Jak sobie pomóc podczas rzucania palenia ?

gumy, tabletki, tabex, w spreyu, desmoxan, plastry ? testowaliście dostępne w aptekach specyfiki pomagające rzucić palenie ? Pale niewiele ale chce rzucić. Podzielcie sie sposobami, co kupić żeby sobie pomóc na początku życia bez papierosa.

Ja bylam tak zdecydowana po naglej, po 6 m-cach od diagnozy raka pluc, mojego wspanialego kolegi, ze uzylam wszystkich dostepnych srodkow: kupowalam mocniejsza gume i dzielilam ja na mniejsze czesci i mialam ja zawsze przy sobie. Na recepte kupilam lek Zyban, ktory stosuje sie wlasnie wtedy :). Chyba najwazniejszym olsnieniem byla swiadomosc, ze tylko kilka minut trwa glod nikotynowy i zawsze trzeba sprostac tylko temu jednemu! Bardzo pomogl mi okres przygotowawczy, minimum 14 dni sformulowany przez psychologow specjalizujacych sie w odwyku. Bylo tam i muzeum petow, data rzucenia palenia, decyzja na co przeznaczy sie zaoszczedzone pieniadze+ skarbonka. Caly program wraz z najwazniejszym, tj. przygotowaniem do dnia X opisany jest tu na obecnie wylacznie niemieckojezycznej stronie : ohnerauchen.de. >Kiedys byla jeszcze strona anglojezyczna ale teraz jej nie widze. Program jest skuteczny, zapewniam. Moj dzien X to byl dzien smierci Papieza i od tej pory nie pale.

c.d. W programie, o ktorym pisze, chodzilo po 1. o dobre przygotowanie po 2. dziala tam wspierajace forum. Najpierw wazne bylo rozpoznanie u siebie rodzaju uzaleznienia (n.p. ja nie potrzebowalam manipulacji, bylam tylko uzalezniona od nikotyny) zerwanie z nalogiem papieros to dawka nikotyny, tj. wolno bylo zuc gume z nikotyna- ja uzywalam jej 8 m-cy ale jest to i tak lepsze, niz wchlanianie produktow spalania. Alternatywa dla palenia w sytuacjach kryzysowych byly papierosy bez nikotyny - mozna robic skrety z szylwii czy miety albo kupic w aptece.

c.d. Wazne jest nie poddawac sie. Alternatywa dla wpadki nie moze byc wypalenie kolejnej ciezaroki papierosow lecz ponowne wdrozenie programu odwkowego. Dasz rade, setki tysiecy ludzi rzucilo palenie, wiekszosc za 2-gim, 3-cim podejsciem. Nie rezygnuj, trzymam kciuki, pytaj, postaram sie pomoc.

Hahaha, przypomnialo mi sie jedno z hasel forum wspierania sie w rzucaniu palenia: to jedyna sytuacja, w ktorej nie musisz nic robic zeby osiagnac sukces!

co ja pacze, co ja pisze, z *SZALWII

*jezeli chodzi o moja motywacje, byl to strach, wiecej nawet, lek. Przestraszylam sie na powaznie, kiedy po dlugotrwalym bronchicie zaczelam kaszlec tak jak on, ten przyjaciel, ktory kaszlal chronicznie lata wczesniej zanim udal sie do lekarza i otrzymal diagnoze raka pluc. Zachowalam jego maile, w ktorych uskarzal sie, ze nie wie co jest, ale nie moze juz dojechac rowerem do pracy. A byly to 3-4 km.

UP

yt Krzysztof Gonciarz Jak rzucilem palenie, od 8:31

początki bez palenia są chyba najtrudniejsze.. po jakim czasie jest lżej ? miesiąc.. rok ? mam nadzieje że dam radę.. :)

Dasz rade, silna potrzeba palenia trwa tylko 3 minuty! Bedzie wystepowac coraz rzadziej. Na pierwsze 14 dni najlepiej zaopatrzyc sie w srodki pomocnicze, wychodzic z domu. Zmienic zwyczaje i unikac sytuacji prowadzacych do palenia. B. wazny jest kalendarz przygotowawczy: rozpoznac wroga, kiedy palisz i wtedy mozesz swiadomie rozladowac te sytuacje. Uwazam, ze tak jak polecaja autorzy programu odwykowego, nie powinno sie rzucac palenia bez tych 14 dni przygotowan, zapiskow samoobserwacji i przygotowania sobie strategii bez papierosa.

Jest tak, ze chec palenia wraca ale coraz rzadziej. Pamietaj, ze trwa tylko 3 minuty, dasz rade je wytrzymac. Musisz wiedziec co zrobic. ZUC GUME Z NIKOTYNA, itp.Pozbyc sie papierosow, popielniczek z domu. Spotykac sie z palaczami tylko poza domem. jesli juz zdecydujesz kiedy bedzie dzin X, powinna to byc wazna data, urodziny, etc. Zbierz pety z popielniczki z ostatniego tygodnia palenia do sloja ze szczelnym zamknieciem i zalej szklanka wody, zeby nie przyszlo Ci do glowy podpalac petow. Jak Cie najdzie nalog, powachaj ze sloika i zdecyduj, czy nadal chcesz palic! Ja mam swoje muzeum petow w sloiku wecka do dzisiaj, jako moj puchar triumfalny.

Nie dj sie nigdy skusic na tego jednego, zapal szalwiowego, przypomnisz sobie jak to bylo fajnie wdychac benzopiren ;) pozuj gume z nikotyna, ona mniej szkodzi.

dzięki za rady. wydaje sie to takie proste :) niedługo rzucam ten nałóg, alkohol rzuciłem 3 miechy temu i żyje i mam się świetnie bez niego :)