Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcialybyscie by Wasza matka zajmowala sie wnukiem? Warunki sa nastepujace

Polecane posty

Gość gość
otoz to, wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie chciałabym. Wole się sama zająć swoim dzieckiem, bo jest ono ważniejsze dla mnie niż jak tu ktoś napisał dziura w CV. Do pracy mogę wrócić zawsze, a tych lat z moim dzieckiem nikt mi nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dla Ciebie moze tak, ale ta matka ktora opisuje, nie ma zbytnio instynktu i sama sie przyznaje do tego. A potem zazdrosna ze dziecko woli ojca i babcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opieka nad pierwszym dzieckiem - chętni byli i moi rodzice i teściowie, siostry, szwagierki i miłe memu sercu koleżanki. Od czasu do czasu korzystaliśmy z usług rodziny. Korzystaliśmy, ale już nie skorzystamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim układzie nie, sporadycznie chętnie. powierzę naszym rodzicom opiekę nad synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia 1
Mam dwie prawnusie które kocham nad życie.Starsza wnuczka pójdzie we wrześniu do przedszkola, a z młodszą będę u nich w domu teraz ma 14 miesięcy i podjęłam się zająć malutką gdy rodzice będą w pracy.Codziennie będę wracała do swojego domu.Nie wyobrażam sobie żeby moja prawnusia chodziła do żłobka.To dla mnie nowe wyzwanie.Wnuczki też wychowaliśmy z moim mężem.Uważam ze młodych należy pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia1, bo Pani jest normalna. A tutaj synowe i corki uwazaja ze to wyzysk. Tymczasem nie dla kazdej babci to jest wyzysk i przykry obowiazek. Np. moja mama uwielbia wnuka i chetnie by z nim zostala, powiedziala nawet ze gdybysmy mieszkali niedaleko niej a nie na drugim koncu kraju, to z checia by pomogla na nawrt 10 h dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To te wasze mamy nie pracują zawodowo? teraz wciąż do 67.r. zycia,dopiero od 2018 do sześćdziesiatki. Macie niepracujące matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:01 rzeczona kobieta pracuje u kuzyna na czarno, wiec nawet jak nie bedzie jej 5 dni to kuzyn jej wybaczy i zaplaci, bo taki maja uklad. wystarczy ze mu nagotuje na caly tydzien i w sloje powklada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie na czarno pracuje to ma sie potem max.800 zl.emerytury,tak na marginesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Babcia 1 dziś - powinny ci twoje dzieci jeszcze z rana wpieprzyć abyś cały dzień przy wnusi dobrze chodziła i nie myślała o głupotach, pusta babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TereskaNiebieska2
Moja mama zajmowa sie moja corka jako pelnoetatowa niania... no, moze nie ppelnoetatowa, byly dni ze siedziala z Nia 10 godzin a byly takie ze godzine albo i wcale, w zaleznosci od tego jak mezowi w pracy wypadaly dyzury (ja mam stale godziny pracy) Roznice w porownaniu z sytuacja opisana przez autorke byly 3 : * Mama z nami nie mieszkala tylko dojezdzala codziennie * Byla normalnie legalnie zatrudniona, placilam jej normalna wyplate jaka dostawalaby inna osoba i oplacalam jej wszystkie skladki * Jej zadaniem byla TYLKO opieka nad corka, nie dotykala zadnych porzadkow w domu, zadnego prania, prasowania ani gotowania, posilki dla corki gotowalam ja, mama tylko je podgrzewala. Taki uklad dzialal u nas przez 3 lata, dopoki corka nie poszla do przedszkola i swietnie sie sprawdzal :) Moja mama jest osoba spokojna, niekonflikowa i bardzo radosna, moj maz bardzo ja lubi (zeby nie bylo, ja moja tesciowa tez bardzo lubie i mamy super relacje) wiec nie bylo ZADNYCH konfliktow. Mama byla zadowolona ze moze z wnuczka czas spedzac, rownoczesnie legalnie pracujac (czyli liczyly sie jej lata i skladki do emerytury), ja bylam zadowolona bo lepszej i bardziej oddanej niani nie moglam sobie wyobrazic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia 1 wczoraj Droga Babuniu,czy masz też zamontowaną szczotkę w tyłku?bo jak będziesz wracała do domu to bądz tak miła i zamieć pod moimi drzwiami ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:48 No i to jest normalna sytaucja.A nie, ze matka zapier...ala za frikola piorac, sprzatajac, gotujac. A tam jest sterylnie jak w szpitalu. Zapitala od switu do zmierzchu. i ZADNEJ KASY nikt jej NIE zaproponowal. Dla mnie chore. A ona to jakas niepociumana ze lubi robic za czyjas kuchte i nianke po 10 h dziennie, bo tyle nie ma w domu corki i ziecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×