moja koleżanka z akademika nosi jeden stanik caly tydzien ..masakra

zdziwiona ,że ja piore sobie staniki prawie codziennie ona przyznala sie ze potrafi caly tydzien zakladac jeden stanik pod bluzke..dla mnie to szok..laska z dobrego bogatego domu i taka fleja.ona chyba nie kapuje ,ze czlowiek sie codziennie poci i stanik smierdzi.

Ja noszę jeden stanik przez miesiac. Przeciez stanik to nie majtki

może ona ma inne i ciekawsze zajęcia niz codzienne spędzanie czasu nad praniem staników. Pierzesz je w łapach czy codziennie włączasz pralke na monety dla jednego stanika?

Tydzień? Phi.

Przy małych cyckach moze wcale nie nosi.

Ja mam kilka stanikow. Noszę na zmianę ,ale też nie mam mani prania. Po co codziennie prać?! Ciało się tak nie poci (wkoncu to nie lato) laktacji nie ma. Więc nie rozumiem jaki sens nazywania fleja kogoś kto nią nie jest.

Autorko to jest tylko twoje subiektywne zdanie. Ja generalnie wiele rzeczy piorę po 1 użyciu, mirszkamy we 3 (mąż i 4 latek) i CODZIENNIE mam pełną pralkę. Pościel zmieniam co 1,5 tyg. , a stanik też noszę kilka dni i zazwyczaj nadal pachnie proszkiem...

Ja noszę cały miesiąc,mam małe piersi.

miesiac nosic stanik????bez jaj////przeciez to sie poci////masakra jakas

Hmm. Ja też praktycznie wszystko piorę po jednym razie, nawet jeansy, ale staników, to nie dotyczy. Nie wiem jak to jest mieć duże, ale małe piersi nie śmierdzą i się nie pocą. Po jednym razie piorę sportowe po treningu.

Jak się pocą piersi?

Pierzesz spodnie po jednym noszeniu??? Idź do dermatologa albo endokrynologa jeśli masz problem z potliwością, bo to normalne nie jest :o (bo nie widzę innego powodu jak przepocenie, aby prać codziennie spodnie :o )

Warto prać ze wzgledu na zapach po całym dniu.Przy małych cyckach stanik zbyteczny.

Ja noszę po kilka dni, tydzień to dlugo, ale codziennie nie piore. Spodnie za to noszę nawet tydzień bez prania, mąż podobnie. Wiadomo, że nie codzienne te same, ale 4-5 razy zakladam jeansy zanim upiore, chyba że jasne, wtedy czasami po razie są brudne. Dziecko rzeczywiście codziennie zmienia, bo brudzi, ale się nie poci. Pralki mam 4 na tydzień, do tego zwykle 2 dodatkowe typu posciel, narzuty, firanki, naprzemiennie.

Tutaj też masz temat?? Nie jest z tobą dobrze. :(:D:D

Dzięki za tę konsultację endokrynologiczną, ale pocę się wyjątkowo skąpo. Nawet pod pachami mam sucho, gdy zapomnę użyć dezodorantu. Chyba, że uprawiam sport albo mam bardzo silny stres, a mój pot nie cuchnie. Ciuchy nie muszą śmierdzieć, ale jak coś zakładasz o 7 rano ściągniesz o 22, to po prostu jest nieświeże. Ja nie mam ochoty zakladać tego ponownie. I co robić z takimi ciuchami? Wieszać na rowerze stacjonarnym do następnego razu? Nie mów, że wkładasz do szafy razem z czystymi pachnacymi świeżością.. Chyba łatwiej wrzucić do kosza niż wszędzie mieć tony częściowo świeżych ciuchów.. A na takich jeansach masz więcej brudu i bakterii niż na majtach BTW.

Ja noszę miesiąc jednej stanik. To nie majtki.

Dodam, że jeansy są z takiego materiału, że nie trzeba się z nimi cackać. Można prać często i się w ogóle nie niszczą. No i są zupełnie inne w dotyku po praniu niż takie rozchodzone. Ja tam lubię założyć świeżo wyprane.

Mam duże piersi i stanik piorę po ok miesiącu. Nie pocą się :) Gdyby prała co tydzień, uważałabym, że robię to naprawdę bardzo często.

Prać jeansy codziennie? Marnotrawstwo wody i zanieczyszczanie środowiska chemikaliami. Wypadałoby mieć jako taką świadomość ekologiczną :S

Autorka się pewnie nie myje, dlatego musi codziennie prać te staniki... :D

Czy ty nie wiesz,że zbyt częste pranie stanika oznacza większe zużycie wody?A zasoby wody są ograniczone i trzeba oszczędzać.Koleżanka ma rację

Znałam taka, co stanik nosiła 1-2 dni i do prania. Za to w domu bajzel, wszędzie porozwalane ciuchy, książki, gazety, ogólnie bałagan jak u jakiejś starej niedalekiej babci co nie ma siły sprzatac.

Ja tez nosze tydzień stanik, nie poce się i nic nie smierdzi. To ty jesteś nienormalna ze tyle wody marnujesz i proszku albo tak cuchniesz ze musisz po jednym razie prac

Po co prać co dzień stanik,przecież codziennie się myjemy to jak może stanik śmierdzieć??wystarczy raz na kilkanaście dni prać, piersi to nie doopa że wydzielają smród!!!

Bajzel i brud, to różne rzeczy i raczej lepiej mieć bajzel. Też znam takie osoby co mają wszystko poukładane, ale co z tego skoro np pościel nieświeża, w szafach smrodek, szafki się lepią itd. A prać nie musisz codziennie, zazwyczaj zbiera się ubrania przez jakiś czas. Zresztą są krótkie cykle, jak nie pierzesz kompletnie zlachanych ciuchów, to też nie musisz ich maltretować w pralce 3 godziny jak coś co nosiłaś tydzień..

A to nie chodzi o siły.Wystarczy że ktoś cierpi na stany depresyjne.W takim stanie krążenie po domu oznacza że ciągle przypomina się jedna rzecz a potem kolejna i tak wiele godzin można sprzątać i człowiek jest zmęczony tym i nadal jest nie posprzątane. To samo z ubiorem,z myciem.Do tego naprawdę trzeba mieć dużo siły i energii,super nastrój .A dzisiejsze czasy są beznadziejne i ludziom się nic nie chce

Biały stanik rozumiem, zeby nie miał brudnych ramiączek ale czarny???

Ja facet.rzygac mi sie chce jak was czytam.myslalem,ze kobiety codziennie zakladaja czysta bielizna! :O a tu jakas pisze ze chodzi tydzien albo miesiac! :-(

Nikt wam nie każe tego dotykać