czy są tutaj samotne bezdzietne kobiety po 40stce

Tylko żeby robić to dziecko bez związku trzeba myć w miarę młodym. ... Zazdroszczę kobietom które mimo samotności i bezdzietnosci są szczęśliwe. A może one tak dobrze udają a w nocy płaczą do poduszki?

widziałem koooooorfy cień, gdy się za mną czołgała :D

nie płaczą a juz na pewno nie z powodu braku dziecka

Ewa a skąd Ty taka jesteś pewna?? Mówisz w imieniu wszystkich samotnych kobiet a pewnie znasz ich kilka i czy na tyle dobrze żeby przemawiać w imieniu wszsypkich samotnych bezdzietnych...

nie mówię w imieniu swoim myślę, że nie jestem taka jedyna wyjątkowa na świecie, że są jeszcze inne takie jak ja :)

ja jestem szczesliwa jak mam dużo samotności,milosc mam,dzieci wole nie,ale żeby milosc była milutka to trzeba trafic na swojego,z innym bym nie była,bo mi działają na nerwy i byłabym sama,czasem bym się spotkala ale potem niech idzie i nie wydzwania za często,mojego uwielbiam ale i tak lubie być sama ,taka osobowość,kolezanek nie mam bo mnie męczą psychicznie

gość dziś Ja jestem bardzo samotna. Stara, zgorzkniała i smutna. Na związek przestałam już liczyć. Poznawanie facetów kończy się w najlepszym wypadku na kilku tygodniach bzykania. X A ile masz lat????????

40.

Ewa pewnie są takie jak Ty ale całkiem sporo jest takich co płacze w poduszkę

gość dziś 40. X To w podobnym wieku do mnie i nie wydaje mi się że taka stara :-) . Nie szukasz przypadkiem faceta na stałe?. Sorry że pytam prosto z mostu.

Nie, nie szukam nikogo do związku, bo mam już dość rozczarowań. Ile razy można przerabiać te same sytuacje.

gość dziś X W takim razie nie nalegam.

Życie jest do bani :-(

Ja też nie wierzę w to płakanie w poduszkę. Sorry, ale jak można płakać za czymś hipotetycznym, niezmaterializowanym? Rozumiem, płakać po stracie faceta, albo nie daj Boże dziecka. Bardzo długo byłam singielką i nigdy nie płakałam w poduszkę z powodu samotności czy braku dziecka. To jakby porównać z jakimś innym marzeniem - płakałyście kiedyś dlatego, że nie macie wielkiej willi z basenem, albo dlatego, że nigdy nie zamieszkacie na rajskiej wyspie? No właśnie...Byłoby to cudowne, ale jest nieosiągalne. Podobnie jest z chęcią posiadania faceta czy dziecka - nie możesz aż tak rozpaczliwie tęsknic za czymś, czego nie znasz...

Nie zgodzę się. Owszem płakać za willa z basenem czy zamieszkaniem na rajskiej wyspie to trochę bez sensu bo przecież no w Polsce przeciętny Kowalski mieszka w bloku albo co najwyżej standardowym domku jednorodzinnym a o wyjeździe na rajska wyspę może co najwyżej pomarzyć. To są takie materialne pragnienia. A bycie z kimś posiadanie dziecka ta potrzeba pragnienie jest niejako wpisane w naturę czlowieka. Zdecydowanej większości udaje się zrealizować to pragnienie. A jeśli ktoś żyje niezgodnie ze swoim powołaniem to czuje ból rozgoryczenie. To tak jakby osobę bez powołania zakonnego wepchnac na sile do.klasztoru i ta osoba byłaby skazana na taki tryb życia nie chcąc tego. Wątpię czy bylasy szczęśliwa i pogodzona z losem.

to się nazywa selekcja naturalna poprzez dobór płciowy autorko. Jesteś zwykłą wybrzydzaczką i pewnie jeszcze choleryczką.

Gdyby istniała selekcja naturalna to patologia nie miałaby dzieci a jest dokładnie na odwrót patologia rozmnaża się na potęgę i krzywdzi często dzieci.

Nie trafiłaś nie jestem choleryczka

18:19 bo patologia ma socjal z twoich podatków, które płacisz. Autorko w takim razie jesteś wybrzydzaczką: "ten nie bo coś tam, ten też nie bo coś innego" itd. :)

Nie jestem wybrzydzalam ale nie umiałam się związać z kimś bez miłości tylko z rozsądku. I może dlatego jestem sama. Do tanga trzeba dwojga. Jak ktoś mi się podobał to niestety nie był mną zainteresowany :-(

Skoro patologia się w najlepsze rozmnaża żyje na koszt państwa dzieci te powiększa patologie to o jakiej selekcji naturalnej można mówić?

18:47 no widzisz czyli selekcja naturalna poprzez dobór płciowy. :P nie ty jedna umrzesz bezpotomnie. :)

18:49 można bo te jednostki są cwańsze niż ty, a wiadomo że cwaniak frajera dyma. :)

selekcja naturalna polega na tym, że przeżywają i rozmnażają się jednostki najlepsze (nawet jeśli uchodzą w społeczeństwie za patologiczne), jeśli ktoś przeżył i wydał na świat potomstwo, które też przeżyło i się rozmnożyło itd. tzn, że jest lepszy od tego który się nie rozmnożył. :) W naturze wygrywają ci co mają dzieci, a nie ci co mają dyplomy i miliony na kontach. :P

A ja żałuję że wyszłam za mąż. Przeklinam dzień kiedy się na to zdecydowałam. I wierz mi autorko że ci zazdroszczę tego że jesteś sama.

Współczuje tylko tym dzieciom urodzonym w patologii często bity poniewieranym.... I dziękuję za taka selekcję naturalna.

selekcja naturalna polega na wyborze osobnika najbardziej przystosowanego do warunków otoczenia na szczęście człowiek jest czymś więcej niz zwierzęciem, chociaż nie każdy oczywiście

ewa33333 idz nieuku. https://pl.wikipedia.org/wiki/Dob%C3%B3r_p%C5%82ciowy

"Najlepszą strategią rozrodczą jest dobieranie dokładnie takich partnerów, jacy mają najlepsze z ekologicznego punktu widzenia cechy, ponieważ gusta wybierającego lub wybierającej jednocześnie same podlegają doborowi ze względu na trafność wyborów, do jakich dokonywania prowokują." twoje preferencje ewka umrą razem z tobą i twoimi słabymi genami. :)

Ja już prawię sie łapię:) 29 lat, rocznikowo 30...trzeba żyć jakoś...co zrobisz