sery twarogowe (chude). Mięso chude i bez tłuszczu. Codziennie łyżeczka oliwy z oliwek. 5 posiłków (rozplanowane, np.owoce do południa). Zakaz przetworzonej wędliny. Mogę za to jeść małe ilości musztardy sarepskiej ze śmietaną jako sos. Żadnych słodyczy. Kalorie - mniej ważne, ważniejszy rodzaj pokarmu. Codziennie mam godzinę rehabilitacji (ćwiczenia) i godzinę szybkiego marszu (na nic innego nie mogę sobie pozwolić). Lekarka radziła albo zapisać się na masaż pneumatyczny albo kupić sobie najprostsze urządzenie do domu. Nie wolno mi się ważyć, ale za miesiąc dokonam kolejnych "pomiarów". Jeżeli kogoś interesuje wątek MYSIMBY czy diety nisko-węglowodanowej i nisko-tłuszczowej - piszcie! W miarę możliwości - odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie dziewczyny! Anuśka66 oczywiście, ze możesz tu pisać. Balka moje dzieci tez maja taki stosunek do porządków. Jak gdzieś jada to ludzie ich chwalą jakie to porządnickie dzieci wychowałam a w domu to nie widza, że kot naniósł mnóstwo błota czy zmywarkę trzeba sprzątnąć. Teraz zmuszam ich do obowiązków domowych to są zdziwieni, że bałagan mi przeszkadza bo przecież jest w ich pokoju. Jak są sami np. wczoraj to wszystko było pięknie zrobione. Ach te dzieci... Ja na odpust jadę na Kalwarię Pacławską i też nie będzie samych zup bo to nie wykonalne ale kupię sobie porcjowane orzechy w biedronce i owsianki gotowe też tam. Nie zamierzam się objadać. Alexia piękne dni przeżyłaś.Będzie jeszcze żyć TYM blaskiem. Zazdroszczę tak pozytywnie. Baju co u Ciebie. Na dziś zapowiadają 35 st w cieniu. Jak tu żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria szwankuje. Najpierw nie mogłam wejść w ulubione a teraz nie dało rady się zalogować. Ten gość powyżej to ja {kwiatek}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Witam nową koleżankę 🖐️ - napisz coś więcej o tej diecie. Alexia, super wyjazd. Widać, że naładowałaś się pozytywnie. Takie miejsca mają moc, z której warto czerpać. A ten nadprogramowy kg szybko zgubisz. Bakla, jak dajesz radę w pracy w tym upale? Szyszka, ja w pewnym momencie odpuściłam z walką o sprzątanie w córki pokoju. Rzeczywiście, to jej pokój. Już od dawna sprząta tam sama. Najważniejsze, że umie to zrobić i wie, kiedy już sobie nie wolno odpuścić. Zresztą i tak w stercie jej uczelnianych papierów i tak nie umiałabym się odnaleźć. Baju, gratuluję ruchu i chęci powrotu do diety. Ale nie katuj się za bardzo, bo polegniesz w walce z samą sobą. I pamiętaj o przyjemnościach :) U mnie ubiegły tydzień na wyjeździe był bardzo ok. Ale po powrocie dopadł mnie taki apetyt, że wczoraj zakupiłam preparat, który ma mi pomóc opanować chęć na podjadanie. Już kiedyś go brałam, pomaga opanować apetyt, chociaż sam w sobie oczywiście nie odchudza. Nic i nikt nie zrobi tego za nas. Dziś też odbieram książkę o psychologicznym wsparciu w diecie. Znalazłam ją w necie w bardzo dobrej cenie i postanowiłam się wesprzeć. Jeśli będzie w niej coś wartościowego, to sięz wami podzielę. Dziś pierwszy dzień porządnej diety. Wieczorem napiszę, czy się udało. Marlenka, ty już na urlopie? Kotka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Galiu te upały w pracy są strasznie meczące już naprwde mam dość a warunki są jakie są ale jakoś nikt tego nie dostrzega ale za to w domu mi nie przeszkadzają lubie lato upalne szkoda że nie mam teraz urlopu. Szszsz na Kalwarie moja koleżanka jeździła z bratem FAJNIE WSPOMINA :) potem brat miał wypadek i już nie jeżdżą a dietą sie nie przejmuj po odpuście zaczniemy od nowa :P Ostatnio kupiłam sobie w lidlu czerwone dżinsy niewiarygodne jeszcze kilka kilogramów temu nie odważyłabym sie :D:D:D a co tam nie odważyła w lidlu nie było na mnie rozmiarów a teraz są ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam no to dzisiaj upał już tak dał popalić 37 stopni jeszcze teraz duszno a myślałam że sie ochłodze lodem na huśtawce :P na szczęście jutro chłodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorową porą. Z dietą świetnie tylko czasu brak. Jutro wyjeżdżam do 15.08. Wyzwanie dietetyczne przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej no wreszcie troszke chłodniej. Szszsz u mnie z dietą nie jest źle ale też do doskonałości dużo brakuje. Zaczełymi wypadać włosy i niewiem czy to po zupkach ale mi wcześniej częso wypadały a teraz miałam już spokój i zaczeło sie kupiłam jakiś specyfik z biotyną. Szszsz jedziesz już pewnie na Kalwarie to czekam jak wrócisz bierzemy sie ostro za zupkowanie:) ja teraz nawet na kijki nie chodze przez ten upał to musiałabym w środku nocy chyba iść. Ja młodego zawiozłam do kościoła bo chłopaczyna ostro dalej pracuje przed odpustem sprząta przygotowuje do wieńców zboża :) a ja sie zabieram za chałupke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexia1971
Witam :) Marniutka ta frekwencja na forum ale rozumiem wakacje :) szkoda czasu na siedzenie na kafeterii no a i na dietkowanie nie najlepszy to czas ...przynajmniej u mnie . Ostatnio tak po prostu brakuje mi czasu na normalne życie. Jak nie goście ( bardzo ważni dla mnie także nie narzekam ) to praca , to inne przyjemności i w sumie dopiero dziś był dzień kiedy znalazł się czas aby wyjść na kijki. Z jedzeniem bywa naprawdę różnie także i efektów brak i nawet ich nie oczekuję. Oby do września może wtedy będzie lepiej :) Pozdrawiam kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×