Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pierwsze spotkanie w prawdziwym realu

Polecane posty

Gość gość

Po kilkumiesiecznej "korespondencji" spotkamy sie dzisiaj na zywo. Mam potworne obawy co do tego, jak ona wyglada. Wiem, mowi sie, ze to niewazne, najwazniejsza chemia, ale co zrobic, jak nie bedzie w ogole w moim guscie ? I vice versa, jak stwierdzic, ze fizycznie nie jestem w jej typie ? Jak sie grzecznie z tego wycofac ? Rozmawialismy nawet telefonicznie, wszystko oki, o wygladzie jednak, czy o fotkach nigdy nie bylo mowy, bylo mi jedno, traktowalem to jako wirtualna przyjazn, mozna bylo o wszystkim pogadac, w wyobrazni mialem tam , czy nadal mam, jakis tam obraz. Ale co zrobic jak sie nie spelni ? Najgorsze, ze zarezerwowalem hotel w jej miejscowosci na caly weekend, co zrobic, jak po pierwszym spotkaniu stwierdze, ze to jednak nie to ? Byc do bolu szczerym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten hotel to w jakim celu zarezerwowałeś? Dla siebie czy dla was? Ja bym raczej nie uciekał na sam widok krzycząc "tfuu na psa urok" jaka by ona nie była Kulturalnie ukłoń się, powiedz dzień dobry i porozmawiaj chociaż chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dobrze Wam się rozmawiało przez telefon, to w realu też powinno być ok. Nawet jak się sobie nie spodobacie, to można miło spędzić czas. Powiesz jej najwyżej, że możecie pozostać w relacji koleżeńskiej. Ja mam podobną sytuację, tylko że nasze spotkanie ma być za 2 tygodnie i z tą różnicą, że wysłaliśmy sobie zdjęcia. Umówiliśmy się, że jeśli się sobie nie spodobamy, to i tak miło spędzimy ten czas. Bardzo dobrze nam się rozmawia, jestem towarzyską osobą i nie sądzę, ze będzie jakiś problem jak nie przypadniemy sobie do gustu. Jeśli on powie, ze nic z tego nie będzie, to trudno, przyjmę to normalnie. Bądź z nią szczery, ale jakby co, to zrób to delikatnie. Życzę Ci, żebyście się sobie spodobali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez zdjęć to strzał w kolano... dziwne, trochę na moje desperackie ale może się mylę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że największym problemem jest rezerwacja. Czy robiłeś ją przez np. booking.com, czy przez stronę hotelu? Może masz możliwość bezpłatnego wycofania rezerwacji? Czy z Twojej karty kredytowej już pobrano płatność? Bez tych informacji nie pomogę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZS, real nieprawdziwy był też moją pierwszą myślą, ale od czasów braci Wachowksich, którzy zostali siostrami już jest taka funkcjonalność - Matrix;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hotel zarezerwowalem telefonicznie, tylko dla mnie, bez zadnych oplat, to ok. 300 km ode mnie, nie chce mi sie jechac w 1 dzien tam i z powrotem, po za tym jutro mamy isc na koncert i chce mi pokazac miasto, jeszcze nigdy tam nie bylem, z tego co wiem, to jak polski Krakow (zamek, starowka itd). Poznalismy sie ze tak powiem sluzbowo, po nazwisku w mailu domyslilem sie, ze tez jest z Polski, potwierdzila, teraz juz oficjalnie rozmawiamy po polsku, wszyscy wiedza, ze to rozmowy sluzbowe (nasze firmy wspolpracuja), i tak jakos przeszlismy w bardziej prywatna sfere, wymienilismy sie priv nr i sie zaczelo. O wygladzie czy fotkach nigdy nie bylo tematu wiec tez tego nie chcialem poruszac. Glupio bedzie, jak sie "fizycznie" nie dopasujemy, bo nadal bedziemy musieli byc w kontakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bardzo rozumiem w jakim charakterze teraz występujecie. Pary? Znajomych? Przyjaciół? xxx "Glupio bedzie, jak sie "fizycznie" nie dopasujemy, bo nadal bedziemy musieli byc w kontakcie" x Zdradz proszę tajemnicę, dlaczego nie pomyślałeś o tym wcześniej? Tylko nie pisz, że tak "samo wyszło", chyba że masz 12 latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzmy, ze koledzy z pracy ktorzy prywatnie bardzo dobrze sie rozumia. Nigdy nie myslalem, ze sie kiedys spotkamy na zywo, za duza odleglosc, w Polsce pochodzimy z dwu roznych krancow, jednak rozmowy do poznej nocy, czy pobudka z rana jakos tak zrodzily chec spotkania, nadarzyla sie okazja, do jej miasta przyjezdza "grupa" ktory oboj***ardzo lubimy, wiec trudno bylo sie nie skusic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorzej będzie jak okaże się, że dobrze zainwestowałeś kasę, ale koleżance nagle "zdechnie chomik" i będzie musiała wracać do domu. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raz tak się spotkałem w ciemno, nie spodobała mi się ale przecież nie ma co odwalać scen, spotkanie było normalne do końca i spotykamy się co jakiś czas zupełnie na czysto koleżeńskiej stopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie czekala w hotelu w recepcji, potem mamy isc cos zjesc, to ona zaprosila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona_snem, bo to są pisane na kolanie prowokacje. Nie to co kiedyś, dwieście stron i tyle samo wątków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Spoko :) Będzie dobrze. Spędzicie miło czas, a potem się zobaczy:) Niczego nie planuj. No może jedynie, co to obetnij sobie paznokcie u nóg, bo ona pewnie na wszelki wypadek sobie podgoli bikini :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gorzej będzie jak okaże się, że dobrze zainwestowałeś kasę, ale koleżance nagle "zdechnie chomik" i będzie musiała wracać do domu". x Widzę, że masz opanowany patent na wyjście po angielsku :D koleżance nagle "zdechnie chomik" - majstersztyk :D No i niech teraz ktoś powie, że gwałtowny okrzyk "żelazko!!" jest lepszy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kpijcie sobie, kpijcie, tubylcze kreatury ktore w Polsce zwane sa plcia piekna, nasuwaja tylko jedno pytanie: Czy to nadmiar, czy zupelny brak wyobrazni artystow, ktore je wyrzezbil. Codzienne ogladanie tych wytworow psychodelicznych autorow odebralo mi calkowicie pociag do plci przeciwnej. Dlatego jade dzisiaj z cicha nadzieja, ze nie bede musial na chybcika kupowac Playboya aby moc na czyms zatrzymac wzrok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Widzę, że masz opanowany patent na wyjście po angielsku " x Skąd. Ja po prostu wiem, jak kruche bywa życie chomików. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:50 Myślałeś, że jak zmienisz topik to nikt Cię nie pozna? Tak specyficzna tępota wali z Twoich postów, że równie dobrze możesz pisać pod stałym nickiem. Wspominałem o przymusie, po prostu tak masz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Skąd. Ja po prostu wiem, jak kruche bywa życie chomików" x Nigdy nie wiadomo czy chomik nagle nie zapragnie pójść w ślady braci z sił powietrznych na przykład. Mogła wpaść mu w oko jakaś nietoperzyca, a serce chomika nie sługa...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nigdy nie wiadomo czy chomik nagle nie zapragnie pójść w ślady braci z sił powietrznych na przykład. Mogła wpaść mu w oko jakaś nietoperzyca, a serce chomika nie sługa.." x Ostatni którego znałam nie miał tyle fantazji. W nieromantyczny całkiem sposób, zjadł kolorową posypkę do ciast. To był jego pierwszy i ostatni raz. Długo zastanawiałam się co w tej sytuacji powinnam wyryć na nagrobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Długo zastanawiałam się co w tej sytuacji powinnam wyryć na nagrobku". x Żyłeś szybko (tętno chomika o ile dobrze pamiętam to coś około 400/min), kochałeś mocno (posypkę), umarłeś młodo (bez komentarza)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Żyłeś szybko (tętno chomika o ile dobrze pamiętam to coś około 400/min), kochałeś mocno (posypkę), umarłeś młodo (bez komentarza)?" x Stanęło na : "tu leży chomik, po prostu chomik". Nie wyróżniał się niczym wybitnym niestety, a o tętnie wtedy nie wiedziałam jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy chomicy chomicostwa laczmy sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×