dziewczyny czy macie wrazenie ze coraz mniej facetow chce sie wiazac na stale?

Przeciez jeśli obydwoje pracują i dzielą się obowiazkami w domu to właśnie jest lżej!

I to założenie że pracuje się za karę...

Jak się dzieli pracę na pół to jest lżej......rozumiem że ci co mają gosposie to mają mega ciężko bo nie dzieła na pół. Ja uważam że mąż powinien mieć po pracy spokój, i ja też. A wszystko co trzeba zrobić ja zrobię do 14-15. Oczywiście że praca nie musi być za karę ale już samo to że trzeba jej poświęcać ilestam czasu jest uciążliwe. Do tego jeśli chcesz awansować czy odnieść sukces w biznesie to raczej nie da się tego zrobić pracując lajtowo. Albo dużo czasu, albo dużo czasu i stresu trzeba na to poświęcić.

Wszystko da się pogodzić pod warunkiem że ludzie się wspierają zamiast podchodzić egoistycznie i liczyć że druga strona będzie robić wszystko.

Oboje zmęczeni po pracy. Tylko praca, jedzenie i spanie? x A dlaczego to mężczyzna ma tyrać od świtu do wieczora, aby księżniczka mogła siedzieć w domu i oglądać seriale, albo siedzieć na kafeterii? Wiele tzw. kur domowych narzeka że ich mężczyźni dużo pracują i nie poświęcają im czasu, ale do głowy im nie przyjdzie że gdyby też poszły do pracy, to facet mógłby pracować mniej, a co za tym idzie więcej czasu poświęcić swojej kobiecie i dzieciom. Mężczyźni potrzebują znacznie mniej pieniędzy niż kobiety, mniej wydają na ciuchy, kosmetyki, pierdółki do domu i inne zbędne rzeczy.

Czy wszystko da się pogodzić? Doba ma tylko 24 godziny i niektórych rzeczy nie przeskoczysz. Jeśli oboje macie lekka nie stresujące pracę to ok. Ale z doświadczenia wiem że rzadko tak bywa. Zazwyczaj jest kierat, nawet dla przyjemności, i wtedy porostu brakuje czasu na życie. Dlatego jedna osoba powinna zrezygnować z pracy na rzecz zajmowania się domem. Inaczej czeka was los pt " pieniądze są ale na wszystko czasu brakuje". Ja tak nie chce. A dlaczego mężczyźni powinni pracować. O tym już pisałam. Są do tego bardziej predyspozycjowani. I to wcale nie znaczy że kobieta ma siedzieć i nic nie robić w domu.

Dlatego jedna osoba powinna zrezygnować z pracy na rzecz zajmowania się domem x Bo rzeczywiście w domu jest tyle roboty, że trzeba na to poświęcać po 10 godzin dziennie. No chyba że piszesz o domu na wsi i uprawianiu roli, wtedy faktycznie jest co robić przy gospodarstwie i zwierzętach :P

Nie czytałam wątku ale trochę nie zgadza mi się temat z tym co widzę. Mam naprawde sporo znajomych przed 30stka, wszystkie pary zaręczone lub juz po ślubie. Pół roku temu na naukach w moim miescie spotkałam kilkaset osób chcących wstąpić w związek małżeński w tym roku (a to tylko jeden osrodek i jeden miesiąc kiedy tam chodzilam). Nie wiem kogo wy spotkacie na swej drodze ale ja spotykam zupełnie inne przypadki..

To nie chodzi o zajmowanie się domem bo rzeczywiście to tyle nie zajmuje. Chociaż dom z ogrodem to trochę więcej czasu niż mieszkanie. Chodzi jeszcze o dzieci, zadbanie o ich edukację czy zajęcia pozalekcyjne, czas dla siebie, czas na wypoczynek itp. Z moich znajomych nikt raczej nie chciałby po przyjściu z pracy zajmować się jeszcze rozwozeniem dzieci na zajęcia, planowaniem weekendu itp. Ja też wolę sobie spokojnie pójść do fryzjera w ciągu dnia niż umawiać się na "po pracy" i lecieć na złamanie karku.

Mężczyźni chcą się stałych związków, tyle tylko że nie ma z kim, bo znalezienie wartościowej kobiety, która szanowałaby swojego mężczyznę jest jak wygrana w totolotka. Większość kobiet które spotykam na swojej drodze, to albo roszczeniowe księżniczki uważające że facet ma robić wszystko i zaspokajać każdą zachciankę swojej kobiety, albo wulgarne imprezowiczki których strach dotknąć, bo nie wiadomo z kim spały. A te fajniejsze z którymi coś dałoby się stworzyć są już zajęte i to przez facetów z którymi nie mają żadnej przyszłości.

Chodzi jeszcze o dzieci, zadbanie o ich edukację czy zajęcia pozalekcyjne, czas dla siebie, czas na wypoczynek x Po pierwsze dziecko na edukację będzie miało czas, obciążanie je w bardzo młodym wieku dodatkowymi zajęciami, często wymuszonymi przez niespełnionych rodziców to czyste bestialstwo. Dzieciństwo jest po to aby je przeżyć na zabawie z innymi dziećmi, na nauk przyjdzie czas w późniejszym wieku. Poza tym dzieci chodzące do przedszkoli i szkół spędzają tam czas na ogół do 16.00 więc nawet nie miałabyś się kim zajmować, obiady też robić nie musisz, bo w w/w instytucjach są stołówki, a więc ten czas byłby dla ciebie na odpoczynek, bo przecież ty taka styrana tą pracą w domu :P

Każdy zyje jak mu wygodnie ale nie dorabiaj ideologii że nie da się pogodzić życia zawodowego z obowiązkami w domu i wygospodarować czas dla siebie.kwestia dobrej organizacji i podziału obowiązków

Hej Ja jestem takim meszczyzna. Aktualnie szukam pracy ale jak cos to chwilowo kobieta moze pracowac mi to nie przeszkadz

A gdzie basen, odwiezc przywieźć od koleżanek, korektywa....

:O

raczej to faceci chca sie zenic na potege

wczoraj Widać twój chory móżdżek nie nadąża co ci kobieta napisała. Otóż każda z was ucieka z domu nawet na kasę do marketu by nie siedzieć w domu z dziećmi,dlaczego? ano dlatego że praca w domu to najcięższa praca,nieprzerobiona i bez grama odpoczynku. Ty to nazywasz pasożytnictwem? nie dziwię się ,pewnie w domu syf,kiła i mogiła i myślisz że pracując jesteś kimś ha ha ha ha

Faceci się nie żenią bo każda to towar przechodni,od spodni do spodni.

gość dziś Faceci się nie żenią bo każda to towar przechodni,od spodni do spodni. X Odezwał się towar przechodni od spódnicy do spódnicy.

Powiedział prawdę,a oni biorą jak im dają i to często na siłę.

Ja po czterdziestce więc w swoim wieku kobiety już nie chce. A z młodsza po co się wiązać.

Odezwał się towar przechodni od spódnicy do spódnicy. xxx a gdzieś ty ostatnio widziała kobietę w spódnicy???? to gatunek wymarły; wokół same babochłopy w spodniach, albo k****iszcza w kalesonach z wielbłądzim palcem :o

:P

To jest forum mizoginow

dziś Jeśli prawda w oczy kole to i określenie na daną sytuację się znajdzie.:D Nie obrażajcie się kute cwaniary:)

Niegłupi facet, jeśli trafi na kobietę idealną dla Niego, nie pozwoli Jej odejść. Kobieta również.

Przeciez wiadomo ze mizoginizm bierze się zazwyczaj z traumy badz problemów z samoocena tak więc trudno obrażać się za taki bełkot,można co najwyzej współczuć

Toksyczne relacje z matką-nadopiekuncza lub nie okazujaca uczuc, przemoc w rodzinie, niepowodzenia z kobietami, impotencja Niska samoocena

Co to za automat do prasowania??

Kobieta buahaha