Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Postanowiłem się zabić, by zrobić na złość Bogu, który pewnie uszykował mi jakąś

Polecane posty

Gość gość

odmianę nowotworu, albo inną ciekawą śmierć, żeby napawać się moim cierpieniem, bezsilnością i bólem, ale przechytrzę go i odejdę lekką śmiercią, którą sam sobie wybiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze inna możliwość, że byłbyś zdrów aż do póznej starości, a twóje ", Postanowiłem się zabić, by zrobić na złość Bogu," skończy się tak, że nie uda ci się zabić, ale staniesz się kaleką albo ważywkiem po nieudanej próbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ku radości szatana idioto robisz, samobojstwo jest grzechem śmiertelnym i za to jest się potepionym, Jezus miał swój krzyż to i człowiek też ma, naucz się tejemnic różańca bo pewnie tego nawet nie umiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg jest zły i uwielbia napawać się naszym cierpieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee po co się zabijać? Ja po prostu dbam tylko o siebie, jestem skrajną egoistką, a wszystkich innych mam w doopie. Kiedyś taka nie byłam, no ale każdy ma jakieś granice. Moje już dawno zostały przekroczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz odwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś chce się zabić polecam położyć szyję na szynie na jekiejś linii kolejowej w środku lasu na łuku gdzie pociągi popieprzają minimum stówą. Szybko, pewnie, a poza tym ile pracy narobisz służbą i całej drużynie pociągowej, a pasażerom nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak ktoś chce się zabić polecam położyć szyję na szynie na jekiejś linii kolejowej w środku lasu na łuku gdzie pociągi popieprzają minimum stówą. Szybko, pewnie, a poza tym ile pracy narobisz służbą i całej drużynie pociągowej, a pasażerom nerwów. x Źle polecasz. Pomyśl maszynista do końca życia będzie żyć z tym widokiem i myślami co się stało. A pasażerowie, pociag gwałtownie zahamuje, większość poturbuje się, może nawet ktoś dozna przez to kalectwa, albo śmierci. Jak już się ktoś chce zabić, niech siebie zabija, a nie wciąga w to innych - ofiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej skakać z wieżowca, ale trzeba jechać do Rosji u nich wueziwfe mają nawet 30 pięter z 11 lepiej nieryzykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieżowce* Nie ryzykować*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, metoda może być dowolna, byle nie dać temu sadyście Bogu satysfakcji z napawania się moim cierpieniem i skrętką z bólu w wyniku RAKA, którego z upodobaniem zsyła na ludzi. Najchętniej zesłałby go na wszystkich, ale musi część od tego uchować, żebyśmy żyli jeszcze dodatkowo w poczuciu niesprawiedliwości i cierpieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 21:05, Ty się chuja znasz, jestem maszynistą, zabiłem już kilku, nie mam traumy, choć nie ukrywam przy pierwszym razie było ciężko ale szybko przeszło, takie ryzyko zawodowe, a poza tym zawsze hamuje się możliwie szybko, ale w taki sposób, aby nic się nie stało pasażerom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość z 21:05, Ty się ch*ja znasz, jestem maszynistą, zabiłem już kilku, nie mam traumy, choć nie ukrywam przy pierwszym razie było ciężko ale szybko przeszło, takie ryzyko zawodowe, a poza tym zawsze hamuje się możliwie szybko, ale w taki sposób, aby nic się nie stało pasażerom. @x@ ale głupoty pier%lisz. Wracaj do klocków lego i swojej plastikowej lokomotywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akimuszek1
Bostwo chce bys umarl dla siebie samego. zycie to grzech sniacego boga ktory staje sie i stawac przestaje . bostwo jest jednoscia a ty bogiem wielorakim doswiadczajacym cierpinia z powodu bycia osoba nie jako jedno a wielu to zasadniczo oblicze cimnej strony doswiadczania i pozycji w strumieniu tworzacej sie istoty ktora sie wyloni z tych doswiadczen. to sam lucyfer powierzyl nam budowe swojej jazni psyche i moralnosci na przekór jedni zwanej zlota pustka NEMBUTSU! WITAJ NIENARODZONY SHIWO: POZDRO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bug and Buk
W obecnych czasach jest wszystko wiec zabic sie mozna bezbolesnie tylko trzeba sie troche tematem zainteresowac i miec troche gotowki dlatego tez w razie wykrycia np.nowotworu aby sie nie meczyc mozna przejsc do smierci bezbolesnej i oszukac samozwanczego Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akimuszek1212
Bol zawsze wróci bez Nembutsu. bol istnienia. śnicie juz nie jako Brahma a demony w światach ze snu nienarodzonego. Hihi przebudzenie czy co teraz? Wolicie o tym nie myśleć? Ja w sumie tez..ale sami rozumiecie jak sie sprawy maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akimuszek1
W sumie demony dobry plan mamy przez kilka kalp nim sie nie narodzi Shiwa jakos nam zejdzie bytowanie w ramach czasu który mamy by cierpieć bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×