Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WreszcieEgoistka

Kusi mnie seks z innym

Polecane posty

Gość gość
ale czego doswiadczylas? zdradzilas? maz sie nie dowiedzial? nie masz wyrzutow? pytam bo w sumie ostatnio duzo mysle o ewentualnym seksie z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko mnie też kusiło i nosiło (11 lat małżenstwa) dopóki nie poznałam przystojnego faceta z którym szybko znalazłam wspólny język :) I wiesz co? Odżyłam i chyba tego też tobie potrzeba.Niech będzie że jestem szmata,że zdradziłam ale jesteśmy ludźmi a życie jest krótkie i trzeba chwytać je garściami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ze swoim mezem nadal jestes? nie powiedzialas mu? nie domyslil sie? to byla jednorazowa przygoda czy cos dluzszego? ja chyba chcialabym sprobowac czegos... nowego na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciówa
ja tez chce ja tez chce ja tez chce i w nosie mam to ze mam meza skoro on mysli tylko o sobie i to zawsze on jest zadowolony a ja zawsze po w samotnosci placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez kiedyś płakałam i sie przejmowałam. Nie zdradziłam jeszcze. To znaczy nie było seksu ale było gorąco i były pocałunki i w sumie ja sie zdystansowałam i o dziwo w związku sie poprawiło przez to bo taka chodzę nakręcona ze stałam sie bardziej namiętna wlasnie w związku i co mi tam planuje kolejne spotkanie i niech sie dzieje co chce. Nie mam wyrzutów po całowaniu. Moze po seksie bedą ale przynajmniej zrobię cos tylko dla siebie. Jedyne czego sie boje to zeby moj facet sie nie dowiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na swój seks z innym polecam innowacyjna metode "Dirty Sanchez" po jej zastosowaniu przejdzie ci całkowita ochota na zdrady(te niekontrolowane bez wiedzy partnera) Pozdrawiam, Specjalistabdsm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez wiele lat mąż był moim jedynym partnerem seksualnym, często słyszałam jak koleżanki po cichu opowiadały sobie o swoich wyskokach, kręciło mnie to niesamowicie, bo seks w domu był coraz nudniejszy, mąż szybko się zadowalał i o mnie zapominał, ale na wycieczce i ja się odważyłam, dałam facetowi o niebo lepszemu od męża, bzykał mnie po kilka razy na dzień, do domu wróciłam z głową w obłokach a mężulek nawet się nie zorientował że jestem myślami daleko od niego, od tej pory ja też mam o czym rozmawiać z koleżankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałem całość! Świetny tekst :D Wręcz szablonowy. Dlatego wszystkie kobiety określane są mianem ku/rew. Zdradziłaś go już emocjonalnie a teraz próbujesz się tłumaczyć długami i innym gó/wnem czyli typowe dla osób Twojego pokroju :D Skąd te długi? Pewnie żyjecie ponad stan? Pewnie on próbuje dać co może swojej Kobiecie i wstydzi się że nie ma wiec kombinuje jak każdy facet. Tak masz zdradę w genach dlatego zawsze warto być tym facetem numer dwa on Cie wy/ru/cha bez zobowiązań i ma spokój. Oczywiście nie musisz się obwiniać 3-7 lat to taka średnia kiedy przeciętna kobieta zaczyna się pruć :D Dam Ci radę. Zostaw go nie będziesz mieć rozterek podczas dawania du/py!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi okazuje zainteresowanie prawie każdy ale nie zdradzę ,nie będzie mna rządzić instynkt ,jestem ponad to,to tylko hormony nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.05.20 Koleżanko mnie też kusiło i nosiło (11 lat małżenstwa) dopóki nie poznałam przystojnego faceta z którym szybko znalazłam wspólny język usmiech.gif I wiesz co? Odżyłam i chyba tego też tobie potrzeba.Niech będzie że jestem szmata,że zdradziłam ale jesteśmy ludźmi a życie jest krótkie i trzeba chwytać je garściami. x Masz rację :D Ci co mają poukładane w głowie nie muszą się żenić. Jest masa chętnych takich kure/wek jak Ty ;) a jak to mówią u mężatki nie ma wpadki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasterka z porcelany
Kochasz partnera? Wiec zdradzisz go z miłości? Dla jego dobra? I przypilnujesz, żeby się nie dowiedział, bo mogłoby go to zranić, prawda? Mam nadzieje, ze on kocha cię tak samo mocno i mądrze. Kochasz? To szanuj. Szanujesz? To bądź szczera wobec tego, kogo kochasz. Powiedz mu, ze poznałaś takiego a takiego i ze chcesz tylko seksu, ale partnera kochasz i nie chcesz z niego rezygnować. Masz pretensje do partnera o jego kłamstwa? Ale twoje w stosunku do niego są okay?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie szlag trafi jak czytam te posty pseudo obrońców moralności i wierności. Ciekawe ilu z Was jest takich kryształowych na jakich próbujecie sie kreować. Co Was obchodzi jakie długi i jaka zdrada. Każdy facet zdradzi. Teraz albo za 15 lat i to jest biologia i jak sie słyszy ze koleś zdradził pannę to jakos nikt sie nie dziwi no bo facet. Reakcja taka jakby każdy soe tego spodziewał. Jak panna chce zrzucić ma chwile łańcuchy to jakas szkółka niedzielna sie dzieje i każdy jest ekspertem od moralności. Zdrada to nie tylko seks. To oszukanie, nadszarpnięcie zaufania. To sie juz tu stało i z jego strony i z jej. I nie trzeba skupiać sie tylko na popędzie i fizyczności. seks jest przereklamowany a wszystko jakos na sile nadają mu wielkie znaczenie. Ja bym chyba wolał zeby dziewczyna mnie zdradziła w łóżku niż w kwestii mentalnej długami i podobnymi opcjami bo seks to tylko mechanizm i powaznie ja bym sobie darował opinie o kur....ach itp bo nie macie jej butów na nogach. Każdy pierwszy do oceniania a na siebie nikt nie spojrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ModelinaPlastelina
A ja swojego faceta mam i nigdy nie myślałam o zdradzie i nie przyszło mi to do głowy ale jak czytam tekst autorki to dochodzę do wniosku ze nigdy nie wiemy co nas w życiu spotka. Jasne ze autorka powinna to przemyśleć i nie krzywdzić kogoś kogo kocha bo to zle ale z drugiej strony myśle ze życie jest tak skomplikowane ze niczego nie mozna przewidzieć. Ja ogólnie jestem za tym ze każdy powinien być trochę egoista i nie ma sensu oceniać kogos bo nam sie wydaje ze ktoś robi zle bo nam sie to nie podoba. Ona to przemyśli o zrobi to co bedzie chciala. Dlaczego musimy ją obrażać. To nie nasza sprawa a dzisiaj niestety zdrada chyba jest na porządku dziennym... gdybym dowiedziała ze ze moj chłopak mnie zdradził to taki zwykły seks chyba bym wybaczyła. Emocji bym noe wynaczyla ale seks sam w sobie juz chyba tak bo wiem ze jak będę starsza to mi sie chcieć nie bedzie a jemu tak tylko niech zrobi to tak umiejętnie żebym o tym nie wiedziała. A skąd wiecie ze jesli autorka zdradzi to rzeczywiście jej to nie pomoże? Moze dotrze do niej co jest dla niej ważne. Kurczę, ciężka kwestia ale ja na pewno nie będę autorki oceniać i wyzywać ale chciałabym sie dowiedzieć jak tak historia sie rozwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mądrze mówisz szanowny 9.04. tak czasem bywa że potrzebujemy jakiejś świeżości w związku, mnie też to nie ominęło, nie miałam wcześniej wielu partnerów seksualnych ale i dziewicą też nie byłam, po wielu latach wierności małżeńskiej zaczęło mi czegoś brakować, byłam ciągle zła i rozdrażniona w domu, opowiedziałam o tym przyjaciółce, zabrała mnie na weekend do SPA, no i stało się, poznałyśmy dwóch fajnych facetów, miałyśmy z nimi bardzo dużo seksu, wróciłam zupełnie odmieniona, mąż zdziwiony i zaskoczony że ja mam taki super humor jakiego dawno nie miałam, w łóżku też byłam pełna energii i tak w sumie na dobre mi to wyszło, a mężulek teraz sam namawia mnie na takie wyjazdy, po prostu po takim ostrym seksie z obcymi facetami jestem lepszą kobietą, żoną i matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjannaaaaaaa
I co z tego ze przez zdradę jednak cos sie poprawiło u Ciebie w zwiazku? I co z tego ze zrobiłaś cos tylko dla siebie? I co z tego miałaś odwagę spojrzeć w lustro i nie żałujesz skoro i tak za chwile zjawi soe tabun malkontentów krzyczących wielkie wydumane słowa pod tytułem moralność wierność itd o zostaniesz porównana do zwykłej prostututki... ja Ci moge piątkę przybić ze zrobiłaś co chciałaś i robiąc to nie będę oceniać czy to dobre czy zle. Było minęło. Jesteśmy dorośli wiec dlaczego nie możemy sami decydować o swoich czynach bez narażania sie na jakas inkwizycję... a powiedz przy okazji wyrzutów sumienia, miałaś? Żałujesz? Powtórzysz? Ja tez sie zastanawiam nad takim krokiem. Po prostu mam ochote spróbować czegoś nowego tylko boje sie jak soe będę pózniej z tym czuła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej MARCJANNA, cieszę się że nie potępiasz mnie za to co zrobiłam, tak zrobiłam to dla siebie bo tego potrzebowałam, ani przez chwilę nie pomyślałam o rozbiciu rodziny a tylko seks był dla mnie potrzebny, to z nimi poznałam taki ostry i z moją dominacją, tego nigdy z mężem nie miałam a dopiero potem odkryłam że tego potrzebuję, a wyrzuty sumienia, z początku tak, ale szybko minęły i zamieniły się w radość życia, poczułam się spełniona i zadowolona tak samo jak rodzina, widzą we mnie korzystną przemianę ale tego nie wiedzą że to zasługa licznych stosunków i innymi Panami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjannaaaaaa
Po co mam Cie potępiać. To Twoje wybory, nie moje. Śmieszy mnie postawa innych tutaj którzy w życiu codziennym na pewno walczą o własna autonomie i nie chcą zeby ktoś im mówił co i jak maja robić ale nie maja oporów przed próba dyrygowania innymi... ja mam faceta od kilku lat i jak autorka poznałam kogoś i iskrzy i z jednej strony sie boje a z drugiej tak bardzo mnie to kręci. I jeszcze do niczego nie doszło a juz mam wiecej energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, nie mogę Ci doradzać bo to jest bardzo indywidualna sprawa, ale powiem tylko tak, ja nie chcę wchodzić w jakieś relacje uczuciowe bo wtedy mogłabym się zakochać i rozbić swoją rodzinę, ja tylko potrzebuję dobrego, ostrego seksu do wyżycia się, a mąż mi tego nie potrafi dać, a poza tym on i rodzina nie mogą na tym ucierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjannaaaaaa
I mi o cos takiego chodzi. Ktoś kto wiem ze tez sie nie zaangażuje. Miłość mam w domu. Ja po prostu chce spróbować innego seksu i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz jestem 15 lat mezatka i jeszcze nie zdradzilam meza, ostatnio mi kolezanka opowiadala ze dyskretnie d**y dala innemu ze nie zaluje ze to zrobila bo tak przerznieta przez meza nie byla, a ten co ja posuwal mial ku/ta/sa/ wiekszego i grubszego od meza, Po tym co mi opowiadala to ja tez checi nabralam ze chetnie bym innemu d**y dala ale zebym wczesniej jego HU//J/A widziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej MARCJANNA, no i o to chodzi właśnie, nie zawsze nasi małżonkowie potrafią zrozumieć i zaspokoić nasze potrzeby dlatego seks z kimś innym wnosi dużo świeżości i odmiany w naszych związkach, po prostu dostajemy od nich to czego nam potrzeba i ja nie uważam tego za zdradę bo sercem kocham męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem mezczyzna I kusi mnie seks z inna kobieta w zwiazku to juz nie jest takie rajcujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty gadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.21 Jestes k czy m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj z psem, raz zrobisz będziesz chciała więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WreszcieEgoistka
Widzę ze sporo wątków sie pojawiło. Miło widzieć ze nie jestem odosobniona w swoim przypadku i istnieją kobiety ktore myślą mi podobnie. Ja jeszcze nie uległam ale ciagle o tym myśle i wiem że prędzej czy pózniej to sie stanie. Mam wrażenie że bez względu na płeć przychodzi taki moment w życiu człowieka kiedy zaczyna zastanawiać sie nad seksem z kimś innym, jakby to było... moim zdaniem lepiej zrobić to w przemyślany sposób i dojrzale niż na szybko gdzies przypadkiem byle z kim. Ja swoja decyzje juz podjęłam chociaż jeszcze soe blokuje ale to nie zmienia faktu ze po prostu tego pragnę i łapie sie na tym ze planuje ewentualne spotkania i chyba trochę nie moge soe doczekać mimo sporego stresu który towarzyszy mi w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja walczyłam ze sobą przez dwa lata, kilka przyjaciółek mi różnie radziło, ale praktycznie one miały już to za sobą i nadal kontynuują te relacje, ja też to zrobiłam, z początku miałam wątpliwości jak sobie poradzę w domu z emocjami, ale powoli sobie poradziłam, tylko jest najważniejsza sprawa, jeśli chcemy utrzymać małżeństwo to nie wolno zakochać się i nie pozwolić na to dla partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a czy stresowalyscie sie przed seksem z innym? To znaczy wiecie bo jakby nie było przez długi czas nie odslanialyscie sie przed obcymi facetami tylko przed swoim. Chodzi mi o to czy nie wstydzilyscie sie rozebrać i ogólnie jak to bedzie w łóżku czy Wy dacie radę bo po kilku latach juz byłyście zaprogramowane na jednego mężczyznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie również, więc Cię rozumiem. Chce mi się seksu z innym facetem, i nie, nie związku. Zwiazek mam. Zwykłego zwierzęcego seksu, który może być też czuły, delikatny ale bez zobowiązań. Jak to się ma do długoletniego małżeństwa? A tak, że ta sama ulubiona zupa jadana codziennie, kiedyś się znudzi. Czy bym miała wyrzuty? Gdyby nigdy się nie dowiedział to nie. Bo nic by się nie zmieniło u nas. Jedynie to, że miałabym częstsze wyjazdy firmowe;) Myślę, że w każdym związku jest myśl o skoku w bok w którymś momencie i nie oznacza to, że się już nie chce być z tym czlowiekiem. Po prostu, zwykła ludzka natura, poczuć innego kuta/sa w sobie, poczuć jak kto inny robi minete, jak nas piesci i doprowadza do orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co na to wasi paetnerzy mezowie jakby sie dowiedzieli o tym .Nie mam na mysli zwiazku cuckold ciekawe jak wy "zony"byscie sie czuly jakbyscie dowiedzialy sie ze wasi mezowie uprawiaja TYLKO seks ?Czy byscie byly zadowolone z tego faktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×