Do kobiet okolo 37letnich .Jak sie odmładzacie?

Ja mam 38 lat i też na tyle nie wyglądam. Z tym słońcem to racja, ja z niego uciekam bo źle się czuję i zawsze tak było, twarz smaruję kremami zawsze z filtrem. Reszty ciała nie smaruję. Mam dziecięcy typ urody, z tego się nie wyrasta. Kiedyś mi to bardziej przeszkadzało, zwłaszcza w pracy bo nie traktowano mnie poważnie. Pracuję od bardzo dawna w tej samej firmie (+15) więc już wszyscy się do mnie przyzwyczaili. Dziecięcy wygląd coraz mniej mi przeszkadza, tym mniej im jestem starsza. Po dłuższym kontakcie na pewno widać oznaki mijającego czasu, ból przebytego cierpienia w oczach osłabia ich blask, głos już nie jest taki beztroski, bardziej opanowane gesty i ruchy. Nie ma już tego młodzieńczego rozmachu i swobody. To też postarza ale nie widać tych cech na pierwszy rzut oka a tak przecież oceniamy ludzi: jednym rzutem oka.

Geny czynią cuda a jak masz zle geny to pozostaje tylko plastyka. Cudów nie ma. Ja będąc w wieku 20 lat wyglądała jak dziewczynka z liceum z twarzy i teraz mimo upływu czasu też wyglądam młodo ale to są geny. Cała moja rodzina wygląda młodo.

Aha, zapomniałam napisać, że poza sezonem, kiedy mamy jeszcze mniej słońca, witaminę D musimy uzupełniać sztucznie. Nie jest to najlepsze rozwiązanie ale jedyne jakie mamy do dyspozycji. Należy przyjmować jak najlepiej przyswajalna witaminę D, taką w olejowych kapsułkach albo w kroplach. W stanach ostrych niedoborów a z tymi najczęściej mamy do czynienia nawet 10 tyś. jednostek dziennie. po uzupełnieniu, mniejsze dawki podtrzymujące. Czy mamy niedobór i jaka dawka podtrzymująca to trzeba zbadać w laboratorium, wykonując badania krwi. Niestety prywatnie :/

Jaki to niby eksperyment na ludziach. Bo musiałby być przeprowadzony na bliźniakach jednojajowych, które prowadzą prawie identyczne życie i różnią się jedynie spożyciem cukru. Na obcych genetycznie ludziach, to niczego nie dowodzi. Poza tym jaki cukier? Można nie jeść słodyczy i nie slodzic, a jeść dużo węglowodanów.

Chodzi o cukry proste. Najgorsze są te w słodyczach, które są zwykłym śmieciem spożywczym. No i cukier kryształ używany do słodzenia napojów i wszelkiego przetworzonego jedzenia. Jemy je z przyjemnością bo jesteśmy uzależnieni od glukozy cukier to najtańszy narkotyk. Z węglowodanów zazwyczaj mamy jakiś pożytek energetyczny, z prostych cukrów pożytek jest nikły a szkody porażające.

A także wszystkie "podróbki" cukru typu syrop glukozowo fruktozowy, fruktoza, cukier brązowy i inne g****a.

Zrób dobie warkoczyki i piegi narysuj na twarzy i ubierz podkolanówki i mini spódniczkę a najlepiej to zajmij się czymś pożytecznym bo i tak się nie odmłodzisz juz a widac po tym co piszesz, że pustak jesteś.

Geny czynią cuda a jak masz zle geny to pozostaje tylko plastyka. Cudów nie ma. Ja będąc w wieku 20 lat wyglądała jak dziewczynka z liceum z twarzy i teraz mimo upływu czasu też wyglądam młodo ale to są geny. Cała moja rodzina wygląda młodo. X Moj maz wyglada bardzo mlodo, a wszyscy jego bracia od zawsze staro. Prowadza inny styl zycia? Nie wiem, ale nawet zeby maja w strasznym stanie. Moj maz piekne, mocne zeby, nie starzeje sie, a oni z roku na rok wygladaja coraz gorzej. Poza tym twierdza, ze nie wiedza dlaczego on tak wyglada, skoro wszyscy w rodzinie wygladali zawsze powaznie na swoj wiek. Ale ja wiem, nie pozwalam mu sie opalac, wydaje mi sie, ze jest jeszcze jeden czynnik, o ktorym nie napisze, bo to moja tajemnica ;) Co do tych cukrow prostych, to rodzina mojego meza nie znosi slodyczy, ciast itp, a kazdy z nich wyglada na 10 15 lat wiecej. Moj maz tez nie rusza slodyczy itp. Geny nie sa tu do konca potwierdzeniem. To styl zycia i jak dla mnie opalanie. Jezeli od dziecka, a kiedys kazdy musowo byl opalony, opalal sie i wcale nie musial lezec nago plackiem, wystarczy, ze przebywal na sloncu, odslanial cale cialo, to w wieku 40 lat, bedzie wygladal duzo o 10 lat wiecej niz powinien. Moj maz ma 40 lat, a ma skore na calym ciele delikatna, bez uplywu czasu, a jego bracia i siostry, cale lato biegaja pol nago :) i cale ciala pomarszczone, choc nie jedza za duzo cukrow. Oczywiscie ja po sobie zauwazylam, ze jezeli dobrze sie odzywiam i jem weglodany zlozone, to moja twarz zyskuje na jedrnosci, bucha z niej zdrowie, wiec od dawna staram sie nie jesc prostych, ale czasami sobie pozwalam. Mam wrazenie, ze ci, ktorzy sie zbytnio odslaniali, opalali teraz twierdza, ze to nie to jest przyczyna starzenia, bo co maja mowic? Jak ktos juz w mlodosci o to zadbal, to nie ma mozliwosci zeby ta skora starzala sie, sa jeszcze inne czynniki, ale to jest glowny. Ktos napisal ze w *****ch, w oczach widac wiek. Wiecie dlaczego tak jest, bo uwazamy ze nie wypada byc wiecznym dzieckiem, ze mamy byc powazni, zreszta wszyscy wokol mnie uwazaja sie za starych, trzeba czuc sie mlodo, to wtedy ruchy sa i blask w oczach jest. Najgorsze to dac sobie wmowic, ze wiek 40 lat to starosc i taj sie powinnismy zachowywac. Jezeli mlodziutka osoba bedzie stosowac sie do tych wszystkich rad, to w wieku 40 lat bedzie wciaz mlodo wygladac, bez wzgledu na geny, 80 proc starzenia zawdzieczamy sloneczku :)

Umrzecie bez zmarszczek.... A te kremy z filtrem to jedno z największych kłamstw przemysłu kosmetycznego. Widać jak macie wyprane mózgi z tymi filtrami, które są rakotwórcze