Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ani mój wygląd ani osobowość nie trafia w gusta większości facetów

Polecane posty

Gość gość

Jak już jakiś się jakimś cudem na serio zainteresuje, to z kolei mi nie odpowiada, dlatego prawie przesądzone, że z nikim się nie sparuję. Związek z braku laku odpada, nie interesują mnie półśrodki. Także jakieś zmiany totalnie na siłę wbrew mojej naturze mnie nie interesują - z mrówki żyrafy się nie zrobi i na odwrót. Chciałabym być kochana i akceptowana taka jaka jestem - z całym bagażem niedoskonałości. Mam 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponieważ mam znaczną nadwagę liczę na względy u facetów mających nieeuropejski gust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyższy wpis nie mój, ale to prawda że mam nadwagę. No cóż, to jedna z tych cech przez które jestem skreślana na wstępie. Dodam że nie chcę kolesia z Afryki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chcę właśnie taką z ciałkiem kobitke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo. Wreszcie kobieta, której nie spędza snu z powiek pytanie "co się podoba facetom?". Lepiej spodobać się jednemu konkretnemu człowiekowi, niż zgrai facecików, którzy jak te motylki z kwiatka na kwiatek. Może natrafisz na tego swojego bez umizgiwania się, bez stroszenia piórek. Masz za to większą szansę na spotkanie kogoś poważnego a nie dupka, którego byle cycuszek, czy nózia podnieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księżna Pani dziękuję za cudowny pokrzepiający wpis. Oj chciałabym faceta, który nie tylko będzie tolerował, ale kochał moje kształty, doceni zupełnie niemainsteamową osobowość/podejście do życia, nie będzie robił wyrzutów o to, że nie jestem typową kobietką lubującą się w ploteczkach i zakupkach, no i dodatkowy zniechęcacz do samców jest taki że nie chcę potomstwa (i raczej się to nie odmieni), więc o faceta będzie mi bardzo bardzo ciężko. Jak już bym go miała to nieba bym mu uchyliła, myślę, że z racji wieloletniej związkowej posuchy doceniłabym bardziej od kobiet które od 16 roku życia płynnie przechodzą ze związku do związku i niejednokrotnie dla nich facet u boku to coś na maxa oczywistego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczekuję na pana , który ma przyrodzenie min. 24 cm jak Rocco. jaka ja jestem wyposzczona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha, podszywom dziękuję. Nie mam takich horrendalnych oczekiwań. Ja nie jestem jak typowy facio, który oczekuje szczupłej ślicznotki z dużym biustem i cip/ką bułeczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni nie lubią pasztetow...a jak lubią to sami są pasztetowi.Weź się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikomu nie każę siebie lubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mainstreamowi ludzie" są tacy oczywiści i mało interesujący. Świat jest nimi zalany, świat tonie w mainstreamowych ludziach :D Dopiero poza tym głównym nurtem robi się naprawdę interesująco. Poznawanie ludzi, którzy są, tak naprawdę SĄ, CZUJĄ, ROZUMIEJĄ głębiej niż gładkość skóry, niż powierzchowny blichtr, to jest naprawdę COŚ ;). Niepogodzenie się z bylejakością... - warto tak żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ciężko...przy kości i nie chce dzieci, a atutem ma być ta wyjątkowa osobowość, wiesz każda o sobie mówi "jestem wyjątkowa" a to się ma nijak do rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówię o sobie per "wyjątkowa", tylko jestem autentycznie poza mainstreamem, choć wcale się o to nie staram i napisałam w tytule, że taka osobowość też nie znajduje poklasku u większości. A ja mam cechy, które można uznać jako atuty, bo twarz mam niebrzydką a ciało myślę, że może się podobać zwolennikom chociażby rubensowskich kształtów, bo mam wąską talię, szersze biodra, tyłek taki jaki teraz jest usilnie do po/rzygu lansowany o jaki kobiety walczą na siłowniach i salach chirurgii plastycznej - ja mam dzięki genom, skłonności do tycia i temu że sporo się ruszam (dużo jeżdżę na rowerze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale penis nie staje do tych kładących kłody pod nogi demokracji.poza tym to trochę jak z pytaniem czy wolisz być bogaty czy mądry? ja wolę być i taki i taki. a kobiety chcę mieć i piękne [smukłe , delikatne i mądre ]a u Ciebie trza się by było pod tę ciekawą osobowość podniecać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że do ładnej twarzy, wąskiej talii i wielkiego jędrnego tyłka przynajmniej niektórym zdrowym facetom staje, ale skoro wolicie pośladki jak dwa ziarnka ryżu i brak talii, to mi nic do tego, macie takie prawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale penis nie staje do tych kładących kłody pod nogi demokracji" Ano właśnie:) Problem z penisem autentycznie istnieję, bo tę cholerę łatwiej poruszyć protezą cycka niż złożoną osobowością. A przecież wszystko, koniec końców, ma prowadzić do prokreacji ;). Nie jest łatwo poza nurtem, oj nie jest... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wolą protezę cyca od prawdziwej sporej jędrnej du/py, to niby ze mną jest coś nie tak czy z ich męskością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego oceniasz innych gusty i upodobania? Czujesz się lepsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież rozumiem, że do osobowośc***enis nie staje, wcale tego nie wymagam, ale naprawdę większa kobieta z jędrnym ciałem, bez brzucha do kolan, z jędrnym średniej wielkości biustem i dużym tyłkiem nie może się podobać? W mojej naturze nie leży bycie szczupłą, żeby być średniego rozmiaru musiałabym się sporo nagłodzić, a żeby być szczupłą to chyba tylko liść sałaty do końca życia - a ja tak nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mnie tu z góry oceniono jako paszteta, bo się przyznałam do nadwagi. Nie mam prawa w związku z tym ocenić czyjegoś zamiłowania do protez? inni mogą a ja nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Skoro wolą protezę cyca od prawdziwej sporej jędrnej du/py, to niby ze mną jest coś nie tak czy z ich męskością?" Rzeczy są, jakie są. Nie takie, jak byśmy chcieli, żeby były. Natura zaprogramowała to na swój własny sposób. Nie da się z tym walczyć. Jednak, jako istoty obdarzone intelektem, mamy wśród nas osobników, których genitalia potrzebują czegoś więcej i na nich bym stawiała :). A z przyziemnych rzeczy - oczywiście, że krągły tyłek z nieco większym gabarytem może być atutem a nie przeszkodą. I ta jak może być! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A dlaczego oceniasz innych gusty i upodobania? Czujesz się lepsza? " To pewnie nie do mnie, ale odpowiem. Wiesz, cały czas oceniamy innych, ich gust, upodobania. To nie to, że tak chcemy, czy nie, i nie to, że czujemy się lepsi (choć czasem i tak bywa). To ocenianie, porównywanie się z innymi, to sposób w jaki odbieramy świat i sami się w nim umieszczamy. Żeby ocenić własną osobę musimy mieć jakiś punkt odniesienia, coś, z czym możemy się porównać, utożsamić a trudno byśmy utożsamiali się z krzesłem, czy drzewem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem szczupła kobieta o drobnych biodrach i bardzo dużym biuście i zawsze miałam powodzenie. Teraz jestem po 40 i nic w tej kwestii nie zmieniło. W związkach są kobiety ładne i te brzydkie także. Może jest w Tobie coś co odpycha mężczyzn.Nie chodzi o wygląd, ale może sposób bycia, niedostepnosc? Nie chce mi się wierzyć,że niby fajna dziewczyna, a nie ma zainteresowania mężczyzn..bez powodu. Coś być musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale już z ogórkiem łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wymagasz modela dlatego jesteś sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Bo wymagasz modela dlatego jesteś sama " LOL. Zawsze można liczyć na ludzi tutaj :D Łatwe, proste podsumowanie dyskusji. A my tu wydziwiamy, jak Platon na rynku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mainstream jak sama nazwa mówi to rura kanalizacyjna. Służy do zaspokajania potrzeb wynikających z niedoskonałości metabolizmu. Ciebie boli że nikt się nie chce załatwić do ciebie. Sama napisałas że jak już komuś wpadniesz w oko to ci nieodpowiada zapewne dlatego że nie chciałabyś się do niego załatwić bo masz mainstreamowe potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biegasz za ciachami to masz za swoje meżczyźni nie patrzą na wygląd tak jak kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konieczność to konieczność nie mylić z gustem i wolną wolą. Sama konieczność to kwestia przywyczajen bądź przekonan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np jesteś przekonana o komiczności zrobienia kupy bo inaczej się zesrasz. Ale to akurat faktycznie koniecznosc. Cała reszta to złudzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×