Czy coś mi grozi jeśli wyrzucę z domu nagiego chłopaka? cz.2 Już po wyrzuceniu

Nie mogłam wczoraj napisać ale dziś mam już czas. :) Dziś jest już po fakcie i powiem wam że udało się!!!! :D No nigdy się tak nie uśmiałam :D Opowiem w dużym skrócie. Na początku było parę problemów, długo musiałam czekać zanim się rozbiora, kamera się przycinala bałam sie że obraz mi zniknie, do tego brat musiał mnie co jakiś czas uspokajać bo niestety ale trudno było mi na to patrzeć. Ale potem gdy już byli nadzy, poszłam z bratem otworzył drzwi zapasowymi kluczami, byli tak zajęci że nas nie słyszeli, weszłam on oczywiście zdziwiony, zaczął się tłumaczyć, słuchać tego debila i jego suki nie chciałam, jakims sposobem udało nam się ich wyrzucić, byłam zła ale kiedy zobaczyłam ich nagich na klatce wydzierajacych się to od razu było mi lepiej, żeby nic nie było to rzuciłam im po skrawku ubraniu (jej gacie a temtemu skarpetke) resztę ubrań szybko brat wywalił za okno (nikt po tej stronie na szczęście nie szedł) a oni darli się opętani :D zrobiłam przy okazji parę fotek jak zbierali ubrania z podwórka, ktoś jeszcze tamtędy szedł i widział ich (no już mieli na sobie górna część ubrania), to już w ogóle nie mogłam opanować śmiechu :D Ogólnie cieszę się że to zrobiłam, poczułam się o wiele lepiej. Taka mała zemsta potrafi na prawdę poprawić humor :)

po co to czytać, skoro to samo widziałem w "zdradach" zresztą właśnie stamtąd jest to prowo ale naiwne na kafe nie takie bzdety łykają

cudowny pomysł <3

na bank to prowo, ale pomysł sam w sobie cudowny <3

żywcem spisane z amerykańskich "zdrad"

Jakbym bawiła się w ten program, to bym detektywow wynajela. A taka mała zemstę (nie musi być taka jak moja) polecam każdemu kto przeżył zdradę i chciałby sam ukarać winowajców. :)