Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile warta jest kobieta w 21. wieku

Polecane posty

Gość gość
Owszem kobiety są w stanie dorównać mężczyznom w męskich zajęciach, ale cena tego dorównania jest gigantyczna. Jak wiele czasu i energii trzeba odebrać mężczyźnie i dzieciom, by dojść tak daleko? Jak wiele niań będzie osuszało łzy, które powinnyśmy ukoić my? Jak wiele zadań będziemy mogły na spokojnie sprawdzać, ucząc nasze dzieci, by coraz lepiej korzystały z naszego mózgu? Jak wiele bajek będziemy mogły przeczytać? Jak wiele smutków przyjąć? W żadnej z mądrych analiz, które czytałam nie łączono nigdy obecnych problemów wychowawczych z faktem, że kobiety masowo wkroczyły na rynek pracy, tak jakby zbieg tych dwóch zjawisk nikomu nie dał do myślenia. Ja osobiście zastanawiałam się nad tym i jestem pewna, że mogę powiedzieć przynajmniej tyle, że nasz system gospodarczy nie bierze pod uwagę potrzeb dzieci, narzuca rodzinom obowiązek rozdzierania serc, zmusza do pracy tak wiele kobiet, które przynajmniej przez mały kawałek dzieciństwa swoich dzieci chętne by z nimi zostały – a gdyby tak było, to może łatwiej byłoby stawić czoła wyzwaniom wychowawczym. Mężczyźni i kobiety mówią różnymi językami, ponieważ muszą stać się matkami i ojcami. Język kobiet służy do tego, by uczynić kobietę zdolną do tego zostania matką. Ona jest zaprogramowana do obsługi dzieci, również maleńkich, dlatego też jest uczuciowa, działa w oparciu o analogie, symbole, intuicję. Ma w sobie wewnętrzny niezwykle czuły radar, którego nie może nie używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli facet ma tylko dziecko spłodzić i kompletnie nie wychowywać, o to ci chodzi? Ma nie mieć z dzieckiem kontaktu tylko za nie płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o to że faceci wiedzą jak być ojcami lepiej niż my. Tak jak my nie lubimy aby ktoś nam mówił jakimi powinniśmy być matkami. Gdyby ojciec zachowywał się jak matka to byłby matka, a nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wedlug twojej definicji to bycie ojciem ogranicza się do pamiętania, że masz dziecko na które musisz pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy to coś złego. Zauważ że wraz ze zmuszaniem mężczyzn do uczestniczenia w wychowywaniu dzieci, na kobieca modlę, mamy kryzys męskości. Być może na tym polega ojcostwo, na pamiętaniu i pracowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widzę kryzysu męskości, za to znam dużo facetów którzy kochają swoje dzieci i chcą spędzać z nimi czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z kobietami które nie chcą mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chodzi mi o to że faceci wiedzą jak być ojcami lepiej niż my." A nie przyszło wam do głów że facet również wie lepiej od was jak być mezczyzną? Próbujecie wymodelować mężczyzn żeby pasowali do waszych wyobrażeń a później nie możecie patrzeć na efekt końcowy tego modelowania. Spójrzcie prawdzie w oczy - ci dzisiejsi bezjajeczni mezczyzni na których tak psy wieszacie to efekt WASZYCH starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest obecnie duzo fajnych mezczyzn,ktorzy sa fajnymi ojcami. I oni najczesciej rozumieja ta rownosc plci i wiedza czym jest rowmowaga w zwiazku. Nie powiedza: feminizm konczy sie ,gdy trzeba meble wniesc na 4 pietro, bo wiedza,ze facet zazwyczaj zrobi/zorganizuje to lepiej,co nie znaczy ,ze kobieta sobie nie poradzi,poplacze sie jaka to ona bezradna. Kobieta natomiast lepiej zazwyczaj ugotuje obiad i posprzata dokladniej. Facet umie to zrobic owszem,ale kobieta czesciej robi to lepiej. I jakby sie tak chcialo klocic,ze ja lepiej sprzatam a ty mi szafe odsuniesz bo jestes silniejszy :D to dziwne by to bylo. Panowie,ktorzy pisza,ze kobiety sa tylko do seksu i rodzenia to wspolczuje waszym kobietom. Bo jak ja bym mezowi powiedziala ,ze jest od zarabiania i noszenia zakupow to by raczej zachwycony nie byl i mily dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i nie mam nic przeciwko temu aby mi żona mówiła że jestem od zarabiania. Sam też tak pojmuje swoją rolę. Czuję się wtedy doceniany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekonomiczna wartosc takiej kobiety wynosi 69.572 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oprócz d**y mogę zaoferować: miłość, wsparcie, wierność, rodzinę, własne pieniądze, mieszkanie, ciekawą osobowość. Do tego jestem ładna i wykształcona. Ale co mi z tego jeśli faceci wolą puste lachociągi spod dyskoteki z dupą na wierzchu? Wybieracie sobie baby, które nic sobą nie reprezentują, a potem lament "ona nie ma nic oprócz d**y i wygłodniałego na moją kasę portfela!" Nie żal mi Was stulejarze." x Tak długo ja moja Kobieta będzie dla mnie taka. Tak długo będę dla niej taki sam :D Zwłaszcza spodobał mi się tekst o pustych lachociągach :D Nie kierowałem się wyglądem! Teraz nie żałuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz innych zalet ktore mozna doceniac? tylko pieniadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Piepszenie laski która chce być utrzymanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''gość dziś '' Jestem facetem i mieszkam sam i tak: 1.zajmowanie sie domem to najprostsza rzecz-prostsza od pracy i spraw technicznych w domu 2.kobiety chcą być utrzymankami,ale dziewicami już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotną matką na alimentach na siebie i dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.45 a gdzie ja napisalam,ze chce byc utrzymanka? Z ta dziewica idz sie wyzal na inny temat. Skoro prowadzenie domu jest takie latwe to dlaczego kobiety czesciej zajmuja sie nim same? Niby faceci sa lepszymi kucharzami od kobiet ,( patrzac na badania w kazdej dziedzinie sa lepsi od kobiet) ale w przecietniej rodzinie kobieta najczeaciej lepiej gotuje (przygotowuje obiady ,imprezy rodzinne itd) Jak piszesz ,ze to jest bardzo proste to pierz,gotuj,sprzataj , zajmuj sie dzieckiem. I nie mowie ,ze naleza sie owacje na stojaco ,bo kobieta dom prowadzi ,ale jest to PRACA nie SIEDZENIE w domu. A teraz coraz czesciej jest tak,ze kkbieta ma 1 etat w domu ,drugi w pracy a facetom ciagle zle i niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci autorko ze my same sobie strzelamy w kolana z uporem godnym lepszej sprawy. To my sobie wmawiamy ze nasz czysty dom swiadczy o nas, to nas obchodzi co powie tesciowa/sasiadka/nauczycielka jak dziecko bedzie mialo nieuprasowane ubranie, to my wieszamy firanki a potem je sciagamy, pierzemy, prasujemy i wieszamy (uprzednio umywszy okna) bo tak trzeba na swieta. Kto sie urabia po lokcie przed swietami, piecze i gotuje zeby bylo domowe zarcie i atmosfera? Facet ma to gdzies i najchetniej cale swieta i przed nimi przelezalby fajka do gory, co najwyzej kupil gotowce i piwo. Jego nie bedzie meczyc sterta prasowania czy prania, wypierze jak bedzie musial i zalozy pomiete. Widzialas zeby ktos robil program "perfekcyjny pan domu?". To kobiety kobietom zgotowaly ten los, zwroc uwage ze to matka ci mowi, nie ojciec, co masz robic. Jako kobiety jestesmy samowystarczalne dopiero od niedawna, wczesniej zeby przezyc wiekszosc kobiet musiala sie oprzec na mezczyznie, ale problem w tym ze nasza mentalnosc jeszcze sie do tych zmian nie przystosowala i same sobie zakladamy chomonto w postaci domowych obowiazkow. Zwroc uwage ze wiele kobiet mowi "maz mi POMAGA w domu", nie widzac w tym nic niewlasciwego. Dopoki same siebie nie bedziemy cenic nic sie tu nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz tak dużo racji, że aż boli to czytać :( Wiesz, ja nigdy taka nie byłam żeby specjalnie przemęczać się ze sprzątaniem, ale zawsze to ja mówię "musimy posprzątać, musimy zrobić pranie, musimy umyć okna". To są rzeczy które robić trzeba bo inaczej się bruden zarośnie, ale to z zasady kobiety mają na tym punkcie p*****lca którego wpajają swoim córkom. Ja zawsze byłam oporna kiedy chodziło o pomaganie w domu, w sumie nie wiem dlaczego - po prostu jestem leniem. "Przewróciło się niech leży" aż się o to nie potknę i ZAWSZE to mama mi powtarzała, że dom jest wizytówką kobiety itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kłóc się ko bieto że starym kawalerem co kobiete ma jak jej zaplaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy ktoś by go chciał nawet za pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie serio pytanie - czy wy poważnie oczekujecie od faceta "majserkowania"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×