Od jakiego wieku zaczyna sie starość ? Wg mnie od 40.

gość dziś jak ktos o siebie dba to i jako 70-latek bedzie sprawny, chyba, ze go jakas paskudna choroba dopadnie (a na to nie ma wieku; moze faktycznie mam jakichs dziwnych znajomych (ma znaczenie fakt, ze nei mieszkam a Polsce?) ale naprawde wiekszosc z nich zyj***ardzo aktywnie fizycznie i umyslowo, niektorzy bardziej niz kilkanascie lat wczesniej... i sama mam zamiar taka "starosc po 40" miec - a jestem na dobrej drodze, bo niewiele brakuje a np. dopiero od kilku miesiecy biegam polmaratony

Moja znajoma mając prawie 60 tkę jeździ z mężem na snowboardzie zimą a latem jeżdżą nad morze jej mąż serfuje.Są szczupli wysportowani ja po 40 urodziłam trzecie dziecko.Na placach zabaw widzę utyte,zapuszczone młode matki czyżby nie miały siły zadbać o siebie mając jedno dziecko i młody wiek ?

Mam 42 lata więc jestem juz staruszką, tylko kto mi da w tym wieku emeryturę , cóż muszę pracować aż do śmierci.

"Poza tym jak zdrowie dopisuje, i sa checi do zycia, to jaka starość ? Na zawal moze pasc 30 latek. " Tak, dlatego to 30latkowie są w grupie ryzyka? :P Dlatego z reguły 30latkowie umierają na niewydolność krazeniowo-oddechową? x Kocham kafe - tutaj zawsze człowiek się dowiaduje, ze wszystko jest kwestią względną a naturalne procesy mogą kogoś nie dotyczyć bo genym bo biega, bo się czuje. Dlatego też pewnie w tematach "na ile lat wyglądacie" co druga 40stka wykrzykuje jak to wygląda lepiej od 20latek, jest sprawniejsza, atrakcyjniejsza i w ogóle. x A ja dalej będę opierać się na nauce i na tym, ze telomery się skracają. I to sa niepodważalne fakty.

PS. I nigdzie nie twierdzę, że starośc jest zła. po prostu piszę o obiektywnych faktach, ze starzenie polega na zużywaniu komórek i osłabianiu się wydolności organizmu (w różnych aspektach), to jest naturalny i NIEUNIKNIONY proces.

" niektorzy bardziej niz kilkanascie lat wczesniej" Takim tokiem najlepszą starość będą mieć obiboki, które po 50tce wzięły się za siebie. Bo punkt początkowy był tak kiepski, że wszystko co ciut bardziej aktywne będzie synonimem życia pełną piersią. A co jak ktoś całe życie jest aktywny i jednak po 40stce widzi spadek formy?

Starość 70 lat, moim zdaniem.

gość dziś Tak, bo bardzo duzo zalezy od trybu zycia, jaki prowadzimy. Nie znasz 30 latka , ktory mial zawal ? Ja znam. I czego to dowodzi ? Pozostaje nam o siebie dbać i zdrowo zyc, zeby jak najdluzej sie cieszyc mlodoscia. Niech Ci bedzie ze starosc jest po 40stce, dla mnie liczby i nazewnictwo nie maja tu znaczenia, tylko to jak sie czujemy i jak zyjemy.

gość dziś Nie, ja nie pisałam o starości po 40. ja pisałam o tym, ze powoli zaczyna się po 50, a po 65 już się rozwija pełną parą. Po prostu nie znosze takiego gadania "znam 30latka co miał zawał", "znam 80latka co jest sprawniejszy od 30latka" itp- bo to zwyczajnie zakłamywanie rzeczywistości. Ordynarne kłamstwo. Statystycznie na zawał narażone są bardziej osoby po 50 niż po 30. I tyle. To naprawdę nie jest skomplikowane. Kierowanie się wyjątkami od reguły jest zwyczajnie pozbawione sensu mówiąc o ogóle ludzkości i pewnych prawidłowościach.

Skutki takiego okłamywania siebie widać potem na ulicy - coraz więcej nabotoksowanych monstrów chodzi. Gdyby kobiety umiały akceptować starzenie się, przyjmować je po prostu to nie byłoby tego problemu. A tak każda sobie wmawia jak to do 60tki można się równać z nastolatkami bo wiek to kwestia względna. Ale oczy mówią jej jednak coś innego, wiec trzeba się postarać by te oczy widziały coś innego....efekty są dość marne.

dla mnie starsza pani to kobieta to po 70 tce 80 lat babcia

Ale dlaczego mam sie przejmowac, ze ktos czuje sie staruszka w wieku 40 lat ? To jego poroblem :) Jak dla mnie moze sie juz klasc do trumny.. Ja tam mam zamiar jeszcze spokojnie pozyc :)

40 to nie starosc ale początek starzenia się komórek , a starość to za 25 lat na emeryturze.

Właściwie szybsze starzenie się widać już po 35 roku życia u niektórych troszkę później , możecie uprawiać sporty i prowadzić zdrowy tryb życia co nie znaczy że zatrzymaliście młodość. Bo to gofno prawda.

Młodość to stan umysłu , dobre samopoczucie i dobra kondycja.

40 -stka to połowa życia do emerytury niedaleko.

To teraz sobie wyobraźcie że 40 stki rodzą dzieci i starsze ! Stare baby rodzą dzieci.

Rodzenie po 40 to idiotyzm.

Jak rodzić to maks do 35

gość dziś a kto mowi o zatrzymywaniu młodości ? Moge byc stara metrykalnie a czuc sie mlodo i kto mi zabroni ?

Początki starzenia są między 25 a 30 rokiem życia. Wtedy skóra powoli zaczyna tracić zdolność do tworzenia włókien kolagenowych. Ale tutaj pewnie wszystkie panie są gładkie i jędrne aż do śmierci :P Tak samo testy sprawnościowe w wojsku mają normy podzielone na 3 grupy. pierwsza do 25 rż, potem 25-30 i trzecia powyzej lat 30. I tak moje drogie, im starsza grupa wiekowa tym wymagania niższe. Najwyższe oczekiwania są wobec osób poniżej 25 roku życia - bo wtedy osiąga się maksimum swoich możliwości fizycznych.

ale debilki tu siedzą :D Poważnie ciało 40-stki nie jest takie jak dwudziestki? wow co za odkrycie i to znaczy, że jest się staruszkiem, bo się nie ma ciała nastolatki :D Oj nasza prowokatorka i naczelna kretynka kafe przechodzi samą siebie z tymi temtami :D

A do tego pochwa wcale nie zwęża się po porodzie ;)

Czepiacie się 30-stek i 40-stek, a dla mnie jeszcze bardziej mitomańskie są nasze kafeteryjne 20-stki :D Każda studiuje na 3 kierunkach, pracuje, zarabia kilkanaście tysięcy, sama zajmuje się dzieckiem, które było planowane i 10 razy przemyślane właśnie żeby urodzić tuż po maturce ;) Każda też sama zajmuje domem, który kupiła bez kredytu :D no i każda ma męża, bo tylko ćpunki, pijaczki i puszczalskie szmaty wychodzą za mąż po 25 roku życia. Porządne kobiety wychodzą za mąż jak najszybciej, najlepiej po pierwszej miesiączce, bo jak ktoś napisze, że musiał się wyszaleć to o ho ho co się dzieje zaraz nasze 20-letnie nadobne talibki snują wizje sodomy i gomory :D

Teraz te nastolatki to coraz częściej zapasione z rozsiedziałym, rozlanym zadem, że trudno mieć kompleksy na ich tle. I mówię to z żalem, bo tak nie powinno być.

A ja napiszę, ze jestem przerażona, bo u mnie w rodzinie kobiety szybko sie starzeja (mama i babcia). Ja mam obecnie 28 lat i juz zauwazam oznaki starzenia. Pomimo tego, ze zdrowo sie odzywiam, biegam, jezdze na rowerze duzo, jestem szczupla. :(

gość dziś A jak ktoś jest 10 lat aktywny a po 28 roku życia widzi spadek formy? 28 lat, i już "starość"... :D

Mając 40 lat to późno np. na rodzenie dzieci, ale odpowiedni wiek na rozwijanie się zawodowo, podróżowanie itp. Uważam, że w 40latka to młoda kobieta. Na wszystko jest swój czas i miejsce.

"Pojęcie starości w znaczeniu medycznym to ogół zmian biologicznych zachodzących w ciele człowieka (głównie zużycie narządów i zmniejszona regeneracja komórek) w wieku starszym (tzw. trzeci wiek) czyli po 60.-65. roku życia." Ale kafe wie swoje... Ciekawe, czy wy naprawdę po 40 będziecie do geriatry chodzić? :D

Moja matka przeszła menopauzę w wieku 53 lat. 13 lat po 40tce. I już wtedy była stara ? To jaka jest teraz, a ma 61 lat ? :D