Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość internautka

Efekt motyla.

Polecane posty

Gość gość
Hop hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie jest MS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xxvv
Człowiek zawsze żyje z brakiem i powinien się z tym pogodzić szukanie "dopełnienia" w drugiej polówce, czy jak zwał to ułuda taka sama zresztą jak szukanie zapełnienia tego braku przez inne czynności typu zakupy, sztuka, hazard, sporty ekstremalne, czy tym podobne i tak zawsze czego będzie brak, choćby trudno było jednostce dokładnie zdefiniować czego jeszcze chce :) (piszę i z własnego doświadczenia, i z obserwacji świata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to ułuda taka sama zresztą jak szukanie zapełnienia tego braku przez inne czynności typu zakupy". x Każdej normalnej kobiecie zakupy dają szczęście. Nieważne, że ma 70 par butów, tego odcienia głębokiego burgundu nie ma, a idealnie pasuje do torebki, którą widziala w Witchen. I facet powinien być szczęśliwy, że właśnie tam, a nie u Louis Vuitton. W każdym razie ja bylbym szczęśliwy. W ten prosty sposób można cieszyć się czyimś szczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
Czyli moja teoria, którą od rana tak pieczołowicie w sobie pielęgnuję, że do pełni szczęścia brak mi tylko zimnej wody mineralnej i łóżka, jest nieprawdziwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
yeez Mówisz o jakiejś wyidealizowanej miłości. Myślę, że taka istnieje wyłącznie w teorii. Czasami mówi się o niej w kontekście religijnym. Ja nie doświadczyłam takiej. Tobie się udało? X Chyba się nie znamy. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czyli moja teoria, którą od rana tak pieczołowicie w sobie pielęgnuję, że do pełni szczęścia brak mi tylko zimnej wody mineralnej i łóżka, jest nieprawdziwa?" xxx Mylisz chęć zwalczenia kaca z poczuciem pełni szczęścia;) Poza tym kolejna para butów i torebka zaspokaja tylko bieżące potrzeby, przecież są kolejne buty i torebki, których na pewno nie masz...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
Mało_stanowczy Potrzeba chwili. Dziś właśnie jestem przekonana o tym, że życie bez kaca jest pełnią szczęścia. Chociaż faktycznie, kiedy kaca nie mam, też wydaje mi się, że najwięcej szczęścia ukrywa się w sklepach z butami. Coś w tym musi być, skoro i Ty tak twierdzisz. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
W ten prosty sposób można cieszyć się czyimś szczęściem. x grunt, zeby nie cieszyc sie cudzym nieszczesciem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chociaż faktycznie, kiedy kaca nie mam, też wydaje mi się, że najwięcej szczęścia ukrywa się w sklepach z butami" x Jedynie w przypadku gdybyś ciągle miała kaca moja teoria bierze w łeb;) A jest to awykonalne, bo kac jest skutkiem, a nie przyczyną. W związku z tym na etapie doprowadzania się do kaca znów marzyłabyś o butach. Jedyne co mnie zaniepokoiło to fakt, że nie wspomniałaś o torebkach... Nowe buty bez nowej torebki to jak żołnierz bez karabinu...;) Ale może to z powodu ww kaca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kobieta chyba
Nienawidzę zakupow, kiedy musze kupic buty przewraca mi sie wszystko w żołądku, raz, że nie mogę nic znaleźć (wszystko jakies dziwne w tych sklepach), dwa, że wszystko teraz wadliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"grunt, zeby nie cieszyc sie cudzym nieszczesciem" x zwłaszcza że w kontekście butów czy torebki wiązałoby się to z brakiem kolacji (w najlżejszej formie):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwłaszcza że w kontekście butów czy torebki wiązałoby się to z brakiem kolacji x jesli brak kolacji w hiltonie to w sumie, czemu nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co najwyzej tzw. bosochodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z samą czapką i obowiązkowo w sandałkach lub klapkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość kobieta chyba dziś Nienawidzę zakupow, kiedy musze kupic buty przewraca mi sie wszystko w żołądku, raz, że nie mogę nic znaleźć (wszystko jakies dziwne w tych sklepach), dwa, że wszystko teraz wadliwe". x 1. Wybierz dobry sklep 2. Znajdź faceta, który potrafi doskonale udawać zainteresowanie i jest na tyle inteligentny, że na Twoje pytanie "czy te mogą być" (po minimum 20 minutach przebierania w absolutnie identycznych butach) nie odpowie z nadzieją w głosie "TAK!!!", tylko wytrwa do trzeciej pary. Jeśli dotrwa do czwartej pary, a następnie stwierdzi, że druga albo pierwsza była lepsza jest ideałem, oświadcz mu się i rozmnażajcie się u chwale ojczyzny ;) A sama pokochasz zakupy w sklepach z butami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, w sklepie z butami jak w zyciu: jak znajdę te właściwe, biorę od razu. Problem, że rzadko to się zdarza. A facet? ten od razu mówi: te do kitu, te dobre! bez cukrzenia i męczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jesli brak kolacji w hiltonie to w sumie, czemu nie" x Niestety obawiam się, że brak kolacji w ogóle, natomiast kolacja w Hiltonie byłaby koniecznym krokiem, żeby odzyskać możliwość wejścia do domu, albo przynajmniej podusię do wycieraczki przed drzwiami...;) Z fochem jeszcze nikt nie wygrał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
Torebki zajmują wyjątkowe miejsce w moim sercu, ale dopiero po butach. Kupowanie butów, oglądanie butów, przymierzanie butów, jest dla mnie czynnością prawie erotyczną. ;-) x Nawet nie wiecie co chipsy z jarmużu mogą zrobić z człowiekiem. :-( Kto w ogóle wymyśla mecze w środę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie ten motyl miał defekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Torebki zajmują wyjątkowe miejsce w moim sercu, ale dopiero po butach" x Uspokoiłaś mnie :) xxx "Kupowanie butów, oglądanie butów, przymierzanie butów, jest dla mnie czynnością prawie erotyczną" x Jak dla większości kobiet, dlatego zamykam oczy, myślę o ojczyźnie i czekam na wieczór ;) xxx "Nawet nie wiecie co chipsy z jarmużu mogą zrobić z człowiekiem" x Czyli zdrowy tryb życia nie jest taki zdrowy?;) xxx "Kto w ogóle wymyśla mecze w środę?" x Zwłaszcza z jarmużem.... A co z harcerzami? Dopisali?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
Harcerze mają być dopiero w sobotę. Sprytnie dałam im tylko pół obiecanych cukierków, reszta po robocie, jeśli nie zbierze im się na wymioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
No tak, nie ma co dyskutować z faktami, zwłaszcza zafoszonymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niektorzy mówią, że z faktami i kobietami się nie dyskutuje" x Czy sztacheta może zostać uznana za rodzaj wzmacniacza siły argumentów? Czy po prostacku za argument siły?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Harcerze mają być dopiero w sobotę. Sprytnie dałam im tylko pół obiecanych cukierków, reszta po robocie, jeśli nie zbierze im się na wymioty". x To zależy czy cukierki też były z jarmużem... mogą mieć dzisiaj kaca, więc tak naprawdę ich obecność w sobotę uzależniona jest od tego, co zrobiło większe wrażenie - jarmuż czy kac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś streści o czym tu mowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
Jeśli przyjdą, to oznacza, że mój urok osobisty, jeśli nie, to wiadomo, że kac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierniczę, jest coś takiego jak czipsy z jarmużu! A byłem przekonany, że to coś takiego jak margaryna z cholesterolem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×