Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy znacie kobiety po 30stce wygladajace na 25 lat maks?jak to robia?

Polecane posty

Gość gość
Myślę autorko że tu w grę wchodzi szczupła sylwetka, która sprawia młodzieżowe wrażenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na kafe co druga tak ma. Tak samo jak z pensja, sa konkretne statystyki a tu 50% kafeterii nalezy do 5% spoleczenstwa. Podobnie z tym młodym wygladem. Taka Julia wroblewska, jedna na tysiac albo i wiecej a na kafe pelno takich jezyk.gif" Julia Wróblewska ? Przecież to taki dzieciak z rysami twarzy jak u babuni. Chyba najgorsze co może być. Łatwo sobie tu wyobrazić co będzie się działo za 20 lat-30 lat. Klasycznej dziewczyny, kobiety nigdy z niej nie będzie. W życiu bym nie chciała tak wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupi temat.Dziewczyna która się szanuje w życiu,zdrowo odżywia,nie żre świństw i nie daje d.py przy każdej możliwej okazji to będzie wyglądać normalnie w wieku 30 lat. Ale niestety znam i takie co wyglądają na 50+ ,wyrazy współczucia,a co będzie potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 34, a zdarza sie że jestem proszona o dowód przy zakupie piwa. Piszę serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie nigdy nie malowalam, nie ubieram tez raczej powaznych ciuchow. Mam 11 letnia corke i od zawsze ludzie brali mas za siostry. Mysle ze to nie tyle kwestia rysow twarzy, ale tez figury.Kiedys nawet denerwowalo mnie gdy ktos z oburzeniem wmawial ze to wstyd by taka mloda dziewczyna miala dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam jedną - wygląda na 30, a ma nastoletnie dzieci, jedno zdaje maturę. Nie wiem ile ma lat. Inna wyglądała na 28-35 , a miała 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pierwszy rzut oka na pewno wygladam te 8-10 lat mlodziej (mam 32 lata, biora mnie za studentke). A jak sie przyjrzec, to pewnie widac wiecej, tyle ze malo kto tak naprawde sie przyglada, bo bazujemy na pierwszym wrazeniu:) Natomiast ja zawsze mowie ile mam lat, nie zamierzam sie odmladzac, piekna mloda laska juz bylam, teraz bede piekna dojrzala kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam b duzo po 30 ale nie znam takiej zeby wygladala na 25 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu tutaj na kafe to wszystkie sie chwala że po 30-tce każą dowód w sklepie pokazywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natomiast ja mam 25, wydaje mi się, że wyglądam na swój wiek. Rok temu mnie ktoś poprosił o dowód - byłam w dresie bez makijażu, więc od tamtego czasu praktycznie przestałam się malować ;) ostatnio koleżanka w pracy zapytała mnie czy już skończyłam 30 i mało z krzesła nie spadłam.. Dużo zależy od stylu ubierania się. Jeśli chodzę na co dzień w spodniach w kant i koszulach to raczej za studentkę mnie nie wezmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Melduję się :) Ogólnie to oczywiście kwestia genów, moją mamę brano czasami za moją siostrę, babcię za mamę. Poza tym jestem szczupła, mam też (niestety) dosyć tłustawą cerę, z czym walczę kremami, no ale problem jest. Jedyna zaleta to brak zmarszczek, im bardziej sucha skóra, tym zmarszczki szybciej się pojawiają. Do tego mam długie włosy, noszę często rozpuszczone, ubieram się ładnie i kobieco, ale nie wyzywająco. Mam 31 lat i często ludzie biorą mnie za studentkę. To miłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezle bzdury tu wypisujecie. Te masz dzieciate to chyba te dzieci w wieku 13 lat urodzily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 49 lat,czesto prosza mnie o dowod i chca sprzedawac bilety ulgowe a w tramwaju starsze panie ochrzaniaja, ze teraz to ci gimnazjalisci w ogole miejsca nie chca ustapic :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Geny, niepalenie, niepicie, imprezy sporadycznie, nigdy solarium, makijaż lekki albo zero, czas na powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- na pewno duży wpływ na wygląd ma ubiór, styl, nadążanie za trendami (oczywiście należy wybierać tylko te pasujące dla nas ;) ) taka dajmy na to agnieszka szulim np. czy małgonia rozenek :D raczej nie chodzą w garsonkach... - odżywianie - czy ktoś uprawia jakikolwiek sport czy leży na kanapie/siedzi przed kompem - stres...nie tylko wykańcza nerwowo ale na twarzy to widać + siwienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 33 lata a daja mi ok 25. Pracuje wsrod ludzi i duzo osob daje mi mniej niz mam. Dopiero jak sie dowiaduja ze mam syna i corke ktora juz nawet mnie przerosla robia wielkie oczy. Tez spotykam sie z tekstami : dziecinko mloda jestes, zycie cie nauczy, wszystko przed toba i takie inne. Czesto zwacaja sie do mnie na ty myslac ze jestem mlodsza. A mlodzi chlopacy zagaduja myslac ze jestem w ich wieku. Kiedys jeden chcial mnie zagadac i zaprosic na kawe. Pp krotkiej rozmowie uswiadomilam mu ze jestem troche starsza i zglupial.... ta mina bezcenna:) We wrzesniu w szkole kolezanki corki myslaly ze jestem jej siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie ostatnio zdarzyło się ze trzy razy że obce kobiety na ulicy zwróciły się do mnie i mojej nastoletniej córki: dziewczynki ;) Jakie to śmieszne uczucie było. Wyglądam b.mlodo bo mam szczupłą sylwetkę i nie ubieram się poważnie a raczej młodzieżowo ,poza tym malo kosmetyków stosuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie znam takich kobiet, za to znam takie które za takie się uważają, żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zobaczyłam ten temat na kafe to od razu wiedziałam, ze będą odpowiedzi typu"Mam 40 lat ale wszyscy mysla , ze 25 i prosza mnie o dowod kiedy kupuje piwo" :D Smieszne to. Ja nie znam takiej kobiety z mojego otoczenia. Kazda Z BLISKA wygląda na swój wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam kilka i nie bądźcie tacy zazdrośni ;) U mnie się nie zdarza żeby ktoś pytał o dowód przy zakupie alk. Lecz i tak wyglądam na 25 nie 35 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że te co wyglądają staro najwięcej się plują, że nie można wyglądać młodziej od metryki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie na jakiś wsiach mieszkacie lub w małych miasteczkach bez perspektyw, że nie ma tam młodo wyglądających kobiet. Ja w samej pracy mam 3 dziewczyny ok 40-ki a wyglądają na 30. Mam jeszcze kuzynke która wygląda na studentke a ma 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:06 przypomniala mi sie jeszcze jedna sytuacja. Rok temu bylam zapisac corke na zajecia taneczne. Weszlam do gabinetu gzie siedzial kierownik i mowie ze my na zapisy...a on do nas :na co chcecie sie zapisac dziewczynki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są takie osoby i jak ktoś uparcie temu zaprzecza, to ma jakiś ból d na tym tle. Tak samo jak są osoby wyglądające staro. A w ogóle, to łatwo jest wyglądać super po 30tce przy dobrych genach i minimum wysiłku ze swojej strony. Gorzej po 40tce. Znam 60 letnią azjatkę i ona chwilami wygląda jak młoda dziewczyna, ale tylko chwilami, jak z nią dłużej pobędziesz albo jak się odezwie, to widać, że pierwsze wrażenie było błędne. I tak to jest po 40tce, można taką iluzję młodości roztaczać co najwyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam koleżankę która uważa, że wygląda na 25 chociaż ma 37, jest drobna i szczupła i faktycznie sprawia na 1 rzut oka takie wrażenie, ale jak się człowiek dokładnie przyjrzy to widać wiek, i tak jest u większości tych młodo wyglądających, jeszcze ona ma tym punkcie obsesje, ubiera się jak nastolatka, urodziny liczy co do miesiąca, no żenada totalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale i tak ta azjatka wygląda na 20 lat mniej. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks - zaskakujące korzyści z seksu Dlaczego ludzie uprawiają seks? Większość z nas robi to po prostu dla przyjemności. Inni, aby poczuć się dobrze lub zbliżyć się do swojego partnera. Tajemnicą nie jest również to, że seks może doprowadzić do zmniejszenia ciśnienia krwi, za co nasze serce podziękuje nam w przyszłości. Badania pokazują, że są też inne zalety seksu, a oto 10 z nich. Seks - kondycja Gdy uprawiasz seks, możesz tego dnia zrezygnować z treningu. Badania opublikowane w American Journal of Cardiology (2010) wykazały, że aktywność seksualna jest porównywalna z podstawowym treningiem na bieżni. Intensywny seks pomoże ci utrzymać ciało w dobrej kondycji i spalić od 85 do nawet 250 kalorii. Oczywiście zależy to od dynamiki i długości stosunku. Wzmocnisz też mięśnie ud, pośladków oraz poprawisz swoje zdrowie psychiczne, bo seks da ci energię na nowy dzień. Seks - sen Czy wiesz, dlaczego po orgazmie zapadasz w głęboki sen? Dzieje się tak, ponieważ wytwarzane są wtedy te same endorfiny, które odpowiadają za odstresowanie i relaks. Badacze uważają, że nie tylko endorfiny są za to odpowiedzialne, ale też prolaktyna, której poziom jest zdecydowanie wyższy podczas snu, a także oksytocyna związana z bliskością, czułością, ufnością i tworzeniem więzi z partnerem. Jeśli więc oczekujesz, że po seksie przytulisz się do partnera i głęboko uśniesz, to zdecyduj się raczej na spokojny seks. W innym przypadku szalone akrobacje przyczynią się do zwiększenia energii i braku ochoty na sen. Seks - redukcja stresu Osoby, które uprawiają seks przynajmniej raz na dwa tygodnie, mają mniejsze problemy ze stresem w codziennym życiu. Teorię potwierdzają badania przeprowadzone na Uniwersytecie Zachodniej Szkocji. Profesor Stuart Brody udowodnił, że podczas seksu poziom endorfin i oksytocyny, czyli hormonów odpowiedzialnych za dobre samopoczucie, wzrasta i aktywuje w mózgu obszary odpowiedzialne za poczucie intymności i relaksu, które pomagają walczyć ze strachem i depresją. Dowiedziono też, że hormony te znacząco wzrastają w trakcie orgazmu, dlatego warto się o niego postarać. Seks - leczenie infekcji Pensylwańskie badania wykazały, że studenci, którzy uprawiają seks raz lub dwa razy w tygodniu, mają większy poziom immunoglobuliny A (IgA), czyli związku, który odpowiada za odporność na choroby takie jak przeziębienie i grypa. Jego poziom był o 30 proc. większy niż u osób, które nie uprawiały seksu w ogóle. Najwyższy poziom IgA zaobserwowano u studentów, którzy uprawiają seks co najmniej dwa razy w tygodniu. Naukowcy są zgodni, że istnieje związek między częstotliwością seksu a wydajnością układu odpornościowego i zwalczaniem chorób. Warto więc uprawiać seks regularnie, aby cieszyć się zdrowiem, szczególnie w okresie jesiennym, kiedy ryzyko grypy jest większe. Seks - młody wygląd W Szpitalu Królewskim w Edynburgu zorganizowano doświadczenie, które polegało na tym, że grupa „sędziów” miała za zadanie oglądać badanych przez lustro weneckie i ocenić ich wiek. Okazało się, że badani, którzy uprawiali seks średnio 4 razy w tygodniu, wyglądali o 12 lat młodziej w stosunku do ich rzeczywistego wieku. Stwierdzono, że ich młodzieńczy blask wynikał z częstego seksu, w trakcie którego wydzielane są hormony odpowiedzialne za utrzymanie ciała w dobrej formie, takie jak estrogen u kobiet i testosteron u mężczyzn. Seks - regulacja cykli miesiączkowych i zmniejszenie bóli menstruacyjnych Wiele kobiet nie uprawia seksu w trakcie miesiączki. Okazuje się, że niesłusznie, bo może on pomóc w zminimalizowaniu bólów menstruacyjnych i we wcześniejszym zakończeniu okresu. Na Uniwersytecie Medycznym Yale wykazano też, że seks podczas menstruacji może zmniejszyć ryzyko wystąpienia endometriozy – bolesnej i uciążliwej dolegliwości kobiet. Jeśli jednak to cię nie przekonuje i nie zdecydujesz się na seks w tym czasie, to po skończeniu się miesiączki postaw na pozycje klasyczne, bo kiedy leżysz na plecach przepływ krwi w twoim ciele przebiega łatwiej, dzięki czemu możesz uniknąć przykrych dolegliwości. Seks - mniejsze ryzyko raka prostaty Podobnie jak u kobiet, tak i u mężczyzn, seks wpływa na zdrowie i prawidłowe funkcjonowanie narządów płciowych. Według badań opublikowanych w Journal of the American Medical Association mężczyźni, u których przynajmniej 21 razy w miesiącu dochodzi do wytrysku, są w mniejszym stopniu narażeni na wystąpienie u nich raka prostaty w przyszłości. Występują oczywiście inne szkodliwe czynniki, które mogą powodować raka, ale nie zaszkodzi przeciwdziałać im już dziś i często uprawiać seks. Seks - zwalczanie trądziku W jaki sposób? Trądzik jest zazwyczaj następstwem nieprawidłowego funkcjonowania hormonów, u kobiet progesteronu, a u mężczyzn testosteronu. Seks natomiast eliminuje z organizmu toksyny i wyrównuje poziom hormonów. Poprzez poprawienie krążenia krwi w organizmie dotlenia też skórę, przez co jest ona w lepszej kondycji. Należy jednak pamiętać, że nie jest to stuprocentowo skuteczna metoda w przypadku osób, które zmagają się z poważnymi zmianami skórnymi. Nie powinny one zaniedbywać leczenia farmakologicznego. Seks - łagodzenie bólu Jeśli często miewasz migreny i bóle głowy, to wiedz, że najlepszym środkiem przeciwbólowym wcale nie są tabletki, a orgazm. Po raz kolejny swoją rolę odgrywają tu hormony, które łagodzą uporczywe dolegliwości. Zostało to potwierdzone w eksperymencie wykonanym w Headache Clinic w Southern Illinois University. Okazało się, że ponad połowa badanych cierpiących na migreny, doznała ulgi podczas orgazmu, który w tym wypadku badacze porównują do morfiny. Może warto więc standardową wymówkę: „nie dziś, boli mnie głowa”, zamienić na pretekst do aktywności seksualnej i naturalnego, a co najważniejsze przyjemnego, uśmierzenia bólu. Seks - kontrola nad pęcherzem Problem nietrzymania moczu dotyczy już 30 proc. kobiet w różnym wieku. Kluczową rolę odgrywają tu mięśnie dna miednicy, które u kobiet z problemem nietrzymania moczu są po prostu zbyt słabe. Każdy stosunek seksualny jest treningiem prowadzącym do ich wzmocnienia. Podczas orgazmu następują kolejne skurcze mięśni, które dodatkowo korzystnie wpływają na ich stan. Jak widać, seks to nie tylko wielka przyjemność czy droga do powiększenia rodziny, ale też doskonały sposób do poprawienia naszego stanu zdrowia, psychiki i wyglądu skóry. Warto więc regularnie ulegać seksualnym przyjemnościom, które będą wpływały z korzyścią nie tylko na twoje życie, ale też na życie twojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wygląda na 20 mniej. Jak właśnie z nią poprzebywasz, to widzisz, że jest to świetnie wyglądająca kobieta 50+ i zastanawiasz się jak mogłaś się tak pomylić. Ogólnie ludzie są bardzo mało spostrzegawczy i łatwo ich "oszukać" przez ubiór, fryzurę. Ja np ostatnio byłam mocno zdziwiona, że pani X jest ode mnie 10 lat młodsza, bo jest otyła w bezkształtny sposób, ubrana jak ciotka klotka. I niby widać jej prawdziwy wiek tak naprawdę, ale jednak mózg ją zaklasyfikował jako dojrzałą kobietę w nieokreślonym wieku. Po prostu takich osób nawet nie posyrzegamy jako młode dziewczyny. Jedno spojrzenie i mózg klasyfikuje co widzi, gdybyśmy wszystko tak drobiazgowo analizowali, to system by się wieszał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wygląda na 20 mniej. Jak właśnie z nią poprzebywasz, to widzisz, że jest to świetnie wyglądająca kobieta 50+ i zastanawiasz się jak mogłaś się tak pomylić. Ogólnie ludzie są bardzo mało spostrzegawczy i łatwo ich "oszukać" przez ubiór, fryzurę. Ja np ostatnio byłam mocno zdziwiona, że pani X jest ode mnie 10 lat młodsza, bo jest otyła w bezkształtny sposób, ubrana jak ciotka klotka. I niby widać jej prawdziwy wiek tak naprawdę, ale jednak mózg ją zaklasyfikował jako dojrzałą kobietę w nieokreślonym wieku. Po prostu takich osób nawet nie posyrzegamy jako młode dziewczyny. Jedno spojrzenie i mózg klasyfikuje co widzi, gdybyśmy wszystko tak drobiazgowo analizowali, to system by się wieszał x dokładnie i to działa w 2 stronę, pierwsze wrażenie jest czasem mylne, wystarczy się przyjrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uwazam, ze laski pisza bzdury. uwaga - na praktykach w szkole nauczycielka wzięła mnie za uczennice. Ale dzieciaki mnie jakos nie odmladzaly :D Sory, ale twarz z wiekiem sie zmienia. I ja jakos zadnej babki po 30tce nie mylę z moimi kolezankami. Tak, chcialybyscie, ale od razu widze, ze ktos jest starszy ode mnie. I smialo moge stanac do porownan na żywo i zobaczymy ile z Was wyglada jak studentka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×