Bulwersujecie się o tego zająca, bo nie potraficie go obchodzić i

nie jest to zwyczaj z waszych regionów. Generalnie cała wschodnia ściana ma o to bulwers, bo o zającu uslyszałyście ok 1995 roku kiedy to zajączki zaczęły przed Wielkanocą hasać w pierwszych tego typu reklamach telewizyjnych i wydaje wam się, że to to samo co prezenty na gwiazdkę dlatego opowiadacie bzdury, że to nie jest nasz zwyczaj tylko przyszedł kilkanaście lat temu z zachodu. Tymczasem gdybyście wyściubiły nosy trochę dalej niż za wasze podwórko dowiedziałybyście się, że w niektorych regionach Zająca obchodziło się już ok pierwszej wojny światowej, a nawet wcześniej. Ja jestem z Wlkp. i już moi pradziadkowie i dziadkowie dostawali łakocie w wielki czwartek. Wiadomo, że skromnie bo były to pisanki, cukrowe baranki i ew. jakieś ciastka z tego co babcia mi mówiła. Do dziś u nas dzieci przygotowują "gniazdka" czyli wyścielają koszyczki, skrzynki, pudełka pociętą bibułą i rano po śniadaniu szukają ukrytych gniazdek napełnionych łakociami i pisankami. To nie jest tak, że cała rodzina przynosi prezenty za kilkaset złotych, owszem są takie oszołomy gdzieniegdzie ale generalnie to jest frajda z szukania tych łakoci po domu lub ogrodzie jak ktoś ma :) Czasem dziadkowie czy chrzestni dadzą czekoladę ale to wszystko. Natomiast ostatnio czytałam tu że jakaś tam kobieta nie robi zajączka w tym roku bo wolą w wakacje polecieć na Mauritius :o o kurde - myślę sobie - następna nie wie z czym to sie je.

Oprocz tytulu nie przeczytalam nic wiecej i powiem tak: to sa swieta Chrzescijan wazne jest zmartwychwstanie Zbawiciela a nie zajace... dziekuje, dowidzenia. Pa :-*

10:12 Nie ma to jak chwalić się analfabetyzmem :P Ja autorko przeczytałam - u mnie w domu też były dawane jakieś drobnostki w stylu żelki czy czekoladki. Ale teraz świąt w ogóle nie obchodzę i nie przeszkadza mi co robią inni. Mają ochotę to niech w ogrodzie poukrywają jakieś czekoladowe jajca - dzieci będą miały radochę i tyle. A chyba o to w spędzaniu czasu z rodziną chodzi a nie o wieczny bulwers kafeterianek.

gość dziś bla bla bla g.... wiesz :P te świeta wywodzą się z pogaństwa razem z pisankami, zającami i kurczaczkami. chrześcijanie to przejęli i fajnie niech się radują. Ja nie jestem chrześcijanką a też kultywujemy zajączka ale mam wrażenie że takie jak ty to oczywiście muszą byc od samego Jezusa pobożniejsze i świętsze. WYJMIJCIE KIJE Z TYŁKÓW

Ja tez jestem z Wlkp i juz jako dziecko obchodzilismy zajaczka i dostawalismy slodycze, a dokladniej szukalismy ich w ogrodzie, gdzie zajaczek je zostawial. Dla mnie to cos normalnego. :) A co do swiat, to zadne tam chrzescijanskie, jak już to przywlaszczone przez kosciol katolicki tradycje pogańskie, przerobione na ich modlę.

10:28 te święta wywodzą się z pogaństwa? Powiedz, że to spóźniony prima aprilis:O

A ktore sie nie wywodza ? Kiedys zamiast BN i wielkanocy byly szczodre gody i jare gody. Pisanki to praslowianski symbol.

To właśnie z wierzeń i obyczajów prasłowiańskich pochodzi zwyczaj malowania jajek. Nasi przodkowie przed chrystianizacją ozdabiali pisanki w Jare Święto, a w miarę rozpowszechniania się chrześcijaństwa zwyczaj ten został przeniesiony na dni wielkanocne, zachowując właściwie całą swoją pradawną symbolikę. W to święto należało też porządnie się obmyć w świętej wodzie, a także przyjąć dla zdrowia kilka razów wierzbową witką, który to zwyczaj zwano śmigusem. Potem oba obrzędy – obmywania i chłostania witkami – połączono w znany nam do dziś śmigus-dyngus.

" 10:28 te święta wywodzą się z pogaństwa? Powiedz, że to spóźniony prima aprilispechowiec.gif " Dziewczyny są nieprecyzyjne - chrześcijanie wcisnęli swoje pseudoświęta w miejsce prastarych świąt pogańskich (które wyznaczał z reguły rytm ruchu słonecznego) po to by chrzescijaństwo łatwiej sie przyjęło. Bo na początku bodjaże, próbowana się od tego odciąć, ale nie było żadnych efektów i ludzie i tak obchodzili swoje święta, więc po prostu dopisali imię Jezuska do tradycji i voila. Myślałaś, że Jezus urodził się w grudniu? :D

10.44 Kiedyś też i tym pisałam, święte i pobożne napisały mi, że bezboznica jestem i w piekle będę się smażyć za takie kłamstwa. Nie dociera do nich, że te wszystkie ich "tradycje świąteczne" to kompromis kościoła, zgoda na obrzędy żeby poganom łatwiej było jednego czcić.

Autorko daj spokój wiadomo że tu chodzi o materializm i bronienie go pod przykrywką jakiegoś zwyczaju

nieważne czy katolickiego czy nie

Dlatego śmieszy mnie, gdy ktoś odmawia prawa do obchodzenia świąt tym, ktorzy nie chodzą do kościoła. :D

"Frajda z szukania łakoci po domu" powiadasz, w dzisiejszych czasach gdzie dzieci na co dzień są nimi zasypywane przez bezmyślną rodzinę, znajomych, otoczenie :O Dawne czasy miały inne realia, tam na co dzień dzieci nie miały słodyczy w ciągu roku. Teraz jak ludzie najwyraźniej mają za dużo kasy na co dzień, to obchodzenie tego i robienie z tego wielkie halo to jest absurd.

10:55 śmieszy cię ? powinnaś raczej pójść po rozum do głowy jakie to jest durne i puste. Kubeł zimnej wody na łeb dla takich

gość dziś Tak, śmieszy, bo wielcy katolicy nie wiedzą sami co kultywuja i skad to sie wzięło, i myślą, ze maja monopol na obchodzenie świat.

Idz lepiej umyj okna dla Jezuska.

10:58 A jak jakieś dziecko ma radochę z samego szukania czegoś to co? To dla Ciebie absurd, zakazać, sio, a kysz bo to głupie? :D

gość dziś Autorko daj spokój wiadomo że tu chodzi o materializm i bronienie go pod przykrywką jakiegoś zwyczaju xxx następna która nie wie co to zając. Tak jajka pomalowane i czekoladowy zając to taaaaaaaaaaaki materializm :o t

gość dziś "Frajda z szukania łakoci po domu" powiadasz, w dzisiejszych czasach gdzie dzieci na co dzień są nimi zasypywane przez bezmyślną rodzinę, znajomych, otoczenie x To może ty i twoja rodzina jesteście bezmyślni, bo mojego dziecka nikt słodyczami nie zasypuje i dlatego ma frajdę z tego czekoladowego jaja :P Generalnie dzisiaj ludzie maja większość świadomość co do żywienia dzieci i robienia im prezentów. Już chyba jakieś zacofane tłuki pasą dzieci cukrem i je nim obdarowują non stop :P

Co za nienawiść z wielu z was tu wypływa do chrześcijan, przed samymi świętami :? przykre to :( zero szacunku dla swojego pochodzenia, dla tradycji, tego, że nawet jeśli w Boga nie wierzycie to jesteście wychowywane na ziemiach i w tradycji chrześcijańskich. To nasza historia, nasze pochodzenie. Takie tolerancyjne dla wszystkiego a chrześcijaństwo najchętniej by zgładziły bo to pewnie największe zło tego świata :/. Powinniśmy już tylko ramadan obchodzić... Ja do zajączka nic nie mam, dla mnie o jest obcy zwyczaj bo u mnie w regionie się tego nie praktykowało. W BN też każdy region ma np. inne potrawy, jedni jedzą barszcz, drudzy grzybową a trzeci rybną. Nie macie się już o co kłócić?

"Co za nienawiść z wielu z was tu wypływa do chrześcijan, przed samymi świętami :?" A teraz tak pomyśl. Nawet jak ktoś "nienawidzi" chrześcijan (w ogóle brawo za rozbuchane słownictwo - zabraknie Ci go jak ktoś serio będzie ich nienawidził) to jakie do cholery ma dla niego znaczenie czy ich "nienawidzi" tuż przed świętami czy tydzień po nich? :D No sama sobie odpowiedz na to pytanie. A tradycja jest głownie słowiańska i niestety dla Ciebie większość z nas w takiej się wychowała. Pojedź sobie do Włoch i zobacz jak wiele masz z nimi kulturowo wspólnego...no właśnie, a oni są chrześcijanami o wiele dłużej, my w miarę długo więc powinniśmy być bardzo podobni. A jednak nie jesteśmy.

Dla mnie nie masz szacunku dla swojego pochodzenia, tyle :) ale pewnie muzułmanów już szanujesz i uważasz, ze "mają prawo". Nie ma znaczenia, ale chwalenie się swoim ignoranctwem i wyśmiewanie przed samymi świętami to podwójna podłość, tak się nie robi, tak samo jak na pogrzebie nie mówi się o złych cechach charakteru nieboszczka. Kwestia kultury. Ty w ogóle wiesz o czym piszesz? Z Włochami mamy tyle wspólnego, co odłam chrześcijaństwa jaki wyznajemy, to dużo, ale nie wszystko. za to mamy dużo wspólnego z Litwinami, Ukraińcami, Rosjanami czy Niemcami, Czechami bo jesteśmy z tej samej części świata i nasza ludność jest wymieszana. UWAGA oni wszyscy również są pochodzenia i tradycji chrześcijańskiej (jeszcze! mimo, że muzułmanie już chcą ich przerobić na swoich i wprowadzić swoje rządy) teraz to dopiero dowaliłaś... dokształć się, ze chrześcijaństwo to nie tylko kościół katolicki, ale i prawosławni, protestanci... ani słowa nie wspomniałam o KK w dodatku nie jestem tej wiary, ale co ja będę tłumaczyła, ty i tak widzisz swoje. Chrześcijanie znów zaczynają być prześladowani i to na własnych ziemiach, prze muzułmanów i przez takich zacietrzewionych lewackich ateistów jak ty. Musza spuścić głowy i patrzeć jak plują bo jak się odezwą mniej grzecznie to już świadczy o tym, ze są podli. Nawet świąt w spokoju nie można obejść.

gość dziś O co ty się właściwie ciskasz? Dziewczyny Ci mówią, że tradycje wielkanocne wywodzą się z tradycji słowiańskiej (pogańskiej) i mają rację. Z czym i z kim ty chcesz walczyć?

gość dziś To chyba ty nie masz szacunku do swojego pochodzenia. Nasze korzenie kulturowe sięgają czasów przedchrześcijańskich i zaprzeczanie temu jest jest zwyczajnie bez sensu.

Wywodzą si, tak, z naszej kultury słowiańskiej, ale jednak są kultywowane przez wszystkich w okresie świąt chrześcijańskich, nieprzypadkowo - ruchomych, wielkanocnych. A nie np. w maju czy we wrześniu jako niezależna kultura prasłowiańska. Więc moze wypadałoby mieć trochę szacunku do samego chrześcijaństwa? dzięki którym w poniedziałek nie musisz iść do roboty, chyba, ze na służbę. Odcinacie się od tego chrześcijaństwa jak diabeł od święconej wody i zawsze jakiś przytyk być musi, zawsze...

Chrześcijanie to najwięksi ignoranci, w ogóle nie znają historii swojej religii, tego, że to nie było żadne wspaniałe szerzenie oświecenia tylko zimna i chłodna kalkulacja itd. A pouczają innych. Nasze kultury kształtowały się tysiąclecia, ostatnie 700-800lat chrześcijaństwa to jest pikuś, szczególnie, że ten pikuś podczepił się pod wszystko co było wcześniej.

Nie wiem w czym problem, bardzo stara tradycja praktykowana w połowie Polski, nie wiem czemu nagle niektórzy się o tym dowiedzieli i tak się oburzają. Poza tym nie chodzi w niej o same prezenty a o zabawę w ich szukanie/robienie gniazdek, o to chodzi w tej tradycji a nie o to co dzieci tam znajdą.

gość dziś W czasach pogańskich również obchodzono święto Wielkiej Nocy, ale miało ono związek z początkiem wiosny, którą uważano za rozpoczęcie nowego cyklu rocznego. Teraz zagadka dla ciebie: dlaczego tak naprawdę Wielkanoc jest świętem ruchomym, obchodzonym w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca? Przecież Jezus zmartwychwstał konkretnego dnia, tak jak i się urodził konkretnego dnia (i nie był to 25 grudnia :-))

Ja z północy Wlkp. U nas co roku odkąd pamiętam szukaliśmy zajączka na podwórku. Czyli słodkości schowanych w trawie. Teraz kontynuuje ten zwyczaj wyniesiony z domu. U nas zdobi się też drzewko przed domem jajeczkami.