Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Martini84

Myślę o Sobie

Polecane posty

Gość gość
Może tak być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie pytasz czy siebie ? :D Bo tak mocno bezokolicznikowo :) Bo jeżeli mnie to podam 2 :p 1. Próba zerwania ze schematycznością forum /panienka, zwykle nieszczęśliwa i samotna wyhacza obiekt nieważne jaki byle już taki co zszedł z drzewa i nosi męski nick/ 2. Facet, który "tuż obok" pisze świetne, szczere i ciekawe teksty z rzadko spotykana już dzisiaj otwartością i interesującymi przemyśleniami - to niezły "wabik na możliwość" fajnej rozmowy (bez podtekstów). I ta druga jest powodem, ale jako dobrze wychowana dziewczynka;) nie będę wymagać od ciebie zabawy we Freda Flintstone wywalającego za drzwi Dino ... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy, jednak powody mogą być głębsze, niż dodanie kolejnego nic nie wnoszącego zdania na tym forum. Ale punkt 2, może się sprowadzać do tego oznaczonego cyferką 1. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ktooooo to mówi :D zdawkowość postów to Twoja specjalność jako Autor tematu ustalasz konwencje (coś jak, nie wpadam jako gość do domu gospodarza, nie wywalam się na sofę, mimo, że wygodna i mam ochotę;). Punkt 1 stanowi bazę, trudno pisać na forum anonse typu jestem szczęśliwa, nie- samotna, nie wyhaczam ;) liczę na interesującą i soczystą wymianę zdań w tym także z podtekstami bo takie mam poczucie humoru;) I taaaa nie ma to jak po wzniosłym "powodzenia, idę, nie zatrzymujecie mnie :D, wrócić i się tłumaczyć :D P.s Kupiłeś mnie tekstem 06.06. i zdania nie zmienię - super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany "bez podtekstów" z podtekstami się zamotałam, lubię każdy rodzaj inteligentnej żonglerki słownej, reszta anonsu pozostaje bez zmian :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już? Zaczynasz plątać się w zeznaniach? A jeszcze nic nie zrobiłem. Aż boję sie bardziej kiwnąć palcem. Ale dobrze trafiłaś. Lubię bawić się słowem. A może adresatami słów... Nie mnie oceniać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię się bawić słowem z adresatami owych, fakt że wybiórczo, ale zawsze :D Że plątać nieeee to tylko skłonność do precyzji lub doprecyzowania wypowiedzi, ot taki mały myk :p Jak zaczniesz kiwać tym paluszkiem to mnie uprzedź...to postawie się w trybie "czujka" i będę nie-zagmatwana, albo przynajmniej będę udawać :D I muszę inaczej się uduszę ...oko jest twoje czy Eminema ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moje oko. Prywatne. A palcem może już kiwam. Pod stołem. A tym wpisem 06.06 z bloga tak kupuję? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli powinnam zacząć być czujna, żeby nie dać się wykiwać czy zakiwać:). Kiedyś, dawno temu i za górami i lasami w kiwkach byłam całkiem niezła, teraz usiadłam na laurach i przyjęłam pozycje czujkowo- obronne:p, ale próbuj Waść :) I tak, przy różnicy podejść do życia(męsko- żeńskiej) , takie spojrzenie na rzeczywistość oczyma 2 strony może być pouczająco- intrygujące :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam polować? Zdobywać? Pewnie bym tak zrobił. Ale wspominałem, że jestem leniwy. Marchewka musi być wystarczająco gruba. :D Tylko beż żadnych skojarzeń mi tu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z kolei jestem "troszkę" :D egocentryczną- hedonistką i musi mi być dobrze ( z naciskiem na słowo mi/ mnie) dla tego stanu jestem gotowa się poświecić;) i zapomnieć o tym, że trzeba się zmęczyć, żeby to osiągnąć. I zg z życzeniem pominęłam temat grubej marchewki niech Ci będzie, a mi przypomina, że bywam miła:D Ciekawi mnie jak dużo wart jest "święty spokój" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy co kryje się pod pojęciem "święty spokój". Ale czasy mamy takie, że wszystko ma swoją cenę. Choć są ludzie, którzy twierdzą, że nie da się ich kupić. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie wiem co (Twój zwrot "dla świetego spokoju") i czy warto dla niego poświęcać siebie. Zawsze miało swoją cenę i zdarzali się tacy oporni co to pod prąd :) nieliczni owszem, ale jakże bajkowo heroiczni :D Oj tam, ludzie wierzą w różne rzeczy np, że monogamia wpisana jest w naturę ludzką, że można uniknąć monotonii w życiu a nawet w to, że za każdym zakrętem czeka na nich coś lepszego, ciekawszego wystarczy tam tylko pobiec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że uważnie przeczytałaś moje przemyślenia. Nie musisz się z nimi zgadzać. Masz przewagę w słownej grze, wiedząc co myślę i jak myślę. Jednak nie jest to przewaga nie do odrobienia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje się wypuszczana co więcej biegnę zgodnie z oczekiwaniami :D i do nadrobienia- pewnie, że taaak ;) Dla mnie twoje przemyślenia są twoje i moja zgoda nie jest Ci do niczego potrzebna, co więcej nie szukam harmonii, zbieżności wręcz przeciwnie. Dzięki temu mogę się czegoś nowego nauczyć, więcej zrozumieć, inaczej spojrzeć na świat :) I zawsze uważnie jeżeli interesujące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo to plany mamy podobne :p Miłej i mało uciążliwego jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Występujesz jako atrakcja na wieczorach panieńskich ...raczej nie ;) wiec nikła szansa i nie, że nie mógłbyś tylko tak ogólnie :) Baw się na maxa aaaa co będziey jutro ;) nic ...czego woda z cytryną, zimny kompres i inne takie nie pokonają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nici z kaca. Jestem na tyle złośliwym człowiekiem, że wróciłem do domu, by nie dawać satysfakcji nikomu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądry Chłopak :) A ja krzycząc: satysfakcja dla wszystkich, ja stawiam :D cierpię teraz katusze, moja głowa, stopy o gardle już nawet nie wspomnę, że tez zawsze mi się włączy tryb realizacji marzeń z dzieciństwa :) Czy w tym "nikomu" się mieścisz czy jesteś poza nawiasem ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie złośliwość tylko przekora :D też bywam i jakiś tam prion satysfakcji to z sobą niesie :) przynajmniej sekundowy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooo to niefajnie tak zapobiegawczo, wyobrażasz to sobie opychasz się najlepszym ciastkiem świata a w kieszonce masz bisacodyl ;) toooo psuje zabawę :) Sok pomidorowy, zimny kompres wystarczy i jeszcze masz na co zwalić, że ci się z łóżka ruszyć nie chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prostu planuję kilka kroków w przód. Kontrolowany spontan. :D Choć wiem, że lepiej bez zabezpieczeń jest. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja najpierw spontan potem tryb kontroli, rozliczeń zysków i strat ( no wiem, kiedyś będę pragmatyczna, skontrolowana i ogólnie poukładana ...kiedyś ;) w zabawie oczywiście :) Mówiłam, że szybko odrobisz iluzoryczną przewagę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już odrobiłem? Ja badam patykiem, niczym saper pole minowe. Dlatego pewnie też moje wypowiedzi są krótkie, lecz treściwe. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×